- WES http://www.wes.pun.pl/index.php - Thursday Night BreakOut http://www.wes.pun.pl/viewforum.php?id=7 - #8 WES Thursday Night Breakout http://www.wes.pun.pl/viewtopic.php?id=565
Spazmbite - 2016-05-10 20:16:47
Miejsce gali: New York, NY
Data i Godzina: 12.05.2016 20:00
1#Match Normal Match #No. 1 Contender for Te-Lie-Vision Championship on WES Top Secret John Cena vs. Grzelo
2#Match No DQ Match CM Punk vs. Kevin Steen
3#Match Normal Match #Te-Lie-Vision Championship Bobby Fish vs. Seth Rollins
4#Match Tag Team First Fall Tables Match #WES Tag Team Championship The WESthority (Cracc & Spazmbite) vs. Bullet Club (Karl Anderson & Bram)
Main Event Normal Match The Undertaker vs. Apollo Crews
Spazmbite - 2016-05-12 18:01:24
Witamy wszystkich serdecznie na ósmym epizodzie Thursday Night Breakout! Gościmy dziś w Nowym Jorku, mieście, które nigdy nie śpi. I na pewno długo nie zaśnie, zwłaszcza po dzisiejszej żółtej gali! A to wszystko przez walki, które nas czekają! A no właśnie, co nas dziś czeka? Powracający John Cena stoczy walkę z Grzelem o miano pretendenta do tytułu Te-Lie-Vision, zwycięzca zmierzy się z mistrzem na najbliższej gali PPV Top Secret! Niedługo potem również powracający CM Punk pojawi się w ringu z Kevinem Steenem w walce bez dyskwalifikacji! Kolejną walką jest starcie o wcześniej też wspomniany Te-Lie-Vision Championship Title, pomiędzy aktualnym mistrzem Bobbym Fishem, oraz pretendentem z zeszłego tygodniu, Sethem Rollisnem! Po niej, tuż przed walką wieczoru, odbędzie się Tag Team Match o pasy drużynowe, ze stypulacją wybraną tydzień temu przez Cracca, a będzie to Tables Match! W tej walce w ringu pojawi się Cracc i Spazmite jako drużyna The WESthority, oraz Bram i Karl Anderson jako Bullet Club. Kto zostanie nowymi mistrzami Tag Team? Tego dowiemy się już niedługo! A w walce wieczoru mistrz Interkontynentalny The Undertaker zmierzy się z nowym nabytkiem WES, Apollo Crews! Cóż to będzie za gala! A zanim dojdziemy do przed chwilą wspomnianej walce, przechodzimy do pierwszego starcia dzisiejszego wieczoru! Zapraszamy!
1#Match Normal Match #No. 1 Contender for Te-Lie-Vision Championship on WES Top Secret John Cena vs. Grzelo (czas na post - 10 minut)
Spazmbite - 2016-05-12 18:01:55
post Grzela
Cena był już w ringu
A do ringu zmierza już Grzelu. Forever Young ma przy sobie mikrofon, który kładzie na stole komentatorskim, po czym wchodzi do ringu i pokazuje sędziemu, że może zacząć walkę.
GONG
Zawodnicy zaczynają klasycznie walkę od klinczu, z którego zwycięsko wychodzi Grzelu, który zakłada Cene head-locka. Grzelu wykonuje Buldoga jednocześnie sprowadzając swojego oponenta do parteru. Grzelu podnosi Cene i odpycha go w stronę lin. Cena się odbija a Grzelu wykonuje wysokie kolano w twarz Johna
Po wysokim kolanie Grzelu podchodzi do Johna klęka koło niego i patrzy na leżącego Cene. Po krótkim czasie John wstaje i zdziwiony patrzy na Młodego Grzela, który cały czas patrzy się na niego. Cena podchodzi do Grzela a ten natychmiastowo wstaje i atakuje ciosem w głowę Johna. John odpowiada tym samym czyli atakuje głowę Grzela, a ten przeciera twarz i lekceważąco odpycha swojego przeciwnika. Cena biegnie w stronę Grzela ale ten omija ten atak i John ląduje w narożniku kwadratowego pierścienia. Grzelu podchodzi do Ceny i wykonuje na nim seria ataków na brzuch swojego oponenta a ostatni oszałamiający kop w głowę Johna. Grzelu podnosi Cene na narożnik i sam wchodzi przygotowując siebie i Cene do rzutu z wysokości trzeciej liny. Ale się nieudane Młodemu Grzelowi i John spycha go z wysokości trzeciej liny. Teraz John czeka, aż Forever Young wstanie, żeby skoczyć. Cena skacze ale Młody Grzelu go widzi i wykonuje Drop Kicka.
Grzelu przypina i 1..2. ale nie ma 3 John Cena podnosi swój bark z maty. Grzelu podnosi Johna i wykonuje Spinebustera. Grzelu podchodzi do Johna i jak by nigdy nic zakłada mu Cross armbreaker. Ale że byli blisko lin Cena uratował się kładąc nogę na liny i tym samym przerywając dźwignie Młodego Grzela. Forever Young czeka na powstanie swojego przeciwnika tylko po to żeby wykonać na nim Guillotine DDT, ale tym razem Grzelu nie trzyma dźwigni długo tylko puszcza i przypina Johna Cene1..2.. i nic z tego. Na twarzy Grzela można było wyczytać irytacje ale nie podaje się bo wskakuje na narożnik i wykonuje Frog Splasha. i ponownie przypina 1..2.. i nic magia Johna znowu zadziałała. Grzelu siada po turecku i czeka. John powoli wstaje, a Grzelu go łapie przenosi na środek ringu i wykonuje Impaler po czym przypina1..2..3 No i Grzelowi się udało wreszcie przypiąć Johna i zostać po raz kolejny pretendentem do pasa TLV na PPV ale to nie koniec Grzelu bierze mikrofon przygotowany wcześniej i zaczyna mówić: W sobotę będzie moje trzecie PPV w WES i zganicie na ilu PPV walczyłem o ten walony pas TLV. Tak zgadza się w sobotę będzie mój trzeci raz JEJ. A ile razy wygrałem zero JEJ, ale jak to się mówi do trzech razy sztuka co nie. Przy Okazji Proszę tego kto będzie Bookował to starcie nie nie daje normal matchu bo mi się te mecze przejadły i już nimi rzygam. Wiecie że NIGDY ale to NIGDY w tej federacji nie miałem matchu z jakąś ciekawą stypulacją. Więc proszę żeby na Top Secret się to zmieniło. I mam pytanie czemu nie dostałem szany w turnieju Colins co bałeś się że cie rozwalę czy co ? Naprawdę liczyłem, że dasz mi szanse walki z tobą a tu gówno. I to chyba wszytko co mnie gryzło, więc nara Po tych słowach pretendent udał się spokojnie do szatni.
lukas6611 - 2016-05-12 18:06:03
<Gong>
Grzelo na początek wystawia dłoń w kierunku John'a. Ten zaś zastanawia się, czy przyjąć handshake.W końcu Cena decyduje o przyjęciu uścisku. Czyżby był to jakiś podstęp z strony Grzela, ale Lider Cenatiom nie chce puścić ręki rywala, po czym łapie go pod DDT i tę akcję mamy! To może być koniec! Pin... 1... kick-out.Grzelo tanio skóry nie sprzedaje. Zostaje mu założony Side Headlock w parterze...Grzelo nie ma pomysłu na wydostanie się z tej akcji. Za chwilę zaczyna słabnąć i sędzia jest zmuszony sprawdzić jego stan... podniesienie ręki, opada... potem drugie, również opada... Przy trzecim jednak Grzelo trzyma się twardo i wymierza łokcie w brzuch swojemu oponentowi celem uwolnienia się, co mu się udaje. Pędzi w tym momencie na The Prototype'a, ale ten wykonuje Leapfrog, lecz gdy przymierza pod Hip Toss na Grzelu, ten kontruje i wykonuje własny.Cena na deskach. Zostaje jednak za chwilę podniesiony, a Grzelo dorzuca od siebie Russian Legsweep. Pin... 1... kick-out. Grzelo chce teraz wymierzyć byłemu mistrzowi TLV podręcznikowy Neckbreaker, powstaje wraz z nim z maty i to się udaje.Grzelo teraz będzie chciał bardziej wymęczyć swojego rywala i zapina mu Fujiwara Armbar.Cena niewyobrażalnie cierpi, nie wie na początku co ma zrobić, ale po kilkunastu sekundach zauważa liny nieopodal i czołga się do nich celem zmuszenia przerwania holdu przez arbitra. Brakuje dosłownie centymetrów do trafienia w stronę lin, aż w końcu John dociera do nich. Arbiter rozpoczyna liczenie... 1... 2... 3... 4...Grzelo odpuszcza, a za chwilę wydaje z siebie gest triumfu, lecz nie wie, że Lider Cenation tylko czeka na jego chwilę nieuwagi, która następuje w tym momencie... Chickenwing Gutbuster od The Prototype'a! Pin... 1... 2... kick-out.Grzelo został nieźle zaskoczony tym manewrem od oponenta, aż nie dowierza jak mogło się to stać. Teraz mamy wymianę Punchy w stójce... gdy Cena zadaje cios, mamy bardzo głośne "Yeah!", zaś jego przeciwnik jest nagrodzony lekkim "Boo". W końcu Lider Cenation zyskuje przewagę, po czym sprowadza do narożnika swojego przeciwnika i zadaje mu Punche w głowę... 1... 2... 3... 4... 5... 6... 7... 8... 9... 10! Publiczność liczyła razem z nim. Po chwili bierze rozbieg z zamiarem wykonania Turnbuckle Dropkicku, ale Grzelo w porę się odsuwa, a jego konkurent trafia w pustkę. Nikogo nie ma w domu.Teraz Grzelo czatuje na John'a z celem wymierzenia mu akcji i to będzie Corner Slingshot Splash, do tego trafiony! Pin... 1... 2... kick-out. Wciąż za mało na takiego zawodnika jakim jest The Prototype. Oponent zaś teraz zadaje serię Kicków na siedzącego w parterze Cene. Rapid Kicks! Jeden, drugi, trzeci, czwarty, piąty, szósty... Będziemy mieli Roundhouse Kick? Tak... nie...Grzelo nie trafia, a Cena wykonuje Roll-up... 1... 2... kick-out.Grzelo ponownie zaskoczony, że sytuacja w starciu mogła się potoczyć na jego niekorzyść. Próbuje ruszyć z Shoulder Tackle po powstaniu, ale Lider Cenation powala go Clothesline'em. Po nim kolejny, a po tym jeszcze jeden... a na koniec Discus Clothesline! Wow! Pin... 1... 2... 2,5, kick-out!Grzelo nieźle się trzyma w tym starciu, a Cena chce to zakończyć jak najszybciej. Aplikuje oponentowi czym prędzej Backbreaker, a po nim jeszcze dwa... Teraz wynosi obolałego Grzela na trzecią linę. Zobaczymy Superplex?... Są już na miejscu, John przymierza, ale to nie Superplex, tylko Pepsi Plunge! Wow! To musi być definitywny koniec! Pin... 1... 2... 2,99, kick-out! Ile pary jeszcze ma w sobie Grzelo?Lider Cenation wstaje po wykonaniu tej akcji i wymierza Bodyslam przeciwnikowi, po czym wchodzi samemu na trzecią linę przy cornerze. Co mu w głowie siedzi?Czeka aż Grzelo wstanie... Diving Elbow Drop na powstającego Grzela!!!Pin... 1... 2... kick-out.Słychać na arenie chanty "Let's Go Cena!", a odbiorca ich ma zamiar w tym momencie założyć jakiś submission i mamy Figure Four Leg Lock i po krótszej chwili mamy to!Grzelo niewyobrażalnie cierpi. Co zrobi? Czy się podda czy może jakoś wybrnie z tej sytuacji? Arbiter co chwilę go pyta, czy chce się wycofać,Grzelo odpowiada za każdym razem przecząco.W końcu po jakiejś chwili odwraca się brzuchem do maty i to Lider Cenation jest teraz w opałach, lecz sekundę później ten ostatni zaczyna czołgać się do najbliższych lin i mu się udaje. 1... 2... 3... 4...Grzelo musi odpuścić, żeby nie doszło do dyskwalifikacji.Jest on wyraźnie zdenerwowany przebiegiem starcia i chce wyjść z tarczą, dlatego szykuje się pod Brainbuster.The Prototype wstaje i otrzymuje tę akcję! Pin... 1... 2... kick-out.Teraz to Grzelo rozdaje karty w tym match-upie i będzie przymierzał pod PowerBomb.Szybkie wyniesienie Lidera Cenation pod akcję, prosto na barki... ale moment...Cena ześlizguje się, kopie w brzuch rywala i traktuje go Snap Double Underhook DDT! Nie ma Pinfallu jednak, tylko następuje szybkie wyniesienie i pod AA i mamy tą akcje!!Teraz dopiero przypięcie... 1... 2... 3!
