Dzień dobry wieczór wszystkim, przed nami pierwsze Warfare po Thunderstuck!! Dziś w Orlando dojdzie do kolejnych starć naszych topowych gwiazd, a także paru ogłoszeń, jednak show otworzy starcie Setha Rollinsa przeciwko Tylerowi Breeze. Czy model okaże się silniejszy od Setha, dowiemy się później. Następnym starciem na naszym show będzie pojedynek Balora z Grzelem, czy lider Bullet Clubu okaże się równie mocny jak jego stajnia? W kolejnym pojedynku Bram zmierzy się przeciwko nowemu mistrzowi Cracc'owi oraz Nakamurze, kto wyjdzie z tego Falls count anywhere matchu jako wygrany? Dowiemy się za parę godzin, jednak to nie będzie starcie wieczoru, dzisiejszym main eventem będzie starcie Grabarza z Karlem Andersonem, czy członek Bullet Clubu odzyska utracony tytuł? Odpowiedzi na wszystkie pytania dowiemy się dziś na Warfare!! Zaczynajmy!
1#Match Normal Match Seth Rollins vs. Tyler Breeze (czas na post: 10 min)
TheFuture - 2016-05-02 18:31:17
Arene spowiła cisza, przerywana jedynie cichymi odgłosami wydawanymi przez widownie. Dopiero po chwili zostaje ona przerwana, gdy rozbrzmiewa theme Setha Rollinsa, co wywołuje niesamowity heat. The Man pojawia się na stage’u, rozkładając ręce, a następnie kilka razy uderza pięściami w klatkę piersiową i rusza w stronę kwadratowego pierścienia, powolnym, nieśpiesznym krokiem, rozkoszując się głośnym buczeniem fanów WES. Dobrze wie, że już za kilka chwil będą musieli pogodzić się z tym, że jest najlepszym zawodnikiem, który stanął w ringu, gdy kompletnie zniszczy swojego przeciwnika. Seth wskakuje na narożnik, gdzie po raz kolejny tauntuje uderzając pięściami w klatkę piersiową, a następnie zeskakuje na śnieżnobiałą matę, podchodząc do stojącego oponenta, któremu spogląda w oczy, z szyderczym uśmiechem. Dopiero sędzia rozdziela obu wrestlerów, sprawiając, że obaj wchodzą z powrotem do narożników. Obaj gotowi są już do walki, to też sędzia wskazuje w stronę gongu. Start! Pierwszym kontaktem obu zawodników jest zwarcie, które zdecydowanie zbyt łatwo wygrywa Rollins, przechodząc do perfekcyjnego bocznego Headlocku. Seth ze śmiechem zaciska dźwignie mocniej, aby następnie osłabić nogę Modela za pomocą kilku Stompów na zgięcie jego kolana, co powoduje momentalne padnięcie Tylera na kolana. Przyszłość Wrestlingu odbija się od lin i natychmiast unika zmierzającego w jego stronę Clothesline’u i podjął się powrotu. Powrotu z impetem, ponieważ momentalnie wykonuje Sling Blade, po którym Król Cuteville natychmiastowo znajduje się w cornerze. Przyszłość odbija się od osłony przeciwległego narożnika i wykonuje potężny Running Forearm Smash, po którym oponent Rollinsa zmuszony jest usiąść. Seth rozkłada ręce z wyższością śmiejąc się szyderczo, po czym wykonuje piękny Low Drop Kick, przechodząc do pinu. 1.. 2.. Kick Out! The Man spogląda wściekle na sędziego, pokazując, że z pewnością było trzy. Sędzia jest jednakże nieugięty, pokazując, że Tyler podniósł bark zanim doliczył do trzech. Seth jest niezadowolony. Natychmiast łapie oponenta za włosy, po czym lekceważąco rzuca Królem Cuteville przez ring. Model wyślizguje się z pierścienia, lecz nie ochrania go to przed Architektem, który momentalnie powala go świetnie wykonaną Somersault Planchą, dzięki czemu nawet udało mu się wznieść mały cheer wśród widowni z Orlando, Fl. Momentalnie zmienia się to w heat, gdy wdaje się on w dyskusje z jednym z fanów, jednocześnie stojąc na głowie nic niewinnego Tylera, nie mogącego podjąć się ofensywy przeciw Mężczyźnie. Sędzia zmuszony jest wyjść z ringu, żeby odciągnąć Rollinsa i sprawdzić, czy z Tylerem wszystko dobrze. Na szczęście obaj zawodnicy znajdują się po chwili z powrotem na śnieżnobiałej macie. Model ma już szczerze dość i z rozpędu usiłuje trafić oponenta Corner Splashem, lecz Seth momentalnie wykonuje Gut Kick, płynnie przechodząc do idealnie wykonanego Pedigree, za którym naturalnie szło przypięcie. 1.. 2.. Kick Out! Architekt przewraca oczami na wieść, że King of Cuteville jeszcze nie rozłożył barki na macie na tyle, żeby sędzia mógł doliczyć do trzech. Postanawia, że czas już ostatecznie zakończyć ową walkę. Ukazuje swoją siłę, sadzając Kanadyjczyka na swoich barkach, po czym umieszcza go w cornerze za pomocą Turnbuckle Powerbombu, po którym odbija się od gum wyznaczających miejsce bitwy i wykańcza oponenta potężnym Curb Stomp! 1.. 2.. 3.. To koniec. Seth Rollins pokonuje Breeze’a z niesamowitą wręcz dominacją. Nie jest to jeszcze jednak koniec, ponieważ gdy Tyler zaczął się powoli podnosić, Rollins dokończył robotę kolejnym Curb Stompem. Sędzia próbuje go odciągnąć, lecz ten przy buczeniu z trybun po raz kolejny unosi niedoszłego przeciwnika w górę, umieszczając jego głowę między udami i aplikując kolejne Pedigree, które otworzyło małą ranę na czole Tylera, który wyrolował się bez zmysłów z ringu. Rollins opuszcza pierścień, podczas gdy jego rozbrzmiewający theme zagłusza ogromny heat ze strony widowni.
