Panie i Panowie, przed wami legendarny heavy metalowy zespół... JUDAS PRIEST!


Witamy wszystkich na najbardziej szalonej, nieprawdopodobnej i łamiącej jakiekolwiek prawa gali, która najprawdopodobniej zmieni bieg historii w całym WES! Przed wami WES Breaking The Law!! Dzisiaj szaleństwo dojdzie do najwyższego możliwego punktu! Czekają nas dziś świetne walki, takie jak Te-Lie-Vision Championship Match pomiędzy aktualnym mistrzem AJ Stylesem i pretendentem Kevinem Owensem! Mało? To może walka trzech rywali gdzie w ringu pojawi się Jay The Punisher, Jeff Hardy i Brock Lesnar! Nadal mało? A więc jeżeli oczekujecie ekscytującej walki, to z pewnością zadowoleni będziecie z Castet Matchu, w którym Bray Wyatt, zmierzy się z aktualnym Intercontinental Championem The Undertakerem, o wspomniany tytuł! Ale to nie wszystko! The Miz i Baron Corbin stoczą nieprawdopodobną bitwę w ringu, ale w nie byle jakiej walce... będzie to Dumpster Match! Potem czeka nas starcie Last Man Standing o pas rEvolution Championship, a to oznacza, że zobaczymy CM Punka oraz zapowiedzianego już dawno Bobbiego Fisha! A w samej walce wieczoru, Prezes WES będzie bronić swojego tytułu WES World Championship przeciwko Cesaro, który wywalczył sobie miejsce w tej walce na ostatnim Warfare! Czy teraz dzisiejsza gala wydaje się być... ciekawsza? Oczywiście, że tak! Nie ma co już dłużej czekać! Rozpoczynamy WES Breaking The Law!!

1#Match
Normal Match
The Rock vs. Grzelo
 
(czas na post - 10 minut)

(wejście Grzela)
Na stage 'u pojawia się pierwszy zawodnik dzisiejszego starcia. Jest to Grzelo. Oczekuje, że dzisiaj wygra walkę. Już wchodzi na schodki. Co? Do ringu biegnie The Rock z krzesłem i atakuje Grzela. Popycha do ringu i Rock Bottom. The Rock każe dać sygnał do rozpoczęcia walki, sędzia tak też robi, ale po chwili daje znać do zakończenia walki przez dyskwalifikacje! Proszę państwa, Grzelo wygrywa z The Rockiem przez dyskwalifikacje!

(post Kevina)

Kevin powoli wyszedł na rampę. Nie rozglądał się po trybunach, a bacznie obserwował stojącego już w ringu Stylesa, jednocześnie dając mu do zrozumienia kto wyjdzie z tej walki zwycięsko. Od pierwszego kroku na rampie przyspieszył, dziarskim krokiem kierując się w stronę ringu, do którego też po kilku sekundach wtargnął, przemieszczając się pomiędzy drugą a trzecią liną. Od razu też ruszył ku AJ'owi, jednak sędzie powstrzymał go ramieniem, blokując dostęp do wciąż panującego - już niedługo - Te-Lie-Vision Championa. Owens zaśmiał się gromko i wskazał palcem na spoczywający w ramionach Fenomenalnego pas.

- To cudo będzie moje, po twojej fenomenalnej... Przegranej!

Na twarzy Prizefightera wykwitł paskudny uśmieszek, kwitujący wypowiedzianą chwilę wcześniej frazę. Zamierzał raz jeszcze podjąć próbę ataku na mistrza, jednak sędzia ponownie go powstrzymał, nakazując wycofać mu się do narożnika, co ten z ociąganiem uczynił. Konferansjer stanął na środku ringu i uniósł mikrofon do ust, gotów przedstawić uczestników walki. Wtedy jednak... Kevin podszedł do niego i popchnął dość mocno, jednocześnie wyrywając z ręki urządzenie. Odchrząknął donośnie, po czym zaczął mówić.

