Ogłoszenie


#9 2016-09-05 18:56:02

 Collins

http://s2.ifotos.pl/img/tpepng_anxxpha.png

Zarejestrowany: 2014-11-11
Posty: 1060
Punktów :   
Ulubiony Wrestler: CM Punk, AJ Styles i DZ
Ulubiona Diva: AJ Lee i Sasha Banks
Ulubione PPV: Royal Rumble i MITB

Re: #15 WES Monday Night Warfare


Pierwsze nuty ”Fight” uderzyły we wszystkie głośniki areny, na co zgromadzeni na trybunach sympatycy profesjonalnego wrestlingu błyskawicznie zareagowali falą nieprzychylnych wrzasków i gwizdów. Mężczyzna, w którego były one skierowane pojawił się na rampie, rozglądając się po arenie. Nie przejmował się zbytnio zgromadzonymi na arenie idiotami, śmiejąc im się prosto w obrzydliwe, Amerykańskie twarze. Zobaczywszy jednakże obrażający go plakat, skierował się w stronę barykad wyrywając kolorowy transparent i zamieniając go na śmieci. Wtedy to ring annoucer wykorzystał chwilę na przedstawienie KO.
Introducing first, from Marieville, Quebec, Canada, weighning at 266 lb... KEVIN OWENS!
Delikatny, drwiący uśmiech wkradł się na twarz Kanadyjczyka, po czym wspiął się po stalowych schodkach na krawędź ringu, a stamtąd już do centrum kwadratowego pierścienia, gdzie rozłożył ręce na boki, rozkoszując się heatem jaki zafundowaliu mu nędzni obcokrajowcy. Wtedy to zgniatając gumę między zębami, wszedł do bezpiecznego narożnika, nie wyrażając żadnego zainteresowania swym oponentem, który już pojawił się na rampie.

Trzy uderzenia w gong pozwoliły na rozpoczęcie walki. Kevin natychmiastowo znalazł się na środku ringu, zamykając rywala w ciasnym Headlocku. ”Headlock Master!” ryknął, kierując owe słowa w stronę usadzonej na czarnych krzesełkach sympatyków wrestlingu. Carter postanowił zrobić jedyną mądrą rzecz w swoim życiu, uwalniając się z owej dźwigni z pomocą lin, na co Mr. Wrestling zareagował lekceważącym slapem prosto w twarz. ”Mistrz” TLV zareagował próbą ataku, lecz ten z łatwością schylił głowę, chwytając oponenta za głowę, po czym opadł na plecy, wbijając go twarzą w matę – Ace Crusher! Jako, że Jay był jeszcze świeży, natychmiastowo pojawił się z powrotem na równych nogach. Steen zareagował na to, umieszczając jedną z rąk na jego ramieniu, natomiast drugą unosząc nogę nemezis. Wtedy to oderwał go od ziemi, aby następnie przerzucić przeciwnika  z dziecinną łatwością nad głową, przemieszczając na drugą stronę kwadratowego pierścienia = Cap Shoulder Suplex! Gdy ten trzepnął o matę, Owens spokojnie ułożył się na trzecich linach, generując zarówno heat, jak i odrobinę cheeru, od zagorzałych fanów sławnego Eddiego Guerrero. Zadziwiające, jak bardzo można nienawidzić człowieka, którego nie zna się osobiście. Kevin jednakże niezbyt się tym przejmował, machając jedynie do fana dzierżącego w rękach transparent z napisem ”Fuck you Owens!”. Szybko jednakże skierował wzrok na podnoszącego się z powrotem na nogi Cartera, po czym powrócił na matę i przerzucił jego rękę nad swym barkiem, aplikując dobrze znaną akcje, wbijając Króla w matę – Rock Bottom!! ”Dziś korona spadnie Ci z głowy, s********u!” owy krzyk przerwał wypełniającą dotąd grobową ciszę na arenie, która panowała, gdy ten niszczył swego adwersarza, rzucając nim po ringu niczym lalką. K.O przeszedł następnie nad głowę Jaya, w stylu Dwayne’a Johnsona przyklejając jego rękę do reszty ciała. Wtedy to, z niesamowitą szybkością odbił się od sprężystych sznurów, aby po chwili przelecieć nad Polakiem. Odbijając się następnie od przeciwległych lin, stanął tuż przed nim, podobnie jak w poprzednich walce, popisał się front flipem, tym razem jednakże lądując nogą na gardle mężczyzny zwącego samego siebie Przyszłością federacji WES – Somersault Leg Drop! Spojrzawszy na Jaya, ułożył się na ziemi, podkładając rękę pod głowę, z łokciem na jego torsie, co równało się z pinem. ”Licz, za to Ci płacą!” rzekł do sędziego, który odliczył jedynie do dwóch. Prizefighter wściekłym ruchem powstał na dolne kończyny, ruszając energicznym krokiem w stronę sędziego, który niczym zbity pies zasłonił się rękami, opierając o gąbko narożnika. Owens już układał sobie w głowę chytry plan. Doskonale słyszał powstającego na równe nogi Latającego Pająka. Jay usiłował zaatakować go od tyłu, lecz ten usunął się z drogi, przez co sędzia natychmiastowo został znokautowany. Steen pozostawił zaskoczonego oponenta, wyślizgując się natychmiastowo z kwadratowego pierścienia, do którego już zaraz powrócił, tyle, że ze stalowym krzesełkiem w ręce, aplikując potężne uderzenie prosto w jego plecy. Dołożywszy jeszcze kilka ataków, pochwycił ledwo trzymające się na nogach ciało, ciskając nim o liny i wyrzucił go w górę, przez co ten wylądował mu na barkach, wbijając dewastującym ciosem w matę – Pop-Up Powerbomb! Krzesełko wyślizgnęło się z ringu, a dochodzący do siebie sędzia począł uderzać w matę, gdy Owens pinował, wynosząc pierwsze zwycięstwo tej walki dla siebie.