Spazmbite - 2016-05-12 18:20:59
Cena jest już w ringu. A do ringu zmierza już Grzelu. Forever Young ma przy sobie mikrofon, który kładzie na stole komentatorskim, po czym wchodzi do ringu i pokazuje sędziemu, że może zacząć walkę.
GONG
Zawodnicy zaczynają klasycznie walkę od klinczu, z którego zwycięsko wychodzi Grzelu, który zakłada Cene head-locka. Grzelu wykonuje Buldoga jednocześnie sprowadzając swojego oponenta do parteru. Grzelu podnosi Cene i odpycha go w stronę lin. Cena się odbija a Grzelu wykonuje wysokie kolano w twarz Johna. . . . Po wysokim kolanie Grzelu podchodzi do Johna klęka koło niego i patrzy na leżącego Cene. Po krótkim czasie John wstaje i zdziwiony patrzy na Młodego Grzela, który cały czas patrzy się na niego. Cena podchodzi do Grzela a ten natychmiastowo wstaje i atakuje ciosem w głowę Johna. . . . Grzelo nie ma pomysłu na wydostanie się z tej akcji. Za chwilę zaczyna słabnąć i sędzia jest zmuszony sprawdzić jego stan... podniesienie ręki, opada... potem drugie, również opada... Przy trzecim jednak Grzelo trzyma się twardo i wymierza łokcie w brzuch swojemu oponentowi celem uwolnienia się, co mu się udaje. Pędzi w tym momencie na The Prototype'a, ale ten wykonuje Leapfrog, lecz gdy przymierza pod Hip Toss na Grzelu, ten kontruje i wykonuje własny.Cena na deskach. . . . Chickenwing Gutbuster od The Prototype'a! Pin... 1... 2... kick-out.Grzelo został nieźle zaskoczony tym manewrem od oponenta, aż nie dowierza jak mogło się to stać. Teraz mamy wymianę Punchy w stójce... gdy Cena zadaje cios, mamy bardzo głośne "Yeah!", zaś jego przeciwnik jest nagrodzony lekkim "Boo". W końcu Lider Cenation zyskuje przewagę, po czym sprowadza do narożnika swojego przeciwnika i zadaje mu Punche w głowę... 1... 2... 3... 4... 5... 6... 7... 8... 9... 10! Publiczność liczyła razem z nim. Po chwili bierze rozbieg z zamiarem wykonania Turnbuckle Dropkicku, ale Grzelo w porę się odsuwa, a jego konkurent trafia w pustkę. . . . Grzelu podchodzi do Ceny i wykonuje na nim seria ataków na brzuch swojego oponenta a ostatni oszałamiający kop w głowę Johna. Grzelu podnosi Cene na narożnik i sam wchodzi przygotowując siebie i Cene do rzutu z wysokości trzeciej liny. Ale się nieudane Młodemu Grzelowi i John spycha go z wysokości trzeciej liny. Teraz John czeka, aż Forever Young wstanie, żeby skoczyć. Cena skacze ale Młody Grzelu go widzi i wykonuje Drop Kicka. . . . Forever Young czeka na powstanie swojego przeciwnika tylko po to żeby wykonać na nim Guillotine DDT, ale tym razem Grzelu nie trzyma dźwigni długo tylko puszcza i przypina Johna Cene 1..2.. i nic z tego. Na twarzy Grzela można było wyczytać irytacje ale nie podaje się bo wskakuje na narożnik i wykonuje Frog Splasha. i ponownie przypina 1..2.. i nic magia Johna znowu zadziałała. . . . The Prototype wstaje i otrzymuje tę akcję! Pin... 1... 2... kick-out.Teraz to Grzelo rozdaje karty w tym match-upie i będzie przymierzał pod PowerBomb.Szybkie wyniesienie Lidera Cenation pod akcję, prosto na barki... ale moment...Cena ześlizguje się, kopie w brzuch rywala i traktuje go Snap Double Underhook DDT! Nie ma Pinfallu jednak, tylko następuje szybkie wyniesienie i pod AA i mamy tą akcje!!Teraz dopiero przypięcie... 1... 2... 3!
John Cena cieszy się w ringu ze zwycięstwa, zaś Grzelo wychodzi pod linami. Nagle rozbrzmiewa theme song WESthority!
Z backstage'u wychodzi Spazmbite z mikrofonem i bez zwłoki przykłada mikrofon do ust, czeka aż muzyka ucichnie, by zacząć mówić.
Spazmbite: "Brawo Johnie, jestem bardzo dumny z tego, że dziś sobie poradziłeś. Gratuluje i tobie, ale też i Grzelowi, dałeś z siebie wszystko. Dlatego zmieniam koncepcje. Na gali WES Top Secret, która odbędzie się na tydzień w sobotę, miała odbyć się walka o pas TLV między Bobbym Fishem, a zwycięzcą dzisiejszej walki. Jednakże skoro oboje tak dobrze sobie poradziliście.. to walka o Te-Lie-Vision Championship będzie 3-Way Hardcore Matchem, w którym aktualny Champion, stoczy walkę... z wami dwoma! Powodzenia!"
Spazmbite - 2016-05-12 18:23:16
Nieprawdopodobne! Bobby Fish będzie bronić tytułu zarówno przeciwko Johnowi Cenie, jak i Grzelowi! I to w walce na Hardcore'owych zasadach! Co to będzie za walka!! A przed nami walka powracającego Punka z Kevinem Steenem! Zapraszamy!
2#Match No DQ Match CM Punk vs. Kevin Steen (czas na post - 10 minut)
Redeus - 2016-05-12 18:24:42
Do ringu wchodzi Best In The World który dziś się zmierzy z Kevinem Steenem
Cm Punk już w ringu jego rywal również, gong rozbrzmiał i Punk biegnie w stronę rywala gdzie zaczyna go szybko atakować a następnie wbija go w narożnik gdzie wykonuje serię kopnięć. Szybko po tym Kevin kontruje to i wchodzi na narożnik i próbuje wykonać Splash. Ale niestety Savior przechwytuje przeciwnika w locie i rzuca go na barki pod swoją akcję kończącą ale, Kevin Steen uwalnia się i chyba rozumie, że to nie będzie prosta walka. Punk jednak nie zwalnia tępa i znów zaczyna swojego rywala atakować serią uderzeń a następnie wyprowadza Hight kick po którym ścina rywala z nóg. Savior opuszcza ring w i bierze krzesełko po czym szybko wraca powrotem do kwadratowego pierścienia. Ale w tym czasie kevin wstaje i wyprowadza Closeline a następnie wykorzystuje krzesło które przyniósł Cm Punk i atakuje Saviora po plecach krzesłem . Po chwili jednak Kevin Steen wyrzuca krzesło za ring i podnosi Punka lecz ten w kontrze wykonuje Super Kick .Punk jest skupiony a publicznośc zaczyna go dopingowac to nakręca Philla i z odbicia od lin wykonuje potężnego Clousline przez co obaj zawodnicy wylatują przez górną linę z ringu.I to Punk szybciej wstaje i podnosi rywala po czym wykonuje na nim Suplexa . CM Punk wchodzi do ringu ale po chwili też Kevin .Odbicie od liny i Lucha DDT od Punk'a i po chwili także NeckBraker .Odbija się od lin i wykonujeBulldoga Punk ponownie wyprowadza Lucha DDT po czym wykonuje Tiger Suplex. A następnie szybko Punk przechodzi do jednej z swoich akcji kończących jaką jest Anaconda w środku ringu. Kevin Steen cierpi strasznie z bólu, lecz po chwili uwalnia się lecz szybko Phill ponawia swoją akcję lecz po niej również nie poddaje się jego przeciwnik. Cm Punk jest zdenerwowany, że po tej akcji jego rywal się nie poddał ale po chwili pokazuje do publiczności swój gest którym chce powiedzieć, że czas ułożyć do snu swojego rywala. Wynosi na barki przeciwnika i inkasuje potężne GTS i dochodzi do przypięcia 1..2.. ale nie ma trzech! Cm Punk nie wieży co się dzieje w tym ringu Steen leży w ringu ale znów podnosi go Punk ale tym razem wchodzi z nim na rożnik i pokazuje że wykona znówGTS ale tym razem na narożniku! Publiczność nie wieży, że on to zrobi! Punk wykonuje akcje po czym dokłada Flying Elbow i przypina 1..2..3!!! Gong rozbrzmiał i tym samym poznaliśmy zwycięzcę tej walki którym jest Best In The World Cm Punk !!!
Spazmbite - 2016-05-12 18:31:36
Do ringu wchodzi Best In The World który dziś się zmierzy z Kevinem Steenem
Cm Punk już w ringu jego rywal również, gong rozbrzmiał i Punk biegnie w stronę rywala gdzie zaczyna go szybko atakować a następnie wbija go w narożnik gdzie wykonuje serię kopnięć. Szybko po tym Kevin kontruje to i wchodzi na narożnik i próbuje wykonać Splash. Ale niestety Savior przechwytuje przeciwnika w locie i rzuca go na barki pod swoją akcję kończącą ale, Kevin Steen uwalnia się i chyba rozumie, że to nie będzie prosta walka. Punk jednak nie zwalnia tępa i znów zaczyna swojego rywala atakować serią uderzeń a następnie wyprowadza Hight kick po którym ścina rywala z nóg. Savior opuszcza ring w i bierze krzesełko po czym szybko wraca powrotem do kwadratowego pierścienia. Ale w tym czasie kevin wstaje i wyprowadza Closeline a następnie wykorzystuje krzesło które przyniósł Cm Punk i atakuje Saviora po plecach krzesłem . Po chwili jednak Kevin Steen wyrzuca krzesło za ring i podnosi Punka lecz ten w kontrze wykonuje Super Kick .Punk jest skupiony a publicznośc zaczyna go dopingowac to nakręca Philla i z odbicia od lin wykonuje potężnego Clousline przez co obaj zawodnicy wylatują przez górną linę z ringu.I to Punk szybciej wstaje i podnosi rywala po czym wykonuje na nim Suplexa . CM Punk wchodzi do ringu ale po chwili też Kevin .Odbicie od liny i Lucha DDT od Punk'a i po chwili także NeckBraker .Odbija się od lin i wykonujeBulldoga Punk ponownie wyprowadza Lucha DDT po czym wykonuje Tiger Suplex. A następnie szybko Punk przechodzi do jednej z swoich akcji kończących jaką jest Anaconda w środku ringu. Kevin Steen cierpi strasznie z bólu, lecz po chwili uwalnia się lecz szybko Phill ponawia swoją akcję lecz po niej również nie poddaje się jego przeciwnik. Cm Punk jest zdenerwowany, że po tej akcji jego rywal się nie poddał ale po chwili pokazuje do publiczności swój gest którym chce powiedzieć, że czas ułożyć do snu swojego rywala. Wynosi na barki przeciwnika i inkasuje potężne GTS i dochodzi do przypięcia 1..2.. ale nie ma trzech! Cm Punk nie wieży co się dzieje w tym ringu Steen leży w ringu ale znów podnosi go Punk ale tym razem wchodzi z nim na rożnik i pokazuje że wykona znówGTS ale tym razem na narożniku! Publiczność nie wieży, że on to zrobi! Punk wykonuje akcje po czym dokłada Flying Elbow i przypina 1..2..3!!! Gong rozbrzmiał i tym samym poznaliśmy zwycięzcę tej walki którym jest Best In The World Cm Punk !!!
