- WES http://www.wes.pun.pl/index.php - Thursday Night BreakOut http://www.wes.pun.pl/viewforum.php?id=7 - #1 WES Thursday Night BreakOut http://www.wes.pun.pl/viewtopic.php?id=484
Kingu3213 - 2016-03-22 15:22:44
(Gala może trwać o wiele dłużej niż normalna gala, ze względu na stypulacje)
Miejsce gali: Los Angeles, CA
Data i godzina: 24.03.2016 20:00
Segment W ringu Dolph Ziggler
1#Match Normal Match Hollywood Hogan vs. Krzysztof ''Model'' Kułak
2#Match Three Stages of Hell match Submission Match Steel Cage Hardcore Match #TLV Championship John Cena vs. Luke Harisson
3#Match Barbed Wire match Kevin Owens vs. Sami Zayn
4#Match Normal Match Summer Rae vs. Sasha Banks
Segment Via Satellite Y2J
Main Event "I Quit" match #Wygrany wybiera pomiędzy #1 Con do pasa rEvolution, a walką z Y2J'em na Wrestlefest II Bram vs. Karl Anderson
Kingu3213 - 2016-03-24 19:00:04
Witamy wszystkich na pierwszej w historii WES gali BreakOut! Jakby ktoś nie wiedział, jest to gala która wynika z "połączenia" 2 starszych gal, jakimi są Ultrazine i Destruction! Jako iż, jest to połączenie dwóch gal, mamy tutaj również 2 GM'ów! Jednym z nich jest otwierający dzisiejsze Show, Dolph Ziggler! Drugi nie był w stanie się dziś pojawić, ale powiedział, że ma coś do ogłoszenia, a zrobi to Via Satellite! Wiele bardzo interesujących walk nas czeka dzisiejszej nocy! Od razu po wypowiedzi DZ, dostaniemy 1v1 Normal Match, pomiędzy Hoolywood Hoganem vs. Krzysztofem "Modelem" Kułakiem! Zobaczymy jak się zaprezentują! Po tym już oficjalnym otwarciu show, dostaniemy walkę z bardzo interesującą stypulacją, gdyż będzie to Three Stages of Hell Match! Już wyjaśniam, jest to prawie to samo co 2 of 3 falls match, lecz jednak przy każdym "zwycięstwie" zmienia się stypulacja matchu! W tym przypadku, na start zawodnicy będą zmuszeni wykazać swoją siłę oraz technikę, zmuszając przeciwnika do odklepania, gdyż będzie to Submission match! Kiedy jeden z Panów już odklepie, zostaną oni zamknięci w stalowej klatce, z której mogą się wydostać lub odliczyć do 3 przeciwnika w środku, wygrywając drugą stypulacje! Ostatnią stypulacją, będzie czysty pokaz wytrzymałości, gdyż będzie to Hardcore match! Zawodnicy na prawdę będą musieli się wysilić, żeby przetrwać, lecz jest powód, dla którego wchodzą do tej walki bez wahania, a jest nią pas TLV, który jest na szali w tej walce! Gdy poznamy już zwycięzce oraz nowego mistrza TLV, będziemy mieli kolejną hardcore'ową stypulacje, jaką będzie Barbed Wire match, pomiędzy Kevinem Owensem, a Samim Zaynem! Po tych 2 pojedynkach pełnych okrucieństwa i hardcore'u, możemy chwilę powrócić do Normal Matchu, a w dodatku z udziałem div, gdyż Summer Rea zmierzy się z Sashą Banks! Po tej walce, tak jak wspomnieliśmy na początku wypowie się Y2J! Po jego wypowiedzi odbędzie się Main Event, Będzie to "I Quit" Match pomiędzy Bramem, a Karlem Andersonem! Zawodnik który zwycięży będzie miał do wyboru, zostać #1 Con. do pasa rEvolution, czy zawalczyć z Y2J'em na Wrestlefest II! To wszystko już przed nami, a teraz dajmy się wypowiedzieć Dolphowi!
Segment W ringu Dolph Ziggler (Czas na post 10 min)
Kingu3213 - 2016-03-24 19:00:18
Na arenie ucichło, po chwili nie słychać prawie nic, poza płaczącym dzieckiem, no cóż... zdarza się. Ale nawet to dziecko nie psuje ekscytacji fanów na wyjście jednej z Legend tej federacji, oraz aktualnego GM'a tej tygodniówki! Wszyscy czekają z niecierpliwością, po chwili na rampie zaczyna pojawiać się różowy dym! Po chwili słychać, pierwsze nuty theme songu...
Arena wybuchła mieszaną reakcją, gdyż jedni buczą, pamiętając jak DZ traktował swoich fanów, a niektórzy dopingują ze względu na to, że jest to legenda i mają do niego szacunek! Po chwili na rampę wychodzi sam Dolph Ziggler w różowym ubraniu! [color=#FF00FF]Pan Perfekcyjny powolnym krokiem zmierza do kwadratowego pierścienia wsłuchując się w tłum! Różowy dym dodaje tylko jeszcze więcej bajeczności do tego jakże perfekcyjnego zawodnika! Po chwili omija on kwadratowy pierścień tylko po to, żeby pójść do technika po mikrofon. Gdy posiada już go w ręce staje na stalowych schodkach obok ringu, przez chwilę rozglądając się na fanów po całej arenie! Po kilku sekundach wchodzi jednak do ringu, staje na środku oraz zaczyna mówić:
"O mój borze! Tyle czekania! Tyle niepewności! Tylko po to, żeby znowu móc stanąć przed tą wspaniałą publicznością, tak mówię o tych co mnie cheerowali, inni mogą iść się pierdolić!" *Słychać lekkie buczenie* "Śmiało buczcie! Okazujcie brak szacunku legendzie! Powtarzam, legendzie, tego biznesu! Buczycie na kogoś, kto w swoim debiucie, który ponad to odbył się na otwarciu pierwszego PPV w WES, pokonał właściciela federacji! Buczycie na kogoś, kto posiadał największy streak zwycięstw! Buczycie na kogoś kto jest perfekcyjny! A w dodatku ma również tutaj władzę. Aktualnie stu procentową, gdyż mój "współpracownik" postanowił się nie pojawić z nieznanych mi przyczyn, ale... ale... ale... ma zamiar... niestety... wypowiedzieć się przez satelitę. Ale to jest nie ważne, nawet on nie zniszczy swoją wypowiedzią, tak wspaniałego show, jakie dziś dla was przyrządziłem! Dostaniecie wiele emocji, oraz hardcoreowych walk! Mam nadzieje, że w końcu docenicie to co dla was robię! Bo robię to niechętnie dla takich ludzi jak wy..." *Tym razem cała arena zaczęła buczeć* "Tak, ewidentnie mi tego brakowało, brakowało mi waszego buczenia, brakowało mi tych biednych, głupich i bezradnych twarzy, czekających na kogoś kto powie im coś miłego, w ogóle nie mam pojęcia, kto jest na tyle odważny, żeby tak bezczelnie was okłamywać, ale dobrze, nieważne, przejdźmy do na prawdę ważnych rzeczy! Jak dobrze wiecie, jest to nowa gala, która jest połączeniem dwóch starszych gal, lecz to nie wszystko! Jako iż, ta gala ma prezentować nową generacje zawodników! Gala dostała swój własny pas! O którego już dziś zawodnicy... NIE będą walczyć!" *Słychać buczenie* "Lecz.. zawalczą o #1 Con. do tego pasa, lub wybiorą drugą opcje... ja osobiście wybrałbym tą drugą opcje, no bo kto nie chciał by upokorzyć sobie Y2J'a na największej gali WES, prawda? Tak, to jest drugą opcją, walka z Y2J'em na Wrestlefest II! Mimo tego, że dziś nie dowiemy się kto będzie mistrzem rEvolution, dowiemy się za to kto będzie mistrzem TLV! W sumie, to by było na tyle, chciałem wam przekazać, jak bardzo dalej was nie lubię oraz jak bardzo gardzę całym rosterem, łącznie z moim współpracownikiem Y2J'em. A teraz zapraszam was na walkę 2 nieudaczników!" Dolph wychodzi z ringu z uśmiechem na twarzy wsłuchując się w ogromne buczenie fanów!
Kingu3213 - 2016-03-24 19:03:55
Hollywood Hogan jeszcze nie dotarł do areny walka zostanie przesunięta! A więc, zaczynamy od walki o pas TLV!!!!!
2#Match Three Stages of Hell match Submission Match Steel Cage Hardcore Match #TLV Championship John Cena vs. Luke Harisson (Czas na post 10 min.)
Spazmbite - 2016-03-24 19:06:17
(post Luke'a Harissona)
Salę opanowały egipskie ciemności, żadna z osób siedzących na sali nie wiedziała jakie są tego powody. Lecz wtem z głośników popłynęła spokojna, śpiewna muzyka, która wprowadziła dodatkowy element grozy. Nie było wiadomo kogo można spodziewać się po tej nieznanej nikomu melodii. Jednak nagle, na rampie pojawiła się postać. Trzymała ona w rękach jedyne źródło światła na sali - dużą świecę. Jednak twarzy tego człowieka nie było sposób dojrzeć. Postać kierowała się do ringu powolnym krokiem, a kiedy już w nim stanęła światła rozbłysły na nowo. Był to człowiek odziany w czarny strój, zaś jego twarz skrywała biała maska, a na głowie miał koronę ciernistą. Odwrócił się jeszcze w kierunku przerażonego już rywala, po czym dał sędziemu sygnał do rozpoczęcia walki.
Obaj zawodnicy stanęli naprzeciw siebie, obaj mieli jeden cel - wyjść z dzisiejszej gali jako mistrz TLV. Hasson był pewien, że mroczne siły stojące za jego osobą wspomogą go i to właśnie on zyska pas będący jednym z kluczy do otwarcia Bram Piekielnych. A złożona z rywala ofiara dla istot mroku, będzie wspaniałym sposobem na podziękowanie za pomoc w walce.
:GONG: Antychryst swym zwyczajem stał spokojnie świdrując swymi ukrytymi pod maską oczyma duszę rywala. Podobnie jak przed tygodniem, wykorzystując swoje nadludzkie zmysły, przenikał wzrokiem aż na samo dno duszy rywala, badał punkty, w które mógł wbić szpony mroku i rozerwać tę duszę. Był gotów, do walki, gotów by udowodnić swemu ojcu - władcy piekieł, że jest najlepszym z jego dzieci oraz zdolny jest stawić czoła każdemu z ludzkich wojowników.
Podczas gdy Angel of Darkness poddawał się rozmyślaniom, jego rywal niczym oszalały zmuszał publikę do krzyku, który jedynie irytował wysłannika piekieł. Pozostawiony sam sobie, Syn Szatana niczym biblijny wąż niepostrzeżenie za jego plecy, a gdy tylko ten się odwrócił zadał mu cios. Wykonując obalający rywala Lariat, Luke powolnie zagłębiał ostrza strachu w duszy swego wroga, aby rozerwać ją trzy razy w tym meczu. Cena okazał się jednak twardy - natychmiast poderwał się z maty, po czym z furią wystartował w kierunku stojącego nieruchomo zamaskowanego przybysza z piekła. Jednak Antychryst był na to gotowy, wiedział doskonale jak uniknąć tego ciosu, a nawet wykorzystać sytuację do wyprowadzenia bolesnej kontry. Gdy rozpędzony tak Cena, usiłował obalić Luka, ten efektownym przeskokiem wykonanym z miejsca unikną grożącego mu ciosu. Zszokowany tym faktem ulubienic publiczności odwrócił się w kierunku swego adwersarza, a jedynym co zobaczył przed upadkiem na matę były czarne buty wbijające się w jego tułów (Dropkick), wtedy dopiero uświadomił sobie, w jaką pułapkę wpadł. Harisson nie pozostawał bierny na całą tę sytuację, z szybkością gromu dopadł swego wywala zapinają mu Boston Crab, leczy tym razem to Anioł Ciemności stał się ofiarą własnej omyłki - nie spostrzegł, że oponent znajduje się tuż obok lin. Dostrzegają to, wiedział doskonale, że jeszcze nie zdoła poddać rywala, lecz wykorzystał sytuację, trzymając go w tej dźwigni, dopóki arbiter nie odliczył do czterech. Zostawiwszy jednak trzymającego się lin oponenta, przyklęk za jego plecami wznosząc szeptem modły do Pradawnego Mroku, który był jedynym bytem będącym w stanie wesprzeć Antychrysta radą i pociechą. Koniec modlitwy okazał się również chwilą, w której Amerykanin zdołał wstać przy pomocy lin. Syn Szatana tylko na to czekał, nie wywarzając na ewidentny wyraz przerażenia wymalowany na twarzy ludzkiego wojownika, Luke wymierzył mu solidne Kolano wprost w brzuch. To wystarczyło, aby John na chwilę utracił kontakt z rzeczywistością, ceną czego była chwila nieuwagi, chwila podczas której Harisson wyprowadził Cactus Clothesline, a obydwaj zawodnicy znaleźli się poza ringiem. Nie trudno było jednak zgadnąć, który z nich jako pierwszy odzyska pion, naturalnie był to Falling Angel. Zamaskowany jegomość niczym zwierzę wskoczył na barierkę wyczekując, aż jego oponent również uzyska pozycję stojącą, tak też się stało. Kierowany chęcią pochłonięcia duszy swego wroga Antychryst wykonał rzecz, która wzbudziła w widzach panikę łączoną z przerażeniem o losy swego ulubieńca - Driving Forem Smasch from barricade. Publika zamarła, salę wypełniła grobowa cisza przerywana jedynie miarowym odliczaniem sędziego. Osiem! Dało słyszeć się w najdalszych zakątkach auli, na ten znak niczym na rozkaz Luke wtoczył się pod dolną liną do wnętrza platformy, aby ułamek sekundy później opuścić ja tą samą drogą. Angel of Darkness był teraz silniejszy, napawał się lękiem widowni, rósł w siłę, a co za tym idzie, zyskiwał większą przewagę nad swoim rywalem. Chwycił go jedną rękę za szyję, drugą zaś za spodnie, po czym wykonując obrót wokół własnej osi, posłał go wprost na bok ringu. Nie czekał, aż zamroczony John usiłuje wykazać, choć odrobinę inicjatywy, podniósł jego ciało po raz kolejny. Tym razem miejscem, w które je posłał były czeluści kwadratowego pierścienia. Tam, nie miał zamiaru również dawać mu, choć chwili wytchnienia, łapiąc nogę Ceny w okolicach kostki, położył się na macie, swoją prawą nogę założył na jego kolano, a lewą oparł na jego prawej pachwinie zapinając tym samym Ahilles Lock. Sprawiał on ból swemu rywalowi, nie pozwalał pozbierać rozrzuconych w nieładzie myśli, jednak tortura fizyczna była niczym w porównaniu do cierpień, jakie zadawał on duszy umęczonego Johna. Cierpienie, jakie odczuwał ulubieniec publiki, było ogromne, a zadający mu je Antychryst karmił się nim niczym kleszcz wysysający krew ze swojej ofiary. Nie było wyboru, Cena musiał klepać. GONG oznajmił jedno, koniec pierwszej fazy walki, czas rozpoczęć kolejną. Wielka, metalowa klatka opuszczała się na ring z niewielką prędkością, miała ona stać się przeszkodą dla obydwu zawodników, a stała jedynie chwalebnym wsparciem dla Anioła Mroku. Modły dziedzica piekielnych rewirów zostały wypełnione, klatka była darem od Mrocznych Sił, które jak widać doceniły starania swego podopiecznego. ::GONG::
Ponowne rozbrzmienie dźwięku tłuczonej stali mogło świadczyć o jednej tylko rzeczy - czas rozpocząć drugą rundę walki o pas TLV. Czy reprezentant Sił Nieczystych zdoła pochłonąć po raz kolejny duszę swego adwersarza? Na to pytanie odpowiedź już teraz.