Kevin Owens 1:0 Jay Carter by pinfall.

”Ojej, mistrzowi nie wychodzi? Może powinieneś wrócić do mamusi, zanim podejmiesz sięwalki z większymi od siebie!” wyglądało na to, iż Jay zbyt długo się nie podniesie, to też Antychryst Pro-Wrestlingu pomógł mu ponownie dostać się na dolne kończyny, jedynie po to, aby prześlizgnąć się za jego plecy oplatając ręce wokół jego brzucha. Zwrócił się ku cornerowi, wykonując potężny rzut, który przetransportował już niedługo byłego Mistrza TLV na drugą stronę ringu – Release German Suplex!! ”Nie! Nadal nie czuje żadnego ciosu na swojej twarzy.” mruknął, rozkładając ręce na boki, patrząc w stronę nie zaprzestającej buczenia publiczności. The Flying Spider ułożył się w odpowiedniej pozycji, aby pociąg ponownie z ogromną szybkością wbić się plecami prosto w przód ciała przeciwnika – Cannonball Senton!! Facet wyślizgnął się z narożnika, układając się na macie. Steen przekrzywił głowę, po czym wystosował mu specjalny środkowy palec, a następnie zaskakującą szybko wspiął się na szczyt narożnika. Mr. Wrestling, rozłożył ręce na boki, rozkoszując się heatem, po czym wzbił się w powietrze, podkulając nogi, aby następnie rozpiąć swe ciało na całą długość i zgnieść oponenta pod sobą – Bullfrog Splash! Owens począł już myśleć o kończeniu walki, raz jeszcze unosząc go na równe nogi. Wtedy to cisnął nim prosto w liny, powtarzając poprzedni ruch, uderzając niemal nieprzytomnym Jayem o śnieżnobiałą matę – Pop-Up Powerbomb! Sędzia szykował się już do pinu, lecz Steen utrzymał go na swych barkach i biegiem pokonał małą odległość, ponownie uderzając nim o matę – Running Powerbomb! Sędzia ponownie chciał upaść na matę, chcąc klepnąć trzy razy w matę. Wtedy jednakże, Prizefighter zrzucił rywala na ziemię, aby następnie uwięzić jego rękę pomiędzy swoimi nogami, krzyżując swe ręce w nadgarstkach, a następnie ciągnąc jego głowę ku sobie – Crossface! Dźwignia nie trwała zbyt długo, gdyż po chwili Jay Carter odklepał, tym samym oddając zwycięstwo najlepszemu zawodnikowi organizacji.

Kevin Owens 2:0 Jay Carter by submission.

Wrestler powstał, z wściekłą miną. Raz jeszcze udowodnił, iż to właśnie on jest przyszłą twarzą WES, lecz mimo to, z trybun nadal dochodziło nieprzerwane buczenie. Uśmiechnąwszy się sztucznie w stronę publiczności, opuścił kwadratowy pierścień, powracając do swej szatni.


Collins
Statystyki: 8 | 0 | 3

AJ Styles
Statystyki: 7 | 0 | 0

CM Punk
Statystyki: 0 | 0 | 0

Offline

 

#10 2016-09-05 18:57:43

 Collins

http://s2.ifotos.pl/img/tpepng_anxxpha.png

Zarejestrowany: 2014-11-11
Posty: 1060
Punktów :   
Ulubiony Wrestler: CM Punk, AJ Styles i DZ
Ulubiona Diva: AJ Lee i Sasha Banks
Ulubione PPV: Royal Rumble i MITB

Re: #15 WES Monday Night Warfare

Kevin Owens pokonuje Jay'a Cartera 2-0! Pierwszą rundę KO wygrał po przypięciu rywala wykonując ówcześnie Pop-Up Powerbomb na krzesło, w drugiej rundzie natomiast Carter nie wytrzymał bólu i odklepał będąc zapiętym w Crossface. Piękne zwycięstwo Kevina!

4#Match
Falls Count Anywhere Match
The Rock vs. PJ Blake
(10 minut na posty)


Collins
Statystyki: 8 | 0 | 3

AJ Styles
Statystyki: 7 | 0 | 0

CM Punk
Statystyki: 0 | 0 | 0

Offline

 

#11 2016-09-05 19:02:57

pitras350

http://s10.ifotos.pl/img/ultrazine_anxrsqr.png

Zarejestrowany: 2016-06-08
Posty: 30
Punktów :   

Re: #15 WES Monday Night Warfare

SUPLEX CITY BITCH!



Ring Announcer: A w drodze do ringu , najlepszy Atleta z Polski, ważący 140 kg i mierzący 195 cm , PJ "Bystry/Lakoniczny/Ambitny/Konsekwentny/Elokwentny" BLAKE !

Fala buczenia po raz kolejny łaskocze uszy zawodnika znad Wisły, który spokojnym i pewnym siebie krokiem udaje się do ringu. Tym razem jednak oprócz księgi hipokryzji dzierży coś jeszcze - But z inicjałami BF. Best Friend? Było Fantastycznie? Nie... To trofeum po Bobbym Fishu, które po poprzednim pojedynku przypadło Blake'owi w udziale. Jeszcze większy heat wprawia całą arenę w wibrację a PJ jest z tego wyraźnie zadowolony. Stając już przy stoliku komentatorskim domaga się mikrofonu i wypowiada tylko jedno zdanie:

PJ BLAKE: Pewnie chcielibyście usłyszeć dziś bajkę na temat skały i wody, ale niestety nie jesteście godni by tego uświadczyć <heat> , ponieważ jedyne co dziś zobaczycie to rozgrzewka przed Galą - na której PJ Blake zostanie mistrzem - nazwijcie to REWOLUCJĄ!

i odrzuca mikrofon na bok udając się do swojego narożnika...

