Panie i Panowie, czas na kolejną walkę dzisiejszej gali. W ringu znajduje się już japoński zapaśnik Susumu Mochizoki. Stoi w ringu jakby niepewnie. Czyżby nie wiedział kim jest jego dzisiejszy rywal? Wszystkie niedociągnięcia nagle zostają rozwiane. Na arenie rozbrzmiewa bowiem znana od kilku chwil pieśń, a na hali robi się niewyobrażalnie jasno.



Wszystkie światła jednak w pewnej chwili wskazują na stage. Tam stoi już sam Suicide!
Wrzawa wśród publiczności już nie jest tak wielka, jak przy rozpoczęciu gali, ale równie można nadać jej miano "naprawdę dobrej". Samobójca jednak nie rusza w stronę kwadratowego pierścienia. Trzyma mikrofon w dłoni. Światły Zbawca nie kazał na długo czekać i zaczął przemowę swoim zmodyfikowanym głosem:

-Tak jak obiecałem. Jestem tu znów. Jednak.....muszę was przeprosić. To nie ja stoczę dziś batalię z tym osobnikiem w ringu. Nie rozpaczajcie mimo wszystko moi mili. Obiecuję wam, że gdy znajdę się w ringu, to zacznę swoją krucjatę. Krucjatę, która ma na celu pokazanie potęgi mojej....i moich przyjaciół. Jakich przyjaciół spytacie. A więc ja-Suicide, Światły Zbawca, Jedyny Prorok- prezentuję wam owoc mojej kilkumiesięcznej pracy. Przedstawiam wam kogoś, kogo już znacie, a mimo to i tak będzie to dla was nie lada niespodzianka. To właśnie on dzisiaj zniszczy tą marną masę przebywającą właśnie w ringu. Jest to pierwszy z moich przyjaciół, których jednocześnie mogę nazwać moimi uczniami. Panie, Panowie......

ADRIAN NEVILLE!

W tym momencie ponownie zabrzmiała tajemnicza pieśń, a na arenie pojawił się Brytyjczyk! Jednak tak jak poprzednio sam Suicide-Neville ma na sobie białą pelerynę. Samobójca pomaga mu pozbyć się odzienia, a następnie widzimy jak Prorok serdecznie przytula swojego ucznia. Wspólnie zaczęli spacer w stronę miejsca walki. Zanim Adrian "przekroczył progi" kwadratowego pierścienia, Suicide chwycił go za kark, a następnie szepnął mu coś do ucha.

Obaj oponenci są już gotowi do walki.

GONG!
Susumu Mochizoki błyskawicznie rusza do ataku. W narożniku zaczyna wściekle kopać Adrian'a Neville'a w klatkę piersiową. Sędzia zostaje zmuszony do odciągnięcia Japończyka od przeciwnika. Susumu po tej sytuacji od razu rusza na rywala po raz drugi, jednak nadziewa się na Big Boot od Człowieka, o którym grawitacja zapomniała. Teraz to Adrian przejmuje inicjatywę serią kopnięć: Low Kick, Low Kick, Middle Kick, Middle Kick, Back Spin Heel Kick prosto w brzuch - Mochizoki ugina się w pół, a Neville odbija się od lin i dobija przeciwnika Running Missile Dropkick'iem! Japończyk szukając chwili odpoczynku wytacza się poza kwadratowy pierścień. The Man That Gravity Forgot bez zastanowienia odbija się od lin, nabiera rozpędu i wyskakuje za ring trafiając oponenta Spaceman Planchą!