Spazmbite - 2016-05-12 18:34:25
Świetna walka, w której CM Punk dał z siebie naprawdę bardzo wiele i to od dziś wychodzi jako wygrany! Cóż można powiedzieć, Punk po powrocie coraz częściej odnosi sukcesy, a to dobra zapowiedź przed Top Secret! A za chwile odbędzie się walka o pas Te-Lie-Vision, w której aktualny Champion bronić będzie pas przeciwko Sethowi Rollinsowi! Czas zaczynać!
3#Match Normal Match #Te-Lie-Vision Championship Bobby Fish vs. Seth Rollins (czas na post - 10 minut)
Jason - 2016-05-12 18:35:41
Post Curix
Na arenie panowała grobowa cisza. Wszyscy wiedzieli, że już za chwilę ujrzą jednego zawodnika, który jest bardzo zdeterminowany i pewny siebie. Bohatera publiki, który przychodzi tu tylko i wyłącznie dla nich i po to, aby dać im świetne widowisko, na które oczywiście liczą. Po głowie chodziły mu różne myśli, jednak głównie starał się skupić na wygranej. Tylko pozytywne myślenie o walce, która zaraz nadejdzie i oczywiście dobry trening liczy się przed pojedynkiem. Motywacja jest jedną z najważniejszych rzeczy, więc Bobby uderzył się ręką w polik, co oznaczało, że jestem już gotów i z zadowoleniem ruszył do przodu. Zabrzmiało więc Theme Fish'a, Damn Valentines - Dance Away.
Stanął na rampie, a większość ludzi zgromadzonych na arenie wyraziła swoje zadowolenie bardzo mocnym popem. Zrobił kilka kroków do przodu i wykonał swój charakterystyczny gest, czyli ścisnął rękę w pięść, z której wystawał tylko kciuk i przejechał nim po gardle.
Ten ruch chyba zna każdy fan Bobb'iego. Poszedł kawałek do przodu, witając się na początku z prawą stroną fanów, a następnie z lewą. Gdy trafił już na schodki, spojrzał się dookoła ile ludzi przyszło dzisiaj oglądać ten pojedynek. Następnie wszedł między linami do ringu i kulturalnie ukłonił się przed wszystkimi, ukazując im w ten sposób duży szacunek. Potem wszedł jeszcze na liny i po raz kolejny spojrzał na publiczność zgromadzoną dziś na arenie, tym razem z wysoka. Nie mógł doczekać się gongu, więc spoglądał na sędziego, kiedy da znak, żeby zacząć już pojedynek, który będzie na pewno bardzo emocjonujący oraz ciekawy.
GONG!
No i zaczęła się walka nie byle jaka, ponieważ to obrona mistrzostwa TVL. Na przeciwko siebie staje dziś Bobby Fish oraz Seth Rollins. Fani od początku zaczęli skandować pseudonim tego pierwszego. Oni wiedzą, mają doskonałą świadomość, że mistrz walczy tu dla nich, że oni są ważni i liczą się najbardziej. Pytanie tylko: Czy podoła dzisiejszemu zadaniu? Czy znów znajdzie się na samym szczycie? Ostatnio zaliczył pierwszą porażkę od naprawdę długiego czasu. Jego bilans walk obecnie wynosi 6/0/1, a więc jest całkiem nieźle. Jaki bilans będzie miał po walce? Już niedługo wszyscy się o tym przekonają! Tego nie można przegapić! To jest ważne starcie... Nagle oboje wchodzą w próbę siłowania. Kto okaże się tym lepszym? Walka wydaje się dosyć wyrównana, ale w ostateczności to wąsacz wbija w narożnik swojego oponenta. Mamy jedną z ulubionych akcji w narożniku w wykonaniu ulubieńca publiki. Oto mocne kopnięcia w okolice klatki piersiowej jego oportunisty – Chest kicks. Pierwsza seria wykonana została jak zwykle zresztą bardzo dobrze. Teraz pozostawało tylko pójść za ciosem i sprawić, że walka stanie się jednostronna dla Bobbiego, który świetnie rozpoczął owe starcie. Zawodnik chwycił za rękę Rollins'a i pociągnął go delikatnie, co wystarczyło już, aby ten posunął się kawałek dalej. O dziwo nie zdążył nawet zareagować, a tu zainkasował kolejną akcję! Mamy potężny Dropkick. Teraz Fish wykazał się świetnym skillem. To był naprawdę dobre! Wszyscy fani wzmogli swój doping. Słychać na arenie coraz głośniejszy pop. To walka, którą zapamiętają na długi czas. To ważny moment w historii wrestlingu! Dziwne, jednak wąsacz wcale nie czeka na to aż jego rywal się podniesie. Sam wziął sprawy w swoje ręce i mamy zaaplikowaną kolejną akcję w jego wykonaniu! Oto Belly to back suplex. Kolejny upadek! Świetna akcja. Widać, że ulubieniec publiki jest nakręcony! On zdaje sobie z tego sprawę, że właśnie dziś musi obronić pasa, a to nie jest najłatwiejsze zadanie, ponieważ robi to co tydzień. Wymaga to wielkiej odwagi, wytrzymałości oraz determinacji, której chyba mu nie brakuje. Rollins powili się podnosi. Widać, że jego oponent czeka właśnie na to. I błyskawicznie wyprowadza kolejne kopnięcie! Oto Roundhouse kick! Cóż za piękna akcja. To moment, w którym wąsacz próbuje szczęścia. Mamy szybkie przypięcie i sędzia pada na matę. 1... 2... Mamy odkopanie! Seth jest całkowicie świadomy i nie zamierza składać broni. Przynajmniej na razie. Widać jednak, że jest już słabszy, na razie nie zrobił nic, co przybliżyłoby go choć trochę do wygranej. W ringu zwyczajnie dominuje jego przeciwnik, jednak nie wiadomo czy będzie tak już do końca... Pewnie niedługo wszystkiego się przekonamy... Pan Future podnosi się i znów ląduje na macie! Niesamowite! Tym razem za sprawą mocnego kopnięcia, akcji, którą tak bardzo lubi Bobby Fish – Superkick. Oportunista Fish'a upada po raz kolejny. Można to sobie skojarzyć z wielkim cierpieniem. Coś jak droga krzyżowa dla tego jakże podobnego do Jezusa oponenta. Ile jeszcze zainkasuje ten zawodnik?! Widać, że nie jest najlepszej formie i wygląda na takiego, który już za chwilę się podda, jednak ostatecznie to jeszcze nie nastąpiło. Jeszcze walczy o pas. Walczy jak wilk, walczy ile może! Jego taktyka na tą walkę brzmi pewnie jednoznacznie – nie poddać się. Nie daje za wygraną. Teraz pora na kolejną dawkę efektywności w wykonaniu Bobbiego. Już przygotowuje się chyba, aby kończyć tą walkę... Nie! Mamy kolejny Superkick. Oportunista pada na matę, a wąsacz przystępuje do kolejnej próby pinu. 1... 2... I odkopuje! Po raz kolejny Seth Rollins odkopuje. The Future pokazuje, że nadal jest w grze oraz, że ma jeszcze szanse, tylko co zrobi? Czy da radę? Bobby po wszystkim wykonuje kolejną akcję. Oto Fisherman's carry double knee gutbuster + pin. Kolejny pin i kolejne liczenie. 1... 2... Odkopanie. Ulubieniec publiki łapie się za głowę i lekko zaczyna dręczyć pytaniami sędziego. Nie często mu się to zdarza, ale w tym wypadku naprawdę musi mieć powód. Ciężko pracuje w tej walce, jednak na razie nic nie wydaje się być na tyle skuteczne, aby zakończyć ten pojedynek. Ile jeszcze się wydarzy? Ile jest w stanie zainkasować Seth Rollins? Przecież on wygląda już na takiego, co ledwo żyje... Czy da radę? Niesamowite starcie. Jeden i drugi teraz klęczą na kolanach na macie, wpatrując się sobie w oczy. Jeden nie może wstać i drugi, tylko kto podniesie się pierwszy. Bobby chwyta się lin i wstaje. To było oczywiste. Zapewne zachował więcej sił, więc nie jest aż tak zmęczony. Seth rusza na wąsacza, ten tylko schyla się, a gdy jego oponent odwraca się, dewastuje go kolejnym kopnięciem! Oto Superkick po raz kolejny! Seth pada jak porażony, wtedy Fish odwraca się do publiki, a jego oportunista wychodzi z ringu. Niestety on nic nie zauważył i gdy odwraca się, jego oponent trzyma w ręku krzesło, ten szybko robi unik i zabiera mu przedmiot, po czym wyrzuca go z ringu! Co za widowisko! Co tutaj może się jeszcze wydarzyć?! The Future szybko sprowadza oportunistę do parteru, za sprawą przechwycenia jednej z jego nóg. Już odbija się od lin i chce wykonać swoją akcję kończącą, jednak nagle wąsacz tym razem przechwycił jego nogę, co spowodowało jego wypadek. Mamy szybki roll up pin w wykonaniu ulubieńca publiki i jest liczenie! 1... 2... Odkopanie! Po raz kolejny walka trwa dalej! Seth nie daje za wygraną, jednak nie wykonuje w tej walce decydujących akcji, które dawałyby mu przewagę. W jego głowie zapewne kotłowało się wiele pytań. Nic dziwnego, ponieważ Bobby podjął już wiele prób, które mogły naprawdę zakończyć walkę, jednak tak się nie stało. Wąsacz jednak uznał, że to wszystko musi już skończyć i przystąpił do akcji, tak zwanej sygnatury. Oto Samoan drop perfekcyjnie wykonane! Teraz już tylko zapięta została dźwignia Fish Hook Deluxe Edition. I wreszcie klepie! Seth nie dał rady i poddał się... Mistrzem pozostaje Bobby Fish i z pasem schodzi z areny bardzo zadowolony, świętując ze swoimi fanami.
Spazmbite - 2016-05-12 18:39:31
Na arenie panowała grobowa cisza. Wszyscy wiedzieli, że już za chwilę ujrzą jednego zawodnika, który jest bardzo zdeterminowany i pewny siebie. Bohatera publiki, który przychodzi tu tylko i wyłącznie dla nich i po to, aby dać im świetne widowisko, na które oczywiście liczą. Po głowie chodziły mu różne myśli, jednak głównie starał się skupić na wygranej. Tylko pozytywne myślenie o walce, która zaraz nadejdzie i oczywiście dobry trening liczy się przed pojedynkiem. Motywacja jest jedną z najważniejszych rzeczy, więc Bobby uderzył się ręką w polik, co oznaczało, że jestem już gotów i z zadowoleniem ruszył do przodu. Zabrzmiało więc Theme Fish'a, Damn Valentines - Dance Away.
Stanął na rampie, a większość ludzi zgromadzonych na arenie wyraziła swoje zadowolenie bardzo mocnym popem. Zrobił kilka kroków do przodu i wykonał swój charakterystyczny gest, czyli ścisnął rękę w pięść, z której wystawał tylko kciuk i przejechał nim po gardle.
Ten ruch chyba zna każdy fan Bobb'iego. Poszedł kawałek do przodu, witając się na początku z prawą stroną fanów, a następnie z lewą. Gdy trafił już na schodki, spojrzał się dookoła ile ludzi przyszło dzisiaj oglądać ten pojedynek. Następnie wszedł między linami do ringu i kulturalnie ukłonił się przed wszystkimi, ukazując im w ten sposób duży szacunek. Potem wszedł jeszcze na liny i po raz kolejny spojrzał na publiczność zgromadzoną dziś na arenie, tym razem z wysoka. Nie mógł doczekać się gongu, więc spoglądał na sędziego, kiedy da znak, żeby zacząć już pojedynek, który będzie na pewno bardzo emocjonujący oraz ciekawy.