- Wyjdź stąd, zrobię to lepiej! Żebyś nie potrafił wykonywać swojej pracy jak należy... Wstydź się. Zaraz Ci pokażę, z czym to się je. Ekheem! Panie i Panowie, oto czas na najważniejszą walkę wieczoru! Pierwszy pretendent! Najwspanialszy, najlepszy, jedyny w swoim rodzaju, niepowtarzalny, gwiazda światowego formatu i twarz WES - Kevin Owens! I mistrz - jakiś dupek, którego Kevin zaraz pokona!

Wykrzykując ostatnie zdanie Steen upuścił mikrofon, rzucając się na niczego niespodziewającego się rywala. Sędzia również nie zdołał powstrzymać Walczaka, co w efekcie zakończyło się wciśniętym w narożnik Stylesem, zasłaniającym się przed uderzeniami KO! Arbiter nie mogąc nic poradzić na ten akt agresji, pozbył się z kwadratowego pierścienia niepotrzebnych przedmiotów i ruchem ręki nakazał zabić w gong.

***GONG***

Walka mimo niedawnego rozpoczęcia, była już w całkiem zaawansowanym stadium - Kevin solidnymi maczugami zasypywał plecy nieszczęśnika, wykrzykując przy tym miarowo "JESTEŚ! NIKIM! AJ! SUCKS!" Publiczność wyła z oburzenia, będąc nie tylko świadkami niszczenia ich ulubieńca, ale też całkowitego szmacenia go. Prizefighter nie przejmował się jednak utyskiwaniem widzów. No, może ruszał go to w jakiś sposób, ale zdecydowanie odmienny od tego, na co liczyli fani WES. Nakręcało go to do kolejnych akcji, coraz brutalniejszych, mających pokazać kto tu jest prawdziwym facetem. Jednym słowem, Owens zrobił z AJ'a kobietę, nie mającą szans z ideałem wrestlera. Kończąc całą serię maczug kopniakiem w zgięcie kolan, Kevin posłał Stylesa na deski ringowe, po raz pierwszy w tym pojedynku. Ale zdecydowanie nie po raz ostatni! Teraz zamierzał jednak potrzymać oponenta w parterze, dlatego odbił się od lin za plecami i wykorzystując nabraną prędkość wykonał Running Senton, z pewnością boleśnie odczuty przez rywala. Wszyscy z pewnością chcieliby już, by walka zakończyła się, a wraz z nią męki AJ'a. KO ani jednak myślał o zakończeniu walki - dla niego był to wyłącznie początek! Szybko podniósł rywala i przerzucił German Suplexem pod narożnik, w którym zasypał go całą serią stompów, zakończonych kopnięciem w szczękę! Następnie uklęknął przed Phenomenal One'm i złapał go za długie włosy, przyciągając jego twarz do swojej, w bolesnym uścisku.

- I co śmieciu?! Mówiłem, że nie masz ze mną szans?! Dziwisz się?! To PPV nazywa się Kevin Owens LAW! I to moje prawa są tu egzekwowane! A ty jesteś nieproszonym intruzem, którego karierę zaraz zakończę!

