Na stage’u stoi już John Cena, który biegnie do ringu. Gdy już w nim jest pokazuje klasyczny dla siebie znak czyli trzy z trzech ostatnich palców. Wchodzi na narożnik i przykłada dwa przednie palce do głowy. Schodzi z narożnika i zaczyna odbijać się od lin. Po pięciu razach rzuca swoją czapkę z daszkiem w trybuny, a koszulkę zdejmuje i także rzuca dla kibiców.
GONG
John patrzy na Big Showa złym wzrokiem. Nie jest pewny czy wygra z gigantem. Big Show to jeden z najsilniejszych wrestlerów w WES. To właśnie dręczyło Johna. Niepewność czy uda mu się skończyć walkę bez żadnej kontuzji. Pomyślał sobie „Bądź silny John! Nigdy się nie poddajesz i tym razem też tak będzie. Wygrasz tą walkę.”. Felix wali w brzuch Big Showa jak oszalały aż w końcu się zmęczył. Chwilę odpoczął, ale w porę zauważył, że Gigant go chce zaatakować i unika ciosu Showa! Przechodzi na plecy Giganta i Back Suplex. Show leży, a John Cena wykorzystuje to na dźwignię, ale szybko Gigant się uwalnia i teraz leży na Anthonym. Totalnie Cena został przygnieciony przez Big Showa. John jednak jest na tyle silny, by podnieść  Showa  i  AA. Felix nie chce kończyć walki chociaż, że to jest dla niego wielka szansa. Podnosi Showa i kolejne AA. Potem You Can See Me. Uuuuu! Show totalnie powalony. Cena wykonuje dźwignię i Gigant po minucie jest zmuszony, by odklepać!
And is a Winner, John Cena!
Cena pretendentem do pasa TLV, którego właścicielem jest Hiroshi Tanayashi. Ale jednak to nie koniec  Cena ma coś do powiedzenia:
„Hiroshi szykuj się na wojnę. Ja zostanę nowym mistrzem TLV. Może i to jest mistrzostwo Low Cardowe, ale i tak bardzo go pragnę.”
Po czym mikrofon upuszcza i rusza do szatni.

Po reklamach:

Jesteśmy z powrotem na PPV WES-High Voltage. Byliśmy już dzisiaj świadkami dwóch konfrontacji, ale przed nami na prawdę specjalny pojedynek. Powracający po długiej przerwie Bobby Roode zmierzy się z będącym ostatnio na fali Sethem Rollinsem.

(Promo prezentujące Bobbyego)


W końcu całą arenę spowiły złoto-srebrne barwy a z wielkich kolumn ustawionych na stage'u rozbrzmiał theme song nardowego bohatera.

Przy nigdy dotąd spotykanym aplauzie, spod rampy w przepięknym szlafroku wyłożonymi diamentami wyłonił się nie kto inny tylko Glorious One. Ten spokojnym krokiem, delektując się momentem swojej chwały udał się do kwadratowego pierścienia, gdzie to wykonał rękami gest w kierunku nieba otrzymując jednocześnie wielki cheer.



(Wejście Rollins)

Obaj wrestlerzy stoją już na przeciwko siebie w kwadratowym pierścieniu. Mimo wszystko w hali znajdują się również fani Setha, którzy wymieniali się na przemiennie skandowali z innymi: "Let's go Rollins!", "Let's go Bobby!"

Gong!

