Ogłoszenie


#25 2015-06-27 19:17:16

tomala100

http://s5.ifotos.pl/img/HoFpng_anxrahp.png

Zarejestrowany: 2014-11-20
Posty: 191
Punktów :   

Re: #3 PPV WES Second Heaven

Panie i Panowie! Już czas na naszą dzisiejszą walkę wieczoru! Pretendent-CM Punk dostanie szansę zdobycia mistrzostwa świata WES, w walce z obecnie panującym mistrzem-Suicide'm. Fakt, Ci zawodnicy już wielokrotnie spotykali się w ringu zapewnia fanów wrestlingu, że walka będzie na prawdę wysokich lotów. Na dodatek stypulacją tej batalii okazał się Tables, Ladders and Chairs Match! Zaczynajmy!

(Wejście Punk'a)

Pretendent bytuje już w ringu. Tymczasem na arenie rozbrzmiał hymn bojowy Zbawców Nowego Świata.



Na stage'u pojawia się zatem chmura białego dymu, z którego wyłania się zakapturzona postać!

http://media-cache-ec0.pinimg.com/736x/06/02/82/060282c012de022b4e11ec57a0058776.jpg

Jak wszyscy możemy wywnioskować jest to za pewne Suicide. Jednak nie pojawia się on sam. Bowiem siedząc na jego ramieniu, towarzyszy mu niezwykle rzadki okaz kruka pospolitego albinosa!

http://media.canada.com/9ef63c09-385e-4b40-bac2-da66c75d8b27/raven3.jpg

Mając u boku swojego zwierzaczka, zakapturzony mnich kroczy w stronę kwadratowego pierścienia. Gdy dociera już tam, kładzie rękę na linie, tak aby umożliwić zejście ptaka z ramienia i przejście na ochraniacz na narożniku. Za pewne było to spowodowane tym, że ptaszysko uniemożliwiłoby Suicide'owi ściągnięcie odzienia. Szata została zdjęta. Suicide wystawił rękę w bok i kruk posłusznie wszedł na przedramię swojego pana. Samobójca przemówił do swojego małego przyjaciela. Ptak wydawał się jakby rozumiał każde słowo. Po chwili Jedyny Prorok podszedł w kierunku CM Punk'a, a w tym momencie ptaszysko wzbiło się w powietrze. Ptak szybował w stronę pretendenta, który wystraszony zakrył głowę rękoma. Jednak kruk nie wyrządził żadnej krzywdy zawodnikowi, gdyż w odpowiedniej chwili podleciał w górę. Okazał się, że zwierze wylądowała tuż pod dachem budynku, w którym odbywa się gala.

Gdy zawodnicy już stwierdzili gotowość do walki sędziowie oficjalnie mogli zarządzić rozpoczęcie się pojedynku!

GONG

I Punk i Suicide poczęli krążyć wokół maty. Robili to do póki nie zbliżyli się do siebie. Wtedy można było uznać walkę za oficjalnie rozpoczętą. Klamra był zapięta na samym środku ringu, tuż pod tytułem Mistrza Świata WES. Jako pierwszy kontrolę nad przeciwnikiem przejął Suicide, zakładając Wrist Lock. Punk próbując oswobodzić swą rękę, wyprowadził mocne uderzenie kolanek w splot słoneczny przeciwnika. To zmusiło Samobójcę do zerwania uchwytu. Następnie BITW podprowadził Jedynego Proroka do lin, po czym wykonał Irish Whip. Obecny mistrz odbił się od gum, w tym momencie Punk położył się na macie, Samobójca nad nim przeskoczył, a po ponownym odbiciu wykonał Shoulder Block. Jest to nie małe zaskoczenie, ponieważ Suicide nie jest człowiekiem dużych gabarytów, a mimo to udało mu się powalić rywala na ziemię, przy użyciu sił oraz ciężaru swojego ciała. Punk wstaje i inkasuje kilka Chop'ów w klatkę piersiową i akcja przenosi się w okolice lin. Tam Suicide wykonuje Irish Whip na Phil'u ale ten kontruje i to Samobójca zostaje popchnięty w stronę lin, ale on wie jak zaskoczyć rywala! Mamy "Pająka".