Fani obserwujący tę akcję z bliska wyrażają swoje zadowolenie chantując "Adrian Neville", jednak Suicide stojący obok spogląda na nich, co ich natychmiast ucisza. Człowiek, o którym grawitacja zapomniała całkowicie ignoruje to zdarzenie i wrzuca swojego przeciwnika do ringu. Neville podnosi Mochizokiego, ten jednak zaczyna okładać byłego Mistrza Interkontynentalnego Punch'ami. Susumu odbija się od lin chcąc wzmocnić swój atak, ale nadziewa się na Leg Lariat! Japończyk ląduje przy narożnikiem i powoli się podnosi przy jego pomocy. The Man That Gravity Forgot wykorzystuje sytuację i wykonuje Running Turnbuckle European Uppercut! Mochizoki zsuwa się prosto w uchwyt Neville'a, dzięki czemu widzimy błyskawiczny Snap Suplex! Adrian zaczepia nogi leżącego na środku maty przeciwnika, wynosi go i mamy Sitout Powerbomb! Człowiek, o którym grawitacja zapomniała idzie za ciosem. Podchodzi do rywala od boku i z miejsca wyskakuje robiąc Standing Shooting Star Press! Neville nie przechodzi do przypięcia, lecz wychodzi z ringu. Suicide przekazuje mu jakąś informację, jednak nikt nie słyszał o co chodzi. The Man That Gravity Forgot wślizguje się do ringu. Czeka w cornerze, aż jego oponent wstanie. Tak się dzieje. Adrian Neville rozpędza się i wyskakuje na ustawionego tyłem Susumu! Mamy Inverted Frankensteiner! Japończyk wbity prosto głową w matę! Były IC Champion wychodzi na górną linę. Po długiej przerwie w WES ma zamiar wykonać swojego jakże efektownego finishera! Spogląda jednak wcześniej na Suicide'a, a ten lekko kiwa głową jakby zgadzając się na tę akcję. Neville wyskakuje i jest! Red Arrow bezproblemowo trafione!



Nie ma przypięcia? Nie ma, ponieważ Adrian przechodzi natychmiastowo do The Zero Point! Dźwignia założona! Susumu Mochizoki szybko traci całkowicie przytomność. Sędzia daje znak do zakończenia tego starcia. Adrian Neville wygrywa przez submission swoją pierwszą walkę po powrocie!

Jednak co to? Brytyjczyk nie ma zamiaru odpuścić uchwytu. Nadal agresywnie poddusza oponenta. Sędzia nakazuje mu zaprzestania, jednak sam zostaje zmuszony do wycofania się, ponieważ Samobójca gwałtownie zbliża się w stronę sędziego, który widocznie nie chce kłopotów ze Światłym Zbawcą i czym prędzej udaje się za kulisy. To Samobójca sprawia, że męki Japończyka się kończą. Wyciąga rękę w stronę Adrian'a by pomóc mu wstać na nogi. Samobójca ma już w ręce mikrofon i mówi, chcąc jakby dokończyć swoją wcześniejszą wypowiedź:

-I właśnie w ten sposób rozwiałem wasze wątpliwości i zastąpiłem je nowymi.JESTEŚMY ZBAWCAMI NOWEGO ŚWIATA. Bądźcie gotowi. Nadchodzimy...

Na arenie gasną światła. Wyraźnie słychać reakcje fanów, jak jakby nie wiedzieli co się zaraz wydarzy. Pomimo błysków flashy na arenie nie widać nic szczególnego. Po chwili jednak w ciągu sekundy ponownie pojawiają się światła, a wraz z nim pokaz pirotechniczny oraz muzyka Telepromter.

Spazmbite wychodzi na stage wraz z Prezesem WES - Triple H'em. Podają sobie ręce ale tym razem COO wycofuje się i wraca na backstage, zaś Spazm zmierza do ringu. Stojąc przy samym kwadratowym pierścieniu, Spazmbite wchodzi po stalowych schodach. Słysząc słynne "Telepropteeeeer" The Hardcore Fantastic znajduje się na narożniku i wznosie pięści do góry, tak jakby chciał pokazać, kto będzie zdecydowanie dominować w tym starciu. Po niewielkim odstępie czasowym Spazm schodzi z narożnika pomiędzy liny, zdejmuje bluze i pozostawia ją koło jednego z rogów kwadratowego pierścienia. Rozgrzewa jeszcze nadgarstki i czeka na swojego dzisiejszego rywala.