GONG!
No i zaczęła się walka nie byle jaka, ponieważ to obrona mistrzostwa TVL. Na przeciwko siebie staje dziś Bobby Fish oraz Seth Rollins. Fani od początku zaczęli skandować pseudonim tego pierwszego. Oni wiedzą, mają doskonałą świadomość, że mistrz walczy tu dla nich, że oni są ważni i liczą się najbardziej. Pytanie tylko: Czy podoła dzisiejszemu zadaniu? Czy znów znajdzie się na samym szczycie? Ostatnio zaliczył pierwszą porażkę od naprawdę długiego czasu. Jego bilans walk obecnie wynosi 6/0/1, a więc jest całkiem nieźle. Jaki bilans będzie miał po walce? Już niedługo wszyscy się o tym przekonają! Tego nie można przegapić! To jest ważne starcie... Nagle oboje wchodzą w próbę siłowania. Kto okaże się tym lepszym? Walka wydaje się dosyć wyrównana, ale w ostateczności to wąsacz wbija w narożnik swojego oponenta. Mamy jedną z ulubionych akcji w narożniku w wykonaniu ulubieńca publiki. Oto mocne kopnięcia w okolice klatki piersiowej jego oportunisty – Chest kicks. Pierwsza seria wykonana została jak zwykle zresztą bardzo dobrze. Teraz pozostawało tylko pójść za ciosem i sprawić, że walka stanie się jednostronna dla Bobbiego, który świetnie rozpoczął owe starcie. Zawodnik chwycił za rękę Rollins'a i pociągnął go delikatnie, co wystarczyło już, aby ten posunął się kawałek dalej. O dziwo nie zdążył nawet zareagować, a tu zainkasował kolejną akcję! Mamy potężny Dropkick. Teraz Fish wykazał się świetnym skillem. To był naprawdę dobre! Wszyscy fani wzmogli swój doping. Słychać na arenie coraz głośniejszy pop. To walka, którą zapamiętają na długi czas. To ważny moment w historii wrestlingu! Dziwne, jednak wąsacz wcale nie czeka na to aż jego rywal się podniesie. Sam wziął sprawy w swoje ręce i mamy zaaplikowaną kolejną akcję w jego wykonaniu! Oto Belly to back suplex. Kolejny upadek! Świetna akcja. Widać, że ulubieniec publiki jest nakręcony! On zdaje sobie z tego sprawę, że właśnie dziś musi obronić pasa, a to nie jest najłatwiejsze zadanie, ponieważ robi to co tydzień. Wymaga to wielkiej odwagi, wytrzymałości oraz determinacji, której chyba mu nie brakuje. Rollins powili się podnosi. Widać, że jego oponent czeka właśnie na to. I błyskawicznie wyprowadza kolejne kopnięcie! Oto Roundhouse kick! Cóż za piękna akcja. To moment, w którym wąsacz próbuje szczęścia. Mamy szybkie przypięcie i sędzia pada na matę. 1... 2... Mamy odkopanie! Seth jest całkowicie świadomy i nie zamierza składać broni. Przynajmniej na razie. Widać jednak, że jest już słabszy, na razie nie zrobił nic, co przybliżyłoby go choć trochę do wygranej. W ringu zwyczajnie dominuje jego przeciwnik, jednak nie wiadomo czy będzie tak już do końca... Pewnie niedługo wszystkiego się przekonamy... Pan Future podnosi się i znów ląduje na macie! Niesamowite! Tym razem za sprawą mocnego kopnięcia, akcji, którą tak bardzo lubi Bobby Fish – Superkick. Oportunista Fish'a upada po raz kolejny. Można to sobie skojarzyć z wielkim cierpieniem. Coś jak droga krzyżowa dla tego jakże podobnego do Jezusa oponenta. Ile jeszcze zainkasuje ten zawodnik?! Widać, że nie jest najlepszej formie i wygląda na takiego, który już za chwilę się podda, jednak ostatecznie to jeszcze nie nastąpiło. Jeszcze walczy o pas. Walczy jak wilk, walczy ile może! Jego taktyka na tą walkę brzmi pewnie jednoznacznie – nie poddać się. Nie daje za wygraną. Teraz pora na kolejną dawkę efektywności w wykonaniu Bobbiego. Już przygotowuje się chyba, aby kończyć tą walkę... Nie! Mamy kolejny Superkick. Oportunista pada na matę, a wąsacz przystępuje do kolejnej próby pinu. 1... 2... I odkopuje! Po raz kolejny Seth Rollins odkopuje. The Future pokazuje, że nadal jest w grze oraz, że ma jeszcze szanse, tylko co zrobi? Czy da radę? Bobby po wszystkim wykonuje kolejną akcję. Oto Fisherman's carry double knee gutbuster + pin. Kolejny pin i kolejne liczenie. 1... 2... Odkopanie. Ulubieniec publiki łapie się za głowę i lekko zaczyna dręczyć pytaniami sędziego. Nie często mu się to zdarza, ale w tym wypadku naprawdę musi mieć powód. Ciężko pracuje w tej walce, jednak na razie nic nie wydaje się być na tyle skuteczne, aby zakończyć ten pojedynek. Ile jeszcze się wydarzy? Ile jest w stanie zainkasować Seth Rollins? Przecież on wygląda już na takiego, co ledwo żyje... Czy da radę? Niesamowite starcie. Jeden i drugi teraz klęczą na kolanach na macie, wpatrując się sobie w oczy. Jeden nie może wstać i drugi, tylko kto podniesie się pierwszy. Bobby chwyta się lin i wstaje. To było oczywiste. Zapewne zachował więcej sił, więc nie jest aż tak zmęczony. Seth rusza na wąsacza, ten tylko schyla się, a gdy jego oponent odwraca się, dewastuje go kolejnym kopnięciem! Oto Superkick po raz kolejny! Seth pada jak porażony, wtedy Fish odwraca się do publiki, a jego oportunista wychodzi z ringu. Niestety on nic nie zauważył i gdy odwraca się, jego oponent trzyma w ręku krzesło, ten szybko robi unik i zabiera mu przedmiot, po czym wyrzuca go z ringu! Co za widowisko! Co tutaj może się jeszcze wydarzyć?! The Future szybko sprowadza oportunistę do parteru, za sprawą przechwycenia jednej z jego nóg. Już odbija się od lin i chce wykonać swoją akcję kończącą, jednak nagle wąsacz tym razem przechwycił jego nogę, co spowodowało jego wypadek. Mamy szybki roll up pin w wykonaniu ulubieńca publiki i jest liczenie! 1... 2... Odkopanie! Po raz kolejny walka trwa dalej! Seth nie daje za wygraną, jednak nie wykonuje w tej walce decydujących akcji, które dawałyby mu przewagę. W jego głowie zapewne kotłowało się wiele pytań. Nic dziwnego, ponieważ Bobby podjął już wiele prób, które mogły naprawdę zakończyć walkę, jednak tak się nie stało. Wąsacz jednak uznał, że to wszystko musi już skończyć i przystąpił do akcji, tak zwanej sygnatury. Oto Samoan drop perfekcyjnie wykonane! Teraz już tylko zapięta została dźwignia Fish Hook Deluxe Edition. I wreszcie klepie! Seth nie dał rady i poddał się... Mistrzem pozostaje Bobby Fish i z pasem schodzi z areny bardzo zadowolony, świętując ze swoimi fanami.
Spazmbite - 2016-05-12 18:43:32
Bobby Fish ponownie dominuje! Zawodnik jego pokroju zdecydowanie jest w stanie osiągnąć bardzo dużo w WES, zwłaszcza, że już jest niesamowicie dominującym Championem! Czy uda mu się pobić legendarny title reign Romana Reigns'a? Na to pytanie dostaniemy odpowiedź dopiero za pewien czas! A czas na starcie o pasy Tag Team WES! Zwycięzcy będą pierwszymi TT Championami w Revolution Erze! Nie przedłużajmy, zaczynamy!
4#Match Tag Team First Fall Tables Match #WES Tag Team Championship The WESthority (Cracc & Spazmbite) vs. Bullet Club (Karl Anderson & Bram) (czas na post - 10 minut)
Spazmbite - 2016-05-12 18:43:41
Nagle na arenie rozbrzmiewa "Line in the sand", a światła gasną. Świeci się tylko kilka reflektorów, które skierowują się na środek stage'u gdzie po chwili pojawiają się Cracc z pasem rEvolution na biodrach oraz The Hardcore Fantastic Spazmbite! Ale co to!? Członkowie WESthority wnoszą ze sobą drewniany stół, który wyniósł z areny Cracc po starciu z Karl'em Anderson'em na Breakout! Publiczność zaczyna skandować: "Best For Bussiness!", Obaj zawodnicy stają obok siebie i jednocześnie podnoszą prawą rękę, po czym rozglądają się przez chwilę, a następnie rozpoczynają swój powolny marsz w stronę kwadratowego pierścienia... Zawodnicy rzucają stół na betonową podłogę obok swojego narożnika i wchodzą do kwadratowego pierścienia. Cracc będąc już w ringu wchodzi na narożnik i wynosi w górę pas rEvolution przy ogromnym Popie od fanów zgromadzonych na trybunach, a następnie ręką "przecina" szyję z wyłupiałymi oczyma! W tym czasie Spazm wchodzi na narożnik i czeka na ten wyjątkowy moment...
"The WESthority is a mystery. Full of change that no one sees. Clock makes a fool of history!"
Mistrz akcji The Bite wznosi ręce do góry, towarzyszy mu przy tym widowiskowy pokaz pirotechniczny! Po chwili wskakuje do ringu i idzie do przeciwległego narożnika, gdzie ponownie wskakuje na drugą line i tam też wznosi ręce do góry! WES Universe oszalało, widać, że The WESthority ich elektryzuje! Po chwili Cracc również schodzi z narożnika, odkłada pas poza ring i staje przy swoim narożniku.
Gong!
Jako pierwsi do walki stają Cracc oraz Bram. Lunatyk spogląda na swojego przeciwnika, po czym wykrzykuje w jego kierunku: "Czas na zemstę sukinsynie!" i rzuca się na Bram'a jak oszalały wykonując Thesz Press na środku kwadratowego pierścienia i zaczyna zasypywać go serią ciosów! Bram po chwili zrzuca z siebie Cracc'a, ale ten nie zamierza odpuszczać i kiedy tylko Bram wstał na nogi, otrzymał potężny Clothesline i znowu leży na macie! Lunatyk podnosi członka Bullet Club'u trzymając jego głowę pod pachą, następnie drugą ręką łapie go za spodenki i wykonuje Snap Suplex! Cracc chwyta rękę swojego rywala, a następnie wykręca ją jednocześnie przytrzymując kolanem żebra Bram'a, aby temu było jak najtrudniej się wydostać, ale po dłuższej chwili Bram wstał razem z Cracc'iem na nogi, a następnie wykonał przewrót w przód i wydostał się z uchwytu, ale Cracc był na to przygotowany i przeszedł do serii Punch! Chop! Punch! Chop! wbijając Bram'a w neutralny narożnik i dalej kontynuując serię! Kiedy Lunatyk zmęczył się lekko obijaniem rywala, obrócił się i pobiegł do przeciwległego narożnika, od którego odbił się nogą i wrócił do Bram'a wykonując Corner Elbow! Bram upada na matę, a Cracc nie czekając łapie go za rękę i zaciąga do swojego narożnika gdzie już czeka Spazm, który klepie Cracc'a po plecach, a sędzia potwierdza wykonanie zmiany. ... Spazmbite z wielkim zaangażowaniem wchodzi do ringu, gdzie natychmiast ze swoim TT partnerem zaczynają serie stompów, których ofiarą jest leżący w narożniku Bram. W końcu sędzia bierze się do swojej pracy i odgania Cracc'a, który jest już nielegalnym w ringu zawodnikiem. Ten nie walczy z arbitrem i wychodzi z ringu, zaś Prezes WES postanawia wrócić do akcji w środku ringu. Podnosi on Brama, Irish Whipem posyła go na liny i sam ustawiając się w odpowiedniej pozycji wykonuje Back Body Drop! Legalny członek Bullet Clubu niemal wypada poza ring, lecz ostatecznie zatrzymuje się przy linach! Spazm wstaje w środku ring i krzyczy:
Spazmbite: "Jesteśmy Kuloodporni!!"
