Ogłoszenie


#9 2016-09-19 18:14:58

narkoman12

http://s10.ifotos.pl/img/ultrazine_anxrsqr.png

Zarejestrowany: 2015-07-01
Posty: 60
Punktów :   
Ulubiony Wrestler: Bram, Pentagon JR, Kevin Steen
Ulubiona Diva: Becky Lynch
Ulubione PPV: Extreme Rules, TLC,

Re: #17 WES Monday Night Warfare

Wracamy po reklamach na Monday Night Warfare! Ale chwila, na arenie rozbrzmiał motyw pianina a całe pomieszczenie rozjaśniły złote i białe barwy.

Publika podniosła wielki pop oraz aplauz dla wchodzącego właśnie na rampę, It Factora Bobbyego Roode'a. Dumny i wyprostowany Glorious One, ubrany w piękny szary garnitur udał się do kwadratowego pierścienia. Otrzymał przy tym ogromne owacje na stojąco. Kanadyjczyk chwycił mikrofon, podany w szlachetny sposób od konferansjera. Zatem posłuchajmy;

- Przez wszystkie lata...przez wszystkie lata mojej wrestlingowej kariery marzyłem, aby pewnego dnia stanąć właśnie w tym ringu, na przeciw tysiąca fanów i przed milionami w domach, oglądającymi w TV. Włożyłem w swoją drogę ku wielkości ogromny wysiłek. Wylałem litry potów i łez na treningach, aby stać tym kim dzisiaj jestem.

Podniósł się cheer

- Tak, ja jestem zadowolony ze swojego życia. Otrzymałem najlepiej opłacalny kontrakt w całej organizacji. Mam możliwość wybrania  show, na którym się pojawię. Otrzymałem prywatną szatnię, oraz nawet został mi ufundowany srebrny Porsche. I to wszystko za pieniądze Spazmbite'a... Ale mi nadal jest mało! Co z tego, że mam pieniądze, samochód i szatnię, skoro nie mogę pokazać tego jak dobrym pro wrestlerem jestem na prawdę?! Mam, gdzieś to, że Spazm i reszta zarządu wiedzą, jak dobry jestem wizerunkowo w mediach i jak bardzo swoją osobą mogę podnieść rating każdej gali. Mam to gdzieś! Chcę walczyć! Nigdy nie dowiem się jak genialnym człowiekiem jestem, dopóki nie zmierzę się z genialnym przeciwnikiem. Nie zrozumcie mnie źle. Nie chcę stoczyć zwyczajnej walki, która zostanie wymazana z pamięci następnego dnia. Chcę, aby była zapamiętana jako wielki debiut Bobbyego Roode'a w WES!

Fani zaczęli skandować imię Bobbyego.

- Za dwa tygodnie w moim rodzinnym kraju- Kanadzie, odbędzie się PPV, High Voltage. To właśnie tam dostąpię swojego przeznaczenia i sprawię, że wszyscy ludzie na świecie zapamiętają Bobbyego Roode'a nie jako medialną postać, ubraną w garnitur na miarę, ale jako najlepszego wrestlera na tej planecie. Zastanawiacie się zapewne, kto będzie miał zaszczyt stanąć ze mną w jednym ringu. Szanuję każdego zawodnika z rosteru, ale mimo tego co wcześniej powiedziałem, nie ma za tymi kulisami nikogo, kto mógłby mi spojrzeć prosto w oczy i powiedzieć:"przyjmuję wyzwanie", bo po prostu na to nie zasługuje. Zatem pozwólcie, że sam wybiorę swoją pierwszą zdobycz. Nie dzisiaj, nie jutro, ale niebawem dowiecie się kto zostanie moim laurem. Panie i Panowie, uwierzcie mi po High Voltage, wy, wszyscy zawodnicy WES i cała federacja nareszcie staną się...GLORIOUS!

Po tych słowach, Roode przy jeszcze większych owacjach opuścił kwadratowy pierścień i udał się na backstage.