http://i.ytimg.com/vi/6Thk0Ih991k/maxresdefault.jpg

Jednak częstotliwość spotkań tych dwóch zawodników w ringu jest tak duża, że niemal nie mają między sobą nic do ukrycia. Dlatego też Punk wiedział, że po popchnięciu przeciwnika w kierunku gum nie należy odwracać potem od niego uwagi. Gdy toczysz batalię z Samobójcą, musisz mieć oczy dookoła głowy. Suicide wiedząc, że już nic nie wskóra tym zagraniem, postanawia wrócić do pionu i "zacząć pojedynek od nowa". Zawodnicy ponownie spotykają się na środku ringu. Tym razem nie zaczynają od rywalizacji fizycznej. Brooks zaczął urągać obecnemu mistrzowi, wskazując jednocześnie na "Złotego Grala" zawieszonego nad ringiem. Jedyny Prorok najwidoczniej nie zamierzał odpowiadać na obelgi. Można było to spostrzec po braku ruchu jego maski w okolicach ust. BITW jął obrażać obecnie panującego mistrza. W pewnej chwili widocznie coś pękło w Światłym Zbawcy i wprowadził potężnego kopniaka prosto w tors CM Punk'a. To zamknęło mu dziób. Następnie potężny Chop wylądował na jego klatce piersiowej. Odgłos uderzenia rozniósł się po całej arenie. Dwa potężne Low Kick'i były następne. Przewaga Samobójcy zaczęła się rozrysowywać. Można powiedzieć, że Punk nie ma nic do powiedzenia od samego początku. Całą sekwencję zakończono potężnym Headbutt'em, który spowodował, że ten, który uważa się za najlepszego na świecie upadł na ziemię. Szybko jednak się podniósł. Samobójca nie omieszkał jednak wykorzystać tej okazji i wykonał Final Cut! Punk wpasowany w matę. Samobójca odbija się od gum i próba Leg Drop'u, jednak nie udana, ponieważ Punk opuścił ring w trybie natychmiastowym. Suicide nie byłby sobą, gdyby nie wykorzystał nadarzającej się okazji. Natychmiast wziął rozbieg i wykonał na prawdę imponujący Springboard Drop Kick!

http://1.bp.blogspot.com/-IVMVnU_g8AU/Uha7-CQ30hI/AAAAAAAB7VE/imgrwpcLExI/s1600/c.gif

Ekwilibrystyczna akcja ze strony obecnego mistrza. Nie marnuje on czasu i od razu kontynuuje natarcie.  Podnosi Punk'a i funduje mu bardzo bliskie spotkanie z metalowym słupkiem. Pretendent na chwilę unieszkodliwiony. Tymczasem Suicide kieruje swoją uwagę w stronę rozstawionych obok przedmiotów. Szybko składa i wrzuca do ringu, jeden z nieopodal leżących stołów. Następnie powziął krzesło, który wymierzył potężne razy w plecy czołgającego się po podłodze Punk'a. Brutalność tego pojedynku rośnie z minuty na minutę. Ten, który uważa się za najlepszego na świecie ponownie zostaje na jakiś czas wyłączony z akcji. Jedyny Prorok ma więc czas aby spróbować dostać się na szczyt drabiny. W myśl tego pomysłu, pochwycił za jedną z najwyższych na arenie drabin, która stała jeszcze na rampie i jął iść w stronę ringu. Po drodze nie omieszkał jeszcze skarcić Punk'a przy użyciu drabki. Po kilku chwilach drabina była już ustawiona dokładnie nad drabiną. "Bramy do raju stały otworem"-w taki sposób można było opisać sytuację widoczną w ringu. Samobójca zaczął przemierzać drogę na kilkumetrowej wysokości. Jednak nie zauważył, że poza ringiem CM Punk dochodził już do siebie. Gdy zauważył, że Suicide miał otwartą drogę do zdobycia tytułu, czym prędzej musiał działać. Dlatego też wziął jedną z mniejszych drabin i wchodząc do ringu postawił ustawić swoją drabkę ustawioną w poziomie, opartą jednocześnie o najwyższą linę i jeden szczebel drabiny, po której wspinał się Jedyny Prorok. Z trudem, bo z trudem, ale Punk'owi udał się również ustawić na drabinie. W taki sposób obaj zawodnicy znaleźli się na jej szczycie. Oprócz nich i dwóch drabin, które przypominały jedną wielką konstrukcję, w ringu znajdował się jeszcze nierozłożony stół. The Only Prophet i Best In The World toczyli bój kilka centymetrów pod mistrzostwem. Prawy na prawy, lewy na lewy. W pewnej chwili gdy to Suicide wyprowadził potężny cios swoją pięścią, Punk został zmuszony by na chwilę zaprzestać ofensywy. Samobójca chwycił za kark swojego oponenta i dołożył jeszcze potężny Headbutt. Wydawało się, że już tylko sekundy dzielą nas od upadku Phil'a z drabiny. Światły Zbawca jednak zaskoczył wszystkich na arenie. Spojrzał tylko na WES World Champioship, jakby chciał powiedzieć "Jeszcze tu po Ciebie wrócę, mój Święty Gralu", po czym szybkim ruchem prześlizgnął się po plecach Punk'a, zaciągając go tym samym za sobą i w ten sposób wykonał Power Bomb na drabinę, którą wcześniej ustawił w ten dziwny sposób sam CM Punk.