W tym czasie wstaje Bram, ostatkiem sił podchodzi do swojego rywala, lecz The Hardcore Fantastic nie daje się zaatakować! Irish Whipem kieruje Brama w jego narożnik i gdy tylko w niego wpada, Anderson klepie go w plecy i to on wchodzi do ringu! Oh My God! Spazmbite i Karl stają naprzeciw siebie, twarzą w twarz! Nieprawdopodobne! Od razu zaczynają wymienia się punchami! W końcu Anderson odpycha Spazmbite'a, ten odbija się od lin i ku zaskoczeniu swojego oponenta, niemal wyrywa mu głowę, ścinając go Lariatem! Mimo potęgi tego uderzenia, wstaje, ale na to też gotowy był The Violencer! Podchodzi do niego, wyprowadza Low Kick, a następnie, łapie za tułów swojego rywala i bez wszelkiego problemu rzuca nim za siebie wykonując Belly-To-Belly Suplex! Piękna akcja, powoduje, że Karl ląduje w swoim narożniku, gdzie czekał już lekko wypoczęty Bram, który klepie zmęczonego partnera i sam wchodzi między linami do ringu! Tam wstawał już Spazmbite, ale tym razem Bram go zaskoczył! Przechwytuje on głowę Lidera The WESthority i posyła go na liny. Ten odbija się i biegnąc w stronę szykującego się do ataku Brama, zaskakuje go i wykonuje The Bite!! Nieprawdopodobna akcja!! Gdyby to była walka z normalną stypulacją, to najprawdopodobniej byłby już koniec, lecz jest to Tables Match, co lekko krzyżuje plany Prezesa. Wstaje on na nogi, obserwuje leżącego przeciwnika i postanawia zostawić go leżącego, po czym zmienia się z swoim przyjacielem Cracc'em. ... Cracc po wykonaniu zmiany ze Spazmem od razu ruszył do Bram'a, który próbuje doczołgać się do swojego narożnika i zmienić się z Andersonem, ale Cracc dopada do Karl'a i zrzuca go z Apronu na betonową podłogę, a nastepnie odwraca się do Bram'a i zaczyna kiwać przecząco palcem prosto w twarz członka Bullet Club'u. Cracc łapie za włosy Bram'a i podnosi go, a następnie popycha na liny, od których ten się odbija i przeskakuje nad podkładającym się Lunatyk'iem, aby znowu odbić się od lin i otrzymać Dropkick prosto w twarz! Obaj zawodnicy Bullet Club'u leżą, a Cracc korzystając z okazji krzyczy do Spazm'a, aby ten dał mu stół, Spazm szybko podnosi stół, który przynieśli razem z Cracc'iem i wrzuca do ringu, Lunatyk podnosi go i rozstawia na środku kwadratowego pierścienia. Cracc uśmiecha się szyderczo stojąc nad prawie nie przytomnym Bram'em, a następnie chwyta go za włosy i podnosi, po czym wykrzykuje: "Mówiłem się, żebyś ze mną nie zadzierał! MÓWIŁEM!", następnie Lunatyk chwyta głowę Bram'a pod pachę i wykonuje DIRTY DEEDS! Ale to nie koniec! Cracc podnosi Bram'a jeszcze raz, po czym wpycha go w liny, od których ten się odbija i biegnie w kierunku Lunatyka, który wynosi Bram'a w powietrze i członek Bullet Club'u ląduje na drewnianym stole, który się łamie, a sędzia nakazuje zakończenie walki! The WESthority nowymi mistrzami Tag Team!
Spazm wchodzi do ringu, a Cracc natychmiastowo rzuca się na niego pełen radości, a po chwili sędzia podaje pasy mistrzowskie Tag Team obu zawodnikom oraz pas rEvolution Lunatykowi. The WESthority wznosi wszystkie pasy w górę w geście zwycięstwa, a następnie wchodzą jeszcze na narożniki kwadratowego pierścienia, aby podnieść je jeszcze raz przy ogromnej owacji zgromadzonej w arenie publiczności. Po długiej celebracji The Fanatic oraz Lunatyk stoją w środku ringu, Spazm idzie po mikrofon i gdy wraca do swojego poprzedniego miejsca pobytu, ich muzyka cichnie. Spazm przykłada mikrofon do ust i mówi:
Spazmbite: "Nie nie nie nie nie, to jeszcze nie koniec! To nie jest koniec! To wspaniała chwila, to pierwszy tytuł w moim życiu w tej federacji, w końcu ta chwila nastąpiła! Dlatego prócz tej niesamowitej chwili, mam dla was jeszcze jedną niespodziankę. Coś, co będzie nam towarzyszyło długo długo do przodu, coś nowego, coś co było potrzebne do zmiany! Proszę państwa, jesteście na to gotowi?"
W tym momencie Spazmbite i Cracc oddają swoje tytuły sędziemu, który wychodzi z nimi z ringu. Na arenie robi sie ciemno, jedyne światło pada na środek ringu, a przy werblach na linie opuszcza się spora złota skrzynia. Gdy jest już wystarczająco nisko, Spazmbite przechwytuje ją, kładzie na macie, po czym otwiera. Werble cichną. Spazm i Cracc pochylają się, coś tam biorą do ręki, lecz nie wiadomo co. Nagle oboje wstają do góry i wznoszą... nowe pasy mistrzowskie!!
Pierwsi Tag Team Championi Revolution Ery, trzymają w górze nowe tytuły, po czym wraz z nimi wychodzą z ringu i przy theme songu The WESthority wychodzą z areny!
Spazmbite - 2016-05-12 18:51:25
Nagle na arenie rozbrzmiewa "Line in the sand", a światła gasną. Świeci się tylko kilka reflektorów, które skierowują się na środek stage'u gdzie po chwili pojawiają się Cracc z pasem rEvolution na biodrach oraz The Hardcore Fantastic Spazmbite! Ale co to!? Członkowie WESthority wnoszą ze sobą drewniany stół, który wyniósł z areny Cracc po starciu z Karl'em Anderson'em na Breakout! Publiczność zaczyna skandować: "Best For Bussiness!", Obaj zawodnicy stają obok siebie i jednocześnie podnoszą prawą rękę, po czym rozglądają się przez chwilę, a następnie rozpoczynają swój powolny marsz w stronę kwadratowego pierścienia... Zawodnicy rzucają stół na betonową podłogę obok swojego narożnika i wchodzą do kwadratowego pierścienia. Cracc będąc już w ringu wchodzi na narożnik i wynosi w górę pas rEvolution przy ogromnym Popie od fanów zgromadzonych na trybunach, a następnie ręką "przecina" szyję z wyłupiałymi oczyma! W tym czasie Spazm wchodzi na narożnik i czeka na ten wyjątkowy moment...
"The WESthority is a mystery. Full of change that no one sees. Clock makes a fool of history!"
Mistrz akcji The Bite wznosi ręce do góry, towarzyszy mu przy tym widowiskowy pokaz pirotechniczny! Po chwili wskakuje do ringu i idzie do przeciwległego narożnika, gdzie ponownie wskakuje na drugą line i tam też wznosi ręce do góry! WES Universe oszalało, widać, że The WESthority ich elektryzuje! Po chwili Cracc również schodzi z narożnika, odkłada pas poza ring i staje przy swoim narożniku.
Gong!
Jako pierwsi do walki stają Cracc oraz Bram. Lunatyk spogląda na swojego przeciwnika, po czym wykrzykuje w jego kierunku: "Czas na zemstę sukinsynie!" i rzuca się na Bram'a jak oszalały wykonując Thesz Press na środku kwadratowego pierścienia i zaczyna zasypywać go serią ciosów! Bram po chwili zrzuca z siebie Cracc'a, ale ten nie zamierza odpuszczać i kiedy tylko Bram wstał na nogi, otrzymał potężny Clothesline i znowu leży na macie! Lunatyk podnosi członka Bullet Club'u trzymając jego głowę pod pachą, następnie drugą ręką łapie go za spodenki i wykonuje Snap Suplex! Cracc chwyta rękę swojego rywala, a następnie wykręca ją jednocześnie przytrzymując kolanem żebra Bram'a, aby temu było jak najtrudniej się wydostać, ale po dłuższej chwili Bram wstał razem z Cracc'iem na nogi, a następnie wykonał przewrót w przód i wydostał się z uchwytu, ale Cracc był na to przygotowany i przeszedł do serii Punch! Chop! Punch! Chop! wbijając Bram'a w neutralny narożnik i dalej kontynuując serię! Kiedy Lunatyk zmęczył się lekko obijaniem rywala, obrócił się i pobiegł do przeciwległego narożnika, od którego odbił się nogą i wrócił do Bram'a wykonując Corner Elbow! Bram upada na matę, a Cracc nie czekając łapie go za rękę i zaciąga do swojego narożnika gdzie już czeka Spazm, który klepie Cracc'a po plecach, a sędzia potwierdza wykonanie zmiany. ... Spazmbite z wielkim zaangażowaniem wchodzi do ringu, gdzie natychmiast ze swoim TT partnerem zaczynają serie stompów, których ofiarą jest leżący w narożniku Bram. W końcu sędzia bierze się do swojej pracy i odgania Cracc'a, który jest już nielegalnym w ringu zawodnikiem. Ten nie walczy z arbitrem i wychodzi z ringu, zaś Prezes WES postanawia wrócić do akcji w środku ringu. Podnosi on Brama, Irish Whipem posyła go na liny i sam ustawiając się w odpowiedniej pozycji wykonuje Back Body Drop! Legalny członek Bullet Clubu niemal wypada poza ring, lecz ostatecznie zatrzymuje się przy linach! Spazm wstaje w środku ring i krzyczy:
Spazmbite: "Jesteśmy Kuloodporni!!"
W tym czasie wstaje Bram, ostatkiem sił podchodzi do swojego rywala, lecz The Hardcore Fantastic nie daje się zaatakować! Irish Whipem kieruje Brama w jego narożnik i gdy tylko w niego wpada, Anderson klepie go w plecy i to on wchodzi do ringu! Oh My God! Spazmbite i Karl stają naprzeciw siebie, twarzą w twarz! Nieprawdopodobne! Od razu zaczynają wymienia się punchami! W końcu Anderson odpycha Spazmbite'a, ten odbija się od lin i ku zaskoczeniu swojego oponenta, niemal wyrywa mu głowę, ścinając go Lariatem! Mimo potęgi tego uderzenia, wstaje, ale na to też gotowy był The Violencer! Podchodzi do niego, wyprowadza Low Kick, a następnie, łapie za tułów swojego rywala i bez wszelkiego problemu rzuca nim za siebie wykonując Belly-To-Belly Suplex! Piękna akcja, powoduje, że Karl ląduje w swoim narożniku, gdzie czekał już lekko wypoczęty Bram, który klepie zmęczonego partnera i sam wchodzi między linami do ringu! Tam wstawał już Spazmbite, ale tym razem Bram go zaskoczył! Przechwytuje on głowę Lidera The WESthority i posyła go na liny. Ten odbija się i biegnąc w stronę szykującego się do ataku Brama, zaskakuje go i wykonuje The Bite!! Nieprawdopodobna akcja!! Gdyby to była walka z normalną stypulacją, to najprawdopodobniej byłby już koniec, lecz jest to Tables Match, co lekko krzyżuje plany Prezesa. Wstaje on na nogi, obserwuje leżącego przeciwnika i postanawia zostawić go leżącego, po czym zmienia się z swoim przyjacielem Cracc'em. ... Cracc po wykonaniu zmiany ze Spazmem od razu ruszył do Bram'a, który próbuje doczołgać się do swojego narożnika i zmienić się z Andersonem, ale Cracc dopada do Karl'a i zrzuca go z Apronu na betonową podłogę, a nastepnie odwraca się do Bram'a i zaczyna kiwać przecząco palcem prosto w twarz członka Bullet Club'u. Cracc łapie za włosy Bram'a i podnosi go, a następnie popycha na liny, od których ten się odbija i przeskakuje nad podkładającym się Lunatyk'iem, aby znowu odbić się od lin i otrzymać Dropkick prosto w twarz! Obaj zawodnicy Bullet Club'u leżą, a Cracc korzystając z okazji krzyczy do Spazm'a, aby ten dał mu stół, Spazm szybko podnosi stół, który przynieśli razem z Cracc'iem i wrzuca do ringu, Lunatyk podnosi go i rozstawia na środku kwadratowego pierścienia. Cracc uśmiecha się szyderczo stojąc nad prawie nie przytomnym Bram'em, a następnie chwyta go za włosy i podnosi, po czym wykrzykuje: "Mówiłem się, żebyś ze mną nie zadzierał! MÓWIŁEM!", następnie Lunatyk chwyta głowę Bram'a pod pachę i wykonuje DIRTY DEEDS! Ale to nie koniec! Cracc podnosi Bram'a jeszcze raz, po czym wpycha go w liny, od których ten się odbija i biegnie w kierunku Lunatyka, który wynosi Bram'a w powietrze i członek Bullet Club'u ląduje na drewnianym stole, który się łamie, a sędzia nakazuje zakończenie walki! The WESthority nowymi mistrzami Tag Team!
