Skillet wbiega na ring uderzając z Flying arrowa i podczas tego gdy  Adrian leży mówi ''Walka się nie odbędzie!''

Obaj zawodnicy są już w ringu, więc zaczynamy Two of Three Falls Match!
Skillet od razu rusza na Adrian'a, ten jednak kontruje błyskawiczną Hurricanraną, po której oboje natychmiastowo wstają. Tą akcją Neville zniechęcił swojego przeciwnika do desperackich ataków na niego. Mamy więc klincz. Brytyjczyk łapie oponenta w Waist Lock, ten jednak się uwalnia i przechodzi do Wrist Lock'u, ale Neville wykorzystuje swoją zwinność i uwalnia się piękną kombinacją techniczną, w której wzięły udział m. in. Front Flip i Sprężynka. Człowiek, o którym grawitacja zapomniała z miejsca wyprowadza Dropkick prosto w Skilleta, który odbija się od narożnika. Adrian Neville chwyta go za głowę, odbija się od corneru i wykonuje Tornado DDT. Skillet pada na matę niczym mucha dopiero co pacnięta łapką. Anglik wychodzi na trzecią liną. Jest ustawiony tyłem do rywala. Wyskakuje i mamy Imploding 450 Splash! Adrian Neville przypina, a sędzia liczy:
1...2...3!
Pierwszy punkt dla Adrian'a Neville'a dzięki bardzo efektownemu finisher'owi.
Skillet doszedł w miarę do siebie, więc sędzia daje znak do rozpoczęcia drugiej części tego pojedynku.
Adrian Neville widzi w jakim stanie jest jego oponent, więc pewnie zaczyna swoją charakterystyczna serię kopnięć zakończoną Spin Back Heel Kick'iem. Skillet zgiął się w pół. Anglik bierze rozbieg, unika ciosu Skilleta pierwszy raz, nabiera rozpędu, unika Punch'a drugi raz, rozpędza się jeszcze bardziej i po odbiciu od lin wyprowadza Headscissors Hurricanranę, po której rywal Nevill'a ląduje pod narożnikiem. Tam się podnosi. W międzyczasie z potężnym impetem dostaje jednak potężny European Uppercut od Anglika. Dodatkowo inkasuje od razu Superkick centralnie w ucho i nieprzytomny pada na matę. Adrian Neville wychodzi na trzecią linę i człowiek, o którym grawitacja zapomniała trafia swoim fenomenalnym Red Arrow! Skillet przypięty. Sędzia liczy:
1...2...3!
Drugi punkt z rzędu dla Adrian'a Neville'a, zatem to on wygrywa to naprawdę ładne starcie.
Widać, że Brytyjczyk nie jest załamany po przegranej, jaką odniósł na PPV Anarchy, a wręcz przeciwnie. Podczas tego pojedynku czuł się cały czas pewnie i taki też wynik tej walki: Pewne zwycięstwo. Zobaczymy co po przygodzie z Tyler'em Breez'em czeka tego niesamowitego wrestlera.

Nagle na ekranie pojawia się napis " Milenium Countdown ", następnie napis znika i pojawia się odliczanie.


Odliczanie kończy się, a na stage wybuchają sztuczne ognie, po czym na ekranie wyświetla się wideo..



W momencie " Break the walls down " światło się zapala i na arenie pojawia się postać z mikrofonem w dłoni odwrócona do ringu plecami. Tajemnicza postać odwraca się w stronę kwadratowego pierścienia wykonując przy tym zamach, a następnie przystawia mikrofon do ust i krzyczy " WAR IS.. JERICHO!!! " Widownia zaczyna szaleć, a Y2J wbiega w kierunku ringu, który przystojny jest w niebieską matę, kilka krzeseł, stół z papierami na środku ringu oraz telewizor na przy linach. Jericho wspina się po stalowych schodkach, a następnie wchodzi na apron, z którego poprzez liny wchodzi do ringu i chwyta za mikrofon lezący na krześle, po czym przemawia...