Luke stojąc twardo na nogach po raz kolejny, wpatrywał się w swą ofiarę, jego wzrok był pozbawiony jakichkolwiek emocji obecnych w ludzkim spojrzeniu. Zamiast tego, jego oczy emanowały piekielnym chłodem będącym w stanie przeszyć każdą duszę niczym nóż zagłębiający się serce. Antychryst taksował wzrokiem pełnym pogardy kulejąca postać ludzkiego wojownika stojąca twarzą w twarz z nim. To był ten moment, chwila w której nastąpi koniec Johna Ceny, jego dusza zostanie pochłonięta przez wiecznie płonące piekło. Luke nie czół satysfakcji, czół jedynie obrzydzenie do stojącego na przeciw niego człowieka - wiedział jak blisko zwycięstw jest i zarazem jak daleko od niej.Czas działał zdecydowanie na korzyść zamaskowanego zawodnika, każda sekunda spędzona na tym ringu przybliżała go do zwycięstwa. Nie tracąc ani chwili, Luke ruszył na rywala z pełnym impetem, trafił w głowę rywala ciosem, który natychmiast sprowadził go do parteru (Jumping High Knee). Harisson czuł się coraz pewniej, zbierał w sobie moc strachu wydobywająca się z rywala, karmił się nią. Kolejnym z ruchów, jakie wykonał, było włożenie głowy chwilowo zamroczonego rywala miedzy swoje uda, zarzucenie go na barki i wbicie plecami w narożnik przy pomocy łamiącej ciało i ducha Turnbuckle Powerbomb. Jak zwykle spokojny wzrok Anioła Ciemności obserwował spływające po narożniku truchło nieszczęśnika, z którym przyszło mu walczyć, cel był coraz bliżej. Syn Szatana bez zwłoki przystąpił do kolejnej fazy destrukcji skierowanej przeciw Cenie. Luke rzucił jeszcze raz wzrokiem na spoczywającego u podnóża narożnika rywala, a następnie pewnym krokiem skierował się na jeden z równoległych narożników, czyżby ten moment miał zwiastować początek ostatecznego końca Johna Ceny? Stojący na szczycie słupka Syn Pradawnego zła znał już niedalekie losy tej walki, wyskoczył w górę, po czym wykorzystując siłę, jaką wspierały go wszystkie istoty Mrocznego Wymiaru, wbił się niczym żądło skorpiona w swego rywala wykonując zwiastujący nadchodzące piekło Hell Kick. Nie bacząc na stan swego adwersarza, Upadły Anioł poderwał go z maty, aby niezliczony raz w tym meczu wbić go w nią, tym razem jednak było inaczej, a wykonany przez Antychrysta Anti-Christ Slam dobitnie potwierdzał nieuchronnie zbliżający się koniec walki. Lecz czyżby na tym miało się skończyć? Nie, nie ma pinu! Zamiast tego Antychryst wdrapuje się na klatkę, czyżby miał zamiar uciec górą? Leżący na macie nieprzytomny John nie był jednak w stanie zatrzymać rywala, czyżby dusza ulubieńca publiczności poddała się całkowicie, czyżby opuściła już jego ciało? Nagle publika zamarła, stojący na szczycie metalowej konstrukcji Anioł Ciemności wyglądał majestatycznie, a zarazem mroczniej niż do tej pory. Mrok, Ciemność oraz chęć dopełnienia ofiary złożonej z ulubieńca fanów przeważały nad jego myślami, sprawiały, że budziła się w nim chciwość. Syn Pana Mroku był gotowy dokonać aktu ostatecznej dekapitacji swego agawowata i oto stało się. Lecący ze szczytu klatki, zamaskowany zawodnik wykonał kilka obrotów w powietrzu, aby wbić się w swego wroga prezentując kończący wszystko niczym wykrzyknik Falling Sky. Nie było już odwrotu ani innej opcji, pozostało jedynie przypięcie. 1...2...3...! Koniec, mistrz pomimo swego zwycięstwa powitany został jedynie ciszą godną katakumb skrywanych szczątki zmarłych przed wiekami, lecz fakt był faktem, nowym mistrzem został Luke Harisson.
lukas6611 - 2016-03-24 19:07:07
Stage #1 Submission Match Gong! Nie rzucają się od razu na siebie. Czują respect nawzajem jednak to Luke wydaje się być pewniejszy.John widać, że po cichu wypowiedział do siebie jakieś słowa, ale także Harrison. Nie minęła chwila, kiedy przeszli do walki siłowej.Cena dzięki potężnej posturze spokojnie ją wygrał odpychając od siebie Harrisona. Son of Devil próbował Headlock'u jednak został szybko wypchnięty na lin i powalony Shoulder Blockiem. Po krótkiej serii punch'ów, John wykonał Suplex na środku ringu, jednocześnie przeturlał się na plecy Antichrista zakładając Headlock. On zdobył na samym początku przewagę.Luke po kilku, uciążliwych chwilach spędzonych w dyskomforcie starał się wyrwać z opresji, ale Lider Cenation udaremnił ta próbę wyprowadzając silne uderzenie z kolana w odsłonięty tułów. Po tym uderzeniu Harrison był nieco zszokowany co Cena wykorzystał dokładając po odbiciu Swigning Neckbreaker. Nie zaprzestał ataku. Wbił się swoim ciałem w swojego Son of Devil. Użył wtedy akcji zwanej Senton. Chciał przejść do pinu jednak sędzia mu przypomniał, że musi poddać rywala.Cena chcąc jak najszybciej położyć swojego rywala i zakłada Crossface na lewą rękę Luke'a.Cena zmienił Crossface na HeadLock lecz Luke licząc na przestój w walce wykonał nie małą serię łokci w potylicę Johna. Dzięki przypływowi adrenaliny odbił się od " gumy ".Cena próbował Clothesline'u, ale Antychrist prześlizgnął się pod nogami okupanta. Bez namysły wyprowadził wysoki Dropkick i zwalił z nóg oponenta. Teraz to on przejął inicjatywę. Clothesline. Bez pardonu wykonał drugi. Heel kick również trafił. Ależ nakręcony jest Luke.Cena stoi w narożniku.Harrison po nabraniu sił wystrzelił jak rakieta wbijając się w niego kolanami.Falling Angel sygnalizuje jakąś kolejną akcję. Odbija się od lin, ale Lider Cenation zatrzymuje go Superkickiem.To jest szansa dla Lider Cenation!!John nie czeka obraca swojego opomemta i zakłada mu STF!!Son of Devil cierpi czołga sie do lin lecz Cena ciagnie go na środek ringu i znowu mamy ten submission i tym razem Luke odklepuje!!!
Stage #1-1:0 dla Ceny
Stage #2-Steel Cage Match GONG! Żaden z zawodników nie rwie się do walki. Szykuje się klincz. Wcześniej jednak słyszymy głośne chanty "Let's go Cena!", które doprowadzają do przedłużenia początku. Rywale podchodzą do starcia siłowego raz jeszcze.Luke atakuje jednak znienacka swojego oponenta Right Punch'em. Po tym ruchu Cena odwraca się od swojego przeciwnika, który postanawia momentalnie spróbować wyjść z klatki górą.John jednak natychmiast to zauważa i powstrzymuje desperata.Lider Cenation nie atakuje rywala, lecz krzyczy w jego stronę "I'm better than You !".Son of Devil uśmiecha się pod nosem, ale od razu próbuje kolejny raz zaskoczyć przeciwnika Punch'em. Cios zostaje jednak zablokowany i to Cena przechodzi do ofensywy. Wyprowadza kilka błyskawicznych uderzeń, po czym wprowadza do gry swoje nogi: Low Kick, Middle Kick, Middle Kick, Low Kick, Low Kick.Antychrist zostaje "wkopany" do narożnika.The Prototype nie przestaje atakować i wykorzystuje brak dyskwalifikacji. Mnóstwo Angry Stomp'ów w wykonaniu The Champ'a. Po tym jak się trochę wyżył odchodzi od leżącego Falling Angel'a .John nagle bierze rozbieg i wlatuje potężnym Low Dropkick'iem w swojego rywala.Harisson jest juz lekko zmęczony tym starciem.Lider Cenation chce to wykorzystać i tym razem to on zaczyna wychodzić po ściance klatki.Antychrist widząc to wstaje szybko i podbiega do przeciwnika. Chwyta go za nogę kiedy Cena stoi na górnej linie.Luke zostaje jednak odkopany na małą odległość, a The Champ wskakuje na niego i wykonuje mu piękną Springboard Hurricanranę.Harisson jest mocno zaskoczony. Daje znak oponentowi, aby ten dał mu chwile spokoju .Son of Devil wstaje przy pomocy lin i pokazuje John'owi, że tym razem chce klinczu. Mamy więc zwarcie! W użyciu są różne kombinacje techniczne, po których następuje przejście do Side Haedlock'u zapiętego na Liderze Cenation. Ten jednak posyła rywala na liny.Falling Angel powala John'a Shoulder Block'iem. Bierze rozbieg od boku. Próba podcięcia ze strony The Prototype'a.Harisson przeskakuje.Cena błyskawicznie wstaje i przeskakuje nad przeciwnikiem, który nabiera rozpędu, ale nadziewa się na Leg Lariat! Po tej akcji The Champ dokłada Knee Drop i przechodzi do pinu. Sędzia dolicza jednak zaledwie do 1.John bez zakłopotania chwyta przeciwnika do duszenia. Po jakimś czasie widząc, że to niespecjalnie działa Lider Cenatio atakuje ramiona Luke'a mocnymi Elbow Strike'ami.Cena chce zakończyć walkę i wykonać AA i staje odwrocony do Luke'a lecz co to Harisson wykonuje Roll up 1...2...3!!