Spazm wchodzi do ringu, a Cracc natychmiastowo rzuca się na niego pełen radości, a po chwili sędzia podaje pasy mistrzowskie Tag Team obu zawodnikom oraz pas rEvolution Lunatykowi. The WESthority wznosi wszystkie pasy w górę w geście zwycięstwa, a następnie wchodzą jeszcze na narożniki kwadratowego pierścienia, aby podnieść je jeszcze raz przy ogromnej owacji zgromadzonej w arenie publiczności. Po długiej celebracji The Fanatic oraz Lunatyk stoją w środku ringu, Spazm idzie po mikrofon i gdy wraca do swojego poprzedniego miejsca pobytu, ich muzyka cichnie. Spazm przykłada mikrofon do ust i mówi:
Spazmbite: "Nie nie nie nie nie, to jeszcze nie koniec! To nie jest koniec! To wspaniała chwila, to pierwszy tytuł w moim życiu w tej federacji, w końcu ta chwila nastąpiła! Dlatego prócz tej niesamowitej chwili, mam dla was jeszcze jedną niespodziankę. Coś, co będzie nam towarzyszyło długo długo do przodu, coś nowego, coś co było potrzebne do zmiany! Proszę państwa, jesteście na to gotowi?"
W tym momencie Spazmbite i Cracc oddają swoje tytuły sędziemu, który wychodzi z nimi z ringu. Na arenie robi sie ciemno, jedyne światło pada na środek ringu, a przy werblach na linie opuszcza się spora złota skrzynia. Gdy jest już wystarczająco nisko, Spazmbite przechwytuje ją, kładzie na macie, po czym otwiera. Werble cichną. Spazm i Cracc pochylają się, coś tam biorą do ręki, lecz nie wiadomo co. Nagle oboje wstają do góry i wznoszą... nowe pasy mistrzowskie!!
Pierwsi Tag Team Championi Revolution Ery, trzymają w górze nowe tytuły, po czym wraz z nimi wychodzą z ringu i przy theme songu The WESthority wychodzą z areny!
Spazmbite - 2016-05-12 18:54:19
Oh My God! Prezes WES Spazmbite i rEvolution Champion Cracc, zostają nowymi mistrzami Tag Team! Mało tego! Chairman od razu po walce przedstawił nowe pasy drużynowe! Jednakże, czy to koniec na linii WESthority - Bullet Club? Tego dowiemy się wkrótce! A przed nami Main Event! Intercontinental Champion The Undertaker oraz nowy nabytek WES Apollo Crews! Zapraszamy!
Main Event Normal Match The Undertaker vs. Apollo Crews (czas na post - 10 minut)
Spazmbite - 2016-05-12 18:54:34
post PUV'a
Dzisiejszy wieczór jest niezwykły! Nowy Jork jest podekscytowany tym, co widzi podczas Breakout. Każdy zawodnik dał z siebie wszystko, przez co widownia ma doskonały humor, oczekując na wisienkę na torcie obecnego dnia. Main Event - niepokonany mistrz interkontynentalny, Undertaker, zmierzy się z wrestlerem, którego nadejście zapowiedział sam Spazmbite na Wooferze, to musi wiele znaczyć. Publiczność z radością i oczekiwaniem skanduje "Apollo! Apollo!", wypatrując bohatera chantów...
Gdy tylko rozbrzmiały te dźwięki, publika wstała z miejsc w najgłośniejszym popie tejże gali. Rozradowanie przepełniało pikawy najmłodszych i tych starszych, kiedy czarnoskóry heros nadchodzącej batalii opuścił gorilla position. Roześmiany objął spojrzeniem swoich fanów. Widząc ich ilość, widząc ile osób będzie oglądało to, co będzie dzisiaj czynił z Undertakerem, wprawiło go w osłupienie - a z ust wyleciało proste WOW. W końcu zdumienie przeminęło i Apollo ruszył metalową rampę ku swojemu przeznaczeniu - metalowy pierścień już na niego czeka.
Justin Roberts: The following contest is scheduled for one fall! Introducing first, from Stone Mountain, Georgia! Weighting 240 pounds! Apollo Crews!
W połowie drogi ku sławie Apollo znów zatrzymał się, przyjmując pozę rozsławioną przez Christiana - tworząc daszek z dłoni, pozwala sobie po raz kolejny ogarnąć wzrokiem audytorium zgromadzone w hali. Gdy skończył, dalej śmiejąc się, począł biec w stronę czterech narożników, by wśliznąć się pomiędzy nie pod dolną liną. Natychmiast wstał i udał się ku najbliższemu, by wskoczyć na liny i rozprostować ręce, jakby chciał przytulić każdego widza. Po tej celebracji wejścia zeskoczył i zdjął koszulkę, rzucając ją gdzieś jakiemuś dziecku w pierwszym rzędzie.
(wejście rywala)
*GONG*
Zbrojne starcie rozpętało się, znak został dany - do boju! Niepokonany mistrz spogląda beznamiętnie na Apollo, ten nie robi sobie z tego nic. Może i jest przerażający, spowity do szpiku kości jakąś magią czy innym cholerstwem, jednak to jest jego wieczór, jego noc, jego debiut i to on wyjdzie zwycięsko! Wyprostowany uczestnik tego opowiadania antyszambruje swojego antagonistę, aczkolwiek jest to bezsensowne - Undertaker jak stał, tak stoi. Podirytowany tym Crews podbiega do niego, by poczęstować go mocnym punchem, jednym, drugim, trzecim! Odbiorcy widząc to dopingują jeszcze bardziej nowego zawodnika. Działa to na niego jak adrenalina - nabuzowany częstuje Grabarza mocnym Gut Kickiem i niespodziewanie łapie go i powala na glebę mocnym Snap Suplexem! Kto się tego spodziewał?! Nikt! Masywny potwór Suplexem sprowadzony do parteru! Tego jeszcze nie widzieliśmy! Mroczny Żniwiarz od razu powstał, choć na jego fizjognomii widać ślad szoku. I najwidoczniej sprowokowało go to, gdyż ruszył do Apolla, chcąc go jak najszybciej ukarać. Okazało się być to zgubnym - Clothesline powstrzymał kontrofensywę mistrza, a Elbow Drop prosto na twarz został dołączony dla pewności, że rywal nie będzie próbował takiego czegoś jeszcze raz. Ci, którzy odbierają te show muszą czyć się spełnieni - this is wrestling! Debiutant wniebowzięty swą dominacją łapie Undertakera za głowę i mocnym szarpnięciem daje mu do zrozumienia, że pora wstawać. I od nowa widzimy cały koncert uderzeń pięścia, kilka mocnych ciosów! Dodatkowo Murzynek czując moc, zgiął nogi, by wyskoczyć jak najwyżej i poczęstować wroga swoim butem - Jumping Enzuguri. Pora na przypięcie:
1... 2... KICK OUT
To za mało na mistrza, na tego potwora zza światów, który jakby nigdy nic wstaje, wstaje szybciej od tego, który go okładał! Crews zdezorientowany nie zdążył zareagować - Grabarz łapie go i Irish Whipem kieruję w stronę lin. Łysy zbieracz bawełny grzecznie odbija się od nich, widząc wyczekującego na swój powrót Marka. Marek natomiast pochylił się, jakby szykując się może do przerzucenia Apolla przez plecy? Nie wyjdzie mu to, albowiem dzielny czarnoskóry wyczaił, o co mu chodzi i mocnym podbródkowym zmusił go do wyprostowania się. Tak się stało - Undertaker sztywno stoi, a Crews łapie go za szyję i Swinging Neckbreaker! Damn! To musiało boleć! Obydwaj zawodnicy leżą na chłodnej macie, łapiąc oddech. Czarnuszek po odpoczynku Kip Upem ładnie zbiera się z podłogi, a Żniwiarz znajduje się już na kolanach. Wykorzystując moment, biegnie ku linom, odbija się od nich i wyskakuje - Dropkick prosto w twarz! Trafiony niczym piorunem oponent zaczął chwiać się, utrzymując jednak swą pozycję na modlitwę. Niewiele myśląc nowicjusz chwyta go za łeb, podnosi do góry. Mając potworza przed sobą, jego ręke zarzuca sobie za plecy, a własną prawą obejmuje pod szyją. Pozycja niczym do Rock Bottom - nie zobaczymy finishera Skały niestety, adept ma inny plan. Lewą ręką ujmuje pas Grabarza i wynosi go do góry, obkręcając się wokół własnej osi... I klękając - co powoduje upadek długowłosego na kolano - Swinging Uranage Backbreaker! Zebrany lud klaszcze, pokazując swą aprobatę dla tego, co widzą. A sam Apollo daje im znać - koniec się zbliża! Percypując kontrpartnera zalegającego pod nim szczerzy swe zęby. Następnie odwraca się - jest tyłem do niego, co chce zrobić? Skacze, odginając się do tyłu - Standing Moonsault! Firmowy popis żółtodzioba! Zaprawdę powiadam Wam, koniec się zbliża! Widać to po nabuzowanym amatorze. Nie tracąc czasu "pomaga" wstać rywalowi i serwuje mu Gut Kicka, a ten się zgina - Apollo łapie go w zgięciu łokci, dźwiga go... Tiger Driver! Z przytrzymaniem do pinu...
1... 2... 3!
*GONG*
Justin Roberts: Here is your winner! Apollo Crews!
Zdecydowanie udany początek kariery w WES! Od razu z hukiem, wejście z buta - niepokonany Undertaker jednak pokonany! Dumny z samego siebie Lotnik znów rozprostowuje swe ręce, jakby chcąc przytulić i podziękować fanom za wsparcie! Stoi tak, rozanielając się razem ze swoimi przyjaciółmi. I tym akcentem kończy się Thursday Night Breakout!
Jason - 2016-05-12 18:55:24
Arenę spowiła grobowa ciemność, a wszystkie żywe istoty zgromadzone w budynku wstrzymały oddech. Charakterystyczny śpiew druidów rozległ się z głośników, wywołując dreszcze i przyspieszone bicie serca wśród tysięcy, niewinnych istnień przybyłych na cotygodniowe łowy. Liczna grupa ludzi odziana w czarne szaty z pochodniami w rękach powoli wyłaniała się zza kulis zatrzymując się po przeciwnych końcach rampy tworząc dwa szeregi. Nagle śpiew druidów zagłuszyło uderzenie dzwonu kościelnego, charakterystyczne brzmienie wszyscy zebrani mogli usłyszeć raz jeszcze, tym razem z boków długiego podestu, niczym gejzery zaczęły wystrzeliwać salwy ognia, uniesione podłoże zaczęło być pokrywane gęstą białą mgłą, która powolnie przemieszczała się przed siebie.