Crls - 2016-05-02 18:39:34
Arene spowiła cisza, przerywana jedynie cichymi odgłosami wydawanymi przez widownie. Dopiero po chwili zostaje ona przerwana, gdy rozbrzmiewa theme Setha Rollinsa, co wywołuje niesamowity heat. The Man pojawia się na stage’u, rozkładając ręce, a następnie kilka razy uderza pięściami w klatkę piersiową i rusza w stronę kwadratowego pierścienia, powolnym, nieśpiesznym krokiem, rozkoszując się głośnym buczeniem fanów WES. Dobrze wie, że już za kilka chwil będą musieli pogodzić się z tym, że jest najlepszym zawodnikiem, który stanął w ringu, gdy kompletnie zniszczy swojego przeciwnika. Seth wskakuje na narożnik, gdzie po raz kolejny tauntuje uderzając pięściami w klatkę piersiową, a następnie zeskakuje na śnieżnobiałą matę, podchodząc do stojącego oponenta, któremu spogląda w oczy, z szyderczym uśmiechem. Dopiero sędzia rozdziela obu wrestlerów, sprawiając, że obaj wchodzą z powrotem do narożników. Obaj gotowi są już do walki, to też sędzia wskazuje w stronę gongu. Start! Pierwszym kontaktem obu zawodników jest zwarcie, które zdecydowanie zbyt łatwo wygrywa Rollins, przechodząc do perfekcyjnego bocznego Headlocku. Seth ze śmiechem zaciska dźwignie mocniej, aby następnie osłabić nogę Modela za pomocą kilku Stompów na zgięcie jego kolana, co powoduje momentalne padnięcie Tylera na kolana. Przyszłość Wrestlingu odbija się od lin i natychmiast unika zmierzającego w jego stronę Clothesline’u i podjął się powrotu. Powrotu z impetem, ponieważ momentalnie wykonuje Sling Blade, po którym Król Cuteville natychmiastowo znajduje się w cornerze. Przyszłość odbija się od osłony przeciwległego narożnika i wykonuje potężny Running Forearm Smash, po którym oponent Rollinsa zmuszony jest usiąść. Seth rozkłada ręce z wyższością śmiejąc się szyderczo, po czym wykonuje piękny Low Drop Kick, przechodząc do pinu. 1.. 2.. Kick Out! The Man spogląda wściekle na sędziego, pokazując, że z pewnością było trzy. Sędzia jest jednakże nieugięty, pokazując, że Tyler podniósł bark zanim doliczył do trzech. Seth jest niezadowolony. Natychmiast łapie oponenta za włosy, po czym lekceważąco rzuca Królem Cuteville przez ring. Model wyślizguje się z pierścienia, lecz nie ochrania go to przed Architektem, który momentalnie powala go świetnie wykonaną Somersault Planchą, dzięki czemu nawet udało mu się wznieść mały cheer wśród widowni z Orlando, Fl. Momentalnie zmienia się to w heat, gdy wdaje się on w dyskusje z jednym z fanów, jednocześnie stojąc na głowie nic niewinnego Tylera, nie mogącego podjąć się ofensywy przeciw Mężczyźnie. Sędzia zmuszony jest wyjść z ringu, żeby odciągnąć Rollinsa i sprawdzić, czy z Tylerem wszystko dobrze. Na szczęście obaj zawodnicy znajdują się po chwili z powrotem na śnieżnobiałej macie. Model ma już szczerze dość i z rozpędu usiłuje trafić oponenta Corner Splashem, lecz Seth momentalnie wykonuje Gut Kick, płynnie przechodząc do idealnie wykonanego Pedigree, za którym naturalnie szło przypięcie. 1.. 2.. Kick Out! Architekt przewraca oczami na wieść, że King of Cuteville jeszcze nie rozłożył barki na macie na tyle, żeby sędzia mógł doliczyć do trzech. Postanawia, że czas już ostatecznie zakończyć ową walkę. Ukazuje swoją siłę, sadzając Kanadyjczyka na swoich barkach, po czym umieszcza go w cornerze za pomocą Turnbuckle Powerbombu, po którym odbija się od gum wyznaczających miejsce bitwy i wykańcza oponenta potężnym Curb Stomp! 1.. 2.. 3.. To koniec. Seth Rollins pokonuje Breeze’a z niesamowitą wręcz dominacją. Nie jest to jeszcze jednak koniec, ponieważ gdy Tyler zaczął się powoli podnosić, Rollins dokończył robotę kolejnym Curb Stompem. Sędzia próbuje go odciągnąć, lecz ten przy buczeniu z trybun po raz kolejny unosi niedoszłego przeciwnika w górę, umieszczając jego głowę między udami i aplikując kolejne Pedigree, które otworzyło małą ranę na czole Tylera, który wyrolował się bez zmysłów z ringu. Rollins opuszcza pierścień, podczas gdy jego rozbrzmiewający theme zagłusza ogromny heat ze strony widowni.
Crls - 2016-05-02 18:41:47
Seth Rollins okazuje się lepszy od Tylera i to on odlicza oponenta do trzech zgarniajac wygraną, dobre starcie, ale przed nami dalszy ciąg gali, za chwile na ringu pojawi się Finn Balor oraz Grzelo!
