Niespodziewanie, niewiadomi z kąt pojawił się Mr.Scratch uzbrojony w krzesło. Z niewyobrażalna prędkością wpadł do ringu. Jego pierwsza ofiarą okazał się Szwajcar, uderzony krzesłem zawodnik upadł na ring i stracił przytomność, drogi w kolejce był Samoa Joe, który również potraktowany został krzesłem w głowę, obydwaj zawodnicy pozostali nieprzytomni
Ben-K
The Messiah
3x TLV Champion (Haris James 28.08.15 - 13.09.15, Hiroshi Tanahashi 29.09.16 - 04.10.16, Danny Volter 22.11.16 - 30.11.16)
2x Intercontinental Champion (Eita Kobayashi 10.09.16 - 02.10.16 l Elias Samson 26.02.17 - ???)
Offline
Walka trwa pomiędzy Szwajcarem i Samoa gdy Niespodziewanie, niewiadomi z kąt pojawił się Mr.Scratch uzbrojony w krzesło. Z niewyobrażalna prędkością wpadł do ringu. Jego pierwsza ofiarą okazał się Szwajcar, uderzony krzesłem zawodnik upadł na ring i stracił przytomność, drogi w kolejce był Samoa Joe, który również potraktowany został krzesłem w głowę, obydwaj zawodnicy pozostali nieprzytomni, tak kończymy tą walkę...
Offline
Widać, wygrana nad John'em nie była wystarczająca dla Mr. Scratch'a, który zaatakował obydwóch zawodników za pomocą krzesła zobaczymy jak dalej się to potoczy dla Mr. Scratch'a! A tymczasem czas na wypowiedź od Bray'a Wyatt'a!
2#Segment
W ringu
Bray Wyatt
(Czas na post do 20:46)
Offline
(Post Wyatta)
Kolejne starcie dzisiejszej nocy jest już za nami. Pora teraz na przemówienie Bray'a Wyatta.
Światła na arenie gasną... Po chwili na ekranach pojawia się klasyczny dla Wyatta obraz. Następnie w hali opiewanej przez mrok, na telebimie wyłania się Eater of Worlds.
- Pamiętam, że był kiedyś taki czas, kiedy po raz pierwszy zderzyłem się z prawdą. Smak był gorzki i bardzo intensywny, ale spodobał mi się. To było coś prawdziwego... Dobrowolność stała się największym złudzeniem człowieka. Czyżby ona nas zostawiła? Co mamy zrobić? Tylko naród pełen bezmyślnych owiec prowadzonych przez wilki, które posiadane są przez świnie. Ale myślałem dzisiaj... Dziś była wspaniała noc! Rzeczywiście myślałem, że to wspaniała noc na zmiany. Dzisiaj dopuściłem władzę w swoje ręce. Wolna wola od dzisiejszego wieczora nie będzie już istnieć! Dziś pora dokonać wyboru, ale co jeśli okaże się on błędny? Modliłeś sie pewnie, aby wybrać nie wybierać drogi bólu... Tak jednak się nie stało. Ale czyżby dzisiejsza noc była tą, w której The Rock dowiaduje się prawdy? A prawda jest taka, że już jutro, na gali PPV Second Heaven, zmierzysz się ze mną w Sadistic Madness Matchu. Obleciał się strach Rocky? Nie zależnie czy to w ringu, czy na zewnątrz twojego umysłu, zawsze stoję przed tobą. I już na Second Heaven do właśnie tego jednego ringu wejdą dwa potwory. Ale tej nocy nie będzie miało znaczenia to, który potwór ma ostrzejsze zęby, albo najdłuższe pazury, bo jedna rzecz pozostaje taka sama: Nigdy więcej nie pokocham cię Rock! Nie czujesz tego? Bracie, nie czujesz tego? Posłuchaj Rocky, co słyszysz? Jak to się dzieje? Oto nowe oblicze strachu... Uciekaj!
Po ostatnich słowach Wyatt znika w mroku. Następnie pojawia się klasyczny dla niego obraz, po którym światła w hali znów się zapalają. Wszyscy dobrze wiemy do kogo Bray kierował swoją wypowiedź... A to, czy powiedział prawdę ujrzymy dopiero jutro na Second Heaven!
