Do ringu zmierza Cesaro. Jest niesamowicie zdeterminowany. BadNewsBarrett czeka już na niego w ringu.
GONG
Starcie rozpoczyna się od zwarcia po którym obaj zawodnicy wypadają z ringu. Wrestlerzy wstają na nogi. Po zaciętej wymianie ciosów Cesaro wykonuje Upper Cut po czym błyskawicznie sięga po krzesełko i okłada nim BadNewsBarretta. Po 20 ciosach krzesłem w plecy, Cesaro wrzuca BadNewsBarretta do ringu i sięga stół. Po ustawieniu stołu Cesaro próbuje wykonać Suplex lecz BadNewsBarrett kontruje a następnie kładzie Cesaro na stole po czym wchodzi na narożnik. BadNewsBarrett na narożniku jest gotowy do lotu lecz Cesaro wstaje, wchodzi na narożnik i wykonuje BadNewsBarrettowi Superplex na stół. Po chwili przypina...
1...
2...
I BadNewsBarrett odkopuje!!
Cesaro pokazuje charakterystyczny gest! Łapie BadNewsBarretta za nogi i wykonuje Cesaro Swing! Widownia liczy okrążenia. Po 10 okrążeniach Cesaro rzuca BadNewsBarretta na mate i przypina go!
1..
2..
I...
BadNewsBarrett odkopuje! Cesaro nie może uwierzyć że to jeszcze nie koniec! Cesaro wychodzi z ringu i wyciąga kij do kendo! Lecz niestety robi to tak wolno że BadNewsBarrett zdążył wyjść z ringu i sięgnąć kij Baseballowy. Obaj zawodnicy spotykają się w ringu. BadNewsBarrett jednym uderzeniem baseballem łamie kij Cesaro, a następnie uderza go w brzuch i wykonuje DDT. Obaj zawodnicy leżą na macie. Po kilku sekundach BadNewsBarrett kładzie rękę na Cesaro a sędzia odlicza.
1..
2..
Cesaro odkopuje!
Zawodnicy wychodzą z ringu turlając się. Po chwili rozpoczynają wymianę ciosów, którą wygrywa BadNewsBarrett. Następnie bierze krzesło i próbuje uderzyć Cesaro ale ten kontruje po czym wykonuje mocny Upper Cut. Cesaro demoluje stół komentatorski, po czym wrzuca na niego BadNewsBarretta. Cesaro wchodzi na stół i wykonuje The Neutralizer na stół komentatorski! Cesaro wrzuca BadNewsBarretta do ringu i go przypina.
1..
2..
3.!
Cesaro zwycięża! Ale zaraz on sięga łańcuch! Zakłada go na szyje BadNewsBarretta i zaciąga do tyłu! BadNewsBarrett traci przytomność. Cesaro świętuje na stage'u
Offline
Na hali rozbrzmiewa nikomu nieznany theme, angielskiej bestii, The Rado! Kamera przenosi nas na backstage, gdzie ten rozgrzewającymi ruchami dłoni i karku zmierza ku rampie, a w dalszej części ku ringowi. Pewnym krokiem podąża wraz z kamerą, która po pewnym czasie znika, a na właśnie początkowej fazie hali, tj. rampie pojawia się angielski, zamaskowany wojownik, The Rado! Przy swoim theme nigdzie się nie rozglądając zmierza do ringu. Wchodzi między linami, po czym prosi o mikrofon i rozpoczyna swoje przemówienie :
- Krótko, zwięźle i na temat. Tak jak lubię. WITAJCIE ATLANTA! Mój wygląd, a właściwie jego brak, lub zamaskowanie zapewne nikomu nic nie mówi. Tak więc, jestem tu po to, by rozwalić każdego kto stanie na mojej drodze, ALE pokazując przy tym kawał dobrego wrestlingu. Dzisiaj naprzeciw mnie staje Shawn Michaels, który będzie moją pierwszą ofiarą.