Ten dźwięk oznajmił wszystkim, że pora zaczynać. Żaden z nich rzucił się na drugiego. Wiedzieli, że jeden błąd może doprowadzić do katastrofalnych skutków. Po krótkiej wymianie zdań doszło do pierwszego klinczu. Kanadyjczyk bez pardonu przekręcił się natychmiastowo wokół własnej osi. To spowodowało, że od razu znalazł się za plecami przeciwnika i dało wiele rozwiązań w kwestii dalszego ataku. Rollins mimo tego, szybciorem zorientował się co może się zaraz wydarzać. Założył Roode'owi mocny headlock, chcąc odciąć mu dopływ powietrza. Ten wypchnął Setha od razu w kierunku lin. Architekt zwinnie się od nich odbił, lecz Glorious One zrobił unik prześlizgując się pod jego nogami. Zdezorientowany Rollins odwrócił się w jego stronę, ale od razu zainkasował wysoki dropkick. To jednak nie był koniec, gdyż It Factor za pomocą efektownego clothesline'a wyrzucił niczym kukłę oponenta z ringu. Nie zamierzał jednak czekać i również opuścił plac boju. Chwycił rywala za szyję. Cisnął nim momentalnie w barierkę zadając nie mały ból. Gdyby tego mało, Lopezowi został nie raz, nie dwa, nie trzy wypłacony chop prosto w klatkę. Wszystko naturalnie ku uciesze publiki. Glorious One zdeterminowany przygotował sobie współzawodnika pod powerbomb. Ten jednak jakby z nowymi siłami skontrował, podcinając nogi Roode'a. To nie był, koniec, gdyż w ułamku sekundy, Seth wysłał mieszkańca Toronto na stalowy narożnik. Arbiter doliczał już do 8, więc Rollins postanowił wrzucić rywala na matę a sam zawędrował na narożnik. Gdy "Dar Bogów" znalazł się na równych nogach, on wyleciał w powietrze, powalając go za pomocą Flying Knee. Po tej akcji, przeszedł do pinu; 1.2, Bobby jednak szybko podniósł bark. Seth nie czekając założył headlock w parterze przeciwnikowi. Trzymał go w nim dobrą minutę. Jednak pod wpływem emocji i zachęty ze strony fanów, Hero wstał przy okazji wyprowadzając Colbyemu parę uderzeń łokciem. Tamten odpowiedział od razu szybkim obrotowym. Kop w twarz, znowu pół obrotowy w brzuch. Irish whip, posłał It Factora w corner. Seth wziął rozbieg...wbił się w przeciwnika Forearm Smashem. Powtórzył akcję jeszcze raz. Za trzecim, Roode przerzucił go nad sobą, ale ten upadł spadł na prosto nogi na krawędź apronu, skąd wyprowadził ogłuszające enzuigiri w głowę. Seth po raz kolejny trafił na top rope, ale za nim dotarł tam w 100%, jeszcze nie do końca świadomy sytuacji Bobby Roode, oparł się o liny, co sprawiło, że Rollins upadł na czułe miejsce. "Biznesmen" postanowił spróbować wykorzystać sytuację. Uszykował wrestlera pod superplex. Doszło do wymiany punchów, którą ostatecznie wygrał Architekt, a Kanadian Zone, spadł na środek ringu. Colby natychmiastowo zaaplikował Frog Splash. Liczenie; 1.2, kickout. Zdenerwowany Davenportczyk zaczął okopywać przeciwnika czym naraził się u sędziego. Roode znalazł się na kolanach a Seth zaczął wykrzykiwać wyzwiska w jego kierunku. Jednak w momencie, gdy powiedział..."You are my bitch!"- otrzymał soczystego slapa od Kanadyjczyka. Nowe siły, nowe siły wstąpiły w Glorious One. Clothesline. Kolejny. Pchnięcie w narożnik. Bobby nadbiega, ale trafi na łokieć Setha. Ten drugi próbuje big boota, jednakże Roode go minął od razu wykonując w kontrze perfekcyjny neckbreaker. Kopnięcie w brzuch. Najbogatszy człowiek w rosterze bierze Setha pod rękę. Firmowy fisherman suplex wykonany. Pin; 1.2, odkopanie, ale najnowszy nabytek WES przechodzi do submissionu! Crossface! Crossface! Rollins ma kłopoty, wije się w bólu jak ryba w sieci. W końcu udało dostać mu się do lin. Bobby przerwał akcję pod groźbą dyskwalifikacji. Seth po raz kolejny znalazł się w cornerze. Roode stanął na drugiej linie, rozpoczynają serię punchów prosto w czubek głowy. 1.2.3.4.5.6.7.8 w tym momencie, Arichtekt przechwycił oponenta pod powerbomb! Wziął rozbieg, żeby po chwili zaaplikował Turnbuckle Powerbomb! Roode upadł. Avadra Kevadra znikąd! 1.2 znowu kickout! Seth tupie nogami i wali pięściami w matę niczym małe, zdenerwowane dziecko. Szybciutko uniósł rywala, przygotowując pod Pedigree. Podcinka, przerollowanie; 1.2, Seth odkopuje. Enzuigiri ponownie od Lopez, Falcone Arrow, ustawił Roode'a w pozycji pod kolejną akcję. Seth wchodzi tyłem na narożnik. Jakby szykował się pod Moonsault, ale to raczej, czy to?! Czy to?! Phoenix Splash, ale Bobby w porę się odsuwa! Spinebuster! Fani jeszcze bardziej ożyli. It Factor podnosi Colbyego. Pumphandle Slam!