Offline
"Bracie, nie czujesz tego? Posłuchaj Rocky, co słyszysz? Jak to się dzieje? Oto nowe oblicze strachu... Uciekaj!" Po tych słowach od Bray'a zaczyna wyłaniać się za nim jakaś czerwona postać, coś jest nie tak, ktoś stoi za Wyatt'em w jego hali! Po chwili postać schyla się do Bray'a, a po jego minie można się domyślić, że poczuł oddech kogoś na plecach i to dosłownie! Po chwili z za pleców słyszymy szepczący głos który mówi...
"Taaaakkk, masz w zupełności racje... Ale z jednym się nie zgodzę, to nie "była" wspaniała noc... Dla mnie ona co dopiero się rozpoczyna... Myślisz, że jesteś pożeraczem światów? Wyobraź sobie, że właśnie wziąłem kęs z twojego świata, a to jest co dopiero początek... Wspaniała noc na zmiany, nie śmiem się nie zgodzić... bracie(Ironicznym głosem)... Te zmiany, które sprowokuje w twoim świecie, zostaną tam na dobre i nie możesz tego zmienić, dlatego.... to ty...UCIEKAJ!(Głośny krzyk), Bray obraca się za siebie z przerażoną miną, ale nikogo za nim nie ma...
Offline
Kolejne starcie dzisiejszej nocy jest już za nami. Pora teraz na przemówienie Bray'a Wyatta.
Światła na arenie gasną... Po chwili na ekranach pojawia się klasyczny dla Wyatta obraz. Następnie w hali opiewanej przez mrok, na telebimie wyłania się Eater of Worlds.
- Pamiętam, że był kiedyś taki czas, kiedy po raz pierwszy zderzyłem się z prawdą. Smak był gorzki i bardzo intensywny, ale spodobał mi się. To było coś prawdziwego... Dobrowolność stała się największym złudzeniem człowieka. Czyżby ona nas zostawiła? Co mamy zrobić? Tylko naród pełen bezmyślnych owiec prowadzonych przez wilki, które posiadane są przez świnie. Ale myślałem dzisiaj... Dziś była wspaniała noc! Rzeczywiście myślałem, że to wspaniała noc na zmiany. Dzisiaj dopuściłem władzę w swoje ręce. Wolna wola od dzisiejszego wieczora nie będzie już istnieć! Dziś pora dokonać wyboru, ale co jeśli okaże się on błędny? Modliłeś sie pewnie, aby wybrać nie wybierać drogi bólu... Tak jednak się nie stało. Ale czyżby dzisiejsza noc była tą, w której The Rock dowiaduje się prawdy? A prawda jest taka, że już jutro, na gali PPV Second Heaven, zmierzysz się ze mną w Sadistic Madness Matchu. Obleciał się strach Rocky? Nie zależnie czy to w ringu, czy na zewnątrz twojego umysłu, zawsze stoję przed tobą. I już na Second Heaven do właśnie tego jednego ringu wejdą dwa potwory. Ale tej nocy nie będzie miało znaczenia to, który potwór ma ostrzejsze zęby, albo najdłuższe pazury, bo jedna rzecz pozostaje taka sama: Nigdy więcej nie pokocham cię Rock! Nie czujesz tego? Bracie, nie czujesz tego? Posłuchaj Rocky, co słyszysz? Jak to się dzieje? Oto nowe oblicze strachu... Uciekaj! Po tych słowach od Bray'a zaczyna wyłaniać się za nim jakaś czerwona postać, coś jest nie tak, ktoś stoi za Wyatt'em w jego hali! Po chwili postać schyla się do Bray'a, a po jego minie można się domyślić, że poczuł oddech kogoś na plecach i to dosłownie! Po chwili z za pleców słyszymy szepczący głos który mówi...