Po tym segmencie, Rado wyrzuca mikrofon po czym czeka na rywala w jednym z kornerów.
Wejście Shawna.
GONG!
Walka zaczyna się tradycyjnie. Zwarcie. Na każdym ekranie pojawia się obrazek, na którym obaj wojownicy wchodzą w klincz, jednak zwycięsko wychodzi z niego angielski wojownik, The Rado. Szybko łapie rywala w Headlock, jednak nie chcąc stracić dużo czasu, wypycha go w liny po czym Headbuttem prosto w klatkę piersiową powala Shawna Michaels’a na deski kwadratowego pierścienia. Mamy pokaz siły zamaskowanej bestii! Rado widać, że nie będzie przebierał tu w środkach i będzie chciał jak najszybciej zakończyć ten pojedynek. Podnosi rywala, po czym wbija go w narożnik, gdzie wykonuje mu z rozbiegu Shoulder Thrust, a widząc iż oponent odbija się od kornera, powala go Big Bootem! Nie tak zapewne wyobrażał sobie początek tego pojedynku legenda WWE, Shawn Michaels. Rado nie traci czasu na pokazywanie siły publice, tylko wciąż przechodzi do ataku Sexy Boya. Widząc, iż ten powoli się podnosi wykonuje mu potężny Dropkick! Nie może być! Rado dominuje! Angielska bestia nie zwalnia, a wręcz przeciwnie, kontynuuje swe ataki! Widząc, że oponent leży na śnieżnobiałej macie kwadratowego pierścienia, odbija się od lin po czym inkasuje rywalowi potężny Leg Drop! BUM! Kolejny cios zainkasowany! Shawn Michaels w ogromnych tarapatach! Nie wiadomo co się wydarzy następnym razem, nie znamy nawet zamiarów bestii rodem z Anglii. Już na początku przygody The Rado z WES, można zauważyć, że ten nie będzie przebierał w środkach by zdobyć swój cel. Dlatego też możemy zaobserwować, jak ten podnosi rywala, po czym inkasuje mu potężnego kopniaka w brzuch, a zaraz za tym możemy zaobserwować piękne DDT! Pokaz siły? Owszem! Rado może być w tym pojedynku nie do zatrzymania, widząc jak rozjeżdża wręcz Sexy Boy’a. Serią stompów atakuje ciało swojego oponenta, po czym podnosi go i wbija w liny, gdy Shawn kieruje się ku osobie nowej, angielskiej bestii w WES, a ten wykonuje mi piękny Scoop Powerslam! Mamy to! Shawn rozłożony na deskach kwadratowego pierścienia! Rado kombinuje coś jeszcze lepszego i nieco bardziej ekwilibrystycznego. Wchodzi na jeden z narożników, a gdy widzi, że jego rywal powoli podnosi się i odwraca się w jego stronę „daruje” mu piękne Crossbody! Rado z lekkim bólem, co widać po jego chwycie za biodra, podnosi się, a zaraz po tym swego rywala, po czym „Wpycha” jego głowę między nogi. Wynosi go na swe barki i z impetem rzuca go na matę, tak! TO BYŁ Powerbomb! Sexy Boy niestety, ale będzie musiał się zapewne liczyć z porażką dopisaną do streaku w tym pojedynku, gdyż The Rado, może być nie do powstrzymania, co też wszyscy obecni na hali w Atlancie widzą na własne oczy. Widać lekką zadyszkę u angielskiego wojownika, jednak ten się nie poddaje, bo nie ma do tego powodów. W podskokach, wciąż będąc w ruchu czeka aż rywal się podniesie, a gdy tak się dzieje, z tych lekkich podskoków mamy Shut Up! THIS IS IT! Rado próbuje pinować mamy : 1…….2….. jednak Sexy Boy odbija! Nie tak sobie zapewne wyobrażał tą walkę legendarny wojownik WWE, w końcu okłada go „nieopierzony” jeszcze zawodnik angielskiego pochodzenia! Ze zdenerwowania, The Rado podnosi oponenta po czym wbija go w liny, które otaczają ring po czym wykonuje mu kolejny moves, a jest to Beast Mode! AWESOME! Widzom na arenie cios ten odjął mowę! Z całym impetem włożonym w ten cios angielski wojownik powala na matę swego rywala. Wie jednak, że tak ta walka na pewno się nie zakończy. Ustawia się w jednym z narożników, po czym wyczekuje odpowiedni moment do ataku swej ofiary. Gdy Shawn tylko stanie na dwie dolne kończyny, Rado powala go z powrotem na deski poprzez Awesome Journey! Ta walka musi się zakończyć właśnie teraz, jednak co mamy? Angielska bestia na tym niepoprzestaje! Podnosi Sexy Boy’a i mamy I’m better than you! Roztargniony, zamaskowany wojownik nie wie co robić, tak więc podnosi przeciwnika po raz drugi i mamy kolejne I’m better than you! Rado nie wierząc w przebieg tej walki rzuca się na rywala po czym pinuje go! 1…..2…..3!