Ale to nie koniec. Roode wie, że to moment jego chwały. Wykrzyczał w stronę kibiców "GLORIOUS!" Wyniósł przeciwnika na barki. Glorious Bomb wykonane!



1
2
3
!
Bobby Roode dopina swego. Pokonuje doświadczonego Setha Rollins pokazując, że to nie szata zdobi wrestlera. Gratulacje Glorious One.

Po reklamach:
Jesteśmy z powrotem na PPV WES-High Voltage. Byliśmy już dzisiaj świadkami dwóch konfrontacji, ale przed nami na prawdę specjalny pojedynek. Powracający po długiej przerwie Bobby Roode zmierzy się z będącym ostatnio na fali Sethem Rollinsem.

W końcu całą arenę spowiły złoto-srebrne barwy a z wielkich kolumn ustawionych na stage'u rozbrzmiał theme song nardowego bohatera.

Przy nigdy dotąd spotykanym aplauzie, spod rampy w przepięknym szlafroku wyłożonymi diamentami wyłonił się nie kto inny tylko Glorious One. Ten spokojnym krokiem, delektując się momentem swojej chwały udał się do kwadratowego pierścienia, gdzie to wykonał rękami gest w kierunku nieba otrzymując jednocześnie wielki cheer.

Muzyka Setha Rollins rozbrzmiała w arenie! The Architect pojawił się na stage'u i energicznym krokiem ruszył w stronę kwadratowego pierścienia, gdzie czeka na niego Bobby Roode. Po chwili Seth dotarł w okolice ringu i przy pomocy stalowych schodków wszedł na krawędź pierscienia, a następnie na narożnik, gdzie uniósł ręce ku górze.

Następnie zeskoczył z narożnika okrążył ring i wrócił do cornera. Popatrzył w oczy swojego oponenta, ale zauważyć można było fakt, że Bobby nie robi na Rollisie żadnego wrażenia, gdyż The Man uśmiechnął się tylko lekceważąco po czym zdjął swoją koszulkę, a następnie kamizelkę.

Obaj wrestlerzy stoją już na przeciwko siebie w kwadratowym pierścieniu. Mimo wszystko w hali znajdują się również fani Setha, którzy wymieniali się na przemiennie skandowali z innymi: "Let's go Rollins!", "Let's go Bobby!"

*** Gong! ***

Ten dźwięk oznajmił wszystkim, że pora zaczynać. Żaden z nich rzucił się na drugiego. Wiedzieli, że jeden błąd może doprowadzić do katastrofalnych skutków. Po krótkiej wymianie zdań doszło do pierwszego klinczu. Kanadyjczyk bez pardonu przekręcił się natychmiastowo wokół własnej osi. To spowodowało, że od razu znalazł się za plecami przeciwnika i dało wiele rozwiązań w kwestii dalszego ataku. Rollins mimo tego, szybciorem zorientował się co może się zaraz wydarzać. Założył Roode'owi mocny headlock, chcąc odciąć mu dopływ powietrza. Ten wypchnął Setha od razu w kierunku lin.
.
.
.
Bobby Roode ocknął się w najlepszym dla niego momencie! Obaj zawodnicy szybko wstali, zbliżyli się do siebie co spowodowało clinch pomiędzy przeciwnikami. Ze starcia siłowego zwycięsko wyszedł Bobby, który zapiął rywalowi headlock, a następnie odbił go od lin. Rollins zachował jednakże zimną krew i po chwili powalił Roode'a potężnym Lariatem. Architekt ruszył w stronę narożnika, na który to postanowił wejść. Na nieszczęście Rollinsa Bobby zdążył się podnieść i zepchnął Setha na krawędź ringu. Mimo wszystko The Man wyszedł zwycięsko, gdyż wyprowadził Hot Shot. Ogłuszony Roode przeszedł na środek kwadratowego pierścienia, gdzie został powalony przez Rollinsa, który zaaplikował mu Slingshot High Knee.
.
.
.
Seth szybko jednak podszedł do rywala i podniósł go. Następnie wrzucił go w narożnik i rozpędzając się z równoległego cornera pobiegł w stronę Roode'a. Bobby jednak wyrzucił Rollinsa do góry, który spadł na krawędzi ringu po chwili aplikując rywalowi Apron Enzuigiri. The Man szybko wszedł do kwadratowego pierścienia, złapał rywala za głowę i zaapikował Corner Reverse STO wbijając głowę przeciwnika w środkową część narożnika. Następnie Architekt oddalił się kawałek i biorąc rozbieg dołożył jeszcze Hesitation Dropkick! Seth podszedł do obolałego rywala, odciągnął go od narożnika i przypiął,