0/0/1
https://3.bp.blogspot.com/-SXFp6jEQQgQ/V8YVV6HUQAI/AAAAAAAAFMM/hGixhUr9iuIkubMBJWleVjwMtL8eDlLRQCLcB/w1200-h630-p-nu/bobby-roode-glorious-domination-wwe-theme-cfo%2524.jpg

Offline

 

#10 2016-09-19 18:18:37

xAdamsky

http://s5.ifotos.pl/img/rangoscpn_ahspprx.png

Zarejestrowany: 2016-08-14
Posty: 19
Punktów :   

Re: #17 WES Monday Night Warfare

To już pewne! Nowy nabytek WES, Bobby Roode, którego fani pokochali od pierwszej sekundy, pojawi się w Kandadzie podczas High Voltage, gdzie odbędzie swoją walkę! Ciekawe tylko kogo wybrał sobie jako swojego rywala... Pora na kolejne starcie dzisiejszego wieczora!

2#Match
Tag Team Match
Kane & Big Show vs. Bullet Club (Adam Cole & Kenny Omega)
(10 minut na posty)


WARFARE COMMISSIONER

Offline

 

#11 2016-09-19 18:20:06

Zone

http://s10.ifotos.pl/img/ultrazine_anxrsqr.png

Zarejestrowany: 2016-08-28
Posty: 23
Punktów :   

Re: #17 WES Monday Night Warfare


BULLET CLUB 4 4 4 4 Life!
Owe słowa rozbrzmiały na arenie, na co fani zareagowali głośnym buczeniem, skierowanym prosto w pojawiających się na stage’u dwóch mężczyzn. Jeden z nich, w długim, skórzanym płaszczu, ustawił się w lekkim rozkroku, z rozłożonymi na boki rękami. Jego Tag Team Partner spoczywał lekko przykucnięty przed nim, w połowie zakryty ulatniającym się dymem. Adam Cole w końcu uniósł się z powrotem na równe nogi, wtedy unosząc ręce w górę, ryknął ”Bullet Club BAYBAY!” i ramię w ramię ze swym bratem z Bullet Clubu ruszył ku kwadratowemu pierścieniowi, nie omijając obojętnie fanów stajni, z którymi łaskawie przybili ”Too Sweet”, aby zniszczyć w ringu kolejnych frajerów chcących obalić panowanie wielkiego Bullet Clubu. Kenny i Adam wspięli się po schodach na apron, po czym przystanęli na środku pierścienia, wymierzając złożone w pistolety dłonie w swoich oponentów. W momencie, gdy nastąpił wystrzał, głośniki również rozbrzmiały strzałem, rozwścieczając zarówno Kane’a, jak i Big Showa. Adam ruszył z powrotem do narożnika, przeskakując nad górną liną i poprawił swą fryzurę, zagrzewając Omege do walki przeciwko Czerwonej Maszynie stojącej naprzeciw.