https://33.media.tumblr.com/120665c7fc5bd0ef836bfa640a5ba0e4/tumblr_ng4ysdxeZu1qbvz97o1_500.gif

Akcja ta wyglądała bardzo efektownie i za pewne była bardzo efektywna jak i brutalna dla Punk'a. Samobójca widocznie również ucierpiał, ponieważ po upadku odczuwał ból w okolicy kości ogonowej. Brooks również spadł na matę po otrzymaniu Power Bomb'u. Drabka, która była oparta o liny, wypadła po za ring. Pomiędzy Suicide'm i Punk'iem znajdowała się najwyższa drabina. Gdy obaj byli już na nogach, Samobójca zdecydował się na kolejną widowiskową akcję. Przeskakując w przestrzeni pomiędzy szczeblami drabiny, wykonał Running Missile Dropkick na Punk'u. Efektem tej akcji było skrzywdzenie Phil'a, jak również upadek drabiny. Mało brakowało, a ucierpiał by również Jedyny Prorok, jednak drabka zatrzymała się na linach i nie dotarła do leżącego pod nią Suicide'a. Po otrzymaniu Dropkick'u Brooks wypadł poza ring. Samobójca znów miał chwilę by zabawić się przedmiotami. Zaczął od przywrócenia drabiny do pionu oraz przestawieniu jej bliżej jednego z cornerów. Drugim krokiem było oparcie stołu o przeciwległy narożnik do tego, przy którym ustawiona była drabina. Przy stole komentatorskim Punk zaczął już dochodzić do siebie. Widząc to Jedyny Prorok wziął rozbieg, w postaci odbicia od lin i wyfrunął z ringu pomiędzy górną, a środkową liną na Punk'a wykonując w ten sposób Suicide Dive. Jednak akcja została skontrowana przez pretendenta, gdyż ten chwycił wcześniej za krzesło i przyłożył nim nadlatującemu Zbawcy. To szansa, aby ten, który uważa się za najlepszego na świecie wreszcie uzyskał przewagę w tym pojedynku. Postanowił nie marnować czasu i zaraz podniósł Suicide'a. Miał zamiar wykonać Irish Whip prosto na schodki, jednak akcja ta, została skontrowana i to Brooks poczęstował stal. Przewaga, którą uzyskał Punk szybko wypadła mu z rąk. Widocznie odpowiedzialność za napędzanie tempa w pojedynku nie wychodzi Brooks'owi najlepiej. W starciu z zawodnikiem tak doświadczonym jak Samobójca nie można pozwolić sobie na tak dziecinne błędy. Przewaga w tym pojedynku ponownie wróciła w ręce Suicide'a. Obecny mistrz postanowił, że na chwilę obecną najodpowiedniejszym ruchem będzie wrzucenie pretendenta do ringu. Tak też uczynił. Nie omieszkał jeszcze powziąć ze sobą jednej z broni legalnej w tym pojedynku. Mowa o krześle. Gdy obaj zawodnicy byli już w ringu, Samobójca cierpliwie oczekiwał, aż oponent podniesie się na nogi. Wzniósł krzesło za głowę i był gotowy do ataku. Niczego nieświadomy CM Punk był już na nogach. Krzesło poszło w ruch. Jednak mamy kontrę! BITW w odpowiednim momencie schylił się nad nadlatującym przedmiotem i wyniósł Samobójcę na swe ramiona. Krzesełko wypadło z rąk mistrza. GTS! Go To Sleep w drodze! Potężne kolano uderza o czaszkę Suicide'a! Czyżby był to początek końca? Jak się okazuje to najwidoczniej dopiero koniec początku! Bowiem Samobójca zaskakuje wszystkich na arenie i po otrzymaniu kopniaka w twarz stoi na nogach i się nie przewraca, co więcej wydaje się jakby był nie wzruszony akcją GTS. Punk'a nieźle zdziwił ten fakt, a może nawet i wystraszył. Jego przerażony wzrok wydawał się mówići]"Kim lub czym Ty jesteś?"[/i] Scena wygląda niczym jak z horroru. Samobójca tylko przechyla swoją głowę na boki, jak jakiś szaleniec. CM Punk nadal stał wryty i obserwował każdy ruch Światłego Zbawcy. W pewnej chwili, gdy Suicide wyprostował swoją głowę, przyłożył sobie uformowany z dłoni pistolet do skroni, lecz nie wystrzelił ze spluwy. Stało się tak, gdy skierował swoją rękę ku Punk'owi. Zdesperowany i za pewne nadal wystraszony Phil spróbował desperacko ruszyć na tego "stwora", na którym chwilę wcześniej nawet rysy zadrapania nie zostawiła najlepsza broń w jego arsenale. Suicide