1...
2...
KICK OUT!
.
.
.
It Factor za pomocą efektownego clothesline'a wyrzucił niczym kukłę oponenta z ringu. Nie zamierzał jednak czekać i również opuścił plac boju. Chwycił rywala za szyję. Cisnął nim momentalnie w barierkę zadając nie mały ból. Gdyby tego mało, Lopezowi został nie raz, nie dwa, nie trzy wypłacony chop prosto w klatkę. Wszystko naturalnie ku uciesze publiki. Glorious One zdeterminowany przygotował sobie współzawodnika pod powerbomb. Ten jednak jakby z nowymi siłami skontrował, podcinając nogi Roode'a. To nie był, koniec, gdyż w ułamku sekundy, Seth wysłał mieszkańca Toronto na stalowy narożnik. Arbiter doliczał już do 8, więc Rollins postanowił wrzucić rywala na matę a sam zawędrował na narożnik. Gdy "Dar Bogów" znalazł się na równych nogach, on wyleciał w powietrze, powalając go za pomocą Flying Knee. Po tej akcji, przeszedł do pinu; 1.2, Bobby jednak szybko podniósł bark.
.
.
.
The Man oddalił się do narożnika, gdzie wyczekał, aż jego przeciwnik się podniesie. Gdy to nastąpiło szybko podbiegł i wymierzył Knee Atack prosto w plecy rywala, po której to akcji Bobby wypadł za ring. Rollins podążając za swoim przeciwnikiem również opuścił pierścień. Następnie podszedł do Roode'a, wsadził jego głowę między swoje nogi i wyniósł w górę, co zfinalizował Powerbombem w barykady!
.
.
.
Widać po Rollinsie, że on chce jednak czegoś więcej! Sędzia zaczyna wyliczać zawodników poza ringiem, a The Architect podnosi swojego przeciwnika i wrzuca go do ringu. Sam natomiast wchodzi na trzecią linę i bez namysłu wykonuje Phoenix Splash! Mamy przypięcie,