Kenny w mgnieniu oka wystrzelił z narożnika, w ostatniej chwili wyskakując w górę aby trafić Kane’a silnym kolanem prosto w szczękę – Running High Knee. Cleaner dołożył kilka mocnych maczug i kopnięć w plecy rywala, po czym dołożył kilka silnych kolan w jego brzuch. Potwór postanowił jednakże wstać, co działało jedynie na jego niekorzyść, gdyż były topowy wrestler NJPW błyskawicznie okręcił się wokół własnej osi, natomiast kończąc obrót wyskoczył nieco w górę, trafiając rywala jednocześnie w skroń i tył głowy – Tornado Kick. Kenny nie poprzestał na tym i ruszył biegiem w stronę lin, odbijając się od nich, po czym prześlizgnął się obok Kane’a, unikając jego ciosu, po czym raz jeszcze  ruszył w stronę gum okalających ring i opadł do parteru, uderzając podeszwami butów w jego kolano – Low Dropkick. Nie zaprzestawszy jedynie na tym, ruszył raz jeszcze w stronę lin, zmieniając się z Adamem, po czym przywitał maskę rywala ze swoimi podeszwami – Basement Dropkick! Strąciwszy Jacobsa z nóg, przeskoczył nad górną liną, pozwalając Adamowi zająć się przeciwnikiem. Cole spojrzał na Wielką Czerwoną Maszyne z pogardliwym uśmiechem, po czym wyskoczył w górę, lądując nogą na jego gardle – Leg Drop. Chcąc jak najbardziej osłabić Glenna, dołożył kilka brutalnych kopnięć prosto w klatkę piersiową, po czym złapał go za ręce, wciągając w pozycji siedzącej do narożnika. Błyskawicznie zmienił się z Kennym, który bez litości począł kopać bezwładne ciało Kane’a. Gdy arbiter doliczył do czterech, ten zmienił się z Colem, który powtórzył wyczyn Omegi, po chwili się z nim zmieniając. Powtórzyli ową akcje jeszcze cztery razy, aż w końcu w pierścieniu stał już tylko Adam i zdewastowany Kane, powoli wstający na równe nogi. Cole czekał cierpliwie, aż w końcu zakręcił się wokół własnej osi, trafiając rywala kopnięciem w twarz, co zapędziło go do narożnika – Spinning Wheel Kick. Czerwony Potwór zatoczył się, wpadając narożnika, a Panama City Playboy błyskawicznie podążył za nim. Wyskoczył w górę przed cornerem, uderzając łokciem prosto w jego twarz – Corner Back Elbow. Spojrzawszy wtedy na Big Showa, który nawet nie miał okazji wejść do ringu, posłał w jego stronę pocałunek, który jeszcze bardziej go rozwścieczył. Adam wtedy popędził w jego stronę, trafiając go obunożnym kopnięciem prosto w twarz, przez co spadł on z apronu – Dropkick. Wtedy Kenny przeskoczył nad górną liną, odbijając się od jednej z nich, po czym popędził w przeciwną stronę, odbijając się od podłożą i przeskoczył nad trzecim sznurem, lądując plecami na Paulu – Tope Con Hilo! W tej samej chwili, Adam wymierzył potężne kopnięcie prosto w twarz Kane’a, obalając go tym samym na ziemię – Superkick! Kenny został zaproszony ponownie do ringu, podchodząc pewnym krokiem do Glenna, aby wynieść go na plecy, podczas, gdy Cole znalazł się na apronie. Omega popędził w stronę narożnika, aby popisać się pięknym przewrotem w przód, uderzając plecami Kane’a o matę i lądując na równych nogach, po czym wskoczył na trzecią liną i wykonał kolejny przewrót, tyle, że w tył, lądując torsem na brzuchu rywala. Adam wskoczył następnie na narożnik i wzbił się w powietrze, podkulając nogi, aby rozpiąć swe ciało na całą długość, lądując na brzuchu rywala – Tiger Hattori Special! Błyskawiczne przejście do pinu i Kane zostaje odliczony do trzech! Dominująca wygrana Bullet Clubu. Kenny i Adam natychmiastowo przeskakuje nad barykadą i ruszyli w górę, znikając z areny.


http://isportsweb.com/wp-content/uploads//2016/04/BC-1.jpg

>>Character Card:
Adam Cole
Kenny Omega


>> Streak:
2/0/0

>> Achievments:
-

Offline

 

#12 2016-09-19 18:21:38

 Spazmbite

http://s10.ifotos.pl/img/am2png_anxrqeh.png

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-11-10
Posty: 2120
Punktów :   
Ulubiony Wrestler: Jeff Hardy Finn Balor CM Punk
Ulubiona Diva: Paige, Becky Lynch
Ulubione PPV: Royal Rumble

Re: #17 WES Monday Night Warfare

(Interwencja Miza)