zahamował wnet zapał swojego oponenta potężnym Gut Kick'iem. Samobójca na tym nie poprzestał. Chwycił głowę Punk'a w taki sposób jakby za chwile miał wykonać Quick Kill. Publiczność również sobie to uświadomiła i zaczęła wiwatować, zwłaszcza gdy na drodze prowadzącej do narożnika, który jest niezbędny do wykonania tej akcji, stoi stół, który z może ulec połamaniu, a to właśnie publiczność kocha najbardziej. Tak więc akcja "Szybkie Morderstwo" została zaaplikowana, a twarz Punk'a tak łatwo nie otrząśnie się po tak bliskim spotkaniu z blatem stołu! Nieziemska akcja! Sam Jedyny Prorok nieco ucierpiał w tej akcji, lecz dosyć szybko się pozbierał i już był gotowy do kontynuowania pojedynku, w przeciwieństwie do tego, który uważa się za najlepszego na świecie. To była dogodna sytuacja, aby sięgnąć po tytuł. Samobójca jednak nie wykazuje chęci aby wspiąć się na nieopodal ustawioną drabkę. Kieruje on swe kroki poza ring, a tam sięga i składa jeden ze stołów. Czyżby po raz enty Punk miał być powodem nienaturalnego i brutalnego połamania stołu?   Na to się zapowiada. Przedmiot zostaje rozstawiony tuż przy linach. Po rozłożeniu przedmiotu, Samobójca jednak zmienia zdanie i postanawia wspiąć się po tytuł! Przestawia ogromną drabinę tuż pod sam pas! I zaczyna proces wchodzenia po każdym szczeblu. Wydaje się, że już nic nie może go powstrzymać od obrony tytułu. A Jednak! CM Punk wykrzesał z siebie resztki sił i dobył krzesła, po czym zaczął potężnie okładać wchodzącego po drabce Suicide'a. To spowodowało upadek Światłego Zbawcy. Gdy Jedyny Prorok legł na matę ringu, Punk jął nadal kontynuować serię Chair Shot'ów na obecnego mistrza! Pojęcie "obecnego mistrza" może za chwilę się zmienić, ponieważ zarysowuje się szansa dla CM Punk'a! Seria potężnych razów krzesłem wydaje się nie mieć końca. BITW który wcześniej był niebywale wystraszony swojego oponenta, teraz znajduje sposób na unieszkodliwienie tego demona. W pewnej chwili opamiętał się i zaprzestał ataku. Widocznie uświadomił sobie, że droga do "Złotego Grala" stoi otworem. Phil odrzucił krzesło na bok i począł kierować się w stronę drabiny. Z każdym szczeblem był coraz bliżej glorii, coraz bliżej chwały. Jednak napotkał na swojej drodze przeszkodę. A był już tak blisko. Okazało się, że kruk albinos Suicide'a sfrunął wprost na szczyt drabiny, przez co blokował drogę Punk'owi do mistrzostwa. Zaskoczony Brooks postanowił krzyczeć w stronę ptaka, jednak ten nadal stał nie ruchomo i wpatrywał się w bezradnego biedaka. Wszystkie próby dosięgnięcia zwierza i usunięcia go z drogi siłą były daremne i kończyły się podziobaniem. Phil był w sytuacji bez wyjścia. Czyżby to był jakiś sprytnie zaplanowany manewr? Wygląda na to, że tak! Miał on na celu spowolnić wędrówkę Punk'a na szczyt drabki, tym samym pozwalając Suicide'owi na odzyskanie sił i wrócenie do gry! Samobójca trzymał już za nogę pretendenta. Jednym mocnym szarpnięciem zrzucił Punk'a z dosyć dużej wysokości, jednak Phil wylądował na nogach, jak się okazuje, na swoje nieszczęście. Jedyny Prorok był na to gotowy. Potężny Gut Kick utemperował Punk'a. Następnie chwyt za głowę, który mógł prowadzić już do tylko jednego. Publiczność w tej chwili oszalała! SUICIDE SOLUTION WYKONANE, W DODATKU NA UMIEJSCOWIONY OBOK STÓŁ! To już musi być koniec! TO JEST DEFINITYWNY KONIEC! Z niesamowitym spokojem Samobójca powstał na nogi po wykonaniu najpotężniejszej akcji w swoim arsenale, po czym wspiął się na drabinę, na szczycie której czekał na niego jego mały przyjaciel. Ptak usiadł na ramieniu Suicide'a, a ten zdjął w tym czasie swój tytuł. Fatum Anarchy było można odczuć na całej arenie. Punk ponownie zawiódł. Samobójca zdystansował CM Punk'a nie dając mu tym samym szansy na zwycięstwo w tej walce.