1...
2...
KICK OUT!
.
.
.
Gdy "Dar Bogów" znalazł się na równych nogach, on wyleciał w powietrze, powalając go za pomocą Flying Knee. Po tej akcji, przeszedł do pinu; 1.2, Bobby jednak szybko podniósł bark. Seth nie czekając założył headlock w parterze przeciwnikowi. Trzymał go w nim dobrą minutę. Jednak pod wpływem emocji i zachęty ze strony fanów, Hero wstał przy okazji wyprowadzając Colbyemu parę uderzeń łokciem. Tamten odpowiedział od razu szybkim obrotowym. Kop w twarz, znowu pół obrotowy w brzuch. Irish whip, posłał It Factora w corner. Seth wziął rozbieg...wbił się w przeciwnika Forearm Smashem. Powtórzył akcję jeszcze raz. Za trzecim, Roode przerzucił go nad sobą, ale ten upadł spadł na prosto nogi na krawędź apronu, skąd wyprowadził ogłuszające enzuigiri w głowę.
.
.
.
Resztkami sił utrzymuje się w tej walce! Rollins podszedł do swojego rywala, jednak ten ściął go z nóg pociągając Architekta za nogę. Bobby natychmiastowo wstał, jednak od razu zainkasował również Spinning Kick, a następnie Skywalker! Tą akcją Seth także miał w zwyczaju wygrywać starcia, jednakże widać, że nie ma on zamiaru w tym momencie przypinać Roode'a. Bobby przeturlał się do narożnika, przy którego pomocy zaczął wstawać. Rollins natomiast oddalił się do równoległego cornera. Gdy Glorious Man wstał od razu zainkasował Corner Forearm Smash, po którym Seth rzucił go na środek ringu i po odbiciu się od lin dołożył Knee Drop. Z bólu Bobby usiadł... Zauważył to Rollins, który od razu postanowił wykorzystać okazję. Zbliżył się do przeciwnika, który mimo wszystko wiedział co się szykuje i tym samym Roode spoliczkował Architekta, który od razu zszedł do narożnika. Glorious Man wstał i chciał zaatakować Setha potężnym Corner Clotheslinem. The Man uniknął jednak ręki rywala, a Bobby uderzył głową w narożnik, od którego również się odbił.
.
.
.
Najbogatszy człowiek w rosterze bierze Setha pod rękę. Firmowy fisherman suplex wykonany. Pin; 1.2, odkopanie, ale najnowszy nabytek WES przechodzi do submissionu! Crossface! Crossface! Rollins ma kłopoty, wije się w bólu jak ryba w sieci. W końcu udało dostać mu się do lin. Bobby przerwał akcję pod groźbą dyskwalifikacji. Seth po raz kolejny znalazł się w cornerze. Roode stanął na drugiej linie, rozpoczynają serię punchów prosto w czubek głowy. 1.2.3.4.5.6.7.8 w tym momencie, Arichtekt przechwycił oponenta pod powerbomb! Wziął rozbieg, żeby po chwili zaaplikował Turnbuckle Powerbomb! Roode upadł. Avadra Kevadra znikąd! 1.2 znowu kickout!
.
.
.
Szyderczy uśmiech na twarzy Architekta może świadczyć tylko o jednym - początek końca jest już blisko... Seth podniósł swojego oponenta i bez zawachania złapał go ponownie niczym do DDT, lecz tym razem wyprowadził The Blueprint! Widać jednak, że Rollins nie ma zamiaru w tym momencie przypiąć Roode'a, a chce mieć stu procentową pewność, że tym razem Bobby nie odkopie. Dlatego też The Man podniósł rywala, wyniósł go pod Powerbomb i po chwili zaaplikował tę właśnie akcję jednakże wprost w narożnik! Turnbuckle Powerbomb zaaplikowany! Bobby upadając na matę uderzył w nią z takim impetę, iż natychmiastowo podniósł swój tors do góry. Seth Rollins wykorzystał ten fakt bardzo szybko i odbił się od lin po czym sfinalizował walkę Curb Stompem, wgniatając rywala w matę. Pozostało już tylko jedna formalność - przypięcie rywala,

1...
2...
3!

Usłyszeliśmy gong, co świadczy tylko o jednym - starcie zostało zakończone! Seth Rollins przypiął Bobby'ego Roode'a i odliczył go do trzech tym samym zgarniając kolejne, a dodatkowo wielkie zwycięstwo. Muzyka Architekta rozbrzmiała w arenie, a The Man zaczął przy niej celebrować.

Będąc na narożniku spojrzał się na Bobby'ego... Po chwili namysłu zeskoczył z narożnika i podszedł do nieprzytomego Roode'a. Podniósł go, a następnie wyrzucił za ring. Sam również opuścił kwadratowy pierścień. Podszedł natomiast najpierw do stalowych schodków, których dolną część przesunął obok stołu komentatorskiego. Następnie na schody położył Glorious Mana, a sam wszedł na stół komentatorski. Wykonując klasyczny dla Roode'a gest krzycząc przy tym "Glorious" wyczekał, aż Bobby podniesie swój tors, a następnie Rollins skoszył na przeciwnika wbijając go Curb Stompem z impetem w stalowe schodki! Z czoła Roode'a polała się krew! Rollins natomiast z uśmiechem na ustach opuścił arenę. Do rannego i nieprzytomnego zawodnika przybyli medycy, którzy pomogli mu opuścić arenę.

A przed nami walka bez zasad pomiędzy Jamesem Kingiem a Grzelem. James jest już w ringu a na arenie słyszymy theme Grzela:

Do ringu zmierza Grzelu i już klasycznie dla siebie, zmierza on z swoim kijem bejsbolowym, który przy metalowych schodach, a sam wchodzi do kwadratowego pierścienia.