Justin Roberts: From Death Valley...Weighting 299 lb....INTERCONTINENTAL CHAMPION THEEEEEEEEEEEEE UNDEEEEEEEERTAAAAKEEEEEEEER!!!
Udając się charakterystycznym dla siebie krokiem powolnie z kamienną miną na twarzy przemierzał kolejne to metry metalowego podestu, który prowadził do kwadratowego pierścienia. Niewzruszony na głośne okrzyki i chanty z jego imieniem, Rycerz Śmierci dalej dumnie zmierzał ku celowi znajdującemu się w obrębie miejsca, gdzie historia była świadkiem upadku wielu setek ludzkich stworzeń. Będąc nieopodal ringu Umarlak zatrzymał się na chwilę, aby swój wzrok skierować na osobnika stojącego już wewnątrz miejsca mordu.
Gdy tylko zbliżył się do schodów, powolnie począł na nie wchodzić zatrzymując się w połowie. Wtedy to głowa jak i ręce były opuszczone do dołu, powolnie unosząc swe ręce uwolnił halę od mroku. Ukazując wszystkim zgromadzonym swą masywną, a zarazem przerażającą posturę przekroczył krawędź kwadratowego pierścienia by stanąć wewnątrz niego.
Stanąwszy w letargu blisko jednego z czterech narożników wprowadzał napięcie wśród wszystkich tutaj zebranych, nie było widać po nim żadnych emocji, jego klatka piersiowa co jakąś chwilę powolnie unosząca się ukazywała jaki spokój ma w sobie Żniwiarz Śmierci. Łapiąc za końcówki swego kapelusza powolnym ruchem zdjął go ze swej głowy ukazując swe puste, jednocześnie pełne grozy spojrzenie którym wręcz uśmiercał niegotowych na konfrontacje z wysłannikiem odmętów piekieł. Pozbywając się z siebie płaszcza dał sędziemu sygnał gotowości do zebrania kolejnego, krwawego skalpu.
The Undertaker po wejściu swymi stopami do kwadratowego pierścienia wykonywał dokładnie tą samą czynność za każdym razem, niczym deja vu - odczucie, że przeżywana sytuacja wydarzyła się już kiedyś, w nieokreślonej przeszłości, połączone z pewnością, że to niemożliwe. Jednakże owa systematyczność, a zarazem pewność siebie oraz nieopisywany spokój dawały mu praktycznie zwycięstwo w każdej jego potyczce. Pierwotnie owe charakterystyczne ruchy nie uległy zmianie, jedyne co zmieniło się nie tylko w stylu walki, a także w charakterze mistrza Interkontynentalnego to brutalność wobec innych, pewność siebie, charyzma oraz walka do samego końca! Unosząc swe ręce wygłuszył się na wszystkie rzeczy drugoplanowe, aby skupić się na metalicznym brzmieniu, które rozpocznie ową batalię. Po krótkim czasie ono nastąpiło!
Starcie zostało rozpoczęte!
Metal został uderzony, zaś Mark pozostawał w letargu przyglądając się Apollo, który zdumiewał się swoją aparycją, z oczami w kolorze krzemienia i grubą, rozczochraną brodą. Bez emocji na twarzy, chłodnym spojrzeniem wpatrywał się cały czas w swą ofiarę jakby czekając na jej pierwsze posunięcie. Jednakże takowa chwila nie mogła trwać w nieskończoność, przez co sam mistrz postanowił jako pierwszy rzucić kości na stół. Gra się rozpoczęła, nie było teraz odwrotu - byli tylko Oni i kwadratowy pierścień oraz arbiter, który zaraz po rozpoczęciu usunął się w cień, aby dać zapaśnikom pole do manewru. "Niezwyciężony" nie miał zamiaru wchodzić w zwarcie z jego konkurentem gdyż było to bezsensownym zagraniem, chciał dostosować się do jego warunków, aby ukazać także inną stronę swego "Ja", chciał pokazać, że nawet z takim typem zawodnika jakim jest Crews poradzi sobie w każdej płaszczyźnie. Udając się w jego kierunku zrobił wślizg na kolanie przechodząc pod będącą w ruchu ręką mniejszego od siebie zapaśnika tym samym znajdując się za jego plecami. Zapinając tam dość silną klamrę na brzuchu wyniósł lekkiego rywala w górę rzucając go za swe plecy - German Suplex! Po zaaplikowanej akcji dysydent wraz z The Phenom'em unieśli się w górę, lecz na twarzy "niezwyciężonego" cały czas pozostawał "martwy" wyraz twarzy. Rozczarowanie na facjacie zapaśnika z Sacramento było nieuniknione, nie spodziewał się tak szybkiego przejścia do akcji ofensywnych ze strony Callaway'a.. Cóż można by rzec iż sam Demon z Death Valley należy do przeciwników nieprzewidywalnych, nigdy nie wiadomo jak postąpi. Jest w stanie zrobić wszystko, aby odnieść zwycięstwo, jest w stanie pójść po przysłowiowych "trupach", aby wznieść się na wyżyny federacji. Nikt nie jest w stanie go kontrolować, a co dopiero On sam! Przechodząc do dalszych kwestii otrzepał swe dłonie na wznak czegoś łatwego po czym to zrobił kilka kroków w przód rozpoczynając "zabójczą" szarżę połączoną z szybko wyprowadzanymi uderzeniami czy to na korpus, czy to na oblicze (czyt. twarz).. Zapędzony w narożnik Sesugh Uhaa nie wiedział co począć, był w potrzasku, jednym słowem był bezradny. Wynosząc czarnoskórego osobnika na szczytową linę wyprowadził jeszcze kilka uderzeń z głowy w płat czołowy, mając pewność na brak kontry. Sam wchodząc na środkowy sznur pochwycił głowę przeciwnika, aby następnie jedną ze stóp ułożyć tuż obok nogi delikwenta, które spoczywały na górze narożnika. Finalnie wyrzucił ciało ofiary za siebie za sprawą Superplex'u! Spoczywając na miękkim podłożu wziął kilka głębszych wdechów po czym uniósł się ku górze bez żadnej pomocy. Spoglądając na leżącą personę począł okopywać jej kończyny, zataczając wokół niej kilka kręgów. Łapiąc mocno za nadgarstek rywala ze Stanów Zjednoczonych dźwignął go w górę, aby następnie rzucić nim w narożnik tuż za jego plecami. Rozpędziwszy się w tym kierunku bezlitośnie wpadł barkiem w podbrzusze nieszczęśnika, pozostając tam lekko wysunął się z niego, aby powtórzyć ową czynność jeszcze kilkakrotnie. Wybałuszone oczy Apollo mówiły jedno, na chwilę obecną miał raczej dość - Turnbuckle Thrust! Wysuwając swoją część korpusu z głębi narożnika wyrzucił ponad ostatnią z lin swego konkurenta wytaczając się za nim. Niemiłe zetknięcie się z twardą podłogą sprawiło, że rywal nie unosił się w górę, zaś został On w pozycji na czworaka. Wykorzystując to bardzo szybko The Undertaker cofnął się kilka kroków wstecz po czym po ponownym nabiegu wymierzył sprawiedliwość za sprawą prostego kopnięcia celowanego w żebra adwersarza. Gdy ten zwinąwszy w kłębek pod nosem wydawał z siebie dźwięki, które prawdopodobnie wyrażały ból, mistrz Interkontynentalny postanowił skupić swą uwagę na wcześniej zaatakowanych żebrach przez co jego kolana spadały co chwila na wspomniane miejsce. Sylwetka Crews'a się wyprostowała, a On sam został uniesiony w górę. Wyniesiony tak, że jego nogi zwisały w powietrzu będąc plecami do sytuacji nie wiedział czego ma oczekiwać. W owym czasie Deadman nadział go na metalowy stelaż kwadratowego pierścienia po którym cisnął z impetem o twarde podłoże przeciwnika niczym przedmiotem bez wartości - Throw to turnbuckle post and Spinebuster on the floor! Wyliczanie poza ringowe trwało w najlepsze, liczba była bliska wyliczeniu obojga co przeniosło by się na podwójną dyskwalifikację. Jednakże The Undertaker wtoczywszy się do ringu wykonał zwrotną czynność do tej z przed chwili resetując ową czynność. Przez takowe posunięcie miał jeszcze dodatkowych '9 cennych sekund, aby sprawić katusze swej ofierze. Unosząc ją po raz któryś z kolei w tym starciu do góry wyniósł ją sobie tak, aby ta spoczywała na jego barku. Następnie zbliżając się do barierek wyrzucił ją, aby ta bezwładnie opadła twarzą pierwszą na twardy szczytowy element - Snake Eyes. Ilość akcji jaką przyjął owy zawodnik zwiastowała zbliżający się koniec tego pojedynku. W końcu każdy rozdział musi mieć jakiś koniec, ten zakończy się w dość specyficzny dla umarlaka sposób. Wrzucając wrak tego człowieka do kwadratowego pierścienia postanowił wsunąć się pod najniższą z lin za swą ofiarą. W tej chwili był niczym prawdziwy łowca, czając się za plecami Apollo wyczekiwał idealnego momentu, aby zaatakować przeciwnika. Gdy ten ślamazarnie próbował wznieść się w górę przy pomocy pobliskich mu lin, puste, a zarazem pełne grozy spojrzenie przyglądało się człowiekowi, który za chwile zostanie nazwany "Upadłym" .. Chwiejący się na nogach dysydent powoli tracił kontrolę nad swymi kończynami przez co cały czas pozostając za plecami rywala The Undertaker zapiął dość dziwną dźwignię przy której wyginał kręgosłup przeciwnika w tył.. Czując, że nogi antagonisty z każdą chwilą stają się coraz to bardziej wiotkie przeszedł z tej pozycji do akcji kończącej. Po krótkiej chwili wyskoczył lekko w górę wbijając głowę Crews'a sztorcem w matę - TOMBSTONE PILEDRIVER! Po wykonaniu akcji kończącej przeszedł do przypięcia przy którym złożył ręce konkurenta niczym do ostatniego pochówku wysuwając ze swych ust język!
1.. 2... 3....
Po trzecim uderzeniu halę ogarnął mrok, mistrzowski tytuł został doręczony w jego ręce, zaś głos zabrał konferansjer..
[b]Justin Roberts:The winner of this match, still invincible and our INTERCONTINENAL CHAMPION THEEEEEEEEEEEEE UNDEEEEEEEERTAAAAKEEEEEEEER!!!
Po wypowiedzianych słowach The Undertaker zaprezentował swą pozę po której nastąpiła przerwa na reklamy!
Spazmbite - 2016-05-12 19:19:55
Dzisiejszy wieczór jest niezwykły! Nowy Jork jest podekscytowany tym, co widzi podczas Breakout. Każdy zawodnik dał z siebie wszystko, przez co widownia ma doskonały humor, oczekując na wisienkę na torcie obecnego dnia. Main Event - niepokonany mistrz interkontynentalny, Undertaker, zmierzy się z wrestlerem, którego nadejście zapowiedział sam Spazmbite na Wooferze, to musi wiele znaczyć. Publiczność z radością i oczekiwaniem skanduje "Apollo! Apollo!", wypatrując bohatera chantów...
Gdy tylko rozbrzmiały te dźwięki, publika wstała z miejsc w najgłośniejszym popie tejże gali. Rozradowanie przepełniało pikawy najmłodszych i tych starszych, kiedy czarnoskóry heros nadchodzącej batalii opuścił gorilla position. Roześmiany objął spojrzeniem swoich fanów. Widząc ich ilość, widząc ile osób będzie oglądało to, co będzie dzisiaj czynił z Undertakerem, wprawiło go w osłupienie - a z ust wyleciało proste WOW. W końcu zdumienie przeminęło i Apollo ruszył metalową rampę ku swojemu przeznaczeniu - metalowy pierścień już na niego czeka.