Po chwili jego rywal również znajduje się w ringu i sędzia zarządza rozpoczęcie pojedynku!

GONG

Często zadawanym pytaniem jest to czy rywal odrobił "pracę domową" i przygotował się do swojego pojedynku w należyty sposób. Patrząc jednak na pewność siebie pretendenta do pasa rEvolution wydaje się, że faktycznie nie skupia się on na tym starciu. Kilka poz i kilka ćwiczeń oraz wyrolowanie się z ringu wyraźnie muszą deprymować starszego i bardziej doświadczonego zawodnika. Jednak czy to tylko początkowa pycha czy element długofalowego planu? Na razie widzimy jak The Rock wychodzi poza ring, dając się wciągnąć w psychologiczną grę Atlety legitymującego się 150 punktami IQ. Jednakże teraz widać o co chodziło Blake'owi, po wejściu do ringu - a raczej wturlaniu się The Rocka zaraz za PJ'em - następuje gradobicie w postaci stomp'ów na klatkę piersiową wrestlera z Miami. Plecy jak i będące niedaleko kończyny wyraźnie oberwały a Polak zdaje się zaganiać przeciwnika w kozi róg, gdzie następuje Foot Choke siedzącego Brahma Bull'a. Przewaga wydaje się niezachawiana i wręcz budowana jeszcze mocniej poprzez Stinger Splash w narożniku. Czas na reklamę! Wkurzają Cię znajomi? Masz dość obecnego życia? Przegrałeś walkę z PJ Blakiem? WEŹ MAŚĆ NA BUL DUPY - WPIERDOLEX! Wpierdolex ma trzy najlepsze składniki na rynku: Cyjanek, Arszenik, Tojad. Ulga gwarantowana albo zwrot pieniędzy! Wracamy do ringu, gdzie Polak dalej utrzymuje przewagę, którą przypieczętowuje Pendulum Backbreakerem. Jednak przy próbie wyniesienia rywala następuje Jawbreaker sugerujący zmianę wiatrów w pojedynku...


... , ten jednak kto skreślił Blake'a był w dużym błędzie. Neckbreaker szybko zmienił się w DDT i znów to PJ przejmuje kontrolę. Widać także, że frustracja maluje się na twarzy Atlety znad Wisły. Nie była już to sportowa złość a wyraz furii na przeciwnika, a to z kolei nie mogło dobrze się skończyć dla Amerykanina. W tym samym momencie Clothesline wyrzuca go z ringu powodując, że jego twarz "wita się z podłogą". Widzimy też klaszczącego Polaka w ringu, który spowodował lekką wrzawę na trybunach. Jednakże nie uświadczymy Suicide Divea a zwyczajne wyrolowanie się z ringu i Big Boot przy akompaniamencie gwizdów i buczenia. On zaś krzyknął tylko "Dziękuję bardzo" i się ukłonił. Metodyczny atak jest kontynuowany poprzez "romantycznie spotkania" głowy Rocka i barykad. Ale wygląda na to, że to wszystko było tylko przygotowaniem do gorszych katuszy dla zawodnika z Florydy. MAH GOD! Suplex na rampie! That was brutal and vicious! Mamy pin 1.. 2.. KICKOUT! Podnosi się lekki cheer na trybunach, ponieważ wierzą oni, że The Great One da rade przejść ponad przeszkodami jakie rzuca mu pod nogi Blake. Jednak ten nie daje za wygraną i próbuje totalnie zniszczyć wywala poprzez Powerbomb na brzeg rampy prowadzącej do ringu, aczkolwiek zawodnik z Miami spada za plecy Polaka i wyprowadza Dropkick w plecy zdobywając przewagę w tej części starcia...


... pomimo bólu PJ stara się zachować trzeźwość umysłu - nie ma on co prawda możliwości złapania za liny, ale podczas Sharpshootera można się czołgać nieco do przodu i wykorzystać otoczenie. Kij do Kendo był teraz jak zbawienie i od razu stanowi różnicę - kilka uderzeń i The Rock odpuszcza a Blake kontynuuje kanonadę. Po serii uderzeń mamy teraz przejście do własnej dźwigni, którą okazał się Full Nelson jednakże nie jest to zakończenie tej akcji i Full Nelson Slam wbija Brahma Bulla w stół! <holy shit> Próba pinu 1.. 2.. KICKOUT! Teraz dopiero akcja zacznie się rozwijać, bo w rękach Polaka znajduje się krzesło a to nigdy nie zwiastuje nic dobrego. Mamy powtórkę z 99 roku tylko z innymi aktorami. Potężne chairshoty spadają na plecy wrestlera z Miami. Ale wygląda na to, że z deszczu można wpaść tylko pod rynnę. Polak wynosi rywala jakby przechwycił go od Crossbody i wykonał mu World Strongest Slam na kontener! Zawodnik z Fłorydy dosłownie spłynął po nim i widać, że na zbyt wiele już nie będzie go stać. Natomiast jego oponent był w siódmym niebie pyszniąc się agonią przeciwnika. Widocznie też brakowało mu krzesełka, które zostawił daleko za sobą oraz paczki popcornu, aby podziwiać dramat. Czasu antenowego jednak nie starczyło by na wszystkie akty tego spektaklu i Blake zaczął zdawać sobie z tego sprawę i dlatego dosłownie ciągnął swojego rywala po ziemi w stronę parkingu. Tam zaś próbuje on wrzucić rywala do śmieciarki! O NIE! Jednak Rock w ostatniej chwili usunął się i to Atleta znad Wisły zaznajomił się ze śmieciami. Dosłownie...