Gdy na ekranie trwa emisja powtórek najlepszych akcji z tego starcia, Suicide'owi zostaje dostarczony mikrofon. Po przywróceniu ekranu na żywo zaczyna on przemowę:

"Zupełnie nie rozumiem......Dlaczego nazywacie tego osobnika pode mną za najlepszego na świecie. Kto nadał mu ten tytuł? To niedorzeczność. Ta egzystująca forma życia nie powinna mieć wstępu do ringu razem ze mną. Jednak ja i mój jeździec apokalipsy....*Odgłos Krakania Ptaszyska*....udowodniliśmy, że w naszym świecie idealnym, nie ma miejsca dla bluźnierców, fałszerzy i łgarzy takich jak CM Punk.

CHWAŁA ZBAWCOM!!!"


Tym okrzykiem Samobójca kończy swą wypowiedź, po której rozbrzmiewa pieśń bojowa Zbawców Nowego Świata, a sam Suicide schodzi z drabiny ze swoim ptakiem. Po chwili do niego dołącza jego Uczeń, Mistrz Interkontynentalny-Adrian Neville. Widokiem wspólnie świętujących Zbawców Nowego Świata kończymy PPV Second Heaven.


http://s5.ifotos.pl/img/SUICIDEWE_wsqrqwx.png

Offline

 

#26 2015-06-27 19:31:45

 Spazmbite

http://s10.ifotos.pl/img/am2png_anxrqeh.png

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-11-10
Posty: 2120
Punktów :   
Ulubiony Wrestler: Jeff Hardy Finn Balor CM Punk
Ulubiona Diva: Paige, Becky Lynch
Ulubione PPV: Royal Rumble

Re: #3 PPV WES Second Heaven

Panie i Panowie! Już czas na naszą dzisiejszą walkę wieczoru! Pretendent-CM Punk dostanie szansę zdobycia mistrzostwa świata WES, w walce z obecnie panującym mistrzem-Suicide'm. Fakt, Ci zawodnicy już wielokrotnie spotykali się w ringu zapewnia fanów wrestlingu, że walka będzie na prawdę wysokich lotów. Na dodatek stypulacją tej batalii okazał się Tables, Ladders and Chairs Match! Zaczynajmy!

Na arenie rozbrzmiewa ”Cult of Personality”. Na rampe przy wielkim popie wychodzi CM Punk, charakterystycznie klęka na jedno kolano, po czym sprawdza godzine. ”IT’S CLOBBERIN TIME!”. Pewnym krokiem zmierza do ringu.

Pretendent bytuje już w ringu. Tymczasem na arenie rozbrzmiał hymn bojowy Zbawców Nowego Świata. Na stage'u pojawia się zatem chmura białego dymu, z którego wyłania się zakapturzona postać! Jak wszyscy możemy wywnioskować jest to za pewne Suicide. Jednak nie pojawia się on sam. Bowiem siedząc na jego ramieniu, towarzyszy mu niezwykle rzadki okaz kruka pospolitego albinosa! Mając u boku swojego zwierzaczka, zakapturzony mnich kroczy w stronę kwadratowego pierścienia. Gdy dociera już tam, kładzie rękę na linie, tak aby umożliwić zejście ptaka z ramienia i przejście na ochraniacz na narożniku. Za pewne było to spowodowane tym, że ptaszysko uniemożliwiłoby Suicide'owi ściągnięcie odzienia. Szata została zdjęta. Suicide wystawił rękę w bok i kruk posłusznie wszedł na przedramię swojego pana. Samobójca przemówił do swojego małego przyjaciela. Ptak wydawał się jakby rozumiał każde słowo. Po chwili Jedyny Prorok podszedł w kierunku CM Punk'a, a w tym momencie ptaszysko wzbiło się w powietrze. Ptak szybował w stronę pretendenta, który wystraszony zakrył głowę rękoma. Jednak kruk nie wyrządził żadnej krzywdy zawodnikowi, gdyż w odpowiedniej chwili podleciał w górę. Okazał się, że zwierze wylądowała tuż pod dachem budynku, w którym odbywa się gala.

Gdy zawodnicy już stwierdzili gotowość do walki sędziowie oficjalnie mogli zarządzić rozpoczęcie się pojedynku!

GONG!