Lecz chwila! Podczas zbierania oklasków od publiczności Bullet Club nie miał pojęcia o niebezpieczeństwie, które na nich czycha, z publiczności wyszło 4 mężczyzn, ubranych w bluzy WESthority, z kapturami na głowach i maskach. Okrążyli Oni cały ring. Cole i Omega stoją za sobą plecami, powoli wchodzą do ringu, by razem zaatakować! Okładają ich pięściami, gdy leżą zaczynają ich mocno kopać, nagle, jeden z mężczyyzn każe pozostałej trójcę. Tak się staję. Pada na Cole'a, co się teraz stanie? Jeden z mężczyzn zakłada mu Nelsona i... Skull-Crushing Finale! Możn zauważyć, że łapię się On za rękę. Po tym, zostawiają Bullet Club w ringu, a sami, nie zdejmując masek, ani bluz wychodzą z areny poprzez trybuny.


http://s10.ifotos.pl/img/Spazmbite_asphapw.png
Spazmbite
Streak: 11/0/3

Offline

 

#13 2016-09-19 18:25:12

xAdamsky

http://s5.ifotos.pl/img/rangoscpn_ahspprx.png

Zarejestrowany: 2016-08-14
Posty: 19
Punktów :   

Re: #17 WES Monday Night Warfare


BULLET CLUB 4 4 4 4 Life!
Owe słowa rozbrzmiały na arenie, na co fani zareagowali głośnym buczeniem, skierowanym prosto w pojawiających się na stage’u dwóch mężczyzn. Jeden z nich, w długim, skórzanym płaszczu, ustawił się w lekkim rozkroku, z rozłożonymi na boki rękami. Jego Tag Team Partner spoczywał lekko przykucnięty przed nim, w połowie zakryty ulatniającym się dymem. Adam Cole w końcu uniósł się z powrotem na równe nogi, wtedy unosząc ręce w górę, ryknął ”Bullet Club BAYBAY!” i ramię w ramię ze swym bratem z Bullet Clubu ruszył ku kwadratowemu pierścieniowi, nie omijając obojętnie fanów stajni, z którymi łaskawie przybili ”Too Sweet”, aby zniszczyć w ringu kolejnych frajerów chcących obalić panowanie wielkiego Bullet Clubu. Kenny i Adam wspięli się po schodach na apron, po czym przystanęli na środku pierścienia, wymierzając złożone w pistolety dłonie w swoich oponentów. W momencie, gdy nastąpił wystrzał, głośniki również rozbrzmiały strzałem, rozwścieczając zarówno Kane’a, jak i Big Showa. Adam ruszył z powrotem do narożnika, przeskakując nad górną liną i poprawił swą fryzurę, zagrzewając Omege do walki przeciwko Czerwonej Maszynie stojącej naprzeciw.