Justin Roberts: The following contest is scheduled for one fall! Introducing first, from Stone Mountain, Georgia! Weighting 240 pounds! Apollo Crews!
W połowie drogi ku sławie Apollo znów zatrzymał się, przyjmując pozę rozsławioną przez Christiana - tworząc daszek z dłoni, pozwala sobie po raz kolejny ogarnąć wzrokiem audytorium zgromadzone w hali. Gdy skończył, dalej śmiejąc się, począł biec w stronę czterech narożników, by wśliznąć się pomiędzy nie pod dolną liną. Natychmiast wstał i udał się ku najbliższemu, by wskoczyć na liny i rozprostować ręce, jakby chciał przytulić każdego widza. Po tej celebracji wejścia zeskoczył i zdjął koszulkę, rzucając ją gdzieś jakiemuś dziecku w pierwszym rzędzie.
Arenę spowiła grobowa ciemność, a wszystkie żywe istoty zgromadzone w budynku wstrzymały oddech. Charakterystyczny śpiew druidów rozległ się z głośników, wywołując dreszcze i przyspieszone bicie serca wśród tysięcy, niewinnych istnień przybyłych na cotygodniowe łowy. Liczna grupa ludzi odziana w czarne szaty z pochodniami w rękach powoli wyłaniała się zza kulis zatrzymując się po przeciwnych końcach rampy tworząc dwa szeregi. Nagle śpiew druidów zagłuszyło uderzenie dzwonu kościelnego, charakterystyczne brzmienie wszyscy zebrani mogli usłyszeć raz jeszcze, tym razem z boków długiego podestu, niczym gejzery zaczęły wystrzeliwać salwy ognia, uniesione podłoże zaczęło być pokrywane gęstą białą mgłą, która powolnie przemieszczała się przed siebie.
Justin Roberts: From Death Valley...Weighting 299 lb....INTERCONTINENTAL CHAMPION THEEEEEEEEEEEEE UNDEEEEEEEERTAAAAKEEEEEEEER!!!
Udając się charakterystycznym dla siebie krokiem powolnie z kamienną miną na twarzy przemierzał kolejne to metry metalowego podestu, który prowadził do kwadratowego pierścienia. Niewzruszony na głośne okrzyki i chanty z jego imieniem, Rycerz Śmierci dalej dumnie zmierzał ku celowi znajdującemu się w obrębie miejsca, gdzie historia była świadkiem upadku wielu setek ludzkich stworzeń. Będąc nieopodal ringu Umarlak zatrzymał się na chwilę, aby swój wzrok skierować na osobnika stojącego już wewnątrz miejsca mordu.
Gdy tylko zbliżył się do schodów, powolnie począł na nie wchodzić zatrzymując się w połowie. Wtedy to głowa jak i ręce były opuszczone do dołu, powolnie unosząc swe ręce uwolnił halę od mroku. Ukazując wszystkim zgromadzonym swą masywną, a zarazem przerażającą posturę przekroczył krawędź kwadratowego pierścienia by stanąć wewnątrz niego.
Stanąwszy w letargu blisko jednego z czterech narożników wprowadzał napięcie wśród wszystkich tutaj zebranych, nie było widać po nim żadnych emocji, jego klatka piersiowa co jakąś chwilę powolnie unosząca się ukazywała jaki spokój ma w sobie Żniwiarz Śmierci. Łapiąc za końcówki swego kapelusza powolnym ruchem zdjął go ze swej głowy ukazując swe puste, jednocześnie pełne grozy spojrzenie którym wręcz uśmiercał niegotowych na konfrontacje z wysłannikiem odmętów piekieł. Pozbywając się z siebie płaszcza dał sędziemu sygnał gotowości do zebrania kolejnego, krwawego skalpu.
The Undertaker po wejściu swymi stopami do kwadratowego pierścienia wykonywał dokładnie tą samą czynność za każdym razem, niczym deja vu - odczucie, że przeżywana sytuacja wydarzyła się już kiedyś, w nieokreślonej przeszłości, połączone z pewnością, że to niemożliwe. Jednakże owa systematyczność, a zarazem pewność siebie oraz nieopisywany spokój dawały mu praktycznie zwycięstwo w każdej jego potyczce. Pierwotnie owe charakterystyczne ruchy nie uległy zmianie, jedyne co zmieniło się nie tylko w stylu walki, a także w charakterze mistrza Interkontynentalnego to brutalność wobec innych, pewność siebie, charyzma oraz walka do samego końca! Unosząc swe ręce wygłuszył się na wszystkie rzeczy drugoplanowe, aby skupić się na metalicznym brzmieniu, które rozpocznie ową batalię. Po krótkim czasie ono nastąpiło!
GONG
Metal został uderzony, zaś Mark pozostawał w letargu przyglądając się Apollo, który zdumiewał się swoją aparycją, z oczami w kolorze krzemienia i grubą, rozczochraną brodą. Bez emocji na twarzy, chłodnym spojrzeniem wpatrywał się cały czas w swą ofiarę jakby czekając na jej pierwsze posunięcie. Jednakże takowa chwila nie mogła trwać w nieskończoność, przez co sam mistrz postanowił jako pierwszy rzucić kości na stół. Gra się rozpoczęła, nie było teraz odwrotu - byli tylko Oni i kwadratowy pierścień oraz arbiter, który zaraz po rozpoczęciu usunął się w cień, aby dać zapaśnikom pole do manewru. "Niezwyciężony" nie miał zamiaru wchodzić w zwarcie z jego konkurentem gdyż było to bezsensownym zagraniem, chciał dostosować się do jego warunków, aby ukazać także inną stronę swego "Ja", chciał pokazać, że nawet z takim typem zawodnika jakim jest Crews poradzi sobie w każdej płaszczyźnie. Udając się w jego kierunku zrobił wślizg na kolanie przechodząc pod będącą w ruchu ręką mniejszego od siebie zapaśnika tym samym znajdując się za jego plecami. Zapinając tam dość silną klamrę na brzuchu wyniósł lekkiego rywala w górę rzucając go za swe plecy - German Suplex! . . . Wyprostowany uczestnik tego opowiadania antyszambruje swojego antagonistę, aczkolwiek jest to bezsensowne - Undertaker jak stał, tak stoi. Podirytowany tym Crews podbiega do niego, by poczęstować go mocnym punchem, jednym, drugim, trzecim! Odbiorcy widząc to dopingują jeszcze bardziej nowego zawodnika. Działa to na niego jak adrenalina - nabuzowany częstuje Grabarza mocnym Gut Kickiem i niespodziewanie łapie go i powala na glebę mocnym Snap Suplexem! Kto się tego spodziewał?! Nikt! Masywny potwór Suplexem sprowadzony do parteru! . . . rzechodząc do dalszych kwestii otrzepał swe dłonie na wznak czegoś łatwego po czym to zrobił kilka kroków w przód rozpoczynając "zabójczą" szarżę połączoną z szybko wyprowadzanymi uderzeniami czy to na korpus, czy to na oblicze (czyt. twarz).. Zapędzony w narożnik Sesugh Uhaa nie wiedział co począć, był w potrzasku, jednym słowem był bezradny. Wynosząc czarnoskórego osobnika na szczytową linę wyprowadził jeszcze kilka uderzeń z głowy w płat czołowy, mając pewność na brak kontry. Sam wchodząc na środkowy sznur pochwycił głowę przeciwnika, aby następnie jedną ze stóp ułożyć tuż obok nogi delikwenta, które spoczywały na górze narożnika. Finalnie wyrzucił ciało ofiary za siebie za sprawą Superplex'u! . . . Clothesline powstrzymał kontrofensywę mistrza, a Elbow Drop prosto na twarz został dołączony dla pewności, że rywal nie będzie próbował takiego czegoś jeszcze raz. Ci, którzy odbierają te show muszą czyć się spełnieni - this is wrestling! Debiutant wniebowzięty swą dominacją łapie Undertakera za głowę i mocnym szarpnięciem daje mu do zrozumienia, że pora wstawać. I od nowa widzimy cały koncert uderzeń pięścia, kilka mocnych ciosów! Dodatkowo Murzynek czując moc, zgiął nogi, by wyskoczyć jak najwyżej i poczęstować wroga swoim butem - Jumping Enzuguri. Pora na przypięcie:
1... 2... KICK OUT . . . Spoglądając na leżącą personę począł okopywać jej kończyny, zataczając wokół niej kilka kręgów. Łapiąc mocno za nadgarstek rywala ze Stanów Zjednoczonych dźwignął go w górę, aby następnie rzucić nim w narożnik tuż za jego plecami. Rozpędziwszy się w tym kierunku bezlitośnie wpadł barkiem w podbrzusze nieszczęśnika, pozostając tam lekko wysunął się z niego, aby powtórzyć ową czynność jeszcze kilkakrotnie. Wybałuszone oczy Apollo mówiły jedno, na chwilę obecną miał raczej dość - Turnbuckle Thrust! Wysuwając swoją część korpusu z głębi narożnika wyrzucił ponad ostatnią z lin swego konkurenta wytaczając się za nim. Niemiłe zetknięcie się z twardą podłogą sprawiło, że rywal nie unosił się w górę, zaś został On w pozycji na czworaka. Wykorzystując to bardzo szybko The Undertaker cofnął się kilka kroków wstecz po czym po ponownym nabiegu wymierzył sprawiedliwość za sprawą prostego kopnięcia celowanego w żebra adwersarza. . . . Marek natomiast pochylił się, jakby szykując się może do przerzucenia Apolla przez plecy? Nie wyjdzie mu to, albowiem dzielny czarnoskóry wyczaił, o co mu chodzi i mocnym podbródkowym zmusił go do wyprostowania się. Tak się stało - Undertaker sztywno stoi, a Crews łapie go za szyję i Swinging Neckbreaker! Damn! To musiało boleć! Obydwaj zawodnicy leżą na chłodnej macie, łapiąc oddech. Czarnuszek po odpoczynku Kip Upem ładnie zbiera się z podłogi, a Żniwiarz znajduje się już na kolanach. Wykorzystując moment, biegnie ku linom, odbija się od nich i wyskakuje - Dropkick prosto w twarz! . . . Zebrany lud klaszcze, pokazując swą aprobatę dla tego, co widzą. A sam Apollo daje im znać - koniec się zbliża! Percypując kontrpartnera zalegającego pod nim szczerzy swe zęby. Następnie odwraca się - jest tyłem do niego, co chce zrobić? Skacze, odginając się do tyłu - Standing Moonsault! . . . Czując, że nogi antagonisty z każdą chwilą stają się coraz to bardziej wiotkie przeszedł z tej pozycji do akcji kończącej. Po krótkiej chwili wyskoczył lekko w górę wbijając głowę Crews'a sztorcem w matę - TOMBSTONE PILEDRIVER! Po wykonaniu akcji kończącej przeszedł do przypięcia przy którym złożył ręce konkurenta niczym do ostatniego pochówku wysuwając ze swych ust język!
1.. 2... 3....
Po trzecim uderzeniu halę ogarnął mrok, mistrzowski tytuł został doręczony w jego ręce, zaś głos zabrał konferansjer..
Justin Roberts: The winner of this match, still invincible and our INTERCONTINENAL CHAMPION THEEEEEEEEEEEEE UNDEEEEEEEERTAAAAKEEEEEEEER!!!
Spazmbite - 2016-05-12 19:27:44
Cóż to była za gala! Po walce Ceny i Grzela został zapowiedziany 3-Way Hardcore Match o pas Te-Lie-Vision na Top Secret, Punk pokonał Steena, Bobby Fish sprawnie obronił swój tytuł, Prezes WES i rEvolution Champion zostali nowymi mistrzami Tag Team, zaś w walce wieczoru Umarlak w wyrównanej walce pokonał nowego Apollo Crewsa! To była świetna gala, o której będzie głośno w mediach społecznościowych! Na dziś to tyle, widzimy sie już Warfare, gdzie będzie kontynuowany turniej ustalony przez Collinsa! Dobrej nocy wszystkim!