I Punk i Suicide poczęli krążyć wokół maty. Robili to do póki nie zbliżyli się do siebie. Wtedy można było uznać walkę za oficjalnie rozpoczętą. Klamra był zapięta na samym środku ringu, tuż pod tytułem Mistrza Świata WES. Jako pierwszy kontrolę nad przeciwnikiem przejął Suicide, zakładając Wrist Lock. Punk próbując oswobodzić swą rękę, wyprowadził mocne uderzenie kolanek w splot słoneczny przeciwnika. To zmusiło Samobójcę do zerwania uchwytu. Następnie BITW podprowadził Jedynego Proroka do lin, po czym wykonał Irish Whip. Obecny mistrz odbił się od gum, w tym momencie Punk położył się na macie, Samobójca nad nim przeskoczył, a po ponownym odbiciu wykonał Shoulder Block.
.
.
.
Jednak częstotliwość spotkań tych dwóch zawodników w ringu jest tak duża, że niemal nie mają między sobą nic do ukrycia. Dlatego też Punk wiedział, że po popchnięciu przeciwnika w kierunku gum nie należy odwracać potem od niego uwagi. Gdy toczysz batalię z Samobójcą, musisz mieć oczy dookoła głowy. Suicide wiedząc, że już nic nie wskóra tym zagraniem, postanawia wrócić do pionu i "zacząć pojedynek od nowa". Zawodnicy ponownie spotykają się na środku ringu. Tym razem nie zaczynają od rywalizacji fizycznej. Brooks zaczął urągać obecnemu mistrzowi, wskazując jednocześnie na "Złotego Grala" zawieszonego nad ringiem.
.
.
.
Za bardzo się jednak pośpieszył, Punk natychmiast przerywa dźwignie silnym kolanem w brzuch oraz odepchnięciem przeciwnika prosto na liny. Philip zwilżył wargi językiem. Obaj chwile krążą po ringu widocznie próbując zauważyć coś, co pozwoli zdobyć im przewage. Kolejne zwarcie, tym razem Punk przejmuje inicjatywe poprzez kilka Low Kicków na prawą noge, widzimy Headlock, tym razem w wykonaniu Najlepszego Na Świeciem. Suicide podejmuje próbuje przerwania dźwigni, w której sam przed chwilą trzymał przeciwnika, ale jest to próba na marne, bowiem Punk momentalnie przerzuca go nad swym prawym biodrem tym samym wytwarzając sobie świetną okazje, do zapięcia Chinlocku, co oczywiście wykorzystuje. Suicide nie daje jednak satysfakcji pretendentowi poprzez przewage, to też natychmiast przerywa Chinlock, obecnie trzymając głowe Brooksa między nogami silnie przy tym ją ściskając.
.
.
.
Odgłos uderzenia rozniósł się po całej arenie. Dwa potężne Low Kick'i były następne. Przewaga Samobójcy zaczęła się rozrysowywać. Można powiedzieć, że Punk nie ma nic do powiedzenia od samego początku. Całą sekwencję zakończono potężnym Headbutt'em, który spowodował, że ten, który uważa się za najlepszego na świecie upadł na ziemię. Szybko jednak się podniósł. Samobójca nie omieszkał jednak wykorzystać tej okazji i wykonał Final Cut! Punk wpasowany w matę.
.
.
.
Ekwilibrystyczna akcja ze strony obecnego mistrza. Nie marnuje on czasu i od razu kontynuuje natarcie.  Podnosi Punk'a i funduje mu bardzo bliskie spotkanie z metalowym słupkiem. Pretendent na chwilę unieszkodliwiony. Tymczasem Suicide kieruje swoją uwagę w stronę rozstawionych obok przedmiotów. Szybko składa i wrzuca do ringu, jeden z nieopodal leżących stołów. Następnie powziął krzesło, który wymierzył potężne razy w plecy czołgającego się po podłodze Punk'a. Brutalność tego pojedynku rośnie z minuty na minutę. Ten, który uważa się za najlepszego na świecie ponownie zostaje na jakiś czas wyłączony z akcji.
.
.
.
Jest już w połowie drogi, ale Suicide jest już w ringu! Niweczy jego plany, ściąga go z drabiny i sam próbuje wejść na drabine. Punk nie pozostaje mu dłużny i natychmiast łapie go za noge. Suicide ściągnięty z drabiny, następnie posłany między jej stronami, ale co to? Punk potężnym pchnięciem wysyła drabine wprost na Suicide’a!
.
.
.
Bardzo bolesna akcja, zaserwowana przez Punka, który od razu podnosi przeciwnika na równe nogi. Nie chce tracić czasu, więc staje na apronie. Suicide pewnym krokiem zmierza w jego strone, ale to była tylko część planu Punka, który od razu wykonuje Roundhouse Kick, dzięki czemu otwiera sobie większe pole do popisu.
.
.
.
Akcja ta wyglądała bardzo efektownie i za pewne była bardzo efektywna jak i brutalna dla Punk'a. Samobójca widocznie również ucierpiał, ponieważ po upadku odczuwał ból w okolicy kości ogonowej. Brooks również spadł na matę po otrzymaniu Power Bomb'u. Drabka, która była oparta o liny, wypadła po za ring. Pomiędzy Suicide'm i Punk'iem znajdowała się najwyższa drabina. Gdy obaj byli już na nogach, Samobójca zdecydował się na kolejną widowiskową akcję. Przeskakując w przestrzeni pomiędzy szczeblami drabiny, wykonał Running Missile Dropkick na Punk'u. Efektem tej akcji było skrzywdzenie Phil'a, jak również upadek drabiny. Mało brakowało, a ucierpiał by również Jedyny Prorok, jednak drabka zatrzymała się na linach i nie dotarła do leżącego pod nią Suicide'a. Po otrzymaniu Dropkick'u Brooks wypadł poza ring. Samobójca znów miał chwilę by zabawić się przedmiotami. Zaczął od przywrócenia drabiny do pionu oraz przestawieniu jej bliżej jednego z cornerów.
.
.
.