2#Match Normal Match Finn Balor vs. Grzelo (czas na post: 10 min)
Mgrzelo - 2016-05-02 18:42:49
Finn Balor był już w ringu
Na arenie zabrzmiał them song Grzela który zmierza w stronę ringu Warfarem przy mieszanej reakcji fanów Grzelo spojrzał z pogardą na rywala po czym kiwną sędziemu że może zaczynać walkę. GONG Walka rozpoczyna się przez zwarcie siłowe tych zawodników z którego wychodzi zwycięsko Finn Balor, odpychając swojego przeciwnika w stronę lin. Grzelu zatrzymując się przy linach widzi biegnącego Finna który nie trafia w Grzela, a go omija i jednocześnie Balor wypada z ringu.(1) Grzelu czeka spokojnie w ringu na swojego przeciwnika. Kiedy Finn Balor wracał do ringu Grzelu sobie spokojnie czekał na swojego rywala siedząc na narożniku. Finn Balor idzie w stronę Młodego Grzela, który skacze z narożnika i wykonuje Drop kick trafiając w klatkę piersiową swojego swojego przeciwnika. Grzelo kładzie nogę na brzuch swojego przeciwnika i przypina1ale nic więcej Finn unosi w gorę swoje barki. Grzelu podnosi swojego przeciwnika i wykonuje na nim serię boxing punchy, po czym rzuca swojego przeciwnika w liny i sam biegnie w przeciwną stronę odbija się i na biegnącego Finn Balora i wykonuje Spear. Po tej akcji Forver Young dochodzi do swojego przeciwnika i siada mu na brzuch. Nie zwlekając zaczyna atakować głowę swojego przeciwnika wykorzystując ataki łokciami i pięściami. Po pól minucie nieprzerwanego ataku sędzia chcę odciągnąć Grzela od Finn Balora ale dostaje z główki od Forever Younga. Po zaatakowaniu sędziego atakiem głową Grzelu przerwa atak i siada po turecku czekając na powstanie sędziego oraz Balora. Po 3 minutach wstaje oszołomiony Finn. Widząc to Grzelu podnosi się ziewając i podchodzi to Balora. Finn Balor widząc Grzela chce go zakatować ale Młody Grzelu unika atak swojego przeciwnika, który prawie się przewraca ale w ostanie chwili łapie go Grzelu, który kopie swojego przeciwnika przygotowując go do power bomba. Forever Young podnosi z wielkim trudem swojego przeciwnika i wykonuje power bomba kierując się w stronę narożnika.
Po potężnym rzucie w narożnik Grzelu zaczyna wykonywać serie kopnięć w klatkę Finna a ostanie kopnięcie celuje w głowę swojego oponenta który po tym uderzeniu upadł na środek ringu. Forever Young przymierza się do przepięcia, ale sędzia o dziwo jeszcze nie wstał po ataku z główki od Grzela. Forever Young przypina Balora, ale nic się nie dzieje, bo sędzia dalej leży a Balora zaczęli odliczać fani zaczęli odliczać 1..2..3..4..(i tak dalej aż do 15) Grzelu zostawił Finn Balora i poszedł obudzić sędziego. Finn wstaje i z odstaku sił atakuje od tyłu Grzela i podnosi go żeby wykonać Bloody Sunday. Finn po swojej akcji kończącej przypina Grzela. Sędzia wstaje i odlicza1..2. ale Forever Young nie dał za wygraną. Grzelu leżał na środku ringu kiedy Balor wchodził na narożnik, żeby wykonać Coupe De Grace. Finn chce skoczyć ale w ostatnim momencie Grzelu wstaje i rzuca się w stronę lin i w tym momencie Balor traci równowagę i wali swoimi klejnotami w narożnik. Młody Grzelu doskakuje do Finn Balor i wykonuje z narożnika DDT. Obaj zawodnicy powoli wstają ale to Grzelu wstał pierwszy i wykonuje na Finnie SpainBuster. Grzelu czeka aż podniesie się jego oponent żeby wykonać swoją akcje kończącą. Po krótkiej chwili Balor wstaje. Ale na jego nieszczęście Grzelu zakatował go potężnym kopniakiem w brzuch po czym wykorzystuje swoją akcje kończącą Guillotine DDT i zaczyna dusić Finn Balora.
Po paru sekundach Balor klepie Balor klepie Finn Balor się podaje. Po wygranej Grzelu trzyma dźwignie, aż do momentu aż Finn stracił przytomność, po czym puścił Balora i opuścił arenę
Crls - 2016-05-02 18:51:34
Finn Balor był już w ringu
Na arenie zabrzmiał them song Grzela który zmierza w stronę ringu Warfarem przy mieszanej reakcji fanów Grzelo spojrzał z pogardą na rywala po czym kiwną sędziemu że może zaczynać walkę. GONG Walka rozpoczyna się przez zwarcie siłowe tych zawodników z którego wychodzi zwycięsko Finn Balor, odpychając swojego przeciwnika w stronę lin. Grzelu zatrzymując się przy linach widzi biegnącego Finna który nie trafia w Grzela, a go omija i jednocześnie Balor wypada z ringu.(1) Grzelu czeka spokojnie w ringu na swojego przeciwnika. Kiedy Finn Balor wracał do ringu Grzelu sobie spokojnie czekał na swojego rywala siedząc na narożniku. Finn Balor idzie w stronę Młodego Grzela, który skacze z narożnika i wykonuje Drop kick trafiając w klatkę piersiową swojego swojego przeciwnika. Grzelo kładzie nogę na brzuch swojego przeciwnika i przypina1ale nic więcej Finn unosi w gorę swoje barki. Grzelu podnosi swojego przeciwnika i wykonuje na nim serię boxing punchy, po czym rzuca swojego przeciwnika w liny i sam biegnie w przeciwną stronę odbija się i na biegnącego Finn Balora i wykonuje Spear. Po tej akcji Forver Young dochodzi do swojego przeciwnika i siada mu na brzuch. Nie zwlekając zaczyna atakować głowę swojego przeciwnika wykorzystując ataki łokciami i pięściami. Po pól minucie nieprzerwanego ataku sędzia chcę odciągnąć Grzela od Finn Balora ale dostaje z główki od Forever Younga. Po zaatakowaniu sędziego atakiem głową Grzelu przerwa atak i siada po turecku czekając na powstanie sędziego oraz Balora. Po 3 minutach wstaje oszołomiony Finn. Widząc to Grzelu podnosi się ziewając i podchodzi to Balora. Finn Balor widząc Grzela chce go zakatować ale Młody Grzelu unika atak swojego przeciwnika, który prawie się przewraca ale w ostanie chwili łapie go Grzelu, który kopie swojego przeciwnika przygotowując go do power bomba. Forever Young podnosi z wielkim trudem swojego przeciwnika i wykonuje power bomba kierując się w stronę narożnika.