Kenny w mgnieniu oka wystrzelił z narożnika, w ostatniej chwili wyskakując w górę aby trafić Kane’a silnym kolanem prosto w szczękę – Running High Knee. Cleaner dołożył kilka mocnych maczug i kopnięć w plecy rywala, po czym dołożył kilka silnych kolan w jego brzuch. Potwór postanowił jednakże wstać, co działało jedynie na jego niekorzyść, gdyż były topowy wrestler NJPW błyskawicznie okręcił się wokół własnej osi, natomiast kończąc obrót wyskoczył nieco w górę, trafiając rywala jednocześnie w skroń i tył głowy – Tornado Kick. Kenny nie poprzestał na tym i ruszył biegiem w stronę lin, odbijając się od nich, po czym prześlizgnął się obok Kane’a, unikając jego ciosu, po czym raz jeszcze  ruszył w stronę gum okalających ring i opadł do parteru, uderzając podeszwami butów w jego kolano – Low Dropkick. Nie zaprzestawszy jedynie na tym, ruszył raz jeszcze w stronę lin, zmieniając się z Adamem, po czym przywitał maskę rywala ze swoimi podeszwami – Basement Dropkick! Strąciwszy Jacobsa z nóg, przeskoczył nad górną liną, pozwalając Adamowi zająć się przeciwnikiem. Cole spojrzał na Wielką Czerwoną Maszyne z pogardliwym uśmiechem, po czym wyskoczył w górę, lądując nogą na jego gardle – Leg Drop. Chcąc jak najbardziej osłabić Glenna, dołożył kilka brutalnych kopnięć prosto w klatkę piersiową, po czym złapał go za ręce, wciągając w pozycji siedzącej do narożnika. Błyskawicznie zmienił się z Kennym, który bez litości począł kopać bezwładne ciało Kane’a. Gdy arbiter doliczył do czterech, ten zmienił się z Colem, który powtórzył wyczyn Omegi, po chwili się z nim zmieniając. Powtórzyli ową akcje jeszcze cztery razy, aż w końcu w pierścieniu stał już tylko Adam i zdewastowany Kane, powoli wstający na równe nogi. Cole czekał cierpliwie, aż w końcu zakręcił się wokół własnej osi, trafiając rywala kopnięciem w twarz, co zapędziło go do narożnika – Spinning Wheel Kick. Czerwony Potwór zatoczył się, wpadając narożnika, a Panama City Playboy błyskawicznie podążył za nim. Wyskoczył w górę przed cornerem, uderzając łokciem prosto w jego twarz – Corner Back Elbow. Spojrzawszy wtedy na Big Showa, który nawet nie miał okazji wejść do ringu, posłał w jego stronę pocałunek, który jeszcze bardziej go rozwścieczył. Adam wtedy popędził w jego stronę, trafiając go obunożnym kopnięciem prosto w twarz, przez co spadł on z apronu – Dropkick. Wtedy Kenny przeskoczył nad górną liną, odbijając się od jednej z nich, po czym popędził w przeciwną stronę, odbijając się od podłożą i przeskoczył nad trzecim sznurem, lądując plecami na Paulu – Tope Con Hilo! W tej samej chwili, Adam wymierzył potężne kopnięcie prosto w twarz Kane’a, obalając go tym samym na ziemię – Superkick! Kenny został zaproszony ponownie do ringu, podchodząc pewnym krokiem do Glenna, aby wynieść go na plecy, podczas, gdy Cole znalazł się na apronie. Omega popędził w stronę narożnika, aby popisać się pięknym przewrotem w przód, uderzając plecami Kane’a o matę i lądując na równych nogach, po czym wskoczył na trzecią liną i wykonał kolejny przewrót, tyle, że w tył, lądując torsem na brzuchu rywala. Adam wskoczył następnie na narożnik i wzbił się w powietrze, podkulając nogi, aby rozpiąć swe ciało na całą długość, lądując na brzuchu rywala – Tiger Hattori Special! Błyskawiczne przejście do pinu i Kane zostaje odliczony do trzech! Dominująca wygrana Bullet Clubu. Lecz chwila! Podczas zbierania oklasków od publiczności Bullet Club nie miał pojęcia o niebezpieczeństwie, które na nich czycha, z publiczności wyszło 4 mężczyzn, ubranych w bluzy WESthority, z kapturami na głowach i maskach. Okrążyli Oni cały ring. Cole i Omega stoją za sobą plecami, powoli wchodzą do ringu, by razem zaatakować! Okładają ich pięściami, gdy leżą zaczynają ich mocno kopać, nagle, jeden z mężczyyzn każe pozostałej trójcę. Tak się staję. Pada na Cole'a, co się teraz stanie? Jeden z mężczyzn zakłada mu Nelsona i... Skull-Crushing Finale! Możn zauważyć, że łapię się On za rękę. Po tym, zostawiają Bullet Club w ringu, a sami, nie zdejmując masek, ani bluz wychodzą z areny poprzez trybuny.


WARFARE COMMISSIONER

Offline

 

#14 2016-09-19 18:26:42

xAdamsky

http://s5.ifotos.pl/img/rangoscpn_ahspprx.png

Zarejestrowany: 2016-08-14
Posty: 19
Punktów :   

Re: #17 WES Monday Night Warfare

Bullet Club wygrywa swoją walkę, ale tajemniczy zawodnicy, którzy powiązani są z WESthority, pokazali im, że atakowanie Spazmbite'a nie było do końca dobrym i przemyślanym pomysłem z ich strony.