Co Philip zrobi? I zakłada Figure 4 Leglock wokół słupka! Akcja jest trzymana przez chwile, ale Punk zaraz odpuszcza. Jak tak dalej pójdzie, to noga Samobójcy, zostanie poprostu złamana! CM nie odpuścił normalnie, dodał jeszcze Leg Swip, również w słupek, po czym ściągnął Zbawce z apronu na twardą podłoge. Brooks dodał do tego jeszcze szybki Knee Drop prosto na zakryte maską czoło. Zbawca, wręcz wrzucony do kwadratowego pierścienia. Mamy walke punch kontra punch. Punk wpada na liny jednocześnie się od nich odbijając, po czym wykonuje Calf Kick, natychmiast powtarza tę akcja, po czym zwieńcza je kolejnym Swinging Neckbreakerem. Punk oplata ręce wokół brzucha przeciwnika, po czym dźwiga go do góry i wbija jego kark w mate German Suplexem, który wręcz stawia go na nogi. CM odbija się od narożnika, po czym wykonuje Running Drop Kick, który wbija Samobójce w drugi narożnik! Pod wpływem impetu, Zbawca wypada z narożnika, Philip wynosi go w góre i aplikuje Sitout Powerbomb!
.
.
.
Samobójca na tym nie poprzestał. Chwycił głowę Punk'a w taki sposób jakby za chwile miał wykonać Quick Kill. Publiczność również sobie to uświadomiła i zaczęła wiwatować, zwłaszcza gdy na drodze prowadzącej do narożnika, który jest niezbędny do wykonania tej akcji, stoi stół, który z może ulec połamaniu, a to właśnie publiczność kocha najbardziej. Tak więc akcja "Szybkie Morderstwo" została zaaplikowana, a twarz Punk'a tak łatwo nie otrząśnie się po tak bliskim spotkaniu z blatem stołu! Nieziemska akcja! Sam Jedyny Prorok nieco ucierpiał w tej akcji, lecz dosyć szybko się pozbierał i już był gotowy do kontynuowania pojedynku, w przeciwieństwie do tego, który uważa się za najlepszego na świecie.
.
.
.
Zbawca wbity w mate z wielkim, ogromnym impetem, ale raczej nie ma się, co mu dziwić. Powracając do walki, Punk próbuje podnieść przed chwilą przewróconą drabine, ale Suicide skrupulatnie mu w tym przeszkadza, cały czas kopiąc go w noge, co po krótkim czasie doprowadza, do powalenia oponenta na ziemie. Brooks leży na niej chwile, ale nawet tam, podejmuje się ataku na Mistrza. Natychmiast łapie za drabine i uderza nią prosto w pierś Światłego Zbawcy. Co za agresja, objawiła się ostatnio w głowie tego zawodnika, którego znamy pod pseudonimem CM Punk. Philip powoli podnosi się, na równe nogi. Drabina zostaje ustawiona w jednym z czterech narożników, między linami okalającymi ring. Suicide również został podniesiony do pozycji stojącej, po czym silnym Irish Whipem, został wbity w przed chwilą umieszczoną w narożniku drabine! Za nim pada na ziemie, zostaje przechwycony przez oponenta i natychmiastowo inkasuje Roundhouse Kick, po którym posłusznie układa się na przed chwilą rozłożonym stole. I co widzimy? Punka na narożniku! Czyżby miał zamiar skoczyć? Skacze! Suicide usuwa się z pola rażenia, w ostatniej chwili, a jego oponent ląduje w stole! Bolesne!
.
.
.
Czyżby po raz enty Punk miał być powodem nienaturalnego i brutalnego połamania stołu?   Na to się zapowiada. Przedmiot zostaje rozstawiony tuż przy linach. Po rozłożeniu przedmiotu, Samobójca jednak zmienia zdanie i postanawia wspiąć się po tytuł! Przestawia ogromną drabinę tuż pod sam pas! I zaczyna proces wchodzenia po każdym szczeblu. Wydaje się, że już nic nie może go powstrzymać od obrony tytułu. A Jednak! CM Punk wykrzesał z siebie resztki sił i dobył krzesła, po czym zaczął potężnie okładać wchodzącego po drabce Suicide'a
.
.
.
Bolesna akcja dla obu wojowników, dzisiejszego Main Eventu show, Second Heaven! Punk miota się na ziemi, trzymając za prawą ręke, natomiast Suicide jest jakby, poprostu nieprzytomny. Lekarze zostali wywołani, ale odpowiedź Suicide była oczywiście prosta- zdecydowanie nie. Następnie widzimy Suicide’a zrzucającego z siebie, obie drabiny. Po chwili wstaje, za pomocą lin okalających miejsce batalii. Nie spodziewa się jednego. Wstającego Punka, który momentalnie rusza do ataku. Potężnymi kolanami, wprost na brzuch przeciwnika. Tym sposobem sprowadza go do narożnika, po czym odbija się od przeciwległego i właśnie w tej chwili widzimy akcje zwaną, Knee Strike followed by Clothesline. Zaraz po tym, Światły Zbawca pada na ziemie. Ta emocjonująca walka nadal trwa! Brooks już ma na myśli, nowy sposób do zadania bólu przeciwnikowi. Stół rozłożony poza ringiem, Zbawca na nim, a Punk w środku ringu. Na drabinie. Akcja wysokiego ryzyka i... mamy Flying Elbow wprost z drabiny na leżącego na stole Suicide’a! Obaj leżą. Wymęczeni leżą na ziemi. Znów widzimy lekarzy, którzy sprawdzają co z Main Eventerami.
.
.
.
Savior leży skatowany na ziemi, ale nie trwa to długo, ponieważ Punk łapie przeciwnika za kark i zaprowadza go do stalowych schodów, strąca górną część, po czym kładzie na dolnej głowe Światłego Zbawcy. ”Who’s Savior now?” dało się dosłyszeć owe słowa Punka, który jak teraz zauważyliśmy, podjął z ziemi górną część schodów, po czy z całej siły uderzył prosto w kark oponenta! Ta akcja została powtórzona jeszcze powtórzona kilka razy. Suicide leży na schodkach, ledwo przytomny, dlatego też, Punk odebrał butelke wody, po czym całą wylał na głowe Światłego Zbawcy. Po operacji ze zbudzeniem przeciwnika, dołożył jeszcze kilka Angry Stompów, to na kark przeciwnika, to na plecy, a kilka razy też na głowe. Ręce oraz głowa Suicide bezwładnie zwisają ze schodków, Cm bierze rozpęd, po czym potężnym kopnięciem prosto w prawą skroń Zbawcy, pozbawił go przytomności, dzięki czemu zyskał kilka chwil na odpoczynek. Po kolejnej długiej chwili, podniósł się z twardej podłogi. Umieścił jedną z jeszcze nie zniszczonych drabin w ringu, samego Mistrza również. Sam również się w nim ”umieścił”. Drabina została rozłożona na środku, a Suicide wyniesiony na barki pretendenta, po czym szybko aplikuje Go To Sleep! To koniec! Punk wspina się na drabine. Po złoto Punk, Punk po złoto! Ma pas! Ma pas! Fani zamarli! Mamy nowego WES World Championa! O to on! CM Punk!