Po potężnym rzucie w narożnik Grzelu zaczyna wykonywać serie kopnięć w klatkę Finna a ostanie kopnięcie celuje w głowę swojego oponenta który po tym uderzeniu upadł na środek ringu. Forever Young przymierza się do przepięcia, ale sędzia o dziwo jeszcze nie wstał po ataku z główki od Grzela. Forever Young przypina Balora, ale nic się nie dzieje, bo sędzia dalej leży a Balora zaczęli odliczać fani zaczęli odliczać 1..2..3..4..(i tak dalej aż do 15) Grzelu zostawił Finn Balora i poszedł obudzić sędziego. Finn wstaje i z odstaku sił atakuje od tyłu Grzela i podnosi go żeby wykonać Bloody Sunday. Finn po swojej akcji kończącej przypina Grzela. Sędzia wstaje i odlicza1..2. ale Forever Young nie dał za wygraną. Grzelu leżał na środku ringu kiedy Balor wchodził na narożnik, żeby wykonać Coupe De Grace. Finn chce skoczyć ale w ostatnim momencie Grzelu wstaje i rzuca się w stronę lin i w tym momencie Balor traci równowagę i wali swoimi klejnotami w narożnik. Młody Grzelu doskakuje do Finn Balor i wykonuje z narożnika DDT. Obaj zawodnicy powoli wstają ale to Grzelu wstał pierwszy i wykonuje na Finnie SpainBuster. Grzelu czeka aż podniesie się jego oponent żeby wykonać swoją akcje kończącą. Po krótkiej chwili Balor wstaje. Ale na jego nieszczęście Grzelu zakatował go potężnym kopniakiem w brzuch po czym wykorzystuje swoją akcje kończącą Guillotine DDT i zaczyna dusić Finn Balora.
Po paru sekundach Balor klepie Balor klepie Finn Balor się podaje. Po wygranej Grzelu trzyma dźwignie, aż do momentu aż Finn stracił przytomność, po czym puścił Balora i opuścił arenę
Crls - 2016-05-02 18:53:43
Grzelo zmusza do poddania Balora!!! Warfare nie zwalnia z tempa, a przed nami trzy osobowe starcie, w którym odliczenie rywala możliwe jest w każdym miejscu na ziemi! Czy Cracc udowodni wszystkim, że zasługuje na swój pas? Przekonamy się za chwile!
3#Match 3-Way Falls Count Anywhere Match Shinsuke Nakamura vs. Bram vs. Cracc (czas na post: 10 min)
Cracc - 2016-05-02 18:58:42
Nagle na arenie rozbrzmiewa "Asylum", a światła gasną. Świeci się tylko kilka reflektorów, które skierowują się na środek stage'u gdzie po chwili pojawia się Cracc z pasem rEvolution na biodrach! Publiczność zaczyna skandować: "You deserve it!", sam Lunatyk podnosi wzrok, po czym rozgląda się przez chwilę, a następnie rozpoczyna swój powolny marsz w stronę kwadratowego pierścienia... Cracc będąc już w ringu wchodzi na narożnik i wynosi w górę pas rEvolution przy ogromnym Popie od fanów zgromadzonych na trybunach, a następnie ręką "przecina" szyję z wyłupiałymi oczyma! WES Universe oszalało, widać, że Cracc ich elektryzuje! Po chwili Cracc schodzi z narożnika, odkłada pas poza ring i staje przy swoim narożniku.
Gong!
Cracc przyjmuje bardzo rozsądną taktykę i spogląda na walczących między sobą Brama i Nakamurę, którzy okładają się bezlitośnie na środku kwadratowego pierścienia! Bram zyskuje przewagę wykonując kopnięcie kolanem prosto w brzuch Nakamury, a następnie wyrzuca go z ringu! Nakamura powoli wstaje, ale nie na długo, bo Bram jest już przy nim i wykonuje mu Irish Whip w stalowe schodki!! To nie koniec! Bram podnosi Nakamurę i dokłada Clothesline From Hell!!! Nakamura prawdopodobnie nieprzytomny! Bram wraca do ringu, ale nadziewa się na kombinację ciosów od mistrza rEvolution!! Cracc odbija się od lin i wykonuje Nigel Clothesline!! Lunatyk nie zwalnia tempa i dokłada Dirty Deeds!! 1! 2! 3!