Mamy koniec tego pojedynku, debiutant pokonuje doświadczonego rywala! Czyżby ten kombinował coś jeszcze? Podnosi rywala po czym za głowę wyrzuca go poza liny ringu, a sam wyczekuje na mikrofon, gdy go dostanie, zaczyna przemowę :
- To dopiero początek.
Po czym jedną ręką, z wysokości głowy spuszcza mikrofon w dół i rozgląda się jeszcze po arenie. Zapowiada się na oficjalny heelturn tego zawodnika, mimo iż jest to dopiero jego początek w federacji WES.
Przy swoim theme opuszcza salę, wolnym krokiem zmierzając na rampę, a później do szatnii.
Offline
Na hali rozbrzmiewa nikomu nieznany theme, angielskiej bestii, The Rado! Kamera przenosi nas na backstage, gdzie ten rozgrzewającymi ruchami dłoni i karku zmierza ku rampie, a w dalszej części ku ringowi. Pewnym krokiem podąża wraz z kamerą, która po pewnym czasie znika, a na właśnie początkowej fazie hali, tj. rampie pojawia się angielski, zamaskowany wojownik, The Rado! Przy swoim theme nigdzie się nie rozglądając zmierza do ringu. Wchodzi między linami, po czym prosi o mikrofon i rozpoczyna swoje przemówienie :
- Krótko, zwięźle i na temat. Tak jak lubię. WITAJCIE ATLANTA! Mój wygląd, a właściwie jego brak, lub zamaskowanie zapewne nikomu nic nie mówi. Tak więc, jestem tu po to, by rozwalić każdego kto stanie na mojej drodze, ALE pokazując przy tym kawał dobrego wrestlingu. Dzisiaj naprzeciw mnie staje Shawn Michaels, który będzie moją pierwszą ofiarą.
Po tym segmencie, Rado wyrzuca mikrofon po czym czeka na rywala w jednym z kornerów.
Wejście Shawna.
GONG!