http://s10.ifotos.pl/img/Spazmbite_asphapw.png
Spazmbite
Streak: 11/0/3

Offline

 

#27 2015-06-27 19:36:13

 Spazmbite

http://s10.ifotos.pl/img/am2png_anxrqeh.png

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-11-10
Posty: 2120
Punktów :   
Ulubiony Wrestler: Jeff Hardy Finn Balor CM Punk
Ulubiona Diva: Paige, Becky Lynch
Ulubione PPV: Royal Rumble

Re: #3 PPV WES Second Heaven

Piekło zamarzło. Niebo upadło. Nieprawdopodobne! CM Punk nowym WES World Championem! To niesamowity moment w historii WES! Nikt się tego chyba nie spodziewał! Co to oznacza w świecie Zbawców Nowego Świata? Czy dojdzie do ich kłótni, czy wręcz przeciwnie? Ciężko ubrać w słowa, co tu się właśnie wydarzyło! Proszę Państwa oto nowy WES World Champion!! Tym akcentem kończymy dzisiejszą galę i widzimy się już na poniedziałkowym Warfare! Miłego wieczoru i wracajcie bezpiecznie do domów! Dobranoc!


http://s10.ifotos.pl/img/Spazmbite_asphapw.png
Spazmbite
Streak: 11/0/3

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.023 seconds, 7 queries executed ]