Mistrz rEvolution wygrywa walkę w dziecinny sposób i po chwili na dziękowanie publiczności, opuszcza arenę przy swoim theme song'u i pozytywnej reakcji publiczności.
Crls - 2016-05-02 19:03:01
Nagle na arenie rozbrzmiewa "Asylum", a światła gasną. Świeci się tylko kilka reflektorów, które skierowują się na środek stage'u gdzie po chwili pojawia się Cracc z pasem rEvolution na biodrach! Publiczność zaczyna skandować: "You deserve it!", sam Lunatyk podnosi wzrok, po czym rozgląda się przez chwilę, a następnie rozpoczyna swój powolny marsz w stronę kwadratowego pierścienia... Cracc będąc już w ringu wchodzi na narożnik i wynosi w górę pas rEvolution przy ogromnym Popie od fanów zgromadzonych na trybunach, a następnie ręką "przecina" szyję z wyłupiałymi oczyma! WES Universe oszalało, widać, że Cracc ich elektryzuje! Po chwili Cracc schodzi z narożnika, odkłada pas poza ring i staje przy swoim narożniku.
Gong!
Cracc przyjmuje bardzo rozsądną taktykę i spogląda na walczących między sobą Brama i Nakamurę, którzy okładają się bezlitośnie na środku kwadratowego pierścienia! Bram zyskuje przewagę wykonując kopnięcie kolanem prosto w brzuch Nakamury, a następnie wyrzuca go z ringu! Nakamura powoli wstaje, ale nie na długo, bo Bram jest już przy nim i wykonuje mu Irish Whip w stalowe schodki!! To nie koniec! Bram podnosi Nakamurę i dokłada Clothesline From Hell!!! Nakamura prawdopodobnie nieprzytomny! Bram wraca do ringu, ale nadziewa się na kombinację ciosów od mistrza rEvolution!! Cracc odbija się od lin i wykonuje Nigel Clothesline!! Lunatyk nie zwalnia tempa i dokłada Dirty Deeds!! 1! 2! 3!
Mistrz rEvolution wygrywa walkę w dziecinny sposób i po chwili na dziękowanie publiczności, opuszcza arenę przy swoim theme song'u i pozytywnej reakcji publiczności.
Crls - 2016-05-02 19:06:14
Cracc pokonuje Brama oraz Nakamure w falls count anywhere matchu!!! Walka bardzo szybko zakończyła się wygraną mistrza, jednak przejdźmy do dalszej części gali, bowiem za chwile w ringu pojawi się Colins!
Segment W ringu Collins
Crls - 2016-05-02 19:06:57
Wszyscy fani w arenie są już na swoich miejscach i wyczekują pojawienia się Generalnego Managera Warfare. Światła w hali gasną. Na telebimie pojawia się napis "Under the Gun", który następnie przechodzi w entrance video Collinsa.
Rozbrzmiewa muzyka Fenomenalnego, a w arenie rozbłyskują biało-czerwone światła. WES World Champion pojawia się na stage'u, ze swoim mistrzostwem założonym na ramie, powolnym krokiem zmierza w kierunku kwadratowego pierścienia, a gdy jest już w pobliżu odbiera mikrofon od jednego z kamerzystów i wchodzi na matę ringu.
Collins: - Thunderstuck już za nami, a w zasadzie za mną... Z wielkim trudem udało mi się zmusić Brama, do wypowiedzenia słów "I Quit". Pokonując go pokazałem, że nie ma w rosterze WES takiej osoby, która dałaby sobie ze mną radę. Jednak chce czy nie chce, muszę bronić swojego mistrzostwa na każdej gali PPV. Ponieważ nie ma obecnie żadnej osoby, którą sam obrałbym sobie jako cel, postanowiłem, że jest to idealny moment na zorganizowanie turnieju o miano pretendenta do mojego tytułu - WES World Championship. Już w przyszły, poniedziałkowy wieczór ośmioro zawodników zmierzy się w ćwierćfinałach. Na dziewiątym epizodzie Warfare odbędą się półfinały, natomiast świadkami finału będziemy na Top Secret. Zwycięzca finałowej walki turnieju zyska miano pretendenta do pasa WES i zmierzy się ze mną ten właśnie pas tej samej, sobotniej nocy. Przyznam szczerze, że jeszcze nie wiem kto znajdzie się w tym turnieju, ale już na dzisiejszej gali upatrzę sobie potencjalnych kandydatów. Myślę, że z mojej strony to na tylę i życzę wam Orlando miłej zabawy!
Collins zdjął tytuł WES World Championship ze swoich bioder i uniósł go ku górze. Następnie złożył pas na swoim ramieniu i przy swojej muzyce opuścił arenę.
Crls - 2016-05-02 19:10:07
Będzie się działo! Collins właśnie ogłosił turniej o miano pretendenta do swojego tytułu, lecz musimy czekać aby dowiedzieć się kto weźmie udział w pojedynkach i kto na Top Secret zmierzy się o pas należący do generalnego menadżera Warfare! Jednak przejdźmy dalej, przed nami main event, w którym Grabarz zmierzy się z Karlem Andersonem, a na szali, w powietrzy będzie zwisać tytuł mistrzowski należący do Undertakera. Zaczynajmy!