Stage #2-1:1
Stage #3-Hardcore Match Mamy gong! Zawodnicy okrążają się nawzajem i dochodzi do zwarcia siłowego i wygrywa je Son of Devil. Uderza John pięściami i próbuje Drop Kicku który udaje mu się wykonać! Teraz zasypuje Lidera Cenation uderzeniami, a po chwili podnosi go i chce posłać go w narożnik Irish Wipem ale ten kontruje tą samą akcją! Zrobił to na tyle mocno że Falling Angel odbił się od narożnika i wpadł wprost w jego ręcę i Cena wykonał mu Turnbuckle Powerbomb! Próba pinu 1..Kickout!The Prototype wyciąga swoją belkę!Harisson jest trochę przerażony jak ją zobaczył!John szybko zaczyna uderzać nią Antychrista! Ten szybko traci siły a Lider Cenation ma czas aby odpocząć odkłada belkę i wykonuje leżącemu rywalowi Flying Elbow Drop!Próba natychmiastowego przypięcia! 1..2 Odkopuje!The Champ podnosi rywala i wyrzuca go poza ring! Sam czeka w ringu aż ten zacznie się podnosić i gdy tamten to robi on odbija się od lin i przeskakuje nad trzecią liną wykonując rozpoznawalne ostatnio u niego Suicide Dive! Teraz podnosi matę zakrywającą wnętrze ringu i wyciąga stamtąd krzesło ale nie jedno a cztery! Trzy z nich wrzuca do ringu a jednym uderza Luke'a! Kładzie je na podłodze i bierze Harisson'a i wykonuje mu Omega Driver na krzesło!! OMG! Co za brutalność!Teraz szybko wrzuca do ringu!Rozkłada krzesła kładzie głowe rywala na jednym z nich i wykonuje Leg Bulldog!!! Czy to już koniec!?! 1..2..Niewiarygodne!Son of Devil odkopuje!Cena jest zdesperowany i podnosi go zarazem wykonując Suplexa! Czeka aż rywal się podniesie i wykonuje Avada Kedavra! Jednak jest mu jeszcze mało! Wychodzi poza ring i spod niego wyciąga stół oraz kij do kendo! Stół wrzuca do kwadratowego pierścienia i daje go w narożnik! Bierze metalową belkę i uderza nią w głowę przeciwnika! Teraz podnosi go i… Irish wip na stół stół lecz później go w dogodnej akcji do swojego finishera! Harisson zderza się z nim a zaraz potem upadanie ruszając się! Teraz w ręce The Prototype'a kij do kendo!Broń ląduje na plecach opponenta raz, drugi,trzeci i tak aż 8 razy! Widać że The Champ świetnie czuje się w Hardcorowych stypulacjach!Luke leży obolały w ringu a nad nim pastwiący się Lider Cenation!W rękach John'a krzesło,rozkłada je i podnosi go na barki i PowerBomb na krzesło pin 1...2...kickout!!The Champ wychodzi z ringu i wyciąga benzyne i zapalniczkę.Wraca do ringu,oblewa stół benzyną i go podpala.Harisson powoli wstaje lecz inkasuje SuperKick.John chce juz to zakończyć wynosi Son of Devil'a i mamy AA na podpalony stół!!The Champ pinuje 1...2...3!!!John Cena wgrywa i zostaje pierwszym mistrzem TLV,The Champ celebruje zwycięstwo razem z fanami.
Kingu3213 - 2016-03-24 19:24:53
Cena czeka już w ringu na swojego rywala nagle salę opanowały egipskie ciemności, żadna z osób siedzących na sali nie wiedziała jakie są tego powody. Lecz wtem z głośników popłynęła spokojna, śpiewna muzyka, która wprowadziła dodatkowy element grozy. Nie było wiadomo kogo można spodziewać się po tej nieznanej nikomu melodii. Jednak nagle, na rampie pojawiła się postać. Trzymała ona w rękach jedyne źródło światła na sali - dużą świecę. Jednak twarzy tego człowieka nie było sposób dojrzeć. Postać kierowała się do ringu powolnym krokiem, a kiedy już w nim stanęła światła rozbłysły na nowo. Był to człowiek odziany w czarny strój, zaś jego twarz skrywała biała maska, a na głowie miał koronę ciernistą. Odwrócił się jeszcze w kierunku przerażonego już rywala, po czym dał sędziemu sygnał do rozpoczęcia walki.
Obaj zawodnicy stanęli naprzeciw siebie, obaj mieli jeden cel - wyjść z dzisiejszej gali jako mistrz TLV. Hasson był pewien, że mroczne siły stojące za jego osobą wspomogą go i to właśnie on zyska pas będący jednym z kluczy do otwarcia Bram Piekielnych. A złożona z rywala ofiara dla istot mroku, będzie wspaniałym sposobem na podziękowanie za pomoc w walce.
GONG
Nie rzucają się od razu na siebie. Czują respect nawzajem jednak to Luke wydaje się być pewniejszy.John widać, że po cichu wypowiedział do siebie jakieś słowa, ale także Harrison. Nie minęła chwila, kiedy przeszli do walki siłowej.Cena dzięki potężnej posturze spokojnie ją wygrał odpychając od siebie Harrisona. Son of Devil próbował Headlock'u jednak został szybko wypchnięty na lin i powalony Shoulder Blockiem. Po krótkiej serii punch'ów, John wykonał Suplex na środku ringu, jednocześnie przeturlał się na plecy Antichrista zakładając Headlock. On zdobył na samym początku przewagę.Luke po kilku, uciążliwych chwilach spędzonych w dyskomforcie starał się wyrwać z opresji, ale Lider Cenation udaremnił ta próbę wyprowadzając silne uderzenie z kolana w odsłonięty tułów. Po tym uderzeniu Harrison był nieco zszokowany co Cena wykorzystał dokładając po odbiciu Swigning Neckbreaker. Nie zaprzestał ataku. Wbił się swoim ciałem w swojego Son of Devil. Użył wtedy akcji zwanej Senton. Chciał przejść do pinu jednak sędzia mu przypomniał, że musi poddać rywala.Cena chcąc jak najszybciej położyć swojego rywala i zakłada Crossface na lewą rękę Luke'a.Cena zmienił Crossface na HeadLock lecz Luke licząc na przestój w walce wykonał nie małą serię łokci w potylicę Johna. Dzięki przypływowi adrenaliny odbił się od " gumy ".Cena próbował Clothesline'u, ale Antychrist prześlizgnął się pod nogami okupanta . . . . . . Zszokowany tym faktem ulubienic publiczności odwrócił się w kierunku swego adwersarza, a jedynym co zobaczył przed upadkiem na matę były czarne buty wbijające się w jego tułów (Dropkick), wtedy dopiero uświadomił sobie, w jaką pułapkę wpadł. Harisson nie pozostawał bierny na całą tę sytuację, z szybkością gromu dopadł swego wywala zapinają mu Boston Crab, leczy tym razem to Anioł Ciemności stał się ofiarą własnej omyłki - nie spostrzegł, że oponent znajduje się tuż obok lin. Dostrzegają to, wiedział doskonale, że jeszcze nie zdoła poddać rywala, lecz wykorzystał sytuację, trzymając go w tej dźwigni, dopóki arbiter nie odliczył do czterech. Zostawiwszy jednak trzymającego się lin oponenta, przyklęk za jego plecami wznosząc szeptem modły do Pradawnego Mroku, który był jedynym bytem będącym w stanie wesprzeć Antychrysta radą i pociechą. Koniec modlitwy okazał się również chwilą, w której Amerykanin zdołał wstać przy pomocy lin. Syn Szatana tylko na to czekał, nie wywarzając na ewidentny wyraz przerażenia wymalowany na twarzy ludzkiego wojownika, Luke wymierzył mu solidne Kolano wprost w brzuch. To wystarczyło, aby John na chwilę utracił kontakt z rzeczywistością, ceną czego była chwila nieuwagi, chwila podczas której Harisson wyprowadził Cactus Clothesline, a obydwaj zawodnicy znaleźli się poza ringiem. Nie trudno było jednak zgadnąć, który z nich jako pierwszy odzyska pion, naturalnie był to Falling Angel. Zamaskowany jegomość niczym zwierzę wskoczył na barierkę wyczekując, aż jego oponent również uzyska pozycję stojącą, tak też się stało. Kierowany chęcią pochłonięcia duszy swego wroga Antychryst wykonał rzecz, która wzbudziła w widzach panikę łączoną z przerażeniem o losy swego ulubieńca - Driving Forem Smasch from barricade. Publika zamarła, salę wypełniła grobowa cisza przerywana jedynie miarowym odliczaniem sędziego. Osiem! Dało słyszeć się w najdalszych zakątkach auli, na ten znak niczym na rozkaz Luke wtoczył się pod dolną liną do wnętrza platformy, aby ułamek sekundy później opuścić ja tą samą drogą. Angel of Darkness był teraz silniejszy, napawał się lękiem widowni, rósł w siłę, a co za tym idzie, zyskiwał większą przewagę nad swoim rywalem. . . . . . Heel kick również trafił. Ależ nakręcony jest Luke.Cena stoi w narożniku.Harrison po nabraniu sił wystrzelił jak rakieta wbijając się w niego kolanami.Falling Angel sygnalizuje jakąś kolejną akcję. Odbija się od lin, ale Lider Cenation zatrzymuje go Superkickiem.To jest szansa dla Lider Cenation!!John nie czeka obraca swojego opomemta i zakłada mu STF!!Son of Devil cierpi czołga sie do lin lecz Cena ciagnie go na środek ringu i znowu mamy ten submission i tym razem Luke odklepuje!!! . . . . . . . Żaden z zawodników nie rwie się do walki. Szykuje się klincz. Wcześniej jednak słyszymy głośne chanty "Let's go Cena!", które doprowadzają do przedłużenia początku. Rywale podchodzą do starcia siłowego raz jeszcze.Luke atakuje jednak znienacka swojego oponenta Right Punch'em. . . . . . Nie tracąc ani chwili, Luke ruszył na rywala z pełnym impetem, trafił w głowę rywala ciosem, który natychmiast sprowadził go do parteru (Jumping High Knee). Harisson czuł się coraz pewniej, zbierał w sobie moc strachu wydobywająca się z rywala, karmił się nią. Kolejnym z ruchów, jakie wykonał, było włożenie głowy chwilowo zamroczonego rywala miedzy swoje uda, zarzucenie go na barki i wbicie plecami w narożnik przy pomocy łamiącej ciało i ducha Turnbuckle Powerbomb. Jak zwykle spokojny wzrok Anioła Ciemności obserwował spływające po narożniku truchło nieszczęśnika, z którym przyszło mu walczyć, cel był coraz bliżej. Syn Szatana bez zwłoki przystąpił do kolejnej fazy destrukcji skierowanej przeciw Cenie. Luke rzucił jeszcze raz wzrokiem na spoczywającego u podnóża narożnika rywala, a następnie pewnym krokiem skierował się na jeden z równoległych narożników, czyżby ten moment miał zwiastować początek ostatecznego końca Johna Ceny? . . . . . Antychryst wdrapuje się na klatkę, czyżby miał zamiar uciec górą? Leżący na macie nieprzytomny John nie był jednak w stanie zatrzymać rywala, czyżby dusza ulubieńca publiczności poddała się całkowicie, czyżby opuściła już jego ciało? Nagle publika zamarła, stojący na szczycie metalowej konstrukcji Anioł Ciemności wyglądał majestatycznie, a zarazem mroczniej niż do tej pory. Mrok, Ciemność oraz chęć dopełnienia ofiary złożonej z ulubieńca fanów przeważały nad jego myślami, sprawiały, że budziła się w nim chciwość. Syn Pana Mroku był gotowy dokonać aktu ostatecznej dekapitacji swego agawowata i oto stało się. Lecący ze szczytu klatki, zamaskowany zawodnik wykonał kilka obrotów w powietrzu, aby wbić się w swego wroga prezentując kończący wszystko niczym wykrzyknik Falling Sky. Nie było już odwrotu ani innej opcji, pozostało jedynie przypięcie. 1...2...3...! . . . . . Mamy gong! Zawodnicy okrążają się nawzajem i dochodzi do zwarcia siłowego i wygrywa je Son of Devil. Uderza John pięściami i próbuje Drop Kicku który udaje mu się wykonać! Teraz zasypuje Lidera Cenation uderzeniami, a po chwili podnosi go i chce posłać go w narożnik Irish Wipem ale ten kontruje tą samą akcją! Zrobił to na tyle mocno że Falling Angel odbił się od narożnika i wpadł wprost w jego ręcę i Cena wykonał mu Turnbuckle Powerbomb! Próba pinu 1..Kickout!The Prototype wyciąga swoją belkę!Harisson jest trochę przerażony jak ją zobaczył!John szybko zaczyna uderzać nią Antychrista! Ten szybko traci siły a Lider Cenation ma czas aby odpocząć odkłada belkę i wykonuje leżącemu rywalowi Flying Elbow Drop!Próba natychmiastowego przypięcia! 1..2 Odkopuje!The Champ podnosi rywala i wyrzuca go poza ring! Sam czeka w ringu aż ten zacznie się podnosić i gdy tamten to robi on odbija się od lin i przeskakuje nad trzecią liną wykonując rozpoznawalne ostatnio u niego Suicide Dive! Teraz podnosi matę zakrywającą wnętrze ringu i wyciąga stamtąd krzesło ale nie jedno a cztery! Trzy z nich wrzuca do ringu a jednym uderza Luke'a! Kładzie je na podłodze i bierze Harisson'a i wykonuje mu Omega Driver na krzesło!! OMG! Co za brutalność!Teraz szybko wrzuca do ringu!Rozkłada krzesła kładzie głowe rywala na jednym z nich i wykonuje Leg Bulldog!!! Czy to już koniec!?! 1..2..Niewiarygodne!Son of Devil odkopuje!Cena jest zdesperowany i podnosi go zarazem wykonując Suplexa! Czeka aż rywal się podniesie i wykonuje Avada Kedavra! Jednak jest mu jeszcze mało! Wychodzi poza ring i spod niego wyciąga stół oraz kij do kendo! Stół wrzuca do kwadratowego pierścienia i daje go w narożnik! Bierze metalową belkę i uderza nią w głowę przeciwnika! Teraz podnosi go i… Irish wip na stół stół lecz później go w dogodnej akcji do swojego finishera! Harisson zderza się z nim a zaraz potem upadanie ruszając się! Teraz w ręce The Prototype'a kij do kendo!Broń ląduje na plecach opponenta raz, drugi,trzeci i tak aż 8 razy! Widać że The Champ świetnie czuje się w Hardcorowych stypulacjach!Luke leży obolały w ringu a nad nim pastwiący się Lider Cenation!W rękach John'a krzesło,rozkłada je i podnosi go na barki i PowerBomb na krzesło pin 1...2...kickout!!The Champ wychodzi z ringu i wyciąga benzyne i zapalniczkę.Wraca do ringu,oblewa stół benzyną i go podpala.Harisson powoli wstaje lecz inkasuje SuperKick.John chce juz to zakończyć wynosi Son of Devil'a i mamy AA na podpalony stół!!The Champ pinuje 1...2...3!!!John Cena wgrywa i zostaje pierwszym mistrzem TLV,The Champ celebruje zwycięstwo razem z fanami.