Po tych słowach Kevin wyciągnął AJ'a z narożnika i na środku ringu postawił do pionu, jedynie po to, by przy pomocy Pumphandle Neckbreakera ponownie wysłać go na matę! Po chwili światło dzienne ujrzał również Running Splash, po którym Steen przeszedł do pierwszej próby przypięcia. 1... Bark oderwany! Pretendent uśmiechnął się tylko ironicznie, już podnosząc Stylesa do pionu i ciskając nim na liny, po odbiciu od których ten wrócił do przyszłego Te-Lie-Vision Championa, jedynie po to by zainkasować Tilt-A-Whirl Backbreaker, a w następstwie tej akcji, również i Jumping Leg Drop! Mr.Wrestling rozkręcił się, prezentując jedną akcję za drugą. Bawił się walką, bawił się publiką, bawił się AJ'em. I nikt nie mógł nic z tym zrobić, poza rozpaczliwymi okrzykami dochodzącymi z trybun nic nawet nie próbowało przerwać tej masakry. A zdecydowanie nie robił tego Owens, który podniósł Fenomenalnego i cisnął nim o liny po raz drugi, tym razem by przechwycić biegnącego adwersarza w uchwyt i cisnąć nim o matę przy pomocy Scoop Powerslama, co ustawiło AJ do zainkasowania Moonsaulta, po tym jak KO wdrapał się na narożnik i zeskoczył z niego, wgniatając rywala w deski ringowe, praktycznie wciskając go pomiędzy nie! Kolejna próba przypięcia zakończyła się fiaskiem, bowiem sędzia zdążył doliczyć tylko do dwóch i zmuszony był zakończyć odliczanie, po poprawnym oderwaniu łopatek przez Stylesa. Phenomenal One krztusząc się z powodu braku możliwości złapania poprawnego oddechu, powoli czołgał się z w kierunku narożnika, zamierzając przy jego pomocy wstać i złapać drugi oddech, by móc ruszyć do walki. Stawienie czoła Steenowi nie było mu jednak dziś pisane, bowiem Anti-Christ of Prowrestling widząc cel siedzący w narożniku wziął rozbieg i wbił się w niewinną ofiarę jak wielka, rozpędzona kula śnieżna - Cannonballem! Koniec zbliżał się wielkimi krokami, co można było stwierdzić w momencie powstawania Stylesa - nie robił tego sam, a z pomocą Prizefightera, który miał w tym swoje wyraźnie zaznaczone cele. Ponownie wysłał rywala na liny, zamierzając zakończyć walkę. Jednak nie wszystko poszło zgodnie z planem. Kevin co prawda dał radę podrzucić AJ'a do góry i co prawda ten spadł na jego barki - jednak owinął się nogami dookoła głowy pretendenta i Hurricanraną obalił go na matę! Rozwścieczony tym zwrotem akcji Mr.Wrestling zerwał się do stójki, z rykiem ruszając na przeciwnika. W tego jednak wstąpiły jakby nowe siły, które pozwoliły mu na uniknięcie kolejnego ataku! Zbyt wiele dobrego naraz nie jest jednak możliwe, dlatego trzecia szarża Kevina, w połączeniu z wycieńczeniem jakie odczuwał Te-Lie-Vision Champion, poskutkowały Knee Strikiem wymierzonym w skroń AJ'a! Ten padł na deski jak zabity, a gromki huk poniósł się po całej hali. Owens momentalnie doczłapał się do rywala i ponownie rzucił nim o liny, tym razem jednak bez problemu wykonując dzięki temu Pop-Up Powerbomb! Sędzia rzucił się do przypięcia, jednak dla pretendenta nie był to wcale koniec - Styles'a musiała spotkać dodatkowa kara, za jakiekolwiek obrażenia zadane Kevinowi! Dlatego Prizefighter podniósł go ponownie i tym razem przy pomocy Package Piledrivera zakończył definitywnie udział Fenomenalnego w tym pojedynku! Formalnością zostało przypięcie - 1...2...3...!

Here is your Winner, and New Te-Lie-Vision Champion - Kevin Owens! Świeżo upieczony mistrz odebrał pas z rąk sędziego i pospiesznie wdrapał się na narożnik, gdzie uniósł czempionat wysoko do góry - pokazując kto tu jest królem! Po chwili zeskoczył na matę i obrzucił Stylesa jeszcze jednym pogardliwym spojrzeniem, jakby zastanawiając się nad kolejnym atakiem na byłego mistrza. Odpuścił jednak, wyłącznie chamsko opluwając omdlałego pokonanego, a samemu wyślizgując się z ringu pod dolną liną. Następnie odwrócił się plecami do ringu i nie zwracając już większej uwagi na rywala skierował się ku Backstage'owi - teraz zamierzał porządnie odpocząć!