Arenę spowiła grobowa ciemność, a wszystkie żywe istoty zgromadzone w budynku wstrzymały oddech. Charakterystyczny śpiew druidów rozległ się z głośników, wywołując dreszcze i przyspieszone bicie serca wśród tysięcy, niewinnych istnień przybyłych na cotygodniowe łowy. Liczna grupa ludzi odziana w czarne szaty z pochodniami w rękach powoli wyłaniała się zza kulis zatrzymując się po przeciwnych końcach rampy tworząc dwa szeregi. Nagle śpiew druidów zagłuszyło uderzenie dzwonu kościelnego, charakterystyczne brzmienie wszyscy zebrani mogli usłyszeć raz jeszcze, tym razem z boków długiego podestu, niczym gejzery zaczęły wystrzeliwać salwy ognia, uniesione podłoże zaczęło być pokrywane gęstą białą mgłą, która powolnie przemieszczała się przed siebie.
Justin Roberts: From Death Valley...Weighting 299 lb....THEEEEEEEEEEEEE UNDEEEEEEEERTAAAAKEEEEEEEER!!!
Udając się charakterystycznym dla siebie krokiem powolnie z kamienną miną na twarzy przemierzał kolejne to metry metalowego podestu, który prowadził do kwadratowego pierścienia. Niewzruszony na głośne okrzyki i chanty z jego imieniem, Rycerz Śmierci dalej dumnie zmierzał ku celowi znajdującemu się w obrębie miejsca, gdzie historia była świadkiem upadku wielu setek ludzkich stworzeń. Będąc nieopodal ringu Umarlak zatrzymał się na chwilę, aby swój wzrok skierować na osobnika stojącego już wewnątrz miejsca mordu.
Gdy tylko zbliżył się do schodów, powolnie począł na nie wchodzić zatrzymując się w połowie. Wtedy to głowa jak i ręce były opuszczone do dołu, powolnie unosząc swe ręce uwolnił halę od mroku. Ukazując wszystkim zgromadzonym swą masywną, a zarazem przerażającą posturę przekroczył krawędź kwadratowego pierścienia by stanąć wewnątrz niego.
Stanąwszy w letargu blisko jednego z czterech narożników wprowadzał napięcie wśród wszystkich tutaj zebranych, nie było widać po nim żadnych emocji, jego klatka piersiowa co jakąś chwilę powolnie unosząca się ukazywała jaki spokój ma w sobie Żniwiarz Śmierci. Łapiąc za końcówki swego kapelusza powolnym ruchem zdjął go ze swej głowy ukazując swe puste, jednocześnie pełne grozy spojrzenie którym wręcz uśmiercał niegotowych na konfrontacje z wysłannikiem odmętów piekieł. Pozbywając się z siebie płaszcza dał sędziemu sygnał gotowości do zebrania kolejnego, krwawego skalpu.
Nowa tygodniówka, nowe wyzwania tym razem w kwadratowym pierścieniu już jako nowy mistrz Interkontynentalny Mark William Calaway podejmie byłego posiada tegoż pasa Chad Allegra. Oboje z zawodników zdecydowanie różnią się, nie tylko podejściem do walki, lecz osobowością, charyzmą, duszą. Patrzą na świat zupełnie inaczej, są to swe przeciwieństwa, które się nie przyciągają. The Undertaker gloryfikując 30 kwietnia na gali PPV, wzniósł nowo nabyty pas po czym opuścił halę z tarczą - tak jak zakładał. Niezwyciężony od samego początku, od momentu w którym podpis zawitał na kontrakcie poczyna sobie dość pewnie. Wie czego chcę, wie co dokładnie robi - a robi to naprawdę bardzo dobrze. Stacjonując w przeciwległym narożniku do konkurenta wyczekiwał jak zwykle metalicznego brzmienia. Gdy tylko to dotarło do jego uszu, ku zdziwieniu wszystkim cały czas spoczywał w letargu. Bez emocji na twarzy, bez żadnych drgań wbijał tylko swój wzrok w konkurenta.
Starcie zostało rozpoczęte!
Karl momentalnie wytoczył się z kwadratowego pierścienia biorąc w swe dłonie mniejszą z drabin, następnie wsuwając ją do ringu powrócił do niego tuż za nią. Biorąc ją w ręce ustawił ją na wysokość swej twarzy biegnąc w stronę The Undertaker'a, ten cały czas pozostając bez ruchu wreszcie wykonał pewny krok w przód wynosząc przy tym swą nogę, którą godziła drabinę, zaś ta trafiła w twarz Anderson'a - Big Boot into ladder to face! Po owym zderzeniu dysydent momentalnie spotkał się z parterem co nie było zaskoczeniem dla mistrza. Ten podchodząc do swej dzisiejszej ofiary chwycił ją od razu za gardło. Następnie unosząc w górę cisnął w kierunku pobliskich lin od których antagonista się odbił. Wracając dosłownie tą samą drogą nie spodziewał się, że mistrz Interkontynentalny wynosząc drabinę bezpośrednio rzuci nią w rozpędzonego Anderson'a, tak też się stało! Będąc trafiony drabiną został posłany po raz kolejny na deski, tym razem przechwycony przez Demona z Death Valley został przesunięty tak, aby jego głowa oraz kawałek szyi wystawały poza krawędź ringową. Udając się więc na apron stanął przy narożniku, biorąc średni rozbieg wyskoczył w górę formując swe nogi do siadu prostego, finalnie w takowy sposób upadł na głowę Karl'a, która ucierpiała od tej akcji - Guilottine Leg Drop! Po zainkasowaniu tak groźnej akcji przeciwnik pozostał tam bez ruchu skarżąc się sędziemu na pulsujący ból w szyi. Nie zważający na to Grabarz wyprowadził dość dynamiczną serię kilku mocniejszych łokci na czerep rywala uziemiając go tam na dłużej. Odsunąwszy się kilka kroków w tył wziął wtórny rozbieg tym razem swą nogą godząc delikwenta w skroń - Big Boot!