GONG

Gong wybija, zawodnicy spoglądają w swoje strony wzajemnie obserwując każdy ruch przeciwnika. Pierwszy rusza Spazmbite, który powoli zbliża się do Punka. Ten także nie pozostaje bez oznak życia i sam kieruje się w stronę oponenta. Spotykają się na środku ringu i natychmiast przechodzą do klasycznej klamry wrestlingowej. Krótszą chwilę siłują się w uchwycie, lecz to Spazm okazuje się sprytniejszy i przechwytuje głowę Saviora po to, by wbić go w narożnik i zacząć okładać pięściami. Sędzia zareagować bardzo szybko. Złapał The Hardcore Fantastic'a i zaczął go odciągać. Ten nie zamierzał się długo się sędziować z arbitrem, ale gdy tylko sędzia mu już nie przeszkadzał, to fioletowy zawodnik wskoczył do przeciwnika z kopnięciem. Spazm jednak pomyśłał wcześniej i postanowił nie denerwować sędziego, dlatego też złapał za rękę CM Punka i wykonał Irish Whip na liny. Brooks biegnie, a za nim prędko Spazm by ustawić się na odpowiedniej pozycji. Phill sie odbija i nagle inkasuje Calf Kick! To szansa na wygraną, członek The WESthority przypina. Sędzia liczy: 1...2...KICKOUT! A niech to, Punka widać tak akcja nie wzruszyła. Spazmbite specjalnie nie zamierza przejmować się tą sytuacją, szybko wstaje na nogi i przy tym pomaga wstać także Najlepszemu Na Świecie. Ten jednak kontruje kopnięciem w brzuch! Dorzuca do tego łokieć w głowę! CM Punk wraca na fale. Odbija się od lin, ale co to?! Spazmbite przechwytuje nadchodzącego przeciwnika i wykonuje druzgocący Powerslam!

Spazm nie pusza rywala tylko od razu przypina. Sędzia ponownie liczy: 1...2... Ponownie Kick Out! Fioletowy zawodnik zrobił wielkie oczy. Chyba nie spodziewał się, że po tej akcji Punk odkopie. Hardcore'owy Fantastyk wstaje i zaczyna niemiłosiernie kopać i stompować oponenta. Po chwili kończy i podnosi nogi by tylko zapiąć Boston Crab! CM Punk cierpi, lecz nie zamiera się poddać, gdy w tym czasie Spazmbite stara się sprawić największy ból jaki tylko może. Czy ta walka zakończy się przez poddanie? Chyba nie, bo Savior zaczyna już czołgać się w stronę lin. Nie mija więcej niż kilka sekund, gdy Brooks chwyta dolną linę, a sędzia natychmiastowo każe przerwać dźwignie i odejść od rywala. Spazm tak też robi. Arbiter sprawdza, czy Punk jest w stanie kontynuować walkę, ten nie kapituluje i wstaje trzymając się za liny. Teraz to Generalny Manager Ultrazine wykazuje się szybką reakcją i gdy tylko Punk staje na prostych nogach, inkasuje Clothesline poza liny! Mało tego! Spazm odbija się od przeciwległych lin i wyskakuje nad kolejnymi linami wykonując Somersault Plancha poza ring!

Po tej akcji z pewnością ucierpieli obydwoje, ale to członek WESthority wstaje jako pierwszy i to on podnosi rywala. Woah Snap Suplex o barierkę otaczającą strefę około ringową! Spazmbite dziś szaleje, to trzeba przyznać! Ponownie Fioletowy Zawodnik podnosi rywala, tym razem jednak wrzuca go pod dolną liną do ringu i sam do niego wraca. Pierwsze co robi zawodnik z inicjatywą to przypina przeciwnika. Sędzia liczy: 1...2...Kick Out! Spazmbite wygląda na załamanego, ale nie wydaje się, aby chciał odpuścić, dlatego też wstaje na nogi, lekko się chwiejąc ze zmęczenia. Zaczyna biec na liny, odbija się i już wynokuje Shooting Star Splash, ale to teraz Punk okazał się sprytem i Spazm trafia "jak dzik w sosnę". CM Punk wstaje i chwytając za głowę oponenta wykonuje DDT! Przypina! Sędzia liczy: 1...2...Kick Out! Teraz to Spazmbite nie zamierza kapitulować! Brooks wściekły zamierza podnieść GM Ultrazine, lecz ten łapie za głowę Saviora i przerollowuje go na pin! Sędzia liczy: 1...2...Ponownie Kick Out! Co za akcja, co za akcja! Na nogach jednocześnie naprzeciw siebie stają Punk i Spazm. Patrzą sobie w oczy jak dwa agresywne drapieżniki. W tym samym momencie do siebie podchodzą i ponownie mamy klamrę! Cóż za pokaz sił! Ponownie, jak na początku, przewagę uplasował sobie Spazmbite i wykonuje Irish Whip na liny. Phil biegnie na liny, odbija się, gdy nagle The Hardcore Fantastic szykuje się do akcji i wykonuje w świetnym stylu swoją popisówkę Aneurysm! To chyba znak! Spazm zamierza to kończyć! Zmierza do narożnika, klęka w nim i czeka na swoją ofiarę! Punk wstaje, więc i Fanatyk nie pozostaje bierny i częstuje Punka swoim The Bite!!