Walka zaczyna się tradycyjnie. Zwarcie. Na każdym ekranie pojawia się obrazek, na którym obaj wojownicy wchodzą w klincz, jednak zwycięsko wychodzi z niego angielski wojownik, The Rado. Szybko łapie rywala w Headlock, jednak nie chcąc stracić dużo czasu, wypycha go w liny po czym Headbuttem prosto w klatkę piersiową powala Shawna Michaels’a na deski kwadratowego pierścienia. Mamy pokaz siły zamaskowanej bestii! Rado widać, że nie będzie przebierał tu w środkach i będzie chciał jak najszybciej zakończyć ten pojedynek. Podnosi rywala, po czym wbija go w narożnik, gdzie wykonuje mu z rozbiegu Shoulder Thrust, a widząc iż oponent odbija się od kornera, powala go Big Bootem! Nie tak zapewne wyobrażał sobie początek tego pojedynku legenda WWE, Shawn Michaels. Rado nie traci czasu na pokazywanie siły publice, tylko wciąż przechodzi do ataku Sexy Boya. Widząc, iż ten powoli się podnosi wykonuje mu potężny Dropkick! Nie może być! Rado dominuje! Angielska bestia nie zwalnia, a wręcz przeciwnie, kontynuuje swe ataki! Widząc, że oponent leży na śnieżnobiałej macie kwadratowego pierścienia, odbija się od lin po czym inkasuje rywalowi potężny Leg Drop! BUM! Kolejny cios zainkasowany! Shawn Michaels w ogromnych tarapatach! Nie wiadomo co się wydarzy następnym razem, nie znamy nawet zamiarów bestii rodem z Anglii. Już na początku przygody The Rado z WES, można zauważyć, że ten nie będzie przebierał w środkach by zdobyć swój cel. Dlatego też możemy zaobserwować, jak ten podnosi rywala, po czym inkasuje mu potężnego kopniaka w brzuch, a zaraz za tym możemy zaobserwować piękne DDT! Pokaz siły? Owszem! Rado może być w tym pojedynku nie do zatrzymania, widząc jak rozjeżdża wręcz Sexy Boy’a. Serią stompów atakuje ciało swojego oponenta, po czym podnosi go i wbija w liny, gdy Shawn kieruje się ku osobie nowej, angielskiej bestii w WES, a ten wykonuje mi piękny Scoop Powerslam! Mamy to! Shawn rozłożony na deskach kwadratowego pierścienia! Rado kombinuje coś jeszcze lepszego i nieco bardziej ekwilibrystycznego. Wchodzi na jeden z narożników, a gdy widzi, że jego rywal powoli podnosi się i odwraca się w jego stronę „daruje” mu piękne Crossbody! Rado z lekkim bólem, co widać po jego chwycie za biodra, podnosi się, a zaraz po tym swego rywala, po czym „Wpycha” jego głowę między nogi. Wynosi go na swe barki i z impetem rzuca go na matę, tak! TO BYŁ Powerbomb! Sexy Boy niestety, ale będzie musiał się zapewne liczyć z porażką dopisaną do streaku w tym pojedynku, gdyż The Rado, może być nie do powstrzymania, co też wszyscy obecni na hali w Atlancie widzą na własne oczy. Widać lekką zadyszkę u angielskiego wojownika, jednak ten się nie poddaje, bo nie ma do tego powodów. W podskokach, wciąż będąc w ruchu czeka aż rywal się podniesie, a gdy tak się dzieje, z tych lekkich podskoków mamy Shut Up! THIS IS IT! Rado próbuje pinować mamy : 1…….2….. jednak Sexy Boy odbija! Nie tak sobie zapewne wyobrażał tą walkę legendarny wojownik WWE, w końcu okłada go „nieopierzony” jeszcze zawodnik angielskiego pochodzenia! Ze zdenerwowania, The Rado podnosi oponenta po czym wbija go w liny, które otaczają ring po czym wykonuje mu kolejny moves, a jest to Beast Mode! AWESOME! Widzom na arenie cios ten odjął mowę! Z całym impetem włożonym w ten cios angielski wojownik powala na matę swego rywala. Wie jednak, że tak ta walka na pewno się nie zakończy. Ustawia się w jednym z narożników, po czym wyczekuje odpowiedni moment do ataku swej ofiary. Gdy Shawn tylko stanie na dwie dolne kończyny, Rado powala go z powrotem na deski poprzez Awesome Journey! Ta walka musi się zakończyć właśnie teraz, jednak co mamy? Angielska bestia na tym niepoprzestaje! Podnosi Sexy Boy’a i mamy I’m better than you! Roztargniony, zamaskowany wojownik nie wie co robić, tak więc podnosi przeciwnika po raz drugi i mamy kolejne I’m better than you! Rado nie wierząc w przebieg tej walki rzuca się na rywala po czym pinuje go! 1…..2…..3!