Kingu3213 - 2016-03-24 19:28:40
Proszę państwa, pierwszym mistrzem Te-Lie-Vision po powrocie WES, zostaje John Cena! Cóż za fenomenalna walka! Obydwoje wykazali się nie lada wytrzymałością, ale to Cena wyszedł zwycięsko! A my dostaliśmy informacje, że Hollywood Hogan przybył do areny, a więc przed nami jego walka!
1#Match Normal Match Hollywood Hogan vs. Krzysztof ''Model'' Kułak (czas na post 10 min.)
JakubiX98 - 2016-03-24 19:29:30
*Wejście rywala*
Na arenie słyszymy już Theme Song Hollywood Hogana, a sam Hogan pojawia się na stage'u i idzie w strone ringu. Po drodze mówi do kamery "Heh, dzisiaj podobno walcze z jakimś Kłakiem.. A nie, Kułakiem. Nie ważne, i tak dostanie dzisiaj lanie swojego życia!"
Gong! Więc, Kułak oraz Hogan stoją na przeciwko siebie i wymieniają się spojrzeniami. Po chwili mamy klincz i Hogan kopie kolanem Kułaka. Hollywood zaczyna atakować głowę Kułaka serią punchy. Po chwili Hulkster uderza głową Krzysztofa o narożnik, po czym wykonuje Side Slam. 1..2.. Kickout! Hulk podnosi swojego przeciwnika, i wyrzuca go poza ring, i wychodzi za nim! głowa Kułaka wita się z barierkami kilka razy, po czym Model zostaje w nie wbity! Hogan pozuje przed fanami jednak ich reakcją jest nic bardziej oczywistego niż buczenie. Hollywood wrzuca Krzyśka do ringu aby uniknąć dyskwalifikacji. Hulkster kopie w głowę Kułaka kilka razy, po czym podnosi go i wykonuje kilka razy Headbutt. Hulk kolejny raz podnosi Modela i wykonuje na nim Body Slam! Hogan tauntuje i.. TO BĘDZIE TO?! Hogan odbija się od lin i... Leg Drop! 1..2.. KICKOUT! WHAT?! NIE! HOGAN W SZOKU! Jednak po chwili próbuje podnieść Krzysztofa, chwila! Kułak uderza Hulkstera! Jeszcze raz! Jednak Hulk wstaje, kolejny punch! Hogan błyskawicznie wysuwa palec wskazujący na nos Kułaka!
"What you gonna do, brother?!"
Hogan wykonuje Punch! Jeszcze raz! Hollywood wykonuje Irish Whip, Big Boot! Czy to będzie to poraz kolejny?! Hogan odbija się od lin, NIE! Próba Powerbomb od Kułaka.. NIE! Kontra za kontrą! Hulkster jeszcze raz wykonuje Body Slam, podnosi swojego przeciwnika i jeszcze raz posyła go w liny tylko po to aby przywitać Big Boot'em! Hogan jeszcze raz tauntuje, odbija się od lin i mamy Leg Drop! 1..2..3! Hogan wygrywa! Hogan wygrywa! Co za fenomenalne starcie! Hogan pozuje jeszcze raz, jednak publika jeszcze bardziej go buczy. Hulk udaje się na Backstage.
Curix - 2016-03-24 19:30:13
Panie i panowie! Za chwilę czeka nas Normal match, będzie to pojedynek między nowym, a legendą, Krzysztof ''Model” Kułak vs. Hollywood Hulk Hogan.
Właśnie rozbrzmiała muzyka Krzysztofa Kułaka, który ukazał się na rampie i wolnym krokiem zmierza w stronę ringu.
Zmierzający do ringu zawodnik waży 84 kilogramy i mierzy 188 cm wzrostu! Oto Krzysztof ''Model” Kułak!
Następnie zawodnik wszedł między linami do ringu i był już gotowy do walki. Czuł się bardzo pewny siebie i myślał tylko o jednym – wygranej.
GONG!
Legenda wrestlingu kontra weteran MMA! Zaczynamy to starcie! Będzie się działo. Kułak cały czas patrzy się w oczy Hogana. Czy dostrzega w nich strach? Zapewne u obu zawodników będzie on wyraźnie widoczny już za chwilę, jednak mamy gardę u Krzyśka i pytanie: Co teraz zrobi? Jak zaatakuje? Czy odważy się sprowadzić swojego rywala do parteru, a może będzie chciał zwyczajnie się z nim siłować? Nagle staruszek wystartował z serią mocnych sierpów, co zaskoczyło Modela, który po chwili jakby niespodziewanie znalazł się w narożniku i tam inkasował pełno takich uderzeń. Kułak poczuł się zupełnie zdominowany i raczej nie spodziewał się takiego przebiegu wydarzeń, jednak nagle Hogan przestał uderzać, wtedy zauważył szansę i odpowiedział mu mocnym prawym sierpowym, potem jeszcze raz lewym i znowu prawym i staruszek lekko zachwiał się na nogach. Wszystko jednak szybko się zmieniło, ponieważ Hulk przeszedł do siłowania i kto będzie silniejszy? Krzysztof znów ląduje w narożniku! Ten początek nie należy do zbyt udanych w jego wykonaniu. Mamy kolejne mocne uderzenia, które wytrącają z rytmu Kułaka. Pięć naprawdę mocnych ciosów zadecydowało o tym, że Krzysztof już ma lekkie rozcięcie na twarzy w okolicach oka. To bardzo groźnie wygląda, ale on należy do tych zawodników, którzy potrafią bardzo dużo wytrzymać i ciekawe czy będzie musiał tak z pokorą przyjmować te ciosy od rywala, czy może wreszcie zacznie mu odpowiadać. Teraz raczej nie jest w stanie. Hogan chce wykonać kolejne uderzenie, ale nagle zostaje ono zablokowane przez Modela i zawodnik MMA próbuje sprowadzenia. Dał radę! Powalił Hogana. Teraz częstuje go dwoma, naprawdę mocnymi uderzeniami, ale co się dzieje, niesamowite! Hulk szybko wychodzi z tych kłopotów i walka przechodzi do stójki. Tu naprawdę będzie się działo! Cóż za początek tego pojedynku... Przez chwilę ani jeden zawodnik ani drugi nie chciał zaatakować. Wreszcie jednak Hulk wyniósł Kułaka i co się teraz stanie? Krzysiek wyprowadza uderzenia ręką prosto w twarz oportunisty i ten błyskawicznie go puszcza, lekko chwiejąc się na nogach. Po chwili Model przechwycił głowę Hogana, ten jednak szybko go odepchnął, na tyle mocno, że ten odbił się od lin, była to dobra okazja na wyprowadzenie jakiejś akcji i tak też się stało. Clothesline został wykonany i staruszek odpoczywa już na macie. Ciekawe tylko teraz czy Kułak pójdzie za ciosem i sięgnie po zwycięstwo w tej walce. Pora na chwilę odpoczynku; Krzysztof ustawił się w narożniku i przetarł czoło. Był już lekko zmęczony, mimo tego, że to dopiero początek tego starcia. W jego głowie gromadziło się wiele myśli, jednak najbardziej myślał tylko o tym, żeby odnieść w tym starciu zwycięstwo, które może przybliżyłoby go do jakiegoś tytułu mistrzowskiego federacji WES. Ostatnia wygrana Modela była bardzo imponująca, ponieważ zdominował on cały pojedynek, teraz jednak jest zupełnie inaczej i musi radzić sobie na innych warunkach, które na początku dyktował mu przeciwnik. Akcja, którą przed chwilą wykonał Krzysztof była zaskakująco dobrze wykonana, ponieważ Hulk nadal nie jest w stanie się podnieść. Odpoczywając, Kułak zauważył, że oportunista wreszcie się podnosi i kiedy już wstał wykonał mu bardzo bolesną akcję – Big boot, który powalił reprezentanta NWO ponownie na matę. Tym razem wteran MMA zdecydował się na zupełnie inny ruch, szybko dosiadł rywala i zaczął wyprowadzać uderzenia pięściami niczym w normalniej walce mieszanych sztuk walk. Cztery potężne ciosy, to lanie dosyć mocno przyćmiło staruszka, ponieważ zakrył tylko twarz, jakby nie miał sił, żeby inaczej się obronić lub wyprowadzić jakąś ciekawą kontrę. Po krótkiej egzekucji na Hulku Krzysztofowi udało się ułożyć rywala w dogodnej pozycji, aby zapiąć jakąś dźwignię, czyli to, co bardzo lubi. I zapiął! Guillotine choke i teraz doświadczony wrestler jest w naprawdę dużych tarapatach! Raczej nie wygląda na zawodnika, który tak szybko się podda, raczej chociażby ze względu na to, że tyle już wytrzymał i przez pewien czas był dominantem w walce. Wygląda na to, że Hogan próbuje się jakoś przekręcić, żeby zmienić pozycję, możliwe, że będzie chciał chwycić się liny lub jakoś inaczej wydostać się z dźwigni, może jakimś nieczystym sposobem. Nie wiadomo! Jakimś cudem doczołgał się do liny i jej dotknął, więc sędzia jest zmuszony, żeby rozdzielić zawodników i koniec dźwigni. Tak to już czasem bywa. Nie wszystko się udaje, ale jeszcze jest duża szansa. Nigdy nie wiadomo, co może się wydarzyć. Więc obaj zawodnicy wstali, jednak Kułak chyba jeszcze nie ma dość i chce dalej atakować! Co teraz wykona? Potężny Superkick i przeciwnik pada na matę jak nieprzytomny. Model przypina oportunistę, a sędzia przystępuje do liczenia. 1... 2... Hogan odkopuje i walka toczy się dalej! Chyba nie jest to najłatwiejsze zadanie dla Krzysztofa, mimo tego, że radzi sobie już coraz lepiej w tym pojedynku, który okazał się być dla niego mocno wyczerpujący. Fani w owym momencie zaczęli bardzo mocno dopingować weterana MMA. Wiedzieli, że to może go zagrzać do walki, bo przecież jest on w stanie zaskoczyć jeszcze wszystkich zgromadzonych na arenie. Kułak wiedział, że nie może poprzestać i musi atakować dalej, więc co zamierza teraz zrobić? Po krótkiej chwili Krzysztof wraca do gry poprzez zaaplikowanie rywalowi mocnego DDT. Teraz znów zdecydował się na to, żeby spróbować przypięcia! Sędzia odlicza; 1... 2... Hulk odkopuje po raz kolejny! Niesamowite! To oznacza tylko jedno; trzeba się bardziej postarać, żeby odliczyć legendę wrestlingu. Chwila konsultacji z arbitrem i mamy dalsze ataki; znienacka Standing moonsault, co oznacza, że za chwilę wyprowadzony zostanie finisher i tak też się dzieje! Potężny Powerbomb i sędzia po raz kolejny pada na matę, żeby odliczyć! 1... 2... 3... I tym razem mamy zwycięzcę, a jest nim Krzysztof ''Model'' Kułak! Arbiter uniósł jego rękę w geście zwycięstwa i po chwili weteran MMA kieruje się w stronę wyjścia, a następnie znika z areny...
Kingu3213 - 2016-03-24 19:34:49
Panie i panowie! Za chwilę czeka nas Normal match, będzie to pojedynek między nowym, a legendą, Krzysztof ''Model” Kułak vs. Hollywood Hulk Hogan.
Właśnie rozbrzmiała muzyka Krzysztofa Kułaka, który ukazał się na rampie i wolnym krokiem zmierza w stronę ringu.
Zmierzający do ringu zawodnik waży 84 kilogramy i mierzy 188 cm wzrostu! Oto Krzysztof ''Model” Kułak!
Następnie zawodnik wszedł między linami do ringu i był już gotowy do walki. Czuł się bardzo pewny siebie i myślał tylko o jednym – wygranej.
Na arenie słyszymy już Theme Song Hollywood Hogana, a sam Hogan pojawia się na stage'u i idzie w strone ringu. Po drodze mówi do kamery "Heh, dzisiaj podobno walcze z jakimś Kłakiem.. A nie, Kułakiem. Nie ważne, i tak dostanie dzisiaj lanie swojego życia!"