GONG

Walka się rozpoczyna od klinczu w środku ringu, z którego nikt nie wychodzi zwycięsko. Zawodnicy chodzą wokół ringu pobudzając publiczność i ponownie wchodzą do klinczu, który ponownie kończy się remisem. James sie odsuwa w stronę lin. Widząc to Grzelu odbija się od równoległych lin i leci z clotheslinem, ale King omija atak Grzela i łapie go do ponownego klinczu, który kończy się wykonaniem przez Grzela Suplex'u, po którym King od razu się podnosi. King łapie Grzela i wykonuje headbutta, po którym Grzelu nie przewraca, a odpowiada tym samym na Kingu. To również nic nie dało i James kontynuuje serie ponownym atakiem głową, na który dostaje szybką odpowiedź kolejnym headbuttem, który również nie przewraca Jamesa i mamy ponowny atak od Kinga, ale ten również nie daje pożądanego efektu. Grzelu łapie Jamesa i z całej siły uderza głową tym samym przewracając swojego zamaskowanego przeciwnika.Po chwili czasu Grzelu podnosi swojego rywala i wyrzuca go z ringu potężnym Irish Whipem. James leży poza ringiem, Grzelu do niego schodzi, po czym podnosi go i rzuca jego ciało w stronę barykady. Grzelu wchodzi na barykadę, z której wykonuje swatom bomb. Po tej akcji Grzelu podchodzi do stołu komentatorskiego i odpycha jednego z komentatorów tym samym zabierając mu jego wygodne  krzesło, które wrzuca do ringu, przy czym sam do niego wchodzi. Po wejściu do ringu Grzelu siada na krześle i zaczyna się na nim bujać, tym samym czekając, aż James wróci do kwadratowego pierścienia. Po chwili King wbiega do ringu i w tym samym momencie zostaje rzucony krzesłem, które łapie i odrzuca je komentatorowi a w trakcie wykonywania tej czynności inkasuje spinebustera. Po czym Grzelu przypina swojego rywala
1.. i tylko jeden, James nie miał wielkich problemem z odkopaniem.
Walka jest kontynuowana, obaj zawodnicy stoją w ringu Grzelu atakuje Jamesa kilkoma kolanami w brzuch, a na koniec silnym Uppercutem, po którym James wpada w narożnik. Forever Young bierze rozbieg z przeciwległego narożnika i atakuje Forearm Smashem, po czym podnosi zamaskowanego przeciwnika i wrzuca go na narożnik, a po chwili Grzelu łapie Jamesa i wykonuje Suplexa z wysokości trzeciej liny, po tej akcji obaj zawodnicy leżą w środku ringu. Grzelu wstaje pierwszy i wchodzi na trzecią line i patrzy na Kinga, który powoli wstaje z kolan. Kiedy King się już podniósł, Grzelu zeskoczył i zakatował przeciwnika Crossbody. Po czym Grzelu podnosi Kinga i wykonuje Brain Bustera po czym przypina:
1..2 i James odpina
Zdenerwowany Grzelu wychodzi z ringu po swój kij, z którym wraca do ringu i zaczyna atakować nim Jamesa po czym idzie w stronę narożnika i patrzy na Kinga.  James podnosi się na kolana, widząc to Grzelu z rozbiegu atakuje bejsbolem w głowę Jamesa, który po tym uderzeniu raczej stracił przytomność. Forever Young podnosi Jamesa i wykonuje Impalera na swoim przeciwniku, po tej akcji James leży w środku ringu, a Grzelu patrzy na niego, jak by chciał jeszcze coś zrobić swojemu rywalowi. Po chwili bez ruchu klęka obok głowy swojego rywal i zaczyna coś do niego mówić, czego niestety nie słyszymy. Grzelu zaciera ręce i zdejmuje maskę swojemu rywalowi po czym rzuca ją w stronę publiczności. Grzelu wstaje i skacze kolanami w twarz Jamesa, po tym brutalnym ataku podnosi Kinga i wykonuje Brainbuster w środku ringu. Na twarzy Jamesa widać było dużą ilość krwi Grzelu tylko się uśmecha po czym przypina Kinga:
1..2..3 Mamy koniec Grzelu pokonuje Jamesa Kinga
Po walce personel medyczny biegnie w strone Jamesa Kinga i zabiera go z ringu.
Grzelu bierze mikrofon:
"Jak mówiłem King witam w WES ale teraz to chyba raczej żegnam na długi, długi czas."

Po tych słowach Grzelu bierze kij i opuszcza arenę High Voltage
Po tym jak Grzelu opuścił arenę na ekranie widać było jak karetka zabiera Jamesa Kinga do szpitala