Helloł... ** Publika zaczyna krzyczeć ** ... Witam was  na Ultrazine!! Dziś jest to wyjątkowa gala z kilku powodów! Po pierwsze: Cholernie witam witam was w pierwszym WES Highlight Reel!! Jak już to jest w zwyczaju zaproszę tu swojego gościa, z którym porozmawiam, ale to trochę później, bo pora na dalsze niespodzianki. Kolejnym powodem, że ta gala jest wyjątkowa jest cyfra jaka przy niej jest. Dziś przy Ultrazine stoi cyfra 10, a ona oznacza to, że to jubileuszowa gala, więc dzisiejszy gość musi być dla niej kimś ważnym. Ale skończmy tą gadkę o niespodziankach, przejdę od razu do konkretów. Po pierwsze pragnę wam coś pokazać** Na ekranie w ringu oraz na telebimie głównym zostaje wyświetlona końcówka starcia Chris Jericho - Collins z ostatniego Warfare. W między czasie Chris chwyta jakaś kartkę ze stolika obok. ** To co właśnie wam pokazałem to zapowiedz, że każdy kto wejdzie mi w drogę skończy tak jak Collins. Polski Orzeł pojawił się na Anarchy, gdzie interweniował w walce, którą sędziowałem ja. Ja, Chris Y2J Jericho nie dam sobie wchodzić w mój burdel. Walka była brudna, doszło do użycia broni, lecz nie pozwolę sobie, aby ktoś taki jak Collins się w niej pojawiał i zmieniał jej przebieg. Pierw atak na Punka, następnie chwila nie uwaga i kod został złamany.. Najlepsze jest to, że Collins miał jeszcze czelność pojawić się na Warfare i obrażał mnie! Pierw nawrzucał mi, że to ja przeszkodziłem mu w interwencji, a następnie rzucił mi wyzwanie. Collins, chyba nie uważałeś w szkole, gdy nauczyciele opowiadali, żeby nie wchodzić komuś w prace. Jeszcze to rozumiem, ale NO DQ? Poważnie? Polski Orle, chciałeś - dostałeś. Doszło do naszego starcia, zniszczyliśmy kilka stołów, lecz to ja opuszczałem arenę z ręką w górze, a ty na noszach w asyście medyków. A propo... To z kartki, która znajduje się w mojej dłoni można wyczytać, że główny lekarz WES informuje zarząd, że Collins nie zostanie dopuszczony do walk przez minimum kilka tygodni. Złamane żebra, połamany nadgarstek i wstrząśnienie mózgu to nagroda, za to co uczynił na ostatnim Warfare. Z informacji dla zarządu mogę wam jeszcze zdradzić, że według tej kartki Collins zostaje wycofany z planowanej walki na najbliższym PPV - Cage od Doom i ja jako ten, który przekreślił jego szanse na walkę, poczuwam się do odpowiedzialności i wiem, że musze mu pomóc.... Zastępując jego miejsce!!! ** Po widowni rozchodzi się krzyk, który po chwili przekształca się w skandowanie " Y2J, Y2J!! " Tak więc ja Chris Jericho ruszam odebrać złoto Suicidowi!! Ale wystarczy na teraz, teraz pora powitać mojego dzisiejszego gościa, pochodzącego z Łodzi w Polsce, obecnego Generalnego Menagera Ultrazine... Spazmbite'a!!!

Na arenie rozbrzmiewa Theme Song Spazmbite'a!

Generalny Manager Ultrazine wychodzi na stage! Tak jak mówił, tak jest, pojawił się dziś w show Jericho! Spazmbite idzie po rampie do ringu powolnym krokiem. Po drodze widzi fanów wystawiających ręce by przybić piątkę, lecz Spazm nie zwraca na nich uwagi i idzie dalej. Dochodząc do ringu, wchodzi na stalowe schodki, po czym na apron, a następnie pomiędzy linami do ringu. Tam już spokojnie podaje rękę Chrisowi i bierze od niego drugi mikrofon.


Spazm, witaj w Highlight Reel!!! Ostatnio po zapleczu WES chodzą plotki, że zostałeś zrobiony w przysłowiowego konia. Powiedz mi oraz naszym fanom jak wygląda sytuacja z WES

GM Ultrazine siada na krzesełku odpowiada:

Spazmbite:
-Witaj Chris, gratuluje ci poniedziałkowej walki, była bardzo emocjonująca. Pytasz się o sytuacje z WES? No cóż, jak pewnie wiele osób już wie, to były American Hardcore Champion Prince Devitt został oficjalnie Generalnym Managerem piątkowej gali Destruction. To dobrze zobaczyć, że ktoś z jajami zajął tą posadę, nie to co pan wakacyjny Stone Cold...

Fani zaczynają buczeć.