"Taaaakkk, masz w zupełności racje... Ale z jednym się nie zgodzę, to nie "była" wspaniała noc... Dla mnie ona co dopiero się rozpoczyna... Myślisz, że jesteś pożeraczem światów? Wyobraź sobie, że właśnie wziąłem kęs z twojego świata, a to jest co dopiero początek... Wspaniała noc na zmiany, nie śmiem się nie zgodzić... bracie(Ironicznym głosem)... Te zmiany, które sprowokuje w twoim świecie, zostaną tam na dobre i nie możesz tego zmienić, dlatego.... to ty...UCIEKAJ!(Głośny krzyk), Bray obraca się za siebie z przerażoną miną, ale nikogo za nim nie ma... Po chwili przerażony Bray znika w ciemności, a światła wracają do normalnego stanu...
Offline
Bray Wyatt wystraszony? Coś niesamowitego, nigdy go takiego chyba nie widzieliśmy! Kto był tą postacią? Czy był to jego jutrzejszy przeciwnik, a może jakiś inny jego wróg, prawdopodobnie w niedalekiej przyszłości dowiemy się tego... Przed nami walka 2 bardzo utalentowanych zawodników, a dokładniej....
3#Match
2 Out 3 Falls Match
Chris Jericho vs. Adrian Neville
(Czas do 21:00)
Offline
Post Czarnego
(wejście oponenta)
Adrian Neville wchodzi przy utworze ZBAWCÓW NOWEGO ŚWIATA. Chris Jericho widocznie chce się mu zrewanżować za atak na jego osobie podczas środowego Ultrazine. The Man That Gravity Forgot wyskakuje już na krawędź ringu. Y2J nie czeka, aż jego rywal wejdzie do środka, lecz próbuje zaatakować od razu. Neville unika ciosu obniżając górną linę, dzięki czemu Jericho wypada poza kwadratowy pierścień. British Messiah nie traci czasu. Natychmiast decyduje się na wyskoczenie na górną linę i mamy Springboard Moonsault to Outside! Adrian po tej efektownej akcji wrzuca oponenta do środka ringu, po czym wchodzi za nim. Jericho stoi w narożniku, a sędzia daje znak do rozpoczęcia walki! GONG! Neville natychmiast rusza i wykonuje Running Turnbuckle European Uppercut! Od razu ta akcja jest połączona z potężnym High Kick'iem prosto w głowę Kanadyjczyka, który pada na matę niczym mucha pacnięta łapką! Człowiek, o którym grawitacja zapomniała szybko wychodzi na narożnik ustawiając się tyłem. Wyskakuje i znakomicie wykonany Corkscrew 450° Splash Off The Second Rope!
Neville przechodzi do pinu! 1... 2... 3! 1:0 dla Brytyjskiego Mesjasza!
Arbiter musi w tej chwili dać czas na dojście do siebie Kanadyjczykowi. Gdy ten stoi już na nogach sędzia daje znak do kontynuowania starcia! Chris Jericho próbuję zaatakować Clothesline'm, lecz Neville robi unik i błyskawicznie zakłada The Zero Point!
Dźwignia założona, a Y2J klepie! On klepie! Szybkie i efektowne zwycięstwo Mistrza Interkontynentalnego! Chris Jericho został zdominowany, lecz Adrian Neville nie odpuszcza submission'u! Na arenę wbiegają sędziowie próbując powstrzymać Brytyjskiego Mesjasza! Ten jednak tak zacisnął dźwignię, że nikt nie jest w stanie zapobiec bieżącym wydarzeniom! Y2J traci przytomność i potrzebuje pomocy medycznej. Neville trzyma zapięty The Zero Point jeszcze przez około minutę, po czym odpuszcza, a Jericho szybko zostaje zabrany na nosze! Mistrz Interkontynentalny bierze mikrofon i mówi:
"Rollins! Jutro staniemy twarzą w twarz o mój tytuł w Ladder Match'u! Uwierz mi, że tak jak Jericho nie wyjdziesz ze starcia ze mną cało. Teraz ty pokaż co potrafisz w walce z CM Punk'iem, z którym ostatnio przegrałeś. Po Second Heaven ja nadal będę Mistrzem Interkontynentalnym, a ty nadal nie będziesz miał nic! Aha! Mam nadzieję, że trochę lepiej walczysz teraz niż za czasów kiedy w swojej debiutanckiej walce cię zniszczyłem, bo tak to nie będzie w ogóle zabawy... CHWAŁA ZBAWCOM!"
Offline