Kevin powoli wyszedł na rampę. Nie rozglądał się po trybunach, a bacznie obserwował stojącego już w ringu Stylesa, jednocześnie dając mu do zrozumienia kto wyjdzie z tej walki zwycięsko. Od pierwszego kroku na rampie przyspieszył, dziarskim krokiem kierując się w stronę ringu, do którego też po kilku sekundach wtargnął, przemieszczając się pomiędzy drugą a trzecią liną. Od razu też ruszył ku AJ'owi, jednak sędzie powstrzymał go ramieniem, blokując dostęp do wciąż panującego - już niedługo - Te-Lie-Vision Championa. Owens zaśmiał się gromko i wskazał palcem na spoczywający w ramionach Fenomenalnego pas.

- To cudo będzie moje, po twojej fenomenalnej... Przegranej!

Na twarzy Prizefightera wykwitł paskudny uśmieszek, kwitujący wypowiedzianą chwilę wcześniej frazę. Zamierzał raz jeszcze podjąć próbę ataku na mistrza, jednak sędzia ponownie go powstrzymał, nakazując wycofać mu się do narożnika, co ten z ociąganiem uczynił. Konferansjer stanął na środku ringu i uniósł mikrofon do ust, gotów przedstawić uczestników walki. Wtedy jednak... Kevin podszedł do niego i popchnął dość mocno, jednocześnie wyrywając z ręki urządzenie. Odchrząknął donośnie, po czym zaczął mówić.

- Wyjdź stąd, zrobię to lepiej! Żebyś nie potrafił wykonywać swojej pracy jak należy... Wstydź się. Zaraz Ci pokażę, z czym to się je. Ekheem! Panie i Panowie, oto czas na najważniejszą walkę wieczoru! Pierwszy pretendent! Najwspanialszy, najlepszy, jedyny w swoim rodzaju, niepowtarzalny, gwiazda światowego formatu i twarz WES - Kevin Owens! I mistrz - jakiś dupek, którego Kevin zaraz pokona!

Wykrzykując ostatnie zdanie Steen upuścił mikrofon, rzucając się na niczego niespodziewającego się rywala. Sędzia również nie zdołał powstrzymać Walczaka, co w efekcie zakończyło się wciśniętym w narożnik Stylesem, zasłaniającym się przed uderzeniami KO! Arbiter nie mogąc nic poradzić na ten akt agresji, pozbył się z kwadratowego pierścienia niepotrzebnych przedmiotów i ruchem ręki nakazał zabić w gong.

***GONG***

Walka mimo niedawnego rozpoczęcia, była już w całkiem zaawansowanym stadium - Kevin solidnymi maczugami zasypywał plecy nieszczęśnika, wykrzykując przy tym miarowo "JESTEŚ! NIKIM! AJ! SUCKS!" Publiczność wyła z oburzenia, będąc nie tylko świadkami niszczenia ich ulubieńca, ale też całkowitego szmacenia go. Prizefighter nie przejmował się jednak utyskiwaniem widzów. No, może ruszał go to w jakiś sposób, ale zdecydowanie odmienny od tego, na co liczyli fani WES. Nakręcało go to do kolejnych akcji, coraz brutalniejszych, mających pokazać kto tu jest prawdziwym facetem. Jednym słowem, Owens zrobił z AJ'a kobietę, nie mającą szans z ideałem wrestlera. Kończąc całą serię maczug kopniakiem w zgięcie kolan, Kevin posłał Stylesa na deski ringowe, po raz pierwszy w tym pojedynku. Ale zdecydowanie nie po raz ostatni! Teraz zamierzał jednak potrzymać oponenta w parterze, dlatego odbił się od lin za plecami i wykorzystując nabraną prędkość wykonał Running Senton, z pewnością boleśnie odczuty przez rywala.
.
.
.
Szybko podniósł rywala i przerzucił German Suplexem pod narożnik, w którym zasypał go całą serią stompów, zakończonych kopnięciem w szczękę! Następnie uklęknął przed Phenomenal One'm i złapał go za długie włosy, przyciągając jego twarz do swojej, w bolesnym uścisku.