Gong! Legenda wrestlingu kontra weteran MMA! Zaczynamy to starcie! Będzie się działo. Kułak cały czas patrzy się w oczy Hogana. Czy dostrzega w nich strach? Zapewne u obu zawodników będzie on wyraźnie widoczny już za chwilę, jednak mamy gardę u Krzyśka i pytanie: Co teraz zrobi? Jak zaatakuje? Czy odważy się sprowadzić swojego rywala do parteru, a może będzie chciał zwyczajnie się z nim siłować? Nagle staruszek wystartował z serią mocnych sierpów, co zaskoczyło Modela, który po chwili jakby niespodziewanie znalazł się w narożniku i tam inkasował pełno takich uderzeń. Kułak poczuł się zupełnie zdominowany i raczej nie spodziewał się takiego przebiegu wydarzeń, jednak nagle Hogan przestał uderzać, wtedy zauważył szansę i odpowiedział mu mocnym prawym sierpowym, potem jeszcze raz lewym i znowu prawym i staruszek lekko zachwiał się na nogach. Wszystko jednak szybko się zmieniło, ponieważ Hulk przeszedł do siłowania i kto będzie silniejszy? Krzysztof znów ląduje w narożniku! Ten początek nie należy do zbyt udanych w jego wykonaniu. Mamy kolejne mocne uderzenia, które wytrącają z rytmu Kułaka. Pięć naprawdę mocnych ciosów zadecydowało o tym, że Krzysztof już ma lekkie rozcięcie na twarzy w okolicach oka. To bardzo groźnie wygląda, ale on należy do tych zawodników, którzy potrafią bardzo dużo wytrzymać i ciekawe czy będzie musiał tak z pokorą przyjmować te ciosy od rywala, czy może wreszcie zacznie mu odpowiadać. Teraz raczej nie jest w stanie. Hogan chce wykonać kolejne uderzenie, ale nagle zostaje ono zablokowane przez Modela i zawodnik MMA próbuje sprowadzenia. Dał radę! Powalił Hogana. Teraz częstuje go dwoma, naprawdę mocnymi uderzeniami, ale co się dzieje, niesamowite! Hulk szybko wychodzi z tych kłopotów i walka przechodzi do stójki. Tu naprawdę będzie się działo! Cóż za początek tego pojedynku... Przez chwilę ani jeden zawodnik ani drugi nie chciał zaatakować. Wreszcie jednak Hulk wyniósł Kułaka i co się teraz stanie? Krzysiek wyprowadza uderzenia ręką prosto w twarz oportunisty i ten błyskawicznie go puszcza, lekko chwiejąc się na nogach. Po chwili Model przechwycił głowę Hogana, ten jednak szybko go odepchnął, na tyle mocno, że ten odbił się od lin, była to dobra okazja na wyprowadzenie jakiejś akcji i tak też się stało. Clothesline został wykonany i staruszek odpoczywa już na macie. Ciekawe tylko teraz czy Kułak pójdzie za ciosem i sięgnie po zwycięstwo w tej walce. Pora na chwilę odpoczynku; Krzysztof ustawił się w narożniku i przetarł czoło. Był już lekko zmęczony, mimo tego, że to dopiero początek tego starcia. W jego głowie gromadziło się wiele myśli, jednak najbardziej myślał tylko o tym, żeby odnieść w tym starciu zwycięstwo, które może przybliżyłoby go do jakiegoś tytułu mistrzowskiego federacji WES. Ostatnia wygrana Modela była bardzo imponująca, ponieważ zdominował on cały pojedynek, teraz jednak jest zupełnie inaczej i musi radzić sobie na innych warunkach, które na początku dyktował mu przeciwnik. Akcja, którą przed chwilą wykonał Krzysztof była zaskakująco dobrze wykonana, ponieważ Hulk nadal nie jest w stanie się podnieść. Odpoczywając, Kułak zauważył, że oportunista wreszcie się podnosi i kiedy już wstał wykonał mu bardzo bolesną akcję – Big boot, który powalił reprezentanta NWO ponownie na matę. Tym razem wteran MMA zdecydował się na zupełnie inny ruch, szybko dosiadł rywala i zaczął wyprowadzać uderzenia pięściami niczym w normalniej walce mieszanych sztuk walk. Cztery potężne ciosy, to lanie dosyć mocno przyćmiło staruszka, ponieważ zakrył tylko twarz, jakby nie miał sił, żeby inaczej się obronić lub wyprowadzić jakąś ciekawą kontrę. Po krótkiej egzekucji na Hulku Krzysztofowi udało się ułożyć rywala w dogodnej pozycji, aby zapiąć jakąś dźwignię, czyli to, co bardzo lubi. I zapiął! Guillotine choke i teraz doświadczony wrestler jest w naprawdę dużych tarapatach! Raczej nie wygląda na zawodnika, który tak szybko się podda, raczej chociażby ze względu na to, że tyle już wytrzymał i przez pewien czas był dominantem w walce. Wygląda na to, że Hogan próbuje się jakoś przekręcić, żeby zmienić pozycję, możliwe, że będzie chciał chwycić się liny lub jakoś inaczej wydostać się z dźwigni, może jakimś nieczystym sposobem. Nie wiadomo! Jakimś cudem doczołgał się do liny i jej dotknął, więc sędzia jest zmuszony, żeby rozdzielić zawodników i koniec dźwigni. Tak to już czasem bywa. Nie wszystko się udaje, ale jeszcze jest duża szansa. Nigdy nie wiadomo, co może się wydarzyć. Więc obaj zawodnicy wstali, jednak Kułak chyba jeszcze nie ma dość i chce dalej atakować! Co teraz wykona? Potężny Superkick i przeciwnik pada na matę jak nieprzytomny. Model przypina oportunistę, a sędzia przystępuje do liczenia. 1... 2... Hogan odkopuje i walka toczy się dalej! Chyba nie jest to najłatwiejsze zadanie dla Krzysztofa, mimo tego, że radzi sobie już coraz lepiej w tym pojedynku, który okazał się być dla niego mocno wyczerpujący. Fani w owym momencie zaczęli bardzo mocno dopingować weterana MMA. Wiedzieli, że to może go zagrzać do walki, bo przecież jest on w stanie zaskoczyć jeszcze wszystkich zgromadzonych na arenie. Kułak wiedział, że nie może poprzestać i musi atakować dalej, więc co zamierza teraz zrobić? Po krótkiej chwili Krzysztof wraca do gry poprzez zaaplikowanie rywalowi mocnego DDT. Teraz znów zdecydował się na to, żeby spróbować przypięcia! Sędzia odlicza; 1... 2... Hulk odkopuje po raz kolejny! Niesamowite! To oznacza tylko jedno; trzeba się bardziej postarać, żeby odliczyć legendę wrestlingu. Chwila konsultacji z arbitrem i mamy dalsze ataki; znienacka Standing moonsault, co oznacza, że za chwilę wyprowadzony zostanie finisher i tak też się dzieje! Potężny Powerbomb i sędzia po raz kolejny pada na matę, żeby odliczyć! 1... 2... 3... I tym razem mamy zwycięzcę, a jest nim Krzysztof ''Model'' Kułak! Arbiter uniósł jego rękę w geście zwycięstwa i po chwili weteran MMA kieruje się w stronę wyjścia, a następnie znika z areny...
Kingu3213 - 2016-03-24 19:38:11
Legenda Wrestlingu została wręcz zniszczona przez Kułaka! Cóż za fenomenalny pokaz umiejętności tego zawodnika! Przed nim jest na prawdę świetlana przyszłość! Czas na walkę z drutem kolczastym, widzimy jak pracownicy WES zdejmują liny, a na ich miejsce wstawiają drut kolczasty! Panie i panowie przed nami...
3#Match Barbed Wire match Kevin Owens vs. Sami Zayn
Lukasz100 - 2016-03-24 19:38:46
Na arenie przez chwile panuje cisza. Nagle rozbrzmiewa ”World’s Apart”, co wywołuje ogromny pop wśród publiczności! Właściciel tego theme songu, Sami Zayn po chwili tyłem wbiega na rampę, a następnie odwraca się na pięcie i unosi palec w górę! Następnie swoim typowym, energicznym krokiem, przybijając piątki z fanami zmierza do kwadratowego pierścienia, spoglądając niespokojnie na drut kolczasty. *Wejście przeciwnika* Obaj zawodnicy już rwą się do ataku, lecz sędzia sprawdza jeszcze kilka rzeczy przy ringu i drucie kolczastym, a także przy zawodnikach, dzięki czemu mamy... GONG! Kanadyjczycy od razu ruszają do ataku, po prostu rozpoczynając brawl i tłukąc się po twarzach jak szaleni! Po dłuższej chwili, Kevin usiłuje wykonać Irish Whip prosto w drut kolczasty, lecz Sami postanowił zaprzeć się na nogach, po czym wykonuje szybki Gut Kick i Fisherman Suplex! Owens praktycznie od razu wstaje i wykonuje silny Clothesline, który obala jego oponenta! Zayn szybko zostaje podniesiony i wysłany Irish Whipem na drut, ale szybko przeskakuje nad górną liną lądując na równych nogach. Widząc to, wściekły Ex-Steen bierze rozpęd po czym wykonuje planchę, lecz zostaje trafiony krzesłem, rzuconym przez El Generico! The Prizefighter pada na ziemie, oszołomiony dzięki krześle, którym oberwał w głowę. Zayn podnosi oponenta, łapiąc go w Full Nelson i przesuwając jego czołem po dolnej linie z drutu kolczastego! Pojawia się pierwsza krew, a Steen krzyczy z bólu, usiłując wyswobodzić się z uścisku swojego byłego przyjaciela. W końcu, Generic Luchador puszcza przeciwnika, który pada na ziemie trzymając się za ranę na czole z której tryska krew. Zayn korzysta z chwili spokoju i wyciąga spod ringu dwa kosze, wypełnione po brzegi różnymi niebezpiecznymi przedmiotami, które pomogą w wygraniu tej walki. Kosze po chwili lądują w kwadratowym pierścieniu, podobnie jak obaj zawodnicy, pod dolną liną uważając na niebezpieczny drut kolczasty. Owens, który zyskał chwilę odpoczynku, popycha swojego przeciwnika na kolczaste liny! Sami uderza w nie przodem swojego ciała, na którym momentalnie otwierają się małe ranki, z których zaczynają cieknąć małe strużki krwi. Owens patrzy na swojego oponenta i po chwili mamy Running Senton.. prawie zaaplikowany, lecz Sami w ostatniej chwili pomimo ran usuwa się z miejsca ataku. Zayn dopada do pierwszego lepszego przedmiotu, który wypadł z kosza podczas wrzucenia go do kwadratowego pierścienia, a jest to... kij, z końcem owiniętym drutem kolczastym! Zaczyna się robić hardcorowe’o, a Steen inkasuje potężny cios kija prosto w plecy! Po chwili kolejny, bezlitosny cios pada na plecy Kevina i kolejny i jeszcze jeden, Sami jest tak zdenerwowany, że ostatecznie sędzia musi odciągnąć go od K.O i sprawdzić czy wszystko z nim w porządku. Kevin zaczyna się podnosić! Wow! Tymczasem, Generico podnosi pokrywkę od kosza, spogląda na nią i aplikuje potężny cios w głowę oponenta. Nieświadomy Owens usiłuje oprzeć się o liny i natychmiast od niech odskakuje, inkasując kolejny cios, który jeszcze bardziej otwiera ranę grubszego wrestlera. Steen mimo tego, podnosi się pełen wigoru! Zayn rusza do ataku, lecz zyskuje Back Body Drop prosto na leżący kosz! OMG! Fani chantują ”Holy Shit! Holy Shit!”, co wydaje się naturalne w tej sytuacji! Owens na tym nie kończy. Bierze rozpęd i aplikuje Running Senton wprost na szczątki leżącego na macie koszu! Ex-Joker pomimo impactu podnosi się do pozycji siedzącej. Mamy próbę Drop Kicku od Kevina, lecz Zayn dochodzi do siebie po obu silnych akcjach ze strony The Prizefightera i unika ciosu, rzucając się na oponenta z pięściami, zamiast jakichś wymyślnych, specjalnych akcji. El Generico próbuje osłabić przeciwnika jak najbardziej, przed dalszą częścią walki. Po chwili powtarza akcje sprzed początku tej bitwy, przejeżdżając czołem oponenta po linie z drutu kolczastego, po raz kolejny pogłębiając ranę Kevina Steena! Sami mruknął coś do siebie, podchodząc do wyrzuconych z kosza przedmiotów i co my tu mamy? Wygląda na rurkę, lecz co chce z nią zrobić Sami? Wygląda na to, że na razie nic, bo odkłada ją z powrotem i zamiast tego mamy dwa kije do kendo, podczas gdy Steen podnosi unosi się na kolana. El Generico zaczyna bezlitośnie obijać przeciwnika oboma kijami, aż w końcu te nie nadają się już do niczego, natomiast Sami z pomocą potężnego Drop Kicku umieszcza Kevina w pozycji siedzącej w jednym z cornerów. Teraz do akcji wchodzi właśnie rurka, którą umieszcza na torsie byłego przyjaciela, następnie mamy rozpęd i.. Drop Kick w ową rurkę, która zostaje doszczętnie zniszczona, wraz z górną częścią stroju KO! Zayn jest już nieco zmęczony, lecz mimo to znajduje siłę na podniesienie szczątków obu kijów do kendo, które z mocą rzuca wprost na swego dzisiejszego oponenta. Wygląda na to, że ta niesamowita bitwa dochodzi już do końca. El Generico podchodzi po raz kolejny do jednego z koszów i wyjmuje.. deskę? Walka robi się coraz bardziej hardcore’owa i jak na razie wygląda na to, że Mr. NXT chce po prostu zniszczyć przeciwnika, a jak na razie, z pewnością mu się to udaje. Zayn podchodzi do lin z drutów kolczastych i owija je wokół deski, którą układa na ziemi, tuż pod głową Owensa, który obecnie spoczywa na kolanach i wygląda na to, że nie może dojść do siebie po tak potężnych, hardcore’owych ciosach swego dzisiejszego oponenta, który po krótkim rozbiegu wykonuje Running Pushing Stomp na ową deskę! Wow! Sami mimo to, nie przechodzi do pinu, tylko przeskakuje ponad resztkami lin z drutu kolczastego i wyciąga z ringu nic innego, jak stół, który już po chwili znajduje się w kwadratowym pierścieniu, podobnie, jak sam człowiek, który go tam umieścił. Zmęczony już Ex-Generico podnosi butelkę z benzyną, którą oblewa stół, a następnie podpala go z pomocą zapalniczki! Sami spogląda na Kevina, który szarżuje z próbą Clotheslinu, który ostatecznie zostaje skontrowany na Blue Thunder Bomb prosto w palący się stół! Holy Shit! Wreszcie mamy pin: 1..2..3! To koniec, Sami Zayn po raz kolejny zdołał wygrać!