3#Match
Normal Match
Seth Rollins vs. The Miz
(10 minut na posty)


WARFARE COMMISSIONER

Offline

 

#15 2016-09-19 18:31:06

 Spazmbite

http://s10.ifotos.pl/img/am2png_anxrqeh.png

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-11-10
Posty: 2120
Punktów :   
Ulubiony Wrestler: Jeff Hardy Finn Balor CM Punk
Ulubiona Diva: Paige, Becky Lynch
Ulubione PPV: Royal Rumble

Re: #17 WES Monday Night Warfare

Na trybunach zapadł wielki mrok, nikt niczego nie widział, ani nie słyszał, lecz nagle na wielkim titantronie zauważyli zielony obraz, oraz żenski głos wypowiadający słowa "Quiet on the set. Can we please have quiet on the set". Po czym zielony obraz zmienił się na krajobraz Hollywood, wraz z błyskami aparatów...



...Oraz jego przeciwnik, pochodzący z Cleveland, Ohio ważący 100 kg, The Miz!

http://www.zimage.fr/images/981381.gif

Na ramieniu Mike'a można było zauważyć kinesiology tape. Zszedł po rampie zdejmując swój płaszcz oraz okulary. Obaj zawodnicy byli już gotowi do starcia.



GONG


Mizanin chciał to spokojnie wygrać, nie chciał, by nabawił się większej kontuzji. Seth też tak chciał, widowni to się nie spodobało. Byli już blisko siebie i nagle The Architect zakłada Headlocka! Miz próbuje się uwolnić, wyrywa się z trudem serwując mu potężnego Uppercuta. Rollins leży, łapiąc się za szczęke. Tymczasem A-Lister wchodzi na jeden z cornerów. musiał być ostrożny o swoje ramię, decyduję się na wykonanie Frogsplasha! Cóż za fenomenalne wykonanie, lecz odczuł to też sam Mike, który złapał się za obolałe miejsce. Teraz rozpoczął się wyścig, o to, kto wstanie pierwszy. Pojedynek wygrał Rollins, który błyskawicznie wszedł na corner ringu, lecz chwila, Mr. Awesome również wstał i zauważył Aerialiste, który szykuję się do akcji. Nie zmarnował tej sytuacji i szybko tam podbiegł, tym samym wykonując Frankensteinera. Miz nie marnując ani chwili dłużej, wykrzyczał coś w stronę tłumu i zaczął okładać  Setha mocnymi Stompami. Pierwszy... Drugi... Trzeci... Czwarty... W pewnym momencie sędzia kazał mu przestać, zaczął go odsuwać od sponiewieranego Rollinsa. Mike'owi było mało, pociągnął go za głowę, wkładając mu ją między liny, zaczął go podduszać. Sędzia doliczył do 3. musieli odejść od lin, tak się stało, lecz Mr. Awesome dołożył jeszcze Bulldoga! Seth jest strasznie obity, a Miz zdyszany, lecz szykuję się do wykonania swojej akcji kończącej, czy to koniec? Nie! Architect przewidział jego zamiary, unikną tego, przewrócił go na kolana i wykonuję Avada Kedavra! Przypina go 1... 2... KICKOUT. Było bardzo blisko lecz obaj się nie poddają. Seth już jest na nogach, podnosi A-Listera, a ten wymierza mu mocne punche w brzuch. The Man opiera się o liny, a Mike wykonuje Clothesline'a, który dzięki temu wysyła Rollinsa za liny! Miz patrzy się na publiczność, wie, że chcę to zrobić znowu. Odbija się od lin, biegnie do drugich, przeskakuje liny wykonując Suicide Dive! Mizanin ledwo co nie wylądował na głowie! Obaj wchodzą z powrotem do ringu, lecz chwila! Miz zakłada Nelsona i... Skull-Crushing Finale! To niemożliwe!