- I co śmieciu?! Mówiłem, że nie masz ze mną szans?! Dziwisz się?! To PPV nazywa się Kevin Owens LAW! I to moje prawa są tu egzekwowane! A ty jesteś nieproszonym intruzem, którego karierę zaraz zakończę!
.
.
.
AJ chce założyć Side Headlock, ale Prizefighter szybko mu ucieka i on traktuje przeciwnika Chin Lockiem.Phonemonal w tarapatach... czy podda się? Czy może nie? Uwalnia się dosyć szybko wymierzając łokcie w klatkę piersiową oponenta swojego, a za chwilę rozpędza się z lin i mamy Flying Shoulder Tackle, potem kolejne, a po nim jeszcze jedno. Pin... 1... 2... kick-out.Kevin tanio skóry nie sprzedaje.Styles wstaje i chce wymierzyć Blue Thunder Bomb Owensowi , ale ten próbuje uciec i skontrować tę akcję na wyniesienie pod Fireman's Carry i mamy Samoan Drop. Pin... 1... 2... kick-out.
.
.
.
Owens ciśnięty o deski mocno, a mistrz wchodzi na narożnik celem wymierzenia 450 Splash. Przymierza... mamy to! Pin... 1... 2..kickout!Nieprawdopodobne Prizefighter kickout'uje po tej akcji.The Man Who Can Fly nie czeka i aplikuje Knee Strike prosto w brzuch przeciwnika. Po chwili usiłuje wykonać Axe Kick, którego Owens unika, by następnie zainkasować Enzuigiri Kick, prosto w tył głowy!Styles przechodzi do pinu. 1..2.. Kick Out!
.
.
.
Phenomenal One krztusząc się z powodu braku możliwości złapania poprawnego oddechu, powoli czołgał się z w kierunku narożnika, zamierzając przy jego pomocy wstać i złapać drugi oddech, by móc ruszyć do walki. Stawienie czoła Steenowi nie było mu jednak dziś pisane, bowiem Anti-Christ of Prowrestling widząc cel siedzący w narożniku wziął rozbieg i wbił się w niewinną ofiarę jak wielka, rozpędzona kula śnieżna - Cannonballem!
.
.
.
Rozwścieczony tym zwrotem akcji Mr.Wrestling zerwał się do stójki, z rykiem ruszając na przeciwnika. W tego jednak wstąpiły jakby nowe siły, które pozwoliły mu na uniknięcie kolejnego ataku! Zbyt wiele dobrego naraz nie jest jednak możliwe, dlatego trzecia szarża Kevina, w połączeniu z wycieńczeniem jakie odczuwał Te-Lie-Vision Champion, poskutkowały Knee Strikiem wymierzonym w skroń AJ'a! Ten padł na deski jak zabity, a gromki huk poniósł się po całej hali.
.
.
.
Kevin w ostatniej chwili usuwa się z pola rażenia, aby odbić się od gum okalających ring, lecz AJ ze spokojem zatrzymuje go silnym Kickiem prosto w klatkę piersiową, a następnie aplikuje podręcznikowy Feigned Spinning Wheel Kick, którego impact słychać było na całej arenie!Prizefighter przeszedł się jeszcze po ringu, po czym powitał swoją twarz ze środkową osłoną cornera, co jednak działa na jego nie korzyść, ponieważ AJ już wyślizgnął się z ringu, stając na apronie, po czym z rozbiegu wykonuje potężne Running Knee, wsuwając się między osłony narożnika, gdzie pozwala sobie na chwilę odpoczynku tauntując.
.
.
.
Teraz AJ ma już dość, co widać po jego twarzy, gdy sprowadza Prizefighter'a do narożnika, gdzie aplikuje kilka Angry Stomp'ów w brzuch Kanadyjczyka , po których ten zmuszony jest do legnięcia w narożniku, co z kolei tworzy dogodną sytuacje do sygnatury Styles'a.AJ wchodzi na narożnik i czeka aż jego oponent wstanie.Kevin po chwilii wstaje lecz inkasuje Flying Forearm Smash'a.The Man Who Can Fly nie pinuje tylko podnosi go i aplikuje mu Styles Clash pin 1...2...3!!!Walkę wygrywa AJ Styles i on nadal jest mistrzem TLV.