Sedol - 2016-03-24 19:41:32
Na arenie przez dosłownie chwile dominowała cisza. Ów pustka trwała do momentu gdy rozbrzmiała muzyka wejściowa pod tytułem "Fight". Natychmiastowo również było słychać gwizdy fanów, nie jest tajemnicą, że nie przepadają za wchodzącym powoli zawodnikowi, mowa o Owensie! Kevin pewnym krokiem ruszył ku stronie kwadratowego pierścienia. Tradycyjnie wszedł do centrum batalii poprzez schody. .:Wejście antagonisty:. Gdy już rywale znajdowali się w swoich narożnikach to arbiter podszedł do każdego i z dokładnością przeszukał zawodników. Następnie spytał się czy są gotowi do rozpoczęcia potyczki, na co stanowczo przytaknęli. GONG! Dźwięk tłuczonej stali dotarł do wszystkich bębenków tutaj zgromadzonych. Kevin spojrzał się z pogardą na stojącego naprzeciwko nemezis. W jego głowie tkwi jedynie żądza zniszczenia, a zaraz po walce odebrania zasłużonej pensji, bowiem musi zapewnić luksusowe życie swojej rodzinie... Steen nie przeciągał dłużej, ruszył w kierunku Samiego niczym wystrzelony z procy. Zayn był kompletnie zdezorientowany, nie wykonał ani kroku. Mr.NXT został przyparty do jednego z wielu kątów ringu. Pomyślał i chciał zaatakować Antychrysta, lecz jego ręka została zatrzymana i paradoksalnie sam zaczął obrywać uderzeniami w żebra. Na trybunach wybuchła kakofoniczna salwa gwizdów, gdyż nie są zadowoleni z tego jak bitwa się rozpoczęła, ich faworytem zdecydowanie jest Rami Sebel. Ale owe dźwięki nie zakończą jakże agresywnej serii. Mimo zdziwienia każdego to Amerykanin odszedł od oponenta, ale to ma swój cel. Gdy tylko do nie dawna zwany El Generico odkleił się od kornera to noga nieco otyłego wrestlera zetknęła się z twarzą Samiego! Big Boot został idealnie wykonany. Jak to mówią pierwsze koty za płoty i teraz czas na kontynuowanie przepięknej ofensywy. Owens chwycił adwersarza za włosy i szybkim ruchem uniósł w górę. Złapał za kark i przybliżył jego twarz do płotu kolczastego, który jest zamiast lin! Zaczął szorować facjatą młodzieńca. Holy Shit! Pierwsza krew się rozlała, niesamowite! Kevin popadł w nieopisywalny amok i zaczął kopać rywala! "Skończymy to szybko stary przyjacielu... więc nie wstawiaj oporu, rozumiesz?"- Wypowiedział spokojnym tonem Mr.Wrestling. Zapewne marzy on teraz jedynie o wyjściu i dołączenia do familii, to jest teraz jego marzeniem. Skoro marzenia się spełniają to musi wykonać pierwsze kroki. Pride of Tijuana już jest w pionie ale kompletnie omamiony, to dopiero początek, a ten już jest kompletnie pozbawiony szansy zwycięstwa! Przed walką go deprecjonowano i widać, że się nie mylono. Już teraz gołym okiem da się zauważyć, że nie odczuje pięknego zapachu glorii. K.O więc nie pozwoli odpocząć adwersarzowi, bowiem chwycił go od tyłu w pasie i wykonał niesamowicie piękny German Suplex prosto na drut kolczasty! Całe plecy The Generic Luchadora są od krwi! Nie ma już dla niego ratunku! Owens wydarł eufoniczne dźwięki radości! Wie, że jest tutaj faworytem i wie, że bezapelacyjnie jest już zwycięzcą! Chcąc przypieczętować wszystko wzbił się na najwyższy punkt kornera, wyskoczył i zgniótł ex-Larrego używając Swanton Bomb! Fani nie mają już zamiaru patrzeć na całą potyczkę, o ile tak to w ogóle można nazwać, to jest wręcz całkowita dewastacja! Pewność siebie Owensa dobiegła apogeum, więc przeczekał chwile, a gdy Meksykanin powstał i nie zdążył się nawet obejrzeć to The Prizefighter już stał przed nim. Odepchnął ofiarę i zdezorientował go używając potężnego Superkicka! W roku kwadratowego pierścienia oczywiście widniał kij do baseballu, więc Antychryst chwycił ów narzędzie i zaczął z całej siły uderzać- od po samych nóg aż do głowy! Każda część ciała Samiego ucierpiała, w dodatku obok niego była niemalże kałuża krwi! Czas już najwyraźniej wszystko kończyć. Ex-Steen uniósł oponenta do góry, wyniósł go na barki, wyrzucił z siebie jednocześnie wykonując F-Cing! Akcja została wykonana tuż obok "lin", a gdy Zayn upadał to jego nogi porządnie zetknęli się ów drutem! Czas już dochodzić do końca, więc raz jeszcze uniósł zwierzynę ku górze, włożył jego głowę pomiędzy swoje uda, uniósł do góry i wykorzystał okazję, ex-Generico zainkasował potężny Steenalizer! Już nie ma czego tutaj kontynuować! Owens nie oberwał ani razu i wie, że to nie koniec jego passy! To początek nowej ery w tej federacji! Nazwa gal się zmieni na Warface i Breakout is Kevin Owens! Wrestling's Worst Nightmare raz jeszcze w tej walce uśmiechnął się w ignorancki sposób i podniósł rywala. Znajdowali się obok, więc K.O wyniósł oponenta w górę i zniszczył go aplikując Pop-Up Powerbomb prosto na drut kolczasty! To musi być koniec! Kevin natychmiastowo rzucił się na przeciwnika, a sędzia zaczął odliczać! Bezapelacyjnie doliczył do trzech! Kevin nie czekał dłużej w ringu, odszedł dumny z siebie, czas odebrać upragnione pieniądze i wyjść na obiad z synem...
Kingu3213 - 2016-03-24 19:54:53
Na arenie przez dosłownie chwile dominowała cisza. Ów pustka trwała do momentu gdy rozbrzmiała muzyka wejściowa pod tytułem "Fight". Natychmiastowo również było słychać gwizdy fanów, nie jest tajemnicą, że nie przepadają za wchodzącym powoli zawodnikowi, mowa o Owensie! Kevin pewnym krokiem ruszył ku stronie kwadratowego pierścienia. Tradycyjnie wszedł do centrum batalii poprzez schody . . . Na arenie przez chwile panuje cisza. Nagle rozbrzmiewa ”World’s Apart”, co wywołuje ogromny pop wśród publiczności! Właściciel tego theme songu, Sami Zayn po chwili tyłem wbiega na rampę, a następnie odwraca się na pięcie i unosi palec w górę! Następnie swoim typowym, energicznym krokiem, przybijając piątki z fanami zmierza do kwadratowego pierścienia, spoglądając niespokojnie na drut kolczasty.
GONG!
Dźwięk tłuczonej stali dotarł do wszystkich bębenków tutaj zgromadzonych. Kevin spojrzał się z pogardą na stojącego naprzeciwko nemezis. W jego głowie tkwi jedynie żądza zniszczenia, a zaraz po walce odebrania zasłużonej pensji, bowiem musi zapewnić luksusowe życie swojej rodzinie... Steen nie przeciągał dłużej, ruszył w kierunku Samiego niczym wystrzelony z procy. Zayn był kompletnie zdezorientowany, nie wykonał ani kroku. Mr.NXT został przyparty do jednego z wielu kątów ringu. Pomyślał i chciał zaatakować Antychrysta, lecz jego ręka została zatrzymana i paradoksalnie sam zaczął obrywać uderzeniami w żebra. Na trybunach wybuchła kakofoniczna salwa gwizdów, gdyż nie są zadowoleni z tego jak bitwa się rozpoczęła, ich faworytem zdecydowanie jest Rami Sebel. Ale owe dźwięki nie zakończą jakże agresywnej serii. Mimo zdziwienia każdego to Amerykanin odszedł od oponenta . . . . Zayn szybko zostaje podniesiony i wysłany Irish Whipem na drut, ale szybko przeskakuje nad górną liną lądując na równych nogach. Widząc to, wściekły Ex-Steen bierze rozpęd po czym wykonuje planchę, lecz zostaje trafiony krzesłem, rzuconym przez El Generico! The Prizefighter pada na ziemie, oszołomiony dzięki krześle, którym oberwał w głowę. Zayn podnosi oponenta, łapiąc go w Full Nelson i przesuwając jego czołem po dolnej linie z drutu kolczastego! Pojawia się pierwsza krew, a Steen krzyczy z bólu, usiłując wyswobodzić się z uścisku swojego byłego przyjaciela. W końcu, Generic Luchador puszcza przeciwnika, który pada na ziemie trzymając się za ranę na czole z której tryska krew. Zayn korzysta z chwili spokoju i wyciąga spod ringu dwa kosze, wypełnione po brzegi różnymi niebezpiecznymi przedmiotami, które pomogą w wygraniu tej walki. Kosze po chwili lądują w kwadratowym pierścieniu, podobnie jak obaj zawodnicy, pod dolną liną uważając na niebezpieczny drut kolczasty. . . . . Chcąc przypieczętować wszystko wzbił się na najwyższy punkt kornera, wyskoczył i zgniótł ex-Larrego używając Swanton Bomb! Fani nie mają już zamiaru patrzeć na całą potyczkę, o ile tak to w ogóle można nazwać, to jest wręcz całkowita dewastacja! . . . . Sami mruknął coś do siebie, podchodząc do wyrzuconych z kosza przedmiotów i co my tu mamy? Wygląda na rurkę, lecz co chce z nią zrobić Sami? Wygląda na to, że na razie nic, bo odkłada ją z powrotem i zamiast tego mamy dwa kije do kendo, podczas gdy Steen podnosi unosi się na kolana. El Generico zaczyna bezlitośnie obijać przeciwnika oboma kijami, aż w końcu te nie nadają się już do niczego, natomiast Sami z pomocą potężnego Drop Kicku umieszcza Kevina w pozycji siedzącej w jednym z cornerów. Teraz do akcji wchodzi właśnie rurka, którą umieszcza na torsie byłego przyjaciela, następnie mamy rozpęd i.. Drop Kick w ową rurkę, która zostaje doszczętnie zniszczona, wraz z górną częścią stroju KO! . . . . Zayn jest już nieco zmęczony, lecz mimo to znajduje siłę na podniesienie szczątków obu kijów do kendo, które z mocą rzuca wprost na swego dzisiejszego oponenta. Wygląda na to, że ta niesamowita bitwa dochodzi już do końca. El Generico podchodzi po raz kolejny do jednego z koszów i wyjmuje.. deskę? Walka robi się coraz bardziej hardcore’owa i jak na razie wygląda na to, że Mr. NXT chce po prostu zniszczyć przeciwnika, a jak na razie, z pewnością mu się to udaje. Zayn podchodzi do lin z drutów kolczastych i owija je wokół deski, którą układa na ziemi, tuż pod głową Owensa, który obecnie spoczywa na kolanach i wygląda na to, że nie może dojść do siebie po tak potężnych, hardcore’owych ciosach swego dzisiejszego oponenta, który po krótkim rozbiegu wykonuje Running Pushing Stomp na ową deskę! Wow! Sami mimo to, nie przechodzi do pinu, tylko przeskakuje ponad resztkami lin z drutu kolczastego i wyciąga z ringu nic innego, jak stół, który już po chwili znajduje się w kwadratowym pierścieniu, podobnie, jak sam człowiek, który go tam umieścił. Zmęczony już Ex-Generico podnosi butelkę z benzyną, którą oblewa stół, a następnie podpala go z pomocą zapalniczki! Sami spogląda na Kevina, który szarżuje z próbą Clotheslinu, który ostatecznie zostaje skontrowany na Blue Thunder Bomb prosto w palący się stół! Holy Shit! Wreszcie mamy pin: 1..2..3! To koniec, Sami Zayn po raz kolejny zdołał wygrać!
Kingu3213 - 2016-03-24 19:57:06
Sami Zayn zwycięża ten Hardcoreowy bój! Cóż za brutalna i krwawa walka! Część ludzi opuściła arenę na czas tej walki, gdyż nie mogli na to więcej patrzeć! Czas na coś miejmy nadzieje, mniej krwawego i brutalnego, ale nigdy nie wiemy jak to w WES będzie... Przed nami walka div, a dokładniej...