1...
2...
3!


And The winner is The Miz!


http://s10.ifotos.pl/img/Spazmbite_asphapw.png
Spazmbite
Streak: 11/0/3

Offline

 

#16 2016-09-19 18:33:28

xAdamsky

http://s5.ifotos.pl/img/rangoscpn_ahspprx.png

Zarejestrowany: 2016-08-14
Posty: 19
Punktów :   

Re: #17 WES Monday Night Warfare

Na trybunach zapadł wielki mrok, nikt niczego nie widział, ani nie słyszał, lecz nagle na wielkim titantronie zauważyli zielony obraz, oraz żenski głos wypowiadający słowa "Quiet on the set. Can we please have quiet on the set". Po czym zielony obraz zmienił się na krajobraz Hollywood, wraz z błyskami aparatów...



...Oraz jego przeciwnik, pochodzący z Cleveland, Ohio ważący 100 kg, The Miz!

http://www.zimage.fr/images/981381.gif

Na ramieniu Mike'a można było zauważyć kinesiology tape. Zszedł po rampie zdejmując swój płaszcz oraz okulary. Obaj zawodnicy byli już gotowi do starcia.



GONG


Mizanin chciał to spokojnie wygrać, nie chciał, by nabawił się większej kontuzji. Seth też tak chciał, widowni to się nie spodobało. Byli już blisko siebie i nagle The Architect zakłada Headlocka! Miz próbuje się uwolnić, wyrywa się z trudem serwując mu potężnego Uppercuta. Rollins leży, łapiąc się za szczęke. Tymczasem A-Lister wchodzi na jeden z cornerów. musiał być ostrożny o swoje ramię, decyduję się na wykonanie Frogsplasha! Cóż za fenomenalne wykonanie, lecz odczuł to też sam Mike, który złapał się za obolałe miejsce. Teraz rozpoczął się wyścig, o to, kto wstanie pierwszy. Pojedynek wygrał Rollins, który błyskawicznie wszedł na corner ringu, lecz chwila, Mr. Awesome również wstał i zauważył Aerialiste, który szykuję się do akcji. Nie zmarnował tej sytuacji i szybko tam podbiegł, tym samym wykonując Frankensteinera. Miz nie marnując ani chwili dłużej, wykrzyczał coś w stronę tłumu i zaczął okładać  Setha mocnymi Stompami. Pierwszy... Drugi... Trzeci... Czwarty... W pewnym momencie sędzia kazał mu przestać, zaczął go odsuwać od sponiewieranego Rollinsa. Mike'owi było mało, pociągnął go za głowę, wkładając mu ją między liny, zaczął go podduszać. Sędzia doliczył do 3. musieli odejść od lin, tak się stało, lecz Mr. Awesome dołożył jeszcze Bulldoga! Seth jest strasznie obity, a Miz zdyszany, lecz szykuję się do wykonania swojej akcji kończącej, czy to koniec? Nie! Architect przewidział jego zamiary, unikną tego, przewrócił go na kolana i wykonuję Avada Kedavra! Przypina go 1... 2... KICKOUT. Było bardzo blisko lecz obaj się nie poddają. Seth już jest na nogach, podnosi A-Listera, a ten wymierza mu mocne punche w brzuch. The Man opiera się o liny, a Mike wykonuje Clothesline'a, który dzięki temu wysyła Rollinsa za liny! Miz patrzy się na publiczność, wie, że chcę to zrobić znowu. Odbija się od lin, biegnie do drugich, przeskakuje liny wykonując Suicide Dive! Mizanin ledwo co nie wylądował na głowie! Obaj wchodzą z powrotem do ringu, lecz chwila! Miz zakłada Nelsona i... Skull-Crushing Finale! To niemożliwe!

1...
2...
3!


And The winner is The Miz!


WARFARE COMMISSIONER

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.028 seconds, 11 queries executed ]