Mamy koniec tego pojedynku, debiutant pokonuje doświadczonego rywala! Czyżby ten kombinował coś jeszcze? Podnosi rywala po czym za głowę wyrzuca go poza liny ringu, a sam wyczekuje na mikrofon, gdy go dostanie, zaczyna przemowę :
- To dopiero początek.
Po czym jedną ręką, z wysokości głowy spuszcza mikrofon w dół i rozgląda się jeszcze po arenie. Zapowiada się na oficjalny heelturn tego zawodnika, mimo iż jest to dopiero jego początek w federacji WES.
Przy swoim theme opuszcza salę, wolnym krokiem zmierzając na rampę, a później do szatnii.
Offline
Cóż za walka! Redo pokazał, się z bardzo dobrej strony! Sądzę, że z debiutanta, będzie wstanie dużo namieszać w tej federacji, ale teraz czas na kilka słów od "Nowej twarzy strachu"!
2#Segment
W ringu
Bray Wyatt
Offline
(Post Bray'a)
Na arenie panuje mrok... Fani są przerażeni, gdyż przez ostatnie dni Wyatt napędził im sporego strachu. Po chwili z czerni wyłania się na telebimie nikt inny jak Eater of Worlds!
- Jest miejsce na łące... Miejsce, gdzie możesz się ukryć. Spacer, żniwa ... opuść obecny świat! Obawiam się, gdyż jest to miejsce gdzie kończy się nasza historia. Nie mam litości na twarzy... To wszystko mogło być znacznie inne, mogło być lepiej, mogło być doskonalej. No cóż, to wszystko jest tylko i wyłącznie twoja wina! Będę musiał cię ukarać! Chcę, żebyś otworzył wreszcie oczy... Otwórz je i spójrz na swoje przerażenie! OTWÓRZ OCZY! To już koniec...
Wyatt wraca w ciemność... Po chwili znów pojawia się klasyczny obraz Bray'a na ekranach. Światła następnie wracają do normy, gdyż zbilża się Main Event.
Offline
(Post Bray'a)
[Wejście rywala!]
Po takim obrazie światła na arenie gasną... Po chwili rozbrzmiewa muzyka Braya Wyatta! Eater of Worlds pojawia się na stage'u wraz ze swoją lampą. Powolnym krokiem zmierza do ringu... Kiedy dociera do okolic ringu, gasi lampę i w hali panuje znów mrok! Świtła nagle zapalają się, a Wyatt jest już w kwadratowym pierścieniu, stoi na przeciwko Sheltona i sędzia rozkazuje uderzyć w gong. Tym samym walka się rozpoczyna!
Powolnym krokiem obaj krążą po macie ringu... W końcu Shelton wychodzi z inicjatywą i rusza do ataku! Rozpoczyna się wymiana ciosów w głowę. Raz Wyatt, raz Benjamin. Eater of Worlds przechodzi do ofensywy, mam pierwsze uderzenie, drugie, trzecie, czwarte, piąte... Złoty Chłopak odbity zostaje od lin, mamy Clothsline. Shelton na macie, a Bray również teraz odbija się od lin i mamy przepiękny Splash. Jest to Anarchy Match ... więc pora wykorzystać tę stypulację! Wyatt opuszcza ring i wyciąga spod niego krzesełko, a następnie wraca do kwadratowego pierściania. Benjamin powoli wstaje w środku ringu, a Eater of Worlds jest przygotowany. W końcu wstaje i Wyatt uderza go stalowym krzesełkiem w brzuch, a następnie rzuca je na matę i dokłada DDT wprost na przedmiot! HOLLY SHIT! To było bardzo niebezpieczne... Sędzia sprawdza, czy z zawodnikiem wszystko jest dobrze. Czyżbyśmy mieli zobaczyć za chwilę znak "X" od arbitra? NIE! Walka jest jednak kontynuowana! Wyatt umieszcza krzesło w narożniku, a następnie podchodzi do swojego przeciwnika i podnosi go ... Benjamin zostaje rzucony