4#Match Normal Match Summer Rae vs. Sasha Banks
Lukasz100 - 2016-03-24 19:57:38
Na arenie przez chwile panuje cisza, ring powrócił do swojego pierwotnego wyglądu. Nagle na arenie rozbrzmiewa ”Sky’s the Limit”, a to oznacza tylko jedno. The Boss is Here! O dziwo, większość fanów reaguje cheerem, natomiast Banks spokojnym krokiem zmierza do ringu, a następnie wślizguje się do pierścienia pod dolną liną. *Wejście przeciwniczki* Sasha spogląda lekceważąco na Summer, natomiast sędzia jak zwykle sprawdza czy z ringiem wszystko dobrze po ostatniej bitwie, tak samo dzieje się przy zawodniczkach i mamy.. Gong! Obie panie spotykają się na środku ringu, mamy krótką wymianę słów, a Rae po chwili inkasuje potężny Slap prosto w twarz! Banks przechodzi do Side Headlocku, mocno przyduszając oponentkę. Blond włosa wrestlerka odbija się od lin, jednakże The Boss przyklęka na jedno kolano, nie przerywając przyduszania. Po dłuższej chwili, Sasha Banks postanawia przejść za przeciwniczkę, a następnie do Sleeper Holdu. Mercedes od początku sprowadza przeciwniczkę na ziemię, by nawet nie myślała o pokonaniu The Boss. Summer walczy i po chwili Sasha zmuszona jest do puszczenia Sleeper Holdu, lecz to nie koniec jej dominacji i Knee Drop zostaje zaaplikowany! The Boss postanawia nieco osłabić głowę i rękę blondynki, w końcu to właśnie te dwie części ciała są celem akcji kończącej amerykanki z niemieckim pochodzeniem, dlatego też, postanawia przejść do Fujiwara Armbar, mocno zaciągając rękę Danielle, która krzyczy z bólu nie mogąc ręki wyswobodzić. Sasha po chwili wstaje i wykonuje Knee Drop na rękę oponentki. Chwile później, Banks pomaga wstać przeciwniczce i zaraz sprowadza ją na ziemię z pomocą szybkiego Arm DDT. Summer dopiero po chwili zyskuje chwile odpoczynku, gdy Sasha spokojnie przechadza się po ringu, tauntując. Dopiero po chwili powraca do ofensywy, trafiając oponentkę lekkim, lekceważącym Kickiem w głowę. Po chwili odbija się od gum okalających lin i trafia Rae Low Drop Kickiem w biodro, po którym Moinet szybko się podnosi i po raz kolejny zostaje sprowadzona na ziemie, akcją zwaną Double Knee Facebreaker! Wygląda na to, że twarz księżniczki na prawdę została złamana, ponieważ nie może stawić oporu The Boss, która po prostu dominuje przeciwniczkę i to od samego początku. Na kolejną akcję czekamy ledwie krótką chwile, ponieważ Banks wściekła zaczyna atakować plecy Rae wieloma szybkimi i silnymi Slapami, co ponownie sprowadza blondynkę na ziemię. Summer zostaje zaciągnięta pod corner i po chwili widzimy niesamowity Rope Run Arm Drag, po którym oponentka Banks ląduje na drugim końcu kwadratowego pierścienia, gdzie staje na apronie, jednakże The Boss już tam jest i aplikuje potężny Roundhouse Kick, zrzucając Summer na zimną podłogę, następnie odbija się od przeciwległych lin i mamy Suicide Dive! Cóż za kombinacja ciosów ze strony Sashy, która po chwili wskakuje na apron, czekając aż Summer postanowi wstać, co też staje się po chwili i potężny Kick z apronu zaaplikowany! To jeszcze nie koniec, bo Sasha spogląda na swoją dzisiejszą przeciwniczkę i wykonuje silny Senton! Banks przez chwilę odczuwa ból, lecz po chwili obie wrestlerki lądują w kwadratowym pierścieniu. Mercedes wymierza silny Stomp w brzuch Summer, a następnie cofa się do tyłu, widząc jak ta podnosi się do pozycji siedzącej i mamy potężny Angry Stomp! Sasha kontynuuje serie, wymierzając silne Angry Stompy, aż w końcu odbija się od lin i mamy podręcznikowy Leg Drop, po którym widzimy pin. 1..2.. Kick Out. Rae wstaje i inkasuje Low Kick, następnie kolejny, cała seria Low Kicków po których blondynka zmuszona jest paść na kolana, natomiast Sasha po raz kolejny odbija się od lin i mamy Shining Wizard! Bum! Summer zobaczyła chyba wszystkie gwiazdy na niebie, a Sasha przechodzi do kolejnego pinu. 1..2.. Kick Out! Banks jest coraz bardziej sfrustowana, wstaje patrząc wściekle na oponentkę, a gdy ta idzie w jej ślady i wymierza Chop, chwile później Punch. Chop, Punch, Chop, Punch, Chop, Punch, Irish Whip i... Calf Kick! Następnie kolejny, po którym Summer trafi do cornera. Sasha odbija się od przeciwległego narożnika i mamy Double Knee Strike! Gdy ta przysiada, mamy kolejny Double Knee Strike i pin! 1..2.. Kick Out! Po kolejnym wstaniu obu par, The Boss popycha przeciwniczkę na liny i mamy Backstabber, przerolowanie i Bank Statemant! To musi być to i blondynka odklepuje! The Boss dodatkowo po wstaniu, lekceważąco popycha głowę niedoszłej przeciwniczki nogą, a następnie opuszcza pierścień.
Spazmbite - 2016-03-24 19:58:39
(post harisa)
::GONG:: Obie panie stojąc już wewnątrz kwadratowego pierścienia, mierzyły się nieprzyjaznym wzrokiem. Było bardziej niż pewnym, iż Sasha zazdrościła swojej rywalce jej uroku osobistego, wyglądu oraz ewidentnych, to było widać. Natomiast spokojnie oparta o narożnik Danielle emanowała spokojem i pewnością siebie, był bardziej niż pewna swojego zwycięstwa w tym starciu. Po tej wymianie spojrzeń obydwie zawodniczki podążyły do samego centrum ringu, jednak żadna z nich nie miała zamiaru przystępować do klinczu. Obydwie próbowały wybadać się nawzajem jedynie symulacjami ataku, jednak żaden z nich nie sięgną celu. Jednak Najgorętsza Kobieta w ringu postanowiła przerwać tę karuzelę śmiechu - z gracją kocicy rzuciła się na swoją rywalkę obalając ją potężnym Spear'em. Jenak tego było jej za mało, łapiąc oponentkę za kudły, poczęła wbijać ją w matę za pomocą Multiple Tresz Press Slam, po czym wstała, zostawiając zszokowaną rywalkę. Fala oklasków oraz okrzyków zachwytu ze strony publiczności była zrozumiała, przecież to ona Miss of Summer była niekwestowanie lepsza od swojej rywalki. Zmotywowana tym dopingiem The Priness nie tracąc czasu, przystąpiła do dalszej fazy walki, ruszyła na podnoszącą się już z maty Sashę, a następnie ścięła ją z nóg szybkim Lariat, a gdy tylko Banks po raz kolejny wstała, Hot Chiks zarzuciła ogłuszoną rywalkę na barki wykonując jej Single Knee Goudbuster. Wykonawzy tę akcję natychmiast przystąpiła do pinu, jednak jedyne co uzyskała to odliczenie do dwóch! Nie mogą uwierzyć w tę sytuację Księżniczka podniosła się z maty, aby rozpocząć kłótnię z arbitrem, a jedynym co uzyskała to ostrzeżenie od sędziego. Summer Rae nie uznawała sprzeciwu, była wyjątkowa, więc wszystko, co robiła, musiało przebiegać po jej myśli! Postanowiła przelać swoją złość na winną całej tej sytuacji - swoją rywalkę. Podnosząc ją za włosy, zasypała jej plecy całą serią ciosów, a następnie posłała na liny przy pomocy Irish Whip'a. Wykorzystując szybkość odbitej od lin rywalki, zadała jej kolejny cios - Flapjack, aby następnie umieścić ją w narożniku. Publika, która na początku ochoczo dopingowała blond zawodniczkę, teraz jak by mniej ochoczo wspierała ją, a nawet niektórzy zaczęli gwizdać, jednak kierowana jedynie złością i rządzą zwycięstwa Danielle nie zwracała na to uwagi. Prztykając stopę do gardła rywalki (Foot Choke), prezentowała swoje długie nogi, co zdecydowanie przypadło do gustu męskiej części publiki. Musiała jednak przestać torturowanie swojej rywalki po, tym jak usłyszała wypowiedziane przez arbitra "Cztery" ostrzegające przed dyskwalifikacją. To jej jednak nie powstrzymało przed dalszym atakiem, chwytając Sashę wykonała bolesny dla niej Suplex. Wykonawszy tę akcję, Księżniczka poczuła, jak złość opuszcza jej umysł, a na jej twarz zawitał szeroki uśmiech. Teraz znów mogła uśmiechnąć się do fanów, a nawet puścić oczko, czy posłać całusa siedzącym w pierwszych rzędach widzom. Oparta o narożnik nie traciła z oczu swojej rywalki, pilnowała jej, uważnie obserwując jak ta na wpół przytomna spoczywa na macie. Spokojnym krokiem podeszła do niej, doprowadziła ją do pionu, a następnie wysłała na liny, by ta odbiwszy się od nich, otrzymała trafiający wprost w głowę Big Boot, ten cios zwiastował jedno - koniec walki. Widząc znokautowaną rywalkę natychmiast obróciła ją na plecy, by z tej pozycji zapiąć kończącą tę walkę dźwignię - STF. Mająca już dość ciągłego zbierania batów rudowłosa odklepała uznajac tym samym wyższość Miss of Summer nad swoją osobą. Księżniczka tym samym zanotowała swoje pierwsze zwycięstwo w tej federacji.
Kingu3213 - 2016-03-24 20:04:47
Na arenie przez chwile panuje cisza, ring powrócił do swojego pierwotnego wyglądu. Nagle na arenie rozbrzmiewa ”Sky’s the Limit”, a to oznacza tylko jedno. The Boss is Here! O dziwo, większość fanów reaguje cheerem, natomiast Banks spokojnym krokiem zmierza do ringu, a następnie wślizguje się do pierścienia pod dolną liną. . . . Do ringu wchodzi Summer Rea, obydwie zawodniczki są w ringu,a to oznacza, że można zacząć!
GONG!
bie panie stojąc już wewnątrz kwadratowego pierścienia, mierzyły się nieprzyjaznym wzrokiem. Było bardziej niż pewnym, iż Sasha zazdrościła swojej rywalce jej uroku osobistego, wyglądu oraz ewidentnych, to było widać. Natomiast spokojnie oparta o narożnik Danielle emanowała spokojem i pewnością siebie, był bardziej niż pewna swojego zwycięstwa w tym starciu. Po tej wymianie spojrzeń obydwie zawodniczki podążyły do samego centrum ringu, jednak żadna z nich nie miała zamiaru przystępować do klinczu. Obydwie próbowały wybadać się nawzajem jedynie symulacjami ataku, jednak żaden z nich nie sięgną celu. Jednak Najgorętsza Kobieta w ringu postanowiła przerwać tę karuzelę śmiechu - z gracją kocicy rzuciła się na swoją rywalkę obalając ją potężnym Spear'em. Jenak tego było jej za mało, łapiąc oponentkę za kudły, poczęła wbijać ją w matę za pomocą Multiple Tresz Press Slam, po czym wstała, zostawiając zszokowaną rywalkę. Fala oklasków oraz okrzyków zachwytu ze strony publiczności była zrozumiała, przecież to ona Miss of Summer była niekwestowanie lepsza od swojej rywalki. . . . . The Boss postanawia nieco osłabić głowę i rękę blondynki, w końcu to właśnie te dwie części ciała są celem akcji kończącej amerykanki z niemieckim pochodzeniem, dlatego też, postanawia przejść do Fujiwara Armbar, mocno zaciągając rękę Danielle, która krzyczy z bólu nie mogąc ręki wyswobodzić. Sasha po chwili wstaje i wykonuje Knee Drop na rękę oponentki. Chwile później, Banks pomaga wstać przeciwniczce i zaraz sprowadza ją na ziemię z pomocą szybkiego Arm DDT. . . . . mogą uwierzyć w tę sytuację Księżniczka podniosła się z maty, aby rozpocząć kłótnię z arbitrem, a jedynym co uzyskała to ostrzeżenie od sędziego. Summer Rae nie uznawała sprzeciwu, była wyjątkowa, więc wszystko, co robiła, musiało przebiegać po jej myśli! Postanowiła przelać swoją złość na winną całej tej sytuacji - swoją rywalkę. Podnosząc ją za włosy, zasypała jej plecy całą serią ciosów, a następnie posłała na liny przy pomocy Irish Whip'a. Wykorzystując szybkość odbitej od lin rywalki, zadała jej kolejny cios - Flapjack, aby następnie umieścić ją w narożniku. Publika, która na początku ochoczo dopingowała blond zawodniczkę, teraz jak by mniej ochoczo wspierała ją, a nawet niektórzy zaczęli gwizdać, jednak kierowana jedynie złością i rządzą zwycięstwa Danielle nie zwracała na to uwagi. Prztykając stopę do gardła rywalki (Foot Choke), prezentowała swoje długie nogi, co zdecydowanie przypadło do gustu męskiej części publiki. . . . . Summer zostaje zaciągnięta pod corner i po chwili widzimy niesamowity Rope Run Arm Drag, po którym oponentka Banks ląduje na drugim końcu kwadratowego pierścienia, gdzie staje na apronie, jednakże The Boss już tam jest i aplikuje potężny Roundhouse Kick, zrzucając Summer na zimną podłogę, następnie odbija się od przeciwległych lin i mamy Suicide Dive! Cóż za kombinacja ciosów ze strony Sashy, która po chwili wskakuje na apron, czekając aż Summer postanowi wstać, co też staje się po chwili i potężny Kick z apronu zaaplikowany! To jeszcze nie koniec, bo Sasha spogląda na swoją dzisiejszą przeciwniczkę i wykonuje silny Senton! Banks przez chwilę odczuwa ból, lecz po chwili obie wrestlerki lądują w kwadratowym pierścieniu. Mercedes wymierza silny Stomp w brzuch Summer, a następnie cofa się do tyłu, widząc jak ta podnosi się do pozycji siedzącej i mamy potężny Angry Stomp! Sasha kontynuuje serie, wymierzając silne Angry Stompy, aż w końcu odbija się od lin i mamy podręcznikowy Leg Drop, po którym widzimy pin. 1..2.. Kick Out. . . . . Księżniczka poczuła, jak złość opuszcza jej umysł, a na jej twarz zawitał szeroki uśmiech. Teraz znów mogła uśmiechnąć się do fanów, a nawet puścić oczko, czy posłać całusa siedzącym w pierwszych rzędach widzom. Oparta o narożnik nie traciła z oczu swojej rywalki, pilnowała jej, uważnie obserwując jak ta na wpół przytomna spoczywa na macie. Spokojnym krokiem podeszła do niej, doprowadziła ją do pionu, a następnie wysłała na liny, by ta odbiwszy się od nich, otrzymała trafiający wprost w głowę Big Boot, ten cios zwiastował jedno - koniec walki . . . . Banks jest coraz bardziej sfrustowana, wstaje patrząc wściekle na oponentkę, a gdy ta idzie w jej ślady i wymierza Chop, chwile później Punch. Chop, Punch, Chop, Punch, Chop, Punch, Irish Whip i... Calf Kick! Następnie kolejny, po którym Summer trafi do cornera. Sasha odbija się od przeciwległego narożnika i mamy Double Knee Strike! Gdy ta przysiada, mamy kolejny Double Knee Strike i pin! 1..2.. Kick Out! Po kolejnym wstaniu obu par, The Boss popycha przeciwniczkę na liny i mamy Backstabber, przerolowanie i Bank Statemant! To musi być to i blondynka odklepuje! The Boss dodatkowo po wstaniu, lekceważąco popycha głowę niedoszłej przeciwniczki nogą, a następnie opuszcza pierścień.