Uh no to już na pewno koniec walki. Ale co to, Spazmbite nie przypina nieprzytomnego Punka?! Wstaje i idzie w stronę narożnika! On chyba zamierza jeszcze dołożyć coś jako wisienkę na torcie! Wchodzi na trzecią line, wznosi ręce do góry, po czym pokazuje na Punku. Wybija się i... Mamy Magic Missile!! Spazmbite przypina. Sędzia liczy: 1...2...3! GONG! Spazmbite po raz kolejny wygrywa i pokazuje swoją dominację! Arbiter jeszcze do niego podchodzi i trzymając jego rękę podnosi do góry, jako gest zwycięstwa. Generalny Manager po chwili wchodzi na drugą linę i jeszcze raz wznosi ręce do góry! Po krótkim okresie czasu przy swojej muzyce wychodzi na backstage pozostawiając w środku ringu powoli dochodzącego do siebie CM Punka.

Na arenie gasną światła. Wyraźnie słychać reakcje fanów, jak jakby nie wiedzieli co się zaraz wydarzy. Pomimo błysków flashy na arenie nie widać nic szczególnego. Po chwili jednak w ciągu sekundy ponownie pojawiają się światła, a wraz z nim pokaz pirotechniczny oraz muzyka Telepromter.

Spazmbite wychodzi na stage wraz z Prezesem WES - Triple H'em. Podają sobie ręce ale tym razem COO wycofuje się i wraca na backstage, zaś Spazm zmierza do ringu. Stojąc przy samym kwadratowym pierścieniu, Spazmbite wchodzi po stalowych schodach. Słysząc słynne "Telepropteeeeer" The Hardcore Fantastic znajduje się na narożniku i wznosie pięści do góry, tak jakby chciał pokazać, kto będzie zdecydowanie dominować w tym starciu. Po niewielkim odstępie czasowym Spazm schodzi z narożnika pomiędzy liny, zdejmuje bluze i pozostawia ją koło jednego z rogów kwadratowego pierścienia. Rozgrzewa jeszcze nadgarstki i czeka na swojego dzisiejszego rywala.
Do ringu wchodzi pochodzący z Chicago ważący 99kg CM Punk! ciągle obserwuje rywala gdyż wie , że może go za atakować z zaskoczenia . Obaj zawodnicy czekają na rozpoczęcie walki . Walka się zaczęła!
GONG!
Zawodnicy spoglądają w swoje strony wzajemnie obserwując każdy ruch przeciwnika. Pierwszy rusza Spazmbite, który powoli zbliża się do Punka. Ten także nie pozostaje bez oznak życia i sam kieruje się w stronę oponenta. Spotykają się na środku ringu i natychmiast przechodzą do klasycznej klamry wrestlingowej. Krótszą chwilę siłują się w uchwycie, lecz to Spazm okazuje się sprytniejszy i przechwytuje głowę Saviora po to, by wbić go w narożnik i zacząć okładać pięściami.
.
.
.
CM Punk w kontrze wykonuje Super Kick .Punk jest skupiony a publiczność zaczyna go dopingowac to nakręca Philla i z odbicia od lin wykonuje potężnego Clousline przez co obaj zawodnicy wylatują przez górną linę z ringu.I to Punk szybciej wstaje i podnosi rywala po czym wykonuje na nim Suplexa . CM Punk wchodzi do ringu ale po chwili też jego rywal .Odbicie od liny i Lucha DDT od Punk'a i po chwili także NeckBraker .Odbija się od lin i wykonuje Bulldoga. Punk ponownie wyprowadza Lucha DDT po czym wykonuje Tiger Suplex.
.
.
.
Hardcore'owy Fantastyk wstaje i zaczyna niemiłosiernie kopać i stompować oponenta. Po chwili kończy i podnosi nogi by tylko zapiąć Boston Crab! CM Punk cierpi, lecz nie zamiera się poddać, gdy w tym czasie Spazmbite stara się sprawić największy ból jaki tylko może. Czy ta walka zakończy się przez poddanie? Chyba nie, bo Savior zaczyna już czołgać się w stronę lin. Nie mija więcej niż kilka sekund, gdy Brooks chwyta dolną linę, a sędzia natychmiastowo każe przerwać dźwignie i odejść od rywala. Spazm tak też robi. Arbiter sprawdza, czy Punk jest w stanie kontynuować walkę, ten nie kapituluje i wstaje trzymając się za liny. Teraz to Generalny Manager Ultrazine wykazuje się szybką reakcją i gdy tylko Punk staje na prostych nogach, inkasuje Clothesline poza liny! Mało tego! Spazm odbija się od przeciwległych lin i wyskakuje nad kolejnymi linami wykonując Somersault Plancha poza ring!