... Amerykanin wyraźnie próbuje zrobić coś pod publiczkę. Zjeżdża on bokiem po poręczy schodów i... zastaje wyniesiony w Back Suplex! Po nim zaś występuje Vertical Suplex - wygląda na to, że ze zmęczenia Blake nie był w stanie pokazać Rock'owi wszystkich wież Torunia. W sumie jeden jak i drugi wyglądają na zdewastowanych mimo pozornych uśmieszków, i nieuprzejmości jakie między sobą wymieniają. Żaden jednak nie jest na tyle zmęczony by się poddać. Mija już 16 minuta tego starcia i obaj wracają już przynajmniej w okolice wyjścia do ringu. Po raz kolejny jednak to PJ dominuje, przesuwając rywala w okolice kurtyny stompami w klatkę piersiową. Kilku nielicznych fanów, którzy właśnie wyszli z toalety są świadkami jak Brahma Bull próbuje się podnieść, co chyba nie było najlepszym pomysłem, gdyż Polak wykorzystał Knee Lift by dodatkowo osłabić rywala. Złapany za głowę Great One zostaje teraz wyciągnięty przez zaplecze na podest pod titantronem powodując wrzawę publiki. Jednak to co widzą, powoduje bardziej białą gorączkę niż szczęście. Blake po raz kolejny wynosi People's Championa w Powerbomb. Ten zaś po raz kolejny unika i próbuje Rock Bottom jednak kilka łokci studzi jego zapał. Atleta znad Wisły wydostaje się z "wnyków" i wykonuje Jumping Neckbreaker prosto na kilka stołów za podestem! <HOLY SHIT! HOLY SHIT!> Sędzia podchodzi do obu rywali i podnosi im w tym samym momencie ręce by sprawdzić przytomność: obie ręce opadają bezwładnie 1... obie ręce znów opadają bez oporu 2... podniesienie rąk do góry i w ostatniej chwili PJ podnosi dłoń by uchronić się przez remisem! Co więcej odkłada on rękę na rywalu powodując liczenie... 1... 2... 3... GONG.

Ring Announcer: Zwycięzcą tego pojedynku zostaje PJ Blake!

Przy pierwszych nutach swojego utworu wejściowego oraz dzięki wzniesionej ręki przez sędziego Blake jest w stanie podnieść się na jedno kolano trzymając się za żebra. Pojedynek był dla niego wymagający to fakt, ale czuje on satysfakcje i wie, że Bobby ogląda go ze szpitala. Strach jaki w nim zasiewa daje mu siłę i już po chwili podnosi się w całej swojej dostojności z podniesionym czołem, triumfując dziś.
 



PJ BLAKE
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/15055643_208384856269542_2025564907159174407_n.jpg?oh=153752572e5ccfcf911d9273479a8c7d&oe=59214F1E
Stats:
18/3/6
Accomplishments:
1x no. 1 contener for rEvolution Championship
1x rEvolution Champion (10.09.16 - 30.11.16(RETIRED BELT))
1x no.1 contender for WES World Championship
1x WES World Champion (18.12.16 - current)
10 Wins in Career

Last Bout:
Win via "I Quit" - PJ Blake def. Bobby Fish (new WES World Champion)

Offline

 

#12 2016-09-05 19:04:22

 Collins

http://s2.ifotos.pl/img/tpepng_anxxpha.png

Zarejestrowany: 2014-11-11
Posty: 1060
Punktów :   
Ulubiony Wrestler: CM Punk, AJ Styles i DZ
Ulubiona Diva: AJ Lee i Sasha Banks
Ulubione PPV: Royal Rumble i MITB

Re: #15 WES Monday Night Warfare

SUPLEX CITY BITCH!



Ring Announcer: A w drodze do ringu , najlepszy Atleta z Polski, ważący 140 kg i mierzący 195 cm , PJ "Bystry/Lakoniczny/Ambitny/Konsekwentny/Elokwentny" BLAKE !

Fala buczenia po raz kolejny łaskocze uszy zawodnika znad Wisły, który spokojnym i pewnym siebie krokiem udaje się do ringu. Tym razem jednak oprócz księgi hipokryzji dzierży coś jeszcze - But z inicjałami BF. Best Friend? Było Fantastycznie? Nie... To trofeum po Bobbym Fishu, które po poprzednim pojedynku przypadło Blake'owi w udziale. Jeszcze większy heat wprawia całą arenę w wibrację a PJ jest z tego wyraźnie zadowolony. Stając już przy stoliku komentatorskim domaga się mikrofonu i wypowiada tylko jedno zdanie:

PJ BLAKE: Pewnie chcielibyście usłyszeć dziś bajkę na temat skały i wody, ale niestety nie jesteście godni by tego uświadczyć <heat> , ponieważ jedyne co dziś zobaczycie to rozgrzewka przed Galą - na której PJ Blake zostanie mistrzem - nazwijcie to REWOLUCJĄ!

i odrzuca mikrofon na bok udając się do swojego narożnika...

Po chwili jego rywal również znajduje się w ringu i sędzia zarządza rozpoczęcie pojedynku!