Kingu3213 - 2016-03-24 20:07:40
Cóż za zwycięstwo ze strony Banks! Ale trzeba przyznać Summer Rae też pokazała się z świetnej strony! Oby dwie zawodniczki pokazały na co je stać! Była to wyśmienita walka div! O nie... Mamy złą wiadomość dla WES Universe, niestety nie usłyszymy wypowiedzi Y2J'a ponieważ nie jesteśmy w stanie się z nim połączyć! No cóż! Przejdźmy zatem do Main Eventu jakim jest...
Main Event "I Quit" match #Wygrany wybiera pomiędzy #1 Con do pasa rEvolution, a walką z Y2J'em na Wrestlefest II Bram vs. Karl Anderson
Szajba45pl - 2016-03-24 20:08:48
Pora na Main Event jakim będzie I quit match pomiędzy Karlem Andersonem a Bramem. Właśnie zagrał theme song Amerykanina.
Na arenie pojawił się Machine Gun, Karl Anderson. Przy wielu kłótniach w drodze do ringu, wszedł do kwadratowego pierścienia. Parę sekund później przy sporym popie w hali w Los Angeles został ujrzany wszystkim dobrze znany Bram. Z koszem wypełnionym różnego rodzaju przedmiotami. Obaj stanęli na przeciwko siebie, ale Anglik jakby był pewniejszy siebie. Rozbrzmiał gong! Bram już chciał się rzucić na swoją ofiarę, ale Anderson nagle poprosił mikrofon od konferansjera. - Bram. Z całym szacunkiem, ale nie dojdzie dzisiaj do tego pojedynku. Fani zaczęli skandować "Bullshit" a sam Brawler był nieco zdezorientowany. Machine Gun podszedł bliżej swojego przeciwnika i zaczął; - Ty wiesz dobrze coś, co ja również wiem. Co wie Finn, oraz wszyscy zgromadzeni tu ludzie. Ci ludzie chcieli zobaczyć czysty hardcore w twoim wykonaniu. Ale po co walczyć z przyjacielem? Były mistrz American Hardcore ponownie, dziwnym wzrokiem spojrzał na domniemanego "przyjaciela". Wtem członek Bullet Club podszedł do kosza, który przyniósł ze sobą Keneth. Wyciągnął z niego kij bejsbolowy owinięty drutem kolczastym. - Chcesz dominować? Doskonale ciebie rozumiem. Ja też tego chce. Zapewne chce tego każdy człowiek znajdujący się na ziemi. Ale czy nie lepiej zrobić tego razem i dokładnie? Możemy zniszczyć ten świat Bram. Pokazać kogo stać na więcej. Nie znam większego twardziela od ciebie. Przypomnij sobie. To ty odciąłeś dredy na szczycie klatki Kofiemu Kingstonowi i to ty rozprawiłeś się z Brayem Wyattem w swojej drugiej walce w tej federacji. Chcesz być niszczycielem?
- Mogę ci w tym pomóc. Widzisz Cameron, byłeś już tu mistrzem. Ja również chcę być mistrzem. Ale nie chcę wojny z kimś takim jak ty. Tą broń (podnosi kij do góry), użyj przeciwko prawdziwemu wrogowi. Nie mnie. Spraw, aby ludzie cierpieli. Aby ich krew, pot i łzy przepłynęły jak rzeka przez tą federację. Tu odkłada broń na miejsce. -Ja oraz Finn możemy ci w tym pomóc. A wiesz co będzie dowodem na to? Ponieważ w tym momencie-"I quit"! Cooo?! Karl Anderson właśnie powiedział "I quit"! - Sędzia, rozkaż bić w gong. Nie słyszałeś?! Każ uderzyć w gong! W ułamku sekundy sędzia daje znak do uderzenia w gong. Z kolei ring announcer ogłasza zwycięzcę-"Panie i Panowie zwycięzcą tego pojedynku jest Bram!" Publika z chantów "Bullshit" przeszła na "Hollyshit!". - Rozumiesz Bram? Teraz już rozumiesz? Dałem ci szansę na walkę o pas rEvolution, gdyż tego chcesz prawda? Tu Cameron łapie za drugi mikrofon. - Tak, chcę tego, ale jeszcze bardziej chcę być członkiem Bullet Club!
"OMG!OMG!OMG!"- fani znowu się obudzili. A Karl odpowiedział: -Chcesz być członkiem Bullet Club? Chcesz tego? Na prawdę chcesz tego? Załatwione!
Przy sporej reakcji fanów popatrzyli na siebie prawdziwie przyjacielskim wzrokiem, ale jakby Machine Gun chciał coś dopowiedzieć. - I jeszcze jedno. Tak, będziesz walczył o pas rEvolution, ale jest coś czego ja chcę i ty możesz mi pomóc. Daj mi pozwolenie na walkę z Chrisem Jericho na Wrestlefest.
Bez namysłu odpowiada; - Masz to!
Dopiero teraz podali sobie ręce i wznieśli ja do góry. Zabrzmiał theme song Clubu a oni na znak braterstwa przybili znak 2sweet. Cóż za moment. Bram dołącza do Bullet Club i otrzymuje jednocześnie szansę na rEvolution title. Karl żąda walki z Y2J'em, ale czy faktycznie ją dostanie zobaczymy.
Spazmbite - 2016-03-24 20:20:44
Nagle po tym co widzimy na arenie rozbrzmiewa znany wszystkim Theme Song!
Spazmbite wybiega z backstage'u z krzesłem w ręku i biegnie w stronę ringu! Karl oram Bram zauważają zbliżającą się osobę, ustawiają się w bojowej pozycji. Fioletowy Wojownik wślizguje się pod linami, szybko wstaje i zadaje Chair Shot w brzuch Bramowi, następnie to samo Andersonowi, który również rzucił się do akcji. Karl oberwał bardzo mocno, przysiadł aż na kolana, dlatego też Spazm ponownie uderzył krzesłem Brama! Gdy ten padł na matę, został uderzony jeszcze 3 razy! Wtem Karl wstał, odepchnął Spazmbite'a na liny, lecz ten odrzucił krzesło, odbił się od lin i wykonał The Bite na Andersonie! Gdy ta dwójka leżała już na macie, Prezes WES wychodzi pod linami, a następnie kieruje się w stronę backstage'u, wciąż patrząc w stronę ringu.
Kingu3213 - 2016-03-24 20:23:41
Pora na Main Event jakim będzie I quit match pomiędzy Karlem Andersonem a Bramem. Właśnie zagrał theme song Amerykanina.
Na arenie pojawił się Machine Gun, Karl Anderson. Przy wielu kłótniach w drodze do ringu, wszedł do kwadratowego pierścienia. Parę sekund później przy sporym popie w hali w Los Angeles został ujrzany wszystkim dobrze znany Bram. Z koszem wypełnionym różnego rodzaju przedmiotami. Obaj stanęli na przeciwko siebie, ale Anglik jakby był pewniejszy siebie. Rozbrzmiał gong! Bram już chciał się rzucić na swoją ofiarę, ale Anderson nagle poprosił mikrofon od konferansjera. - Bram. Z całym szacunkiem, ale nie dojdzie dzisiaj do tego pojedynku. Fani zaczęli skandować "Bullshit" a sam Brawler był nieco zdezorientowany. Machine Gun podszedł bliżej swojego przeciwnika i zaczął; - Ty wiesz dobrze coś, co ja również wiem. Co wie Finn, oraz wszyscy zgromadzeni tu ludzie. Ci ludzie chcieli zobaczyć czysty hardcore w twoim wykonaniu. Ale po co walczyć z przyjacielem? Były mistrz American Hardcore ponownie, dziwnym wzrokiem spojrzał na domniemanego "przyjaciela". Wtem członek Bullet Club podszedł do kosza, który przyniósł ze sobą Keneth. Wyciągnął z niego kij bejsbolowy owinięty drutem kolczastym. - Chcesz dominować? Doskonale ciebie rozumiem. Ja też tego chce. Zapewne chce tego każdy człowiek znajdujący się na ziemi. Ale czy nie lepiej zrobić tego razem i dokładnie? Możemy zniszczyć ten świat Bram. Pokazać kogo stać na więcej. Nie znam większego twardziela od ciebie. Przypomnij sobie. To ty odciąłeś dredy na szczycie klatki Kofiemu Kingstonowi i to ty rozprawiłeś się z Brayem Wyattem w swojej drugiej walce w tej federacji. Chcesz być niszczycielem?
- Mogę ci w tym pomóc. Widzisz Cameron, byłeś już tu mistrzem. Ja również chcę być mistrzem. Ale nie chcę wojny z kimś takim jak ty. Tą broń (podnosi kij do góry), użyj przeciwko prawdziwemu wrogowi. Nie mnie. Spraw, aby ludzie cierpieli. Aby ich krew, pot i łzy przepłynęły jak rzeka przez tą federację. Tu odkłada broń na miejsce. -Ja oraz Finn możemy ci w tym pomóc. A wiesz co będzie dowodem na to? Ponieważ w tym momencie-"I quit"! Cooo?! Karl Anderson właśnie powiedział "I quit"! - Sędzia, rozkaż bić w gong. Nie słyszałeś?! Każ uderzyć w gong! W ułamku sekundy sędzia daje znak do uderzenia w gong. Z kolei ring announcer ogłasza zwycięzcę-"Panie i Panowie zwycięzcą tego pojedynku jest Bram!" Publika z chantów "Bullshit" przeszła na "Hollyshit!". - Rozumiesz Bram? Teraz już rozumiesz? Dałem ci szansę na walkę o pas rEvolution, gdyż tego chcesz prawda? Tu Cameron łapie za drugi mikrofon. - Tak, chcę tego, ale jeszcze bardziej chcę być członkiem Bullet Club!
"OMG!OMG!OMG!"- fani znowu się obudzili. A Karl odpowiedział: -Chcesz być członkiem Bullet Club? Chcesz tego? Na prawdę chcesz tego? Załatwione!
Przy sporej reakcji fanów popatrzyli na siebie prawdziwie przyjacielskim wzrokiem, ale jakby Machine Gun chciał coś dopowiedzieć. - I jeszcze jedno. Tak, będziesz walczył o pas rEvolution, ale jest coś czego ja chcę i ty możesz mi pomóc. Daj mi pozwolenie na walkę z Chrisem Jericho na Wrestlefest.
Bez namysłu odpowiada; - Masz to!
Dopiero teraz podali sobie ręce i wznieśli ja do góry. Zabrzmiał theme song Clubu a oni na znak braterstwa przybili znak 2sweet. Cóż za moment. Bram dołącza do Bullet Club i otrzymuje jednocześnie szansę na rEvolution title. Karl żąda walki z Y2J'em, ale czy faktycznie ją dostanie zobaczymy.
Nagle po tym co widzimy na arenie rozbrzmiewa znany wszystkim Theme Song!
Spazmbite wybiega z backstage'u z krzesłem w ręku i biegnie w stronę ringu! Karl oram Bram zauważają zbliżającą się osobę, ustawiają się w bojowej pozycji. Fioletowy Wojownik wślizguje się pod linami, szybko wstaje i zadaje Chair Shot w brzuch Bramowi, następnie to samo Andersonowi, który również rzucił się do akcji. Karl oberwał bardzo mocno, przysiadł aż na kolana, dlatego też Spazm ponownie uderzył krzesłem Brama! Gdy ten padł na matę, został uderzony jeszcze 3 razy! Wtem Karl wstał, odepchnął Spazmbite'a na liny, lecz ten odrzucił krzesło, odbił się od lin i wykonał The Bite na Andersonie! Gdy ta dwójka leżała już na macie, Prezes WES wychodzi pod linami, a następnie kieruje się w stronę backstage'u, wciąż patrząc w stronę ringu.
Kingu3213 - 2016-03-24 20:26:13
Cóż za fenomenalne zakończenie pierwszego BreakOut! Czy Y2J wypowie się na temat walki z Andersonem? Czy Spazm wypowie się na temat tego ataku? Przeciwko komu Cena będzie bronił pas na następnej tygodniówce? Jest wiele pytań! A wszystkie odpowiedzi powinniśmy dostać już niebawem! Dziękujemy za oglądanie! I zapraszamy na kolejny gale WES!