do narożnika, gdzie uderza głową prosto w krzesełko! Bray całkowicie dewastuje swojego rywala! Wyatt nie zamierza czekać, podnosi Sheltona i wyrzuca go za ring, który następnie sam opuszcza. Obaj są za kwadratowym pierścieniem... Eater of Worlds podnosi przeciwnika i wykonuje mu Back Suplex prosto na krawędź ringu! Golden Boy zwija się z bólu, ale Wyatt nie ma raczej zamiaru kończyć. Ponownie wyciąga przeciwnika za ring i trzymając go za głowę idzie wraz z nim w okolice ring postu... Po chwili Shelton zostaje wrzucony w słupek! Ale co to?! Kamerzysta przybliża się do Benjamina... On krwawi! Shelton Benjamin krwawi! Wyatt całkowicie niszczy swojego rywala. Pozostawia mimo wszystko krwawiącego zawodnika, a sam udaje się w okolice ringu, spod którego wyciąga drabinę oraz kendo stick. Oba te przedmioty wrzuca do kwadratowego pierścienia, a następnie sam do niego wchodzi, gdyż czeka tam już na niego Shelton, który mimo bólu wszedł na matę. Eater of Worlds jest już również w ringu i szybko powala rywala potężnym Running Crossbody!
Następnie bierze kij, który ówcześnie wrzucił do ringu i zaczyna obijać nim przeciwnika do takiego stopnia, że kij się łamie. Wyatt staje przed leżącym przeciwnikiem... Upada na klęczki tuż przed nim i krzyczy głośnie "Follow the Buzzards"! To zwiastuje początek końca! Wyatt bierze drabinę i opiera ją o narożnik, następnie udaje się do rywala, podnosi go i zmierza do cornera... Shelton inkasuje Suplex prosto na drabinę! Bray szyderczo się śmieje z bólu jaki sprawił swojemu przecinikowi, który resztkami sił stara się wstać. Kiedy mu się to udaje, stoi zwrócony plecami do Wyatta, który wykorzystuje sytuację i wykonuje Enzu Forearm Smash. Nie czekając podnosi rywala i wrzuca go z potężną siłą w równoległy narożnik, następnie bierze drabinę i zmierza z nią ku swojemu przeciwnikowi. Kiedy dociera do Sheltona, opiera na nim drabinę, a sam się oddala... OH MY GOD! Corner Body Avalanche wprost na drabinę, która przygniotła Benjamina! Obaj zawodnicy leżą na macie, gdyż obojgu ta akcja sprawiła potężny ból. Jako pierwszy podnosi się nie wiedzieć czemu Shelton! Podchodzi do Wyatta... To była zasadzka! Eater of Worlds pochwycił za gardło przeciwnika i wykonał mu Worlds Eater! Koniec jest już bliski! Bray oddala się do narożnika i opada na matę wykonując Spider Walk w stronę przeciwnika... Kiedy do niego dociera, Benjamin już prawie stoi, więc Wyatt idąc w jego ślady również wstaje, lecz jeszcze Shelton próbuje wykonać Clothsline, którego Wyatt unika i pięknie przechodzi do swojej akcji wykonując rywalowi Sister Abigail!
Natychmiastowe przypięcie po akcji! Sędzia rzuca się na matę by odliczać, 1!...2!...3!
Arbiter rozkazuje uderzyć w gong i walka tym samym się kończy. Lepszym okazał się być Bray Wyatt, który rozgromił Sheltona Benjamina! ŚWIATŁA GASNĄ! Na arenie rozbrzmiewa muzyka Desert Eagles... Widać w mroku, jak Bray Wyatt opuszcza halę zmierzając po stage'u ze swoją lampą. Muzyka ucicha... Światła zapalają się, a na środku ringu leży zakrwawiony Shelton Benjamin, z wyrysowanym na ciele znakiem Desert Eagles! Tym akcentem kończymy dzisiejszą galę!
Offline