.
.
.
Brooks odbija się od lin i wykonuje clousline po czym ponownie dochodzi do przypięcia 1..2..Kick-Out. Przeciwnik ledwo na nogach stoi i Punk postanawia wykonać Super Kick.Pin 1...2...i znowu sędzia nie doliczył do trzech.Punk postanawia wykonać Butterfly Backbreaker po czym wpycha przeciwnika do narożnika i wykonuje Shining Wizard & Bulldog. Punk pokazuje , że czas ułożyć do snu Spazma i bierze go na barki po czym wykonuje GTS lecz przeciwnik utrzymał się na nogach i ponownie Phill bierze na barki rywala i GTS przepięcie 1..2..niema trzech.
.
.
.
Teraz to Spazmbite nie zamierza kapitulować! Brooks wściekły zamierza podnieść GM Ultrazine, lecz ten łapie za głowę Saviora i przerollowuje go na pin! Sędzia liczy: 1...2...Ponownie Kick Out! Co za akcja, co za akcja! Na nogach jednocześnie naprzeciw siebie stają Punk i Spazm. Patrzą sobie w oczy jak dwa agresywne drapieżniki. W tym samym momencie do siebie podchodzą i ponownie mamy klamrę! Cóż za pokaz sił! Ponownie, jak na początku, przewagę uplasował sobie Spazmbite i wykonuje Irish Whip na liny. Phil biegnie na liny, odbija się, gdy nagle The Hardcore Fantastic szykuje się do akcji i wykonuje w świetnym stylu swoją popisówkę Aneurysm! To chyba znak! Spazm zamierza to kończyć! Zmierza do narożnika, klęka w nim i czeka na swoją ofiarę! Punk wstaje, więc i Fanatyk nie pozostaje bierny i częstuje Punka swoim The Bite!!

.
.
.
Punk wykonuje potężny wjazd kolanem a potem wykonuje serie kopnięć w klatkę piersiową a na koniec Super Kick.Punk odplątuje przeciwnika daje go do narożnika na trzecia linę . Punk również wchodzi i wykonuje Frankenstainera .Ponownie CM Punk wchodzi na narożnik i wykonuje tym razem Leg Drop . Cm Punk pokazuje , że czas ułożyć do snu rywala i tak właśnie robi wynosi go na barki i GTS.
.
.
.
Uh no to już na pewno koniec walki. Ale co to, Spazmbite wstaje, uderza rywala i idzie w stronę narożnika! On chyba zamierza jeszcze dołożyć coś jako wisienkę na torcie! Wchodzi na trzecią line, wznosi ręce do góry, po czym pokazuje na Punku. Wybija się i... Mamy Magic Missile!! Spazmbite przypina. Sędzia liczy: 1...2...3! GONG! Spazmbite po raz kolejny wygrywa i pokazuje swoją dominację! Arbiter jeszcze do niego podchodzi i trzymając jego rękę podnosi do góry, jako gest zwycięstwa. Generalny Manager po chwili wchodzi na drugą linę i jeszcze raz wznosi ręce do góry! Po krótkim okresie czasu przy swojej muzyce wychodzi na backstage pozostawiając w środku ringu powoli dochodzącego do siebie CM Punka.

Ostatnio edytowany przez Collins (2015-05-25 19:34:21)

Prezes WES nie pojawił się na arenie! Nie wiadomo co się z nim stało... Być może Spazmbite zlecił mu jakieś ważne zadanie przed swoją walką, gdzie to COO opuścił arenę. Pora na CO-Main Event dzisiejszego Warfare!

6# Match
Normal Match
Chris Jericho vs Dean Ambrose
(Czas do 21:48 --> 10 minut)