GONG

Często zadawanym pytaniem jest to czy rywal odrobił "pracę domową" i przygotował się do swojego pojedynku w należyty sposób. Patrząc jednak na pewność siebie pretendenta do pasa rEvolution wydaje się, że faktycznie nie skupia się on na tym starciu. Kilka poz i kilka ćwiczeń oraz wyrolowanie się z ringu wyraźnie muszą deprymować starszego i bardziej doświadczonego zawodnika. Jednak czy to tylko początkowa pycha czy element długofalowego planu? Na razie widzimy jak The Rock wychodzi poza ring, dając się wciągnąć w psychologiczną grę Atlety legitymującego się 150 punktami IQ. Jednakże teraz widać o co chodziło Blake'owi, po wejściu do ringu - a raczej wturlaniu się The Rocka zaraz za PJ'em - następuje gradobicie w postaci stomp'ów na klatkę piersiową wrestlera z Miami. Plecy jak i będące niedaleko kończyny wyraźnie oberwały a Polak zdaje się zaganiać przeciwnika w kozi róg, gdzie następuje Foot Choke siedzącego Brahma Bull'a. Przewaga wydaje się niezachawiana i wręcz budowana jeszcze mocniej poprzez Stinger Splash w narożniku. Czas na reklamę! Wkurzają Cię znajomi? Masz dość obecnego życia? Przegrałeś walkę z PJ Blakiem? WEŹ MAŚĆ NA BUL DUPY - WPIERDOLEX! Wpierdolex ma trzy najlepsze składniki na rynku: Cyjanek, Arszenik, Tojad. Ulga gwarantowana albo zwrot pieniędzy! Wracamy do ringu, gdzie Polak dalej utrzymuje przewagę, którą przypieczętowuje Pendulum Backbreakerem. Jednak przy próbie wyniesienia rywala następuje Jawbreaker sugerujący zmianę wiatrów w pojedynku...


... , ten jednak kto skreślił Blake'a był w dużym błędzie. Neckbreaker szybko zmienił się w DDT i znów to PJ przejmuje kontrolę. Widać także, że frustracja maluje się na twarzy Atlety znad Wisły. Nie była już to sportowa złość a wyraz furii na przeciwnika, a to z kolei nie mogło dobrze się skończyć dla Amerykanina. W tym samym momencie Clothesline wyrzuca go z ringu powodując, że jego twarz "wita się z podłogą". Widzimy też klaszczącego Polaka w ringu, który spowodował lekką wrzawę na trybunach. Jednakże nie uświadczymy Suicide Divea a zwyczajne wyrolowanie się z ringu i Big Boot przy akompaniamencie gwizdów i buczenia. On zaś krzyknął tylko "Dziękuję bardzo" i się ukłonił. Metodyczny atak jest kontynuowany poprzez "romantycznie spotkania" głowy Rocka i barykad. Ale wygląda na to, że to wszystko było tylko przygotowaniem do gorszych katuszy dla zawodnika z Florydy. MAH GOD! Suplex na rampie! That was brutal and vicious! Mamy pin 1.. 2.. KICKOUT! Podnosi się lekki cheer na trybunach, ponieważ wierzą oni, że The Great One da rade przejść ponad przeszkodami jakie rzuca mu pod nogi Blake. Jednak ten nie daje za wygraną i próbuje totalnie zniszczyć wywala poprzez Powerbomb na brzeg rampy prowadzącej do ringu, aczkolwiek zawodnik z Miami spada za plecy Polaka i wyprowadza Dropkick w plecy zdobywając przewagę w tej części starcia...


... pomimo bólu PJ stara się zachować trzeźwość umysłu - nie ma on co prawda możliwości złapania za liny, ale podczas Sharpshootera można się czołgać nieco do przodu i wykorzystać otoczenie. Kij do Kendo był teraz jak zbawienie i od razu stanowi różnicę - kilka uderzeń i The Rock odpuszcza a Blake kontynuuje kanonadę. Po serii uderzeń mamy teraz przejście do własnej dźwigni, którą okazał się Full Nelson jednakże nie jest to zakończenie tej akcji i Full Nelson Slam wbija Brahma Bulla w stół! <holy shit> Próba pinu 1.. 2.. KICKOUT! Teraz dopiero akcja zacznie się rozwijać, bo w rękach Polaka znajduje się krzesło a to nigdy nie zwiastuje nic dobrego. Mamy powtórkę z 99 roku tylko z innymi aktorami. Potężne chairshoty spadają na plecy wrestlera z Miami. Ale wygląda na to, że z deszczu można wpaść tylko pod rynnę. Polak wynosi rywala jakby przechwycił go od Crossbody i wykonał mu World Strongest Slam na kontener! Zawodnik z Fłorydy dosłownie spłynął po nim i widać, że na zbyt wiele już nie będzie go stać. Natomiast jego oponent był w siódmym niebie pyszniąc się agonią przeciwnika. Widocznie też brakowało mu krzesełka, które zostawił daleko za sobą oraz paczki popcornu, aby podziwiać dramat. Czasu antenowego jednak nie starczyło by na wszystkie akty tego spektaklu i Blake zaczął zdawać sobie z tego sprawę i dlatego dosłownie ciągnął swojego rywala po ziemi w stronę parkingu. Tam zaś próbuje on wrzucić rywala do śmieciarki! O NIE! Jednak Rock w ostatniej chwili usunął się i to Atleta znad Wisły zaznajomił się ze śmieciami. Dosłownie...