Spazmbite:
-... jednakże zawsze pojawi się jakiś kamień w bucie. Prawda jest taka, że zostało ogłoszone specjalne spotkanie zarządu, sponsorów i inwestorów WES, po to by zdecydować o dalszym losie Friday Night Destruction, które powoli zaczynało się sypać. No i ostatecznie Devitt powrócił i został nowym Bookerem tej gali. Można pomyśleć, że w tym niczego złego nie ma. Ale właśnie tutaj pojawia się ten wspomniany "kamień w bucie". Otóż zostali zwołani wszyscy członkowie zarządu WES z jednym wyjątkiem - mną. Jako Generalny Manager Ultrazine, oraz niejednokrotny zarządca całego przedsięwzięcia jestem wysoko położony w hierarchii WES, lecz i tak nie zostałem zaproszony na debatę na temat FND. Mało, że nie zostałem zaproszony! Owe spotkanie miało miejsce tuż po gali Destruction, którą GOŚCINNIE prowadził Prince, byłem na zapleczu, nikt nic mi nie powiedział! Dowiedziałem się dopiero PO TYGODNIU, że Devitt został nowym Managerem. Przez cały czas byłem okłamywany, bo nie raz pytałem "Co z Destruction" i nikt nie potrafił mi odpowiedzieć. Nawet sam Devitt, którego spotkałem na zapleczu nic mi o tym nie powiedział. Ja i mój Klient niesamowity Tyler Breeze, który jest Mistrzem Interkontynentalnym, byliśmy nieprawdopodobnie zdziwieni z całej tej sytuacji. Nie mówię, że ktoś taki jak Devitt jest złym kandydatem na zarządce Destruction, ale wydaję mi się, że jestem od niego lepszy i jako Booker i jako Wrestler. Miał swoje udane występy i był najdłużej panującym American Hardcore Championem, lecz jakie to osiągnięcie gdy traci się ten pas przez kontuzję NIE spowodowaną walką w ringu. Jak słabym zawodnikiem trzeba być, aby przegrywać w ringu, a dniu gali mieć wypadek! Tak, wszyscy powiedzą, że Devitt doznał urazu przez przypadek. Ale prawda jest taka, że nie był on wystarczająco dobry by zmierzyć się z moim przyjacielem Hurricanem o ten pas i specjalnie sobie to zrobił. Nie wiem jakim trzeba też być idiotą, żeby specjalnie spowodować wypadek, ale nie obchodzi mnie, co siedzi w jego głowie. Obawiam się, że jego brak profesjonalizmu w ringu może odbić się na co piątkowej gali. W pewnym momencie, do jego głowy wpadnie jakiś niebezpieczny pomysł, który spowoduje kontuzję innym zawodników, w tym też takiej utalentowanej gwiazdy, jak Tyler Breeze, który także jest znacznie lepszy od Devitta. Co jeżeli tak będzie? Oczywiście za wszystkie jego przewinienia zarząd do kogo będzie leciał z płaczem? Oczywiście do mnie! Niestet, bo niestety, ale tak jest. Nie dlatego, że JA TAK POWIEDZIAŁEM, ale tak było, jest i będzie, że jestem tutaj kołem napędowym. Jednakże sprawą z zarządem załatwię sam, tak jak zresztą zawsze. W razie czego po Cage of Doom dojdą nowe zwolnienia, ale mniejsza o to. Zaś co do Prince'a... Słuchaj Prince, nie widziałem cie dziś w budynku, więc nieważne czy schowałeś się w pokoju woźnego i oglądasz gale na syfiastym smartfonie, czy siedzisz w tej zapyziałem szopie, którą nazywasz domem i oglądasz Ultrazine, to chce, żebyś coś wiedział. Albo zrzekniesz się Destruction, albo sam cie stąd usunę.. Tylko tyle mam do powiedzenia. Dzięki Chris za zaproszenie, do pierwszego w historii Highlight Reel!! Brawo dla Y2J!!

Spazmbite wstaje krzesełka, podaje rękę do Chrisa Jericho, po czym ten krzyczy " Break The Walls Down " i na arenie wybrzmiewa muzyka Jericho! Y2J celebruje jeszcze w ringu z GM'em, a po chwili światło na arenie ciemnieje...

Powracający Mr. Perfect zostaje zaatakowany przez Szada na zapleczu! Akrobata wychodzi z areny, a Perfect leży na backstage'u