Jako iż jest to walka bez dyskwalifikacji wyliczenie poza ringowe nie obowiązuje, żadnego z zapaśników. Uderzenia przedmiotami także, są one nawet zalecane - tak więc pochylając się ku podłożu The Undertaker chwycił za płachtę zasłaniającą dolną część ringu. Unosząc ją w górę wyciągnął spod kwadratowego pierścienia małą drabinę! Wsuwając ją do wnętrza czterech ścian postanowił wtoczyć się dokładnie za nią. Wiedząc dokładnie co ma czynić wyprowadził kilka uderzeń z wcześniej wspomnianego przedmiotu na dolne, oraz górne kończyny nieszczęśnika sprawiając mu ogromny ból. Kolejno zaś widząc, że głowa przeciwnika cały czas spoczywa za linami, lecz ciało jest w środku ringu postanowił objąć nogi oponenta wykonując katapultę, która nadziewa szyję adwersarza - Catapult into ropes! Nie zwlekając zbyt długo z czasem postanowił opuścić kwadratowy pierścień, aby sięgnąć po jedną z najwyższych drabin. Wrzucając oraz rozkładając ją w ringu poszedł po przeciwnika. Łapiąc go za głowę uderzył jego czerepem kilkakrotnie o metalowy przedmiot, następnie zaś cisnął nim w stronę nierozerwalnych sznurów od których odbijając się miał zostać zrównany z matą. Jednakże robiąc unik ruszył w stronę drabiny wspinając się po niej! Widzący to The Undertaker pochwytując jego gardziel cisnął nim prosto w podłoże niczym truchłem prosto z drabiny - CHOKESLAM on middle ladder!
Ku zaskoczeniu wszystkich deski w miejscu upadku Karla Anderson nie wytrzymały przez co utworzyła się dziura w której spoczął owy delikwent, widząc to The Undertaker spokojnie wspiął się na szczyt wielkiej drabiny ściągając stamtąd obroniony pas Interkontynentalny! Gdy sędzia zabił w gong, z głośników wydobyła się muzyka wejściowa mistrza, zaś On sam ukazał się w charakterystycznej pozie!
Justin Roberts: The winner of this match and still Intercontinental Champion is .. THEEEEEEEEEEEEE UNDEEEEEEEERTAAAAKEEEEEEEER!!!
Po jakiejś chwili opuścił On pierw kwadratowy pierścień, zaś kolejno halę..
Crls - 2016-05-02 19:18:47
Arenę spowiła grobowa ciemność, a wszystkie żywe istoty zgromadzone w budynku wstrzymały oddech. Charakterystyczny śpiew druidów rozległ się z głośników, wywołując dreszcze i przyspieszone bicie serca wśród tysięcy, niewinnych istnień przybyłych na cotygodniowe łowy. Liczna grupa ludzi odziana w czarne szaty z pochodniami w rękach powoli wyłaniała się zza kulis zatrzymując się po przeciwnych końcach rampy tworząc dwa szeregi. Nagle śpiew druidów zagłuszyło uderzenie dzwonu kościelnego, charakterystyczne brzmienie wszyscy zebrani mogli usłyszeć raz jeszcze, tym razem z boków długiego podestu, niczym gejzery zaczęły wystrzeliwać salwy ognia, uniesione podłoże zaczęło być pokrywane gęstą białą mgłą, która powolnie przemieszczała się przed siebie.
Justin Roberts: From Death Valley...Weighting 299 lb....THEEEEEEEEEEEEE UNDEEEEEEEERTAAAAKEEEEEEEER!!!
Udając się charakterystycznym dla siebie krokiem powolnie z kamienną miną na twarzy przemierzał kolejne to metry metalowego podestu, który prowadził do kwadratowego pierścienia. Niewzruszony na głośne okrzyki i chanty z jego imieniem, Rycerz Śmierci dalej dumnie zmierzał ku celowi znajdującemu się w obrębie miejsca, gdzie historia była świadkiem upadku wielu setek ludzkich stworzeń. Będąc nieopodal ringu Umarlak zatrzymał się na chwilę, aby swój wzrok skierować na osobnika stojącego już wewnątrz miejsca mordu.
Gdy tylko zbliżył się do schodów, powolnie począł na nie wchodzić zatrzymując się w połowie. Wtedy to głowa jak i ręce były opuszczone do dołu, powolnie unosząc swe ręce uwolnił halę od mroku. Ukazując wszystkim zgromadzonym swą masywną, a zarazem przerażającą posturę przekroczył krawędź kwadratowego pierścienia by stanąć wewnątrz niego.
Stanąwszy w letargu blisko jednego z czterech narożników wprowadzał napięcie wśród wszystkich tutaj zebranych, nie było widać po nim żadnych emocji, jego klatka piersiowa co jakąś chwilę powolnie unosząca się ukazywała jaki spokój ma w sobie Żniwiarz Śmierci. Łapiąc za końcówki swego kapelusza powolnym ruchem zdjął go ze swej głowy ukazując swe puste, jednocześnie pełne grozy spojrzenie którym wręcz uśmiercał niegotowych na konfrontacje z wysłannikiem odmętów piekieł. Pozbywając się z siebie płaszcza dał sędziemu sygnał gotowości do zebrania kolejnego, krwawego skalpu.