... Amerykanin wyraźnie próbuje zrobić coś pod publiczkę. Zjeżdża on bokiem po poręczy schodów i... zastaje wyniesiony w Back Suplex! Po nim zaś występuje Vertical Suplex - wygląda na to, że ze zmęczenia Blake nie był w stanie pokazać Rock'owi wszystkich wież Torunia. W sumie jeden jak i drugi wyglądają na zdewastowanych mimo pozornych uśmieszków, i nieuprzejmości jakie między sobą wymieniają. Żaden jednak nie jest na tyle zmęczony by się poddać. Mija już 16 minuta tego starcia i obaj wracają już przynajmniej w okolice wyjścia do ringu. Po raz kolejny jednak to PJ dominuje, przesuwając rywala w okolice kurtyny stompami w klatkę piersiową. Kilku nielicznych fanów, którzy właśnie wyszli z toalety są świadkami jak Brahma Bull próbuje się podnieść, co chyba nie było najlepszym pomysłem, gdyż Polak wykorzystał Knee Lift by dodatkowo osłabić rywala. Złapany za głowę Great One zostaje teraz wyciągnięty przez zaplecze na podest pod titantronem powodując wrzawę publiki. Jednak to co widzą, powoduje bardziej białą gorączkę niż szczęście. Blake po raz kolejny wynosi People's Championa w Powerbomb. Ten zaś po raz kolejny unika i próbuje Rock Bottom jednak kilka łokci studzi jego zapał. Atleta znad Wisły wydostaje się z "wnyków" i wykonuje Jumping Neckbreaker prosto na kilka stołów za podestem! <HOLY SHIT! HOLY SHIT!> Sędzia podchodzi do obu rywali i podnosi im w tym samym momencie ręce by sprawdzić przytomność: obie ręce opadają bezwładnie 1... obie ręce znów opadają bez oporu 2... podniesienie rąk do góry i w ostatniej chwili PJ podnosi dłoń by uchronić się przez remisem! Co więcej odkłada on rękę na rywalu powodując liczenie... 1... 2... 3... GONG.

Ring Announcer: Zwycięzcą tego pojedynku zostaje PJ Blake!

Przy pierwszych nutach swojego utworu wejściowego oraz dzięki wzniesionej ręki przez sędziego Blake jest w stanie podnieść się na jedno kolano trzymając się za żebra. Pojedynek był dla niego wymagający to fakt, ale czuje on satysfakcje i wie, że Bobby ogląda go ze szpitala. Strach jaki w nim zasiewa daje mu siłę i już po chwili podnosi się w całej swojej dostojności z podniesionym czołem, triumfując dziś.
 


Collins
Statystyki: 8 | 0 | 3

AJ Styles
Statystyki: 7 | 0 | 0

CM Punk
Statystyki: 0 | 0 | 0

Offline

 

#13 2016-09-05 19:05:41

 Collins

http://s2.ifotos.pl/img/tpepng_anxxpha.png

Zarejestrowany: 2014-11-11
Posty: 1060
Punktów :   
Ulubiony Wrestler: CM Punk, AJ Styles i DZ
Ulubiona Diva: AJ Lee i Sasha Banks
Ulubione PPV: Royal Rumble i MITB

Re: #15 WES Monday Night Warfare

PJ Blake pokazuje, że zasłużył na walkę o pas rEvolution! Ciekawi go zapewne z kim zmierzy się na PPV. Z resztą... To pytanie nurtuje wszystkich! Pora rozpocząć walkę wieczoru dzisiejszego Warfare!

Main Event
Submission Match
#Jeżeli The Miz wygra dołącza do walki o pas Intercontinental na Hot Saturday
The Miz vs. Eita Kobayashi
(10 minut na posty)


Collins
Statystyki: 8 | 0 | 3

AJ Styles
Statystyki: 7 | 0 | 0

CM Punk
Statystyki: 0 | 0 | 0

Offline

 

#14 2016-09-05 19:09:24

haris

http://s10.ifotos.pl/img/modpng_anxrsse.png

Zarejestrowany: 2015-05-20
Posty: 220
Punktów :   
Ulubiony Wrestler: THE MIZ ll ROAD DOGG ll MR.ASS
Ulubiona Diva: Christina Von Eerie
Ulubione PPV: Kobe Pro Wrestling Festival

Re: #15 WES Monday Night Warfare


https://media.giphy.com/media/131Mnqs37K2qsw/giphy.gif

::: GONG :::



Kolejna walka z kolejną znaną i cenioną w świecie wrestlingu gwiazdą - Eita czuł się tym zaszczycony. Pomyśleć, że jeszcze kilka tygodni temu ten młody chłopak mierzył się z zawodnikami w Japonii. Jednak teraz jest tu, pracował na to, wykorzystywał szanse i nie poddawał się w dążeniach ku upragnionym zwycięstwom.

Metaliczny dźwięk gongu rozniósł się po całej arenie, wszyscy byli gotowi na dzisiejsze starcie - widzowie zgromadzeni na arenie i przed telewizorami oraz atrakcje główne dzisiejszej gali - zawodnicy.

Zmotywowany ostatnim zwycięstwem Kobayashi niczym błyskawica wystrzelił w kierunku swego oponenta wymierzając mu niespodziewany Jumping Clothesline, po którym dołożył jeszcze Dropkick. Miz nie był w stanie przeciwstawić się rozpędzonemu przeciwnikowi, przyjął na siebie niespodziewane ciosy i zamroczony opuścił ring. Knock Out Kid spojrzał na usiłującego złapać oddech Micka, chwila wystarczyła, aby w głowie Japończyka pojawił się plan na kolejną widowiskową akcję. Unosząc obydwie ręce w górę, Young Gunn zachęcił publikę do głośniejszego dopingu, na który nie było trzeba długo czekać. Wszyscy mieli nadzieję na jakąś efektowną akcję ze strony Japończyka, ten jednak jedynie odsunął się od lin i gestem ręki zaprosił Amerykanina do środka. Reakcja Mr.Awsome była niemal natychmiastowa - wściekły zawodnik wpadł do ringu, po czym rzucił się na Eite, który prostym przewrotem uniknął lecącej w swoją stronę ręki Micka. Knock Out Kid bez problemów przedostał się za plecy oponenta, aby w ułamku sekundy wykonać Chop Block w nogę A Listera! Miz przyklękną, a jego twarz wykrzywiła się w grymasie bólu.

"Za błędy się płaci bucu

-  wypowiedział Kobayaski, dokładając Basement Dropkick prosto w twarz Mizanina.
Rozkładając szeroko ręce Maestro of Subemission zachęcił trybuny do jeszcze jednej fali dopingu, którą po chwili otrzymał. Tak zmotywowany Azjata dopadł do rywala zapinając na nim Fuijwara Armabar. Czyżby to był koniec? Nie, Miz łapie się wolną ręką za jedną z lin, a arbiter nakazuje przerwać dźwignę. Zaskoczony Eita podrywa się maty, nie może uwierzyć w to, jaki błąd popełnił. Czyżby oznaczało to zmarnowanie jego ciężkiej pracy, wielu godzin treningów i licznych wyrzeczeń? Nie, nie może do tego dopuścić. On był najlepszym zawodnikiem młodego pokolenia - Young Gunn. Musiał udowodnić wszystkim, że tak jest. Każdemu z fanów, ale najbardziej sobie.

Gdy tylko zamroczony The Awsome One zdołał podnieść się desek, Eita objął jego nadgarstek, po czym mocnym pchnięciem posłał go w jeden z narożników. The Miz zaliczył bolesne spotkanie pleców z cornerem, jednak już po chwili rozpędzony Japończyk wbił się w jego pierś widowiskowym Double Arm Edge Knife Chop'em. Amerykanin aż zgiął się w pół, jednak już po chwili otrzymał kolejny atak - Edge Knife Chop

"I'm King of Chops. Look at me, I'm better than poseur. Age of Knock Out Kid is comming"


Po tych słowach młodzik dołożył jeszcze jeden Edge Knife Chop i wypchną z narożnika swego rywala. Nie dał mu jednak ani chwili odpoczynku, podążył za nim dokładając Rolling Basement Dropkick. Miz bez przytomności padł na matę, jednak Knock Out Kid nie ruszył za ciosem. Odchodząc kilka kroków od rywala postanowił poszukać chwili wytchnienia. Pomimo, iż to właśnie Japończyk prowadził walkę pot zdążył zlepić jego długie włosy, a nawet spłynąć stróżką po czole. Mimo to Kobayashi czuł się zadowolony - wiedział, że ilość pracy, jaką włożył w tę walkę pozwoli mu wygrać. Cieszył się, z samej możliwości walki w tym ringu z taką gwiazdą, a dotychczasowy wynik walki jedynie potwierdzał, że jest w stanie wygrać. Eita, aż wziął głębszy oddech - "wygrać z drugą wielką gwiazdą w drugiej walce? Czemu nie, dam radę! Nic mnie nie powstrzyma!".

Tak zmotywowany Knock Out Kid ruszył w kierunku nadal leżącego na macie rywala. Ze spokojem podnosi od swego przeciwnika, lecz ten nagle wymierza cios z łokcia w głowę Japończyka! Niesamowite, czyżby Miz wracał do gry? Mizanim postanawia ruszyć za ciosem wykonując Clothesline, jednak Eita jest szybszy. Precyzyjny Superkick ląduje na szczęce Amerykanina, ten nie pada jednak. Bez chwili zwłoki młody zawodnik postanawia wykorzystać nadarzającą się okazję. Blokuje rękę rywala, wrzuca go na barki, a chwilę później prezentuje niesamowity R-TEACH. Co za emocje! Kobayashi nie może tego przegrać, jest tak blisko. W mgnieniu oka Eita rusza ku leżącemu rywalowi. Siada na nim zapinając Numero Uno. Czyżby to był koniec? Miz nie ma jak odklepać, jak z jego ust wydobywa się głośne i błagalne "I quit!". Koniec walki. Eita puszcza swego rywala kładąc się na macie. Chyba sam nie wierzy w to, co się stało. Kolejna ze światowych gwiazd musiała uznać jego wyższość.



Ben-K
The Messiah

3x TLV Champion (Haris James 28.08.15 - 13.09.15, Hiroshi Tanahashi 29.09.16 - 04.10.16, Danny Volter 22.11.16 - 30.11.16)
2x Intercontinental Champion (Eita Kobayashi 10.09.16 - 02.10.16 l Elias Samson 26.02.17 - ???)

Offline

 

#15 2016-09-05 19:18:52

 Collins

http://s2.ifotos.pl/img/tpepng_anxxpha.png

Zarejestrowany: 2014-11-11
Posty: 1060
Punktów :   
Ulubiony Wrestler: CM Punk, AJ Styles i DZ
Ulubiona Diva: AJ Lee i Sasha Banks
Ulubione PPV: Royal Rumble i MITB

Re: #15 WES Monday Night Warfare


https://media.giphy.com/media/131Mnqs37K2qsw/giphy.gif

::: GONG :::



Kolejna walka z kolejną znaną i cenioną w świecie wrestlingu gwiazdą - Eita czuł się tym zaszczycony. Pomyśleć, że jeszcze kilka tygodni temu ten młody chłopak mierzył się z zawodnikami w Japonii. Jednak teraz jest tu, pracował na to, wykorzystywał szanse i nie poddawał się w dążeniach ku upragnionym zwycięstwom.

Metaliczny dźwięk gongu rozniósł się po całej arenie, wszyscy byli gotowi na dzisiejsze starcie - widzowie zgromadzeni na arenie i przed telewizorami oraz atrakcje główne dzisiejszej gali - zawodnicy.