Nowa tygodniówka, nowe wyzwania tym razem w kwadratowym pierścieniu już jako nowy mistrz Interkontynentalny Mark William Calaway podejmie byłego posiada tegoż pasa Chad Allegra. Oboje z zawodników zdecydowanie różnią się, nie tylko podejściem do walki, lecz osobowością, charyzmą, duszą. Patrzą na świat zupełnie inaczej, są to swe przeciwieństwa, które się nie przyciągają. The Undertaker gloryfikując 30 kwietnia na gali PPV, wzniósł nowo nabyty pas po czym opuścił halę z tarczą - tak jak zakładał. Niezwyciężony od samego początku, od momentu w którym podpis zawitał na kontrakcie poczyna sobie dość pewnie. Wie czego chcę, wie co dokładnie robi - a robi to naprawdę bardzo dobrze. Stacjonując w przeciwległym narożniku do konkurenta wyczekiwał jak zwykle metalicznego brzmienia. Gdy tylko to dotarło do jego uszu, ku zdziwieniu wszystkim cały czas spoczywał w letargu. Bez emocji na twarzy, bez żadnych drgań wbijał tylko swój wzrok w konkurenta.
Starcie zostało rozpoczęte!
Karl momentalnie wytoczył się z kwadratowego pierścienia biorąc w swe dłonie mniejszą z drabin, następnie wsuwając ją do ringu powrócił do niego tuż za nią. Biorąc ją w ręce ustawił ją na wysokość swej twarzy biegnąc w stronę The Undertaker'a, ten cały czas pozostając bez ruchu wreszcie wykonał pewny krok w przód wynosząc przy tym swą nogę, którą godziła drabinę, zaś ta trafiła w twarz Anderson'a - Big Boot into ladder to face! Po owym zderzeniu dysydent momentalnie spotkał się z parterem co nie było zaskoczeniem dla mistrza. Ten podchodząc do swej dzisiejszej ofiary chwycił ją od razu za gardło. Następnie unosząc w górę cisnął w kierunku pobliskich lin od których antagonista się odbił. Wracając dosłownie tą samą drogą nie spodziewał się, że mistrz Interkontynentalny wynosząc drabinę bezpośrednio rzuci nią w rozpędzonego Anderson'a, tak też się stało! Będąc trafiony drabiną został posłany po raz kolejny na deski, tym razem przechwycony przez Demona z Death Valley został przesunięty tak, aby jego głowa oraz kawałek szyi wystawały poza krawędź ringową. Udając się więc na apron stanął przy narożniku, biorąc średni rozbieg wyskoczył w górę formując swe nogi do siadu prostego, finalnie w takowy sposób upadł na głowę Karl'a, która ucierpiała od tej akcji - Guilottine Leg Drop! Po zainkasowaniu tak groźnej akcji przeciwnik pozostał tam bez ruchu skarżąc się sędziemu na pulsujący ból w szyi. Nie zważający na to Grabarz wyprowadził dość dynamiczną serię kilku mocniejszych łokci na czerep rywala uziemiając go tam na dłużej. Odsunąwszy się kilka kroków w tył wziął wtórny rozbieg tym razem swą nogą godząc delikwenta w skroń - Big Boot!
Jako iż jest to walka bez dyskwalifikacji wyliczenie poza ringowe nie obowiązuje, żadnego z zapaśników. Uderzenia przedmiotami także, są one nawet zalecane - tak więc pochylając się ku podłożu The Undertaker chwycił za płachtę zasłaniającą dolną część ringu. Unosząc ją w górę wyciągnął spod kwadratowego pierścienia małą drabinę! Wsuwając ją do wnętrza czterech ścian postanowił wtoczyć się dokładnie za nią. Wiedząc dokładnie co ma czynić wyprowadził kilka uderzeń z wcześniej wspomnianego przedmiotu na dolne, oraz górne kończyny nieszczęśnika sprawiając mu ogromny ból. Kolejno zaś widząc, że głowa przeciwnika cały czas spoczywa za linami, lecz ciało jest w środku ringu postanowił objąć nogi oponenta wykonując katapultę, która nadziewa szyję adwersarza - Catapult into ropes! Nie zwlekając zbyt długo z czasem postanowił opuścić kwadratowy pierścień, aby sięgnąć po jedną z najwyższych drabin. Wrzucając oraz rozkładając ją w ringu poszedł po przeciwnika. Łapiąc go za głowę uderzył jego czerepem kilkakrotnie o metalowy przedmiot, następnie zaś cisnął nim w stronę nierozerwalnych sznurów od których odbijając się miał zostać zrównany z matą. Jednakże robiąc unik ruszył w stronę drabiny wspinając się po niej! Widzący to The Undertaker pochwytując jego gardziel cisnął nim prosto w podłoże niczym truchłem prosto z drabiny - CHOKESLAM on middle ladder!
Ku zaskoczeniu wszystkich deski w miejscu upadku Karla Anderson nie wytrzymały przez co utworzyła się dziura w której spoczął owy delikwent, widząc to The Undertaker spokojnie wspiął się na szczyt wielkiej drabiny ściągając stamtąd obroniony pas Interkontynentalny! Gdy sędzia zabił w gong, z głośników wydobyła się muzyka wejściowa mistrza, zaś On sam ukazał się w charakterystycznej pozie!
Justin Roberts: The winner of this match and still Intercontinental Champion is .. THEEEEEEEEEEEEE UNDEEEEEEEERTAAAAKEEEEEEEER!!!
Po jakiejś chwili opuścił On pierw kwadratowy pierścień, zaś kolejno halę..
Crls - 2016-05-02 19:21:15
UNDERTAKER!!! Grabarz ściąga tytuł mistrzowski i nadal zostaje w jego posiadaniu! Cóż za fenomenalne starcie, prawdopodobnie jutro będzie na ustach wszystkich wrestlingowych expertów! Publika skandowała jeszcze ' That was awesome ' a Grabarz opuścił ring, natomiast fani powoli opuszczali arenę. Dziękujemy obecnym na gali jak i tym przed telewizorami, spokojnej nocy!