Zmotywowany ostatnim zwycięstwem Kobayashi niczym błyskawica wystrzelił w kierunku swego oponenta wymierzając mu niespodziewany Jumping Clothesline, po którym dołożył jeszcze Dropkick. Miz nie był w stanie przeciwstawić się rozpędzonemu przeciwnikowi, przyjął na siebie niespodziewane ciosy i zamroczony opuścił ring. Knock Out Kid spojrzał na usiłującego złapać oddech Micka, chwila wystarczyła, aby w głowie Japończyka pojawił się plan na kolejną widowiskową akcję. Unosząc obydwie ręce w górę, Young Gunn zachęcił publikę do głośniejszego dopingu, na który nie było trzeba długo czekać. Wszyscy mieli nadzieję na jakąś efektowną akcję ze strony Japończyka, ten jednak jedynie odsunął się od lin i gestem ręki zaprosił Amerykanina do środka. Reakcja Mr.Awsome była niemal natychmiastowa - wściekły zawodnik wpadł do ringu, po czym rzucił się na Eite, który prostym przewrotem uniknął lecącej w swoją stronę ręki Micka. Knock Out Kid bez problemów przedostał się za plecy oponenta, aby w ułamku sekundy wykonać Chop Block w nogę A Listera! Miz przyklękną, a jego twarz wykrzywiła się w grymasie bólu.

"Za błędy się płaci bucu

-  wypowiedział Kobayaski, dokładając Basement Dropkick prosto w twarz Mizanina.
Rozkładając szeroko ręce Maestro of Subemission zachęcił trybuny do jeszcze jednej fali dopingu, którą po chwili otrzymał. Tak zmotywowany Azjata dopadł do rywala zapinając na nim Fuijwara Armabar. Czyżby to był koniec? Nie, Miz łapie się wolną ręką za jedną z lin, a arbiter nakazuje przerwać dźwignę. Zaskoczony Eita podrywa się maty, nie może uwierzyć w to, jaki błąd popełnił. Czyżby oznaczało to zmarnowanie jego ciężkiej pracy, wielu godzin treningów i licznych wyrzeczeń? Nie, nie może do tego dopuścić. On był najlepszym zawodnikiem młodego pokolenia - Young Gunn. Musiał udowodnić wszystkim, że tak jest. Każdemu z fanów, ale najbardziej sobie.

Gdy tylko zamroczony The Awsome One zdołał podnieść się desek, Eita objął jego nadgarstek, po czym mocnym pchnięciem posłał go w jeden z narożników. The Miz zaliczył bolesne spotkanie pleców z cornerem, jednak już po chwili rozpędzony Japończyk wbił się w jego pierś widowiskowym Double Arm Edge Knife Chop'em. Amerykanin aż zgiął się w pół, jednak już po chwili otrzymał kolejny atak - Edge Knife Chop

"I'm King of Chops. Look at me, I'm better than poseur. Age of Knock Out Kid is comming"


Po tych słowach młodzik dołożył jeszcze jeden Edge Knife Chop i wypchną z narożnika swego rywala. Nie dał mu jednak ani chwili odpoczynku, podążył za nim dokładając Rolling Basement Dropkick. Miz bez przytomności padł na matę, jednak Knock Out Kid nie ruszył za ciosem. Odchodząc kilka kroków od rywala postanowił poszukać chwili wytchnienia. Pomimo, iż to właśnie Japończyk prowadził walkę pot zdążył zlepić jego długie włosy, a nawet spłynąć stróżką po czole. Mimo to Kobayashi czuł się zadowolony - wiedział, że ilość pracy, jaką włożył w tę walkę pozwoli mu wygrać. Cieszył się, z samej możliwości walki w tym ringu z taką gwiazdą, a dotychczasowy wynik walki jedynie potwierdzał, że jest w stanie wygrać. Eita, aż wziął głębszy oddech - "wygrać z drugą wielką gwiazdą w drugiej walce? Czemu nie, dam radę! Nic mnie nie powstrzyma!".

Tak zmotywowany Knock Out Kid ruszył w kierunku nadal leżącego na macie rywala. Ze spokojem podnosi od swego przeciwnika, lecz ten nagle wymierza cios z łokcia w głowę Japończyka! Niesamowite, czyżby Miz wracał do gry? Mizanim postanawia ruszyć za ciosem wykonując Clothesline, jednak Eita jest szybszy. Precyzyjny Superkick ląduje na szczęce Amerykanina, ten nie pada jednak. Bez chwili zwłoki młody zawodnik postanawia wykorzystać nadarzającą się okazję. Blokuje rękę rywala, wrzuca go na barki, a chwilę później prezentuje niesamowity R-TEACH. Co za emocje! Kobayashi nie może tego przegrać, jest tak blisko. W mgnieniu oka Eita rusza ku leżącemu rywalowi. Siada na nim zapinając Numero Uno. Czyżby to był koniec? Miz nie ma jak odklepać, jak z jego ust wydobywa się głośne i błagalne "I quit!". Koniec walki. Eita puszcza swego rywala kładąc się na macie. Chyba sam nie wierzy w to, co się stało. Kolejna ze światowych gwiazd musiała uznać jego wyższość.


Collins
Statystyki: 8 | 0 | 3

AJ Styles
Statystyki: 7 | 0 | 0

CM Punk
Statystyki: 0 | 0 | 0

Offline

 

#16 2016-09-05 19:20:03

 Collins

http://s2.ifotos.pl/img/tpepng_anxxpha.png

Zarejestrowany: 2014-11-11
Posty: 1060
Punktów :   
Ulubiony Wrestler: CM Punk, AJ Styles i DZ
Ulubiona Diva: AJ Lee i Sasha Banks
Ulubione PPV: Royal Rumble i MITB

Re: #15 WES Monday Night Warfare

Eita Kobayashi pokonuje The Miza! Tym samym japończyk zmierzy się w solowej walce z Brayem Wyattem o pas Interkontynentalny na sobotnim PPV - Hot Saturday! Tym akcentem kończymy dzisiejsze Warfare. Do zobaczenia w czwartek na BreakOut!


Collins
Statystyki: 8 | 0 | 3

AJ Styles
Statystyki: 7 | 0 | 0

CM Punk
Statystyki: 0 | 0 | 0

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.030 